Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Co za pogoda maskara bym tylko spała przez nią.
Ja już mam wynik GBS i jest ok nie mam paciorkowca. Mnie np zastanawia że Anglicy się nie boją wypuszczać mamy z dzieckiem w ten sam dzień co rodziła przecież po to są te 3 doby bo może się w nich coś wydarzyć jak np wyjdzie żółtaczka albo bezdech.
JA to panikara będę na 100% jeśli chodzi o dziecko i jego zdrowie itp. A już nie daj Boże żeby sobie kolanko zdarł będę chyba płakać razem z nim. -
Zołzimagic wrote:u nas w DE tak samo, po 8 godzinach mozna juz wyjsc. Gdy wystepuje zoltaczka, nie ma rowniez czegos takiego jak naswietlenia, poleca sie wtedy werandowanie. Wszystko inaczej niz w PL.
A to mnie zdziwiłaś, siostra męża rodziła w lutym i zostawała normalnie dwa dni, we wtorek urodziła po 18 w czwartek w południe ją wypuścili. Mała nie miała żółtaczki ani nic takiego. Ale za to położna była u mnie w środę i mówiła, że jak dziecko ma żółtaczkę to normalnie ma naświetlania pod lampą, a specjalnie pytałam bo mój starszy synek miał. Także to chyba jednak zależy od szpitala. -
po 8 godzinach poprostu mozna juz wyjsc, ale mozesz zostac ile chcesz, wszystko zalezy od tego jak sie czujesz. Standardowo najwiecej kobiet wychodzi po tym badaniu U2 (jest robione po 72 godzinach) ale mozesz wyjsc juz po 8 godzinach po porodzie i zglosic sie na to badanie do swojego lekarza pediatry przed ukonczeniem przez dziecko 10 dni.
A jesli chodzi o naswietlanie to moze faktycznie co szpital to inaczej....
Zapach malin a jak u Ciebie z badaniem GBS?? -
Zołzimagic wrote:po 8 godzinach poprostu mozna juz wyjsc, ale mozesz zostac ile chcesz, wszystko zalezy od tego jak sie czujesz. Standardowo najwiecej kobiet wychodzi po tym badaniu U2 (jest robione po 72 godzinach) ale mozesz wyjsc juz po 8 godzinach po porodzie i zglosic sie na to badanie do swojego lekarza pediatry przed ukonczeniem przez dziecko 10 dni.
A jesli chodzi o naswietlanie to moze faktycznie co szpital to inaczej....
Zapach malin a jak u Ciebie z badaniem GBS??
No właśnie sama się zastanawiam co z GBS bo póki co lekarka nic nie mówiła, teraz czytam na forum dużo dziewczyn robi, ale ja jestem trochę do tyłu to pomyślałam, że zapytam jak będę na wizycie 6 listopada. Kurde, może nie robią, nie mam pojęcia. Póki co ostatnio dostałam tylko zastrzyk na przeciwciała, bo mam A-, a tak poza tym to nic dodatkowego mi nie robili. Na początku pakiet badań a teraz krew tylko z palca, więc nawet dobrej morfologii nie robią. Tyle, że ja mam co miesiąc u endo komplet badań. Co do wychodzenia to może faktycznie, aż tak jej nie wypytywałam czy ktoś się jej pytał albo dawał wybór. Ale co do lamp, to właśnie tak mówiła. Choć to fakt, że każą werandować, bo ona rodziła w lutym a położna i tak kazała jej wystawiać małą na balkon. Natomiast wydaje mi się, że to zależy od wartości bilirubiny. Może mają jakieś "inne normy". -
Zołzimagic wrote:emilkey jak zamierzasz pogodzic szczepienia w PL i w Anglii? Poddajesz się na początku tylko tym w Anglii? Ja sie sama zastanawiam co robic. W DE np nie szczepi się dziecka na gruzlice w ogóle, pierwsze szczepienie (takie 5 w 1) jest dopiero kiedy rodzice chca, a zazwyczaj w wieku okolo 2 miesiecy. I nie wiem czy kombinowac z tym szczepieniem na gruzlice czy odpuscic? I tak samo nie wykonują badania GBS, moge zrobic sobie sama na wlasna reke, ale w szpitalu nikt mi nie poda antybiotyku jakby co. Sama nie wiem, co zrobic, wiele rzeczy tu jest innych. Zastanawialismy sie nad pobraniem krwi pepowinowej, okazalo sie ze to koszt okolo 4000euro i w naszym szpitalu nikt od dwoch lat tego nie pobieral. Niemcy podobno doszli do wniosku ze to naciaganie i wyludzanie pieniedzy. Jestem w rozsypce co robic, z jednej strony tesciowa ktora pracuje codziennie na oddziale noworodkow mowi ze szczepienie na gruzlice jest bardzo wazne ( wDE wycofane 18 lat temu), ze te GBS tez takie wazne, a tu nic nie robia...
