Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudzień 2017
Odpowiedz

Grudzień 2017

Oceń ten wątek:
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 31 października 2017, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobitki macie jakiś sprawdzony przepis na smaczne placki dyniowe.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 31 października 2017, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i mam wyniki - płytki krwii spadły do 114 :( Hemoglobina na stałym poziomie 11,4

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2017, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beti kurcze a ty bedziedz miala cc?? Plytki chyba musza byc kolo 100 ?( Dpbrze kojarze??) Ale to potem przetaczaja

  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 31 października 2017, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amus87 wrote:
    Beti kurcze a ty bedziedz miala cc?? Plytki chyba musza byc kolo 100 ?( Dpbrze kojarze??) Ale to potem przetaczaja
    Tak będę mieć cc. Właśnie sie obawiam czy nie będzie chciał mnie położyć wcześniej do szpitala żeby podnieść te płytki :(

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2017, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zostalo juz niewiele, takze nie powinny juz tak sie obnizyc plytki

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2017, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    78beti wrote:
    No i mam wyniki - płytki krwii spadły do 114 :( Hemoglobina na stałym poziomie 11,4
    To kurcze słabo. Ale chyba cesarka już niedługo z tego co kojarze

  • Discret Autorytet
    Postów: 402 126

    Wysłany: 31 października 2017, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poplakalam się dzisiaj w sklepie z blachego powodu uwaga bo chodzę jak kaczka. Wstyd normalnie !!!

    c55fgywlmszfxxtz.png
  • Coco55 Autorytet
    Postów: 451 309

    Wysłany: 31 października 2017, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj obudził mnie telefon z lux medu "dzień dobry, Pani wczoraj była na badaniu krwi i ja no... zaponialam zlecić jeszcze 2 badania trzeba je będzie powtórzyć..." Ja na to ze owszem byłam i mało tego były to badania dodatkowo płatne... I teraz w czwartek znów będę musiała iść specjalnie i się kluc :(

    Mała już mi tak daje popalić - kopie mnie pod tym cyckiem cały czas. Normalnie az mnie skóra sXzypie...

    Do tego masz piesek miał atak - zapalenie kręgów. 2 dni temu wizyta w klinice po nocy. Wczoraj rtg w narkozie bo przecież agresywna bestia. Mąż mi prawie zemdlal jak widział ją odplywajaca na stole A ostatecznie "tylko" się zrzygal. Ciekawe czy podczas porodu też tak będzie

    27 lat, udało się za pierwszym razem <3 <3 <3

    f2w3rjjgw9gbj8uz.png
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 31 października 2017, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdzia26 wrote:
    Niestety ale nie da się dziecka "odciąć " od słodyczy a im bardziej będziesz się starała tym więcej dziecko po kryjomu będzie wcinac... myślę że najważniejsze to zachować zdrowy umiar...

    Nie uważam, żeby był to przekonujący argument, że się nie da, a im bardziej będziesz zabraniać tym będzie gorzej. Ja nie mam zamiaru odcinać od słodyczy, tylko od cukru i nie uważam, że jest to niewykonalne. Nie wiem czy już to tutaj wrzucałam
    http://mamacarla.pl/nie-dawaj-mojemu-dziecku-slodyczy/
    Tutaj pobocznie
    http://www.agamasmaka.pl/2016/08/dlaczego-dziecko-je-warzyw.html

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 31 października 2017, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nataliamonika, póki małe i niesamodzielne może tak.

    Póki była pogoda sporo czasu spędzałam w parku niedaleko szkoły: tabuny dzieciaków wracających ze szkoły z lodami kupionymi w lodziarni w parku, jak lodziarnie zamknęli, to paczki żelków lub chipsów z biedry, która jest nieopodal. Telefonu tez nie dasz? Internetu nie pokażesz? Ominiesz sklepy z markowymi ciuchami? Do czasu. Moja mama mnie tak wychowywała, ze wiedziała lepiej co dla mnie dobre. Latami leczyłam kompleksy bo zawsze dostawałam od reszty. Nie wiem co gorsze, ten cukier czy zryta psycha.

