Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymagdzia26 wrote:Rozmowa z moją tesciowa dzisiaj przez telefon " szkoda ze mieszkamy tak daleko bo byśmy przyjechali Ci pomóc...zajelabym się Twoim dzieckiem a Ty w tym czasie byś mogła spokojnie posprzątać, zrobić pranie i ugodtowac (dla nas) obiad "
Hahahah to jest właśnie "typ" teściowej która warto mieć daleko od siebie jak najdalej -
Szczesliwa_mamusia wrote:Dobrze,że nie powiedziała Ci,ze mogłabyś się spokojnie zająć sobą-tzn. posprzątać, ugotować itd
-
Moja mama nie jest idealna mocno lubi "wciskać swoje 3 grosze" ale obiecała karmić moich dwóch chłopaków jak będę w szpitalu będę spokojniejsza przynajmniej ze z głodu nie umra a najlepsza opcja dla mnie to jednak z daleka od wszystkich i odwiedziny na max 2-3h
-
hahaha skad ja to znam te odnoszenie kubków do zlewu juz nie wspomnę o ich umyciu po sobie. Moja też przyjeżdża co jakiś czas na tydzień i teraz ma być w grudniu gdzie juz zapowiedziałam mojemu że ja finansowac jej pobytu u nas nie zamierzam a tym bardziej nie mam ochoty żeby u nas spała cały tydzień bo będzie małe dziecko i ja potrzebuje odpoczynku a nie latac i usługiwać innym jeszcze. No nic zobaczymy co to będzie jak najdzie czasu przylotu jej do polski.
-
wogóle ogarnął mnei jakis dziwny niepokój dzisiaj że coś mi się stanie podczas porodu i co wtedy z dzieckiem moim czy mój podoła itd. Nie wiem czy to już ten stres się zaczyna przed porodowy czy co ale chodze i płacze. Dobrze ze sama w domu jestem bo mój by mnei do psychiatry chyba odesłał.
-
Ja już tu wielokrotnie o swojej teściowej pisałam. Moja jest aż za bardzo chętna do pomocy, tylko do takiej, której ja nie potrzebuje. Prawie całą ciążę przynosi mi buraki i marchew (po 3kg na tydzień), bo ona najlepiej wie, co mam jeść i pić. Co z tego, że muszę to potem wyrzucić, bo nie jesteśmy w stanie tych ilości przejeść we dwoje z narzeczonym. Ona wszystko wie najlepiej, gdzie mam iść do lekarza, gdzie i jak rodzić, jak żyć... to strasznie męczące. Powtarzam jej, że potrafię wybrać, co dla nas najlepsze, że chcemy przeżyć życie po swojemu. Jest bardzo natrętna, a ja z kolei Zosia samosia, nie lubię prosić o pomoc, chcę wszystko zrobić sama, nie lubię jak ktoś mi się wtrąca i mówi co robić. Ostatnio wymyśliła, że MUSIMY mieć leżaczek do wanienki, bo 25 lat temu to był hit, więc musimy go mieć. Tłumaczyłam jej, że nie chcemy żadnego leżaczka i wolimy kąpać normalnie syna, zwłaszcza, że położna nam odradzała wszelkiego typu leżaczki, a ona swoje... i tak kupi, a ja później położę w kąt i tyle z tego będzie
-
nesairah wrote:Ja już tu wielokrotnie o swojej teściowej pisałam. Moja jest aż za bardzo chętna do pomocy, tylko do takiej, której ja nie potrzebuje. Prawie całą ciążę przynosi mi buraki i marchew (po 3kg na tydzień), bo ona najlepiej wie, co mam jeść i pić. Co z tego, że muszę to potem wyrzucić, bo nie jesteśmy w stanie tych ilości przejeść we dwoje z narzeczonym. Ona wszystko wie najlepiej, gdzie mam iść do lekarza, gdzie i jak rodzić, jak żyć... to strasznie męczące. Powtarzam jej, że potrafię wybrać, co dla nas najlepsze, że chcemy przeżyć życie po swojemu. Jest bardzo natrętna, a ja z kolei Zosia samosia, nie lubię prosić o pomoc, chcę wszystko zrobić sama, nie lubię jak ktoś mi się wtrąca i mówi co robić. Ostatnio wymyśliła, że MUSIMY mieć leżaczek do wanienki, bo 25 lat temu to był hit, więc musimy go mieć. Tłumaczyłam jej, że nie chcemy żadnego leżaczka i wolimy kąpać normalnie syna, zwłaszcza, że położna nam odradzała wszelkiego typu leżaczki, a ona swoje... i tak kupi, a ja później położę w kąt i tyle z tego będzie