To samo na pewno w Niemczech.
Ja będę szczepic w Anglii. Tu szczypią na gruźlicę. Sprawdzali nawet czy ojciec dziecka był szczepiony (co do Polski wiedzą, że szczepienie jest obowiązkowe, Węgry musieli sprawdzić). Też się zastanawiałam nas szczEpieniami i doszłam do wniosku, że nie ma sensu ich łączyć. W ten sposób naszpikowalabym małego chemia. Jak wrócimy do Polski to wtedy sprawdZimy czy czegoś mu brakuje.
-
zapachmalin no właśnie go pogoniłam do sklepu :P:P:P
A najlepsze jest to ze kiedys malin nie lubiłam hehehe
Słuchajcie zazwyczaj puszczałam komentarze ludzi drugim uchem ale dzisiaj kolezanka mnie wyprowadzila z rownowagi raz nei ma dzieci dwa nigdy nei byla w ciazy i do mnei z tekstem ciesz sie poki mozesz spokojem bo potem noce nie przespane, karmienie, osrane pieluchy, ryk itd. no kurde skąd ona może to wiedzieć przecież nie ma dzieci. Ehhh... rozumiem jak mówią tak rodzice ale osoby bezdzietne.zapachmalin lubi tę wiadomość
-
Discret wrote:Co za pogoda maskara bym tylko spała przez nią.
Ja już mam wynik GBS i jest ok nie mam paciorkowca. Mnie np zastanawia że Anglicy się nie boją wypuszczać mamy z dzieckiem w ten sam dzień co rodziła przecież po to są te 3 doby bo może się w nich coś wydarzyć jak np wyjdzie żółtaczka albo bezdech.
JA to panikara będę na 100% jeśli chodzi o dziecko i jego zdrowie itp. A już nie daj Boże żeby sobie kolanko zdarł będę chyba płakać razem z nim. -
Ehhh ta paskudna pogoda jesli chodzi o gbs przy cc to ostatnio mowilam lekarzowi,ze mi nie zrobili badania, mimo, ze 2 tyg przed porodem lezalam w szpitalu, a on na to, ze prawidlowo, bo po pierwsze jesli jest wskazanie do cc to gbs sie nie robi, a po drugie antybiotyk przy operacji zawsze powinni podac, zeby zadna bakteria nie dostala sie do brzucha.
-
Zołzimagic wrote:u nas w DE tak samo, po 8 godzinach mozna juz wyjsc. Gdy wystepuje zoltaczka, nie ma rowniez czegos takiego jak naswietlenia, poleca sie wtedy werandowanie. Wszystko inaczej niz w PL.
Miala właśnie problem, bo jej syn mial zoltaczke. Syna musiala zawiesc do szpitala, ona mogla zostac z nim ale juz lozka nie miala, wiec 3dnia po porodzie siedziala non stop przy lozeczku syna na twardym krześle szpitalnym. To ja juz wole, zeby nas potrzymali dłużej22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
nick nieaktualnyMoja córa miała żółtaczkę po porodzie.. Większość dzieci ma, pierwsze słyszę o naświetlaniu. Przechodzi samoistnie.
Ja bym wolała ze szpitala wyjść jak najszybciej, stresowali mnie ludzie i rady co do karmienia. W szpitalu ryczałam i nie mogłam spać. Dopiero w domu coś się odblokowało i pokarm był i się uspokoiłam.
Discret koleżance bym powiedziała, że dzieci to najlepsze co może spotkać w życiu kobietę, a co tam zmienianie pampersów, maluch odwdzięczy się miłością -
Amus87 wrote:Ja tez. Ale na zniszczenie tez bym nie pozwolila. Chyba bym wykorzystala wszystkie.https://www.maluchy.pl/li-73179.png
-
Zołzimagic wrote:u nas w DE tak samo, po 8 godzinach mozna juz wyjsc. Gdy wystepuje zoltaczka, nie ma rowniez czegos takiego jak naswietlenia, poleca sie wtedy werandowanie. Wszystko inaczej niz w PL.
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
Chyba musze do tego podejsc ze jakoś w DE tez rodza sie dzieci i opieka napewno jest wystarczajaca poprostu wiem jak jest w Pl bo tesciowa mi ciagle dostarcza informacje, ale to nie znaczy tak jak piszesz emilkey, ze w Pl jest najlepiej.
magdzia26 lubi tę wiadomość