No to moja mama ma taki szał zakupowy, wszystko potrzebne, tesciowa z kolei, najpierw sobie kupuje Zuzi kupiła od początku tylko jedną rzecz xD śpioszki
-
Lady Savage wrote:No to moja mama ma taki szał zakupowy, wszystko potrzebne, tesciowa z kolei, najpierw sobie kupuje Zuzi kupiła od początku tylko jedną rzecz xD śpioszki
Szkoda tylko, że moja teściowa kupuje, mimo, że jej mówię że i tak tego nie będziemy używać -
Byłam dziś w centrum handlowym na poszukiwaniach sukienki. I kupiłam czapkę, krem na hemoroidy, kocyk i rajstopki dla Oli ale sukienki ni chuchu. To moje 3 centrum handlowe w tym kierunku plus całe internety i jedna sukienka odesłana do sprzedawcy bo wyglądałam jak w pirzamie No i nie mam w co się ubrać na ten baby shower, we wszystkim wygladam źle
Swoją drogą kiecka ciążowa a ja w cyckach się nie dopinam (75B) a w dupie tak szeroka, że 3 dupy bym tam wsadziła -
nick nieaktualnyDiscret wrote:wogóle ogarnął mnei jakis dziwny niepokój dzisiaj że coś mi się stanie podczas porodu i co wtedy z dzieckiem moim czy mój podoła itd. Nie wiem czy to już ten stres się zaczyna przed porodowy czy co ale chodze i płacze. Dobrze ze sama w domu jestem bo mój by mnei do psychiatry chyba odesłał.
z Kuba tak nie mialam
a teraz wiem ze dwójke dzieci bym zostawiła
przeraża mnie to -
nick nieaktualnyWidzę podobne dylematy. Ja jakieś 2 tygodnie temu przy niedzielnym śniadaniu poruszyłam temat porodu i co by mój P zrobił, gdybym umarła przy porodzie. Czy dałby sobie radę? i czy utrzymywałby kontakt z moja mama i siostrą. Ale popatrzył na mnie, Zrugał mnie wzrokiem-powiedział,żebym nie pieprzyła głupot. Bo Wojtuś ma mieć mamę. I najlepiej skończmy temat. Czyli wiem,że byłoby ciężko i moje dziecko za pewne wychowywałaby babcia. Więc chyba nie chcę umierać
-
nick nieaktualny
-
ja nie wiem skąd takie myśli u mnie się pojawiły ale może dlatego że na necie ciągle widzę straciłam dziecko w 39 tygodniu albo prawie umarłam przez komplikacje. No jest taki niepokój we mnie ze szok:(
Chce już urodzić te głupie sny i myśli już mnie dobijają. -
MalaHD ja w ciazy pokochalam Reserved. Ich rozmiarowka jest boska normalnie nosze rozmiar 40-42 a w sobotę kupiłam plaszcz rozm 38 i chyba będzie za duzy po porodzie
Ale jak miło robi sie zakupy, kiedy w ciąży mozna nosic ciuchy 2 rozmiary mniejsze.22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
magdzia26 wrote:Rozmowa z moją tesciowa dzisiaj przez telefon " szkoda ze mieszkamy tak daleko bo byśmy przyjechali Ci pomóc...zajelabym się Twoim dzieckiem a Ty w tym czasie byś mogła spokojnie posprzątać, zrobić pranie i ugodtowac (dla nas) obiad "
Hahahah to jest właśnie "typ" teściowej która warto mieć daleko od siebie jak najdalej -
magdzia26 wrote:Ja mam wrażenie że my z Emikey mamy tą samą tesciowa albo moja jest jej teściowej siostra blizniaczka
magdzia26 lubi tę wiadomość