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 31 października 2017, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Biedrze można kupić słodycze z daktyli, w innych sklepach też jest ostatnio coraz większy wybór, jeśli chodzi o słodycze bez cukru. Co do zrytej psychy, u mnie w domu nie ma chipsów, cukru, żelków z żelatyną, tak samo jak mięsa i nabiału, więc chyba muszę pogodzić się z myślą, że moje dziecko pewnie do wariatkowa trafi.

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 31 października 2017, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia chodzi bardziej o to że dziecko z natury jest ciekawe i będzie chciało spróbować tego czego nie było mu wolno...tak samo jak nie możesz na 100 % być pewna ze jak pójdzie do szkoły nie będzie po kryjomu jadło słodyczy czy chipsów jak to że nie będzie zajadalo się kebabami i mc... jedyne co to może czuć się przez to źle że cię zawiodło i musi kłamać bo jest to wbrew Twoim zasadom... ogólnie pamiętaj że to dziecko a nie dorosły czy Ty jako dziecko nie jadlas słodyczy, mięsa i nabialu?

    Lady Savage lubi tę wiadomość

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 31 października 2017, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pamiętaj że to jest Twój wybór co do sposobu odżywiania a dziecko wybierze prędzej czy później samo...ważne żeby zaszczepić w nim dobre nawyki a nie zamykać na coś co nam się nie podoba.

    k878, emikey, Minionkowa, Szczesliwa_mamusia, Petitka, Lady Savage, Discret lubią tę wiadomość

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 1 listopada 2017, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To oczywiście przykład nie dotyczący rozmowy wyzej, bo zupełnie innymi celami kierowały się te mamy ale znam kilkoro mam które za wszelką cenę próbują dzieci odciąć od słodyczy i wszystkiego co kaloryczne bo boją się że ich dzieci będą wyglądały tak jak one (czyli będą miały nadwage) efekt taki ze dzieci aż się trzesa na widok lizaka czy czekolady...

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 1 listopada 2017, 00:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I na koniec mojego monologu :P chciałam tylko powiedzieć że każda z nas tutaj jest/bedzie mama i to ona będzie decydowała o tym jak będzie wychowywać, karmić itp swoje dziecko... co nie znaczy że nie musimy się ze sobą zgadzać ;)

    Lady Savage lubi tę wiadomość

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 1 listopada 2017, 00:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze, slysze takie argumenty bardzo często i wybacz, ale uważam je za co najmniej słabe, zwlaszcza ten, że dziecko rzuci mi się przy pierwszej lepszej okazji na mieso. Ja niestety nie miałam tego szczęścia i moi rodzice jedli wszystko, wiec ja również. Mama przeszła na weganizm kilka lat temu. Znam natomiast osoby, choć nieliczne, bo w latach 80. czy 90. był to ewenement, które nie jadły pewnych grup produktów od urodzenia z uwagi na taką a nie inną dietę w domu i żadna z nich nagle tych produktów nie zaczela jeść nawet w dorosłym wieku, bo zostały im właśnie wpojone nie tylko nawyki, ale również wartości. Koleżanka nie je mięsa od urodzenia i nigdy nawet nie spróbowała. I nie mam zamiaru dziecka na niczego zamykać, wręcz przeciwnie w odpowiednim wieku uświadomię je, że mieso nie rośnie na drzewach, tylko jest okraszone okrucieństwem, a mleko nie pochodzi od szczęśliwej krówki pasącej się na łące i przeznaczone jest dla cielaka. Wpoje mu takie wartości jakie uważam za słuszne, nawet jeśli nie są one ze mną od urodzenia. Inna sprawa, że upodobania smakowe kształtują się już w łonie matki, zwłaszcza w trzecim trymestrze, więc my z Gają zaczynamy bardzo wcześnie ;) Oczywiście, że nigdy nie będę mieć 100% pewności, że nie sięgnie po coś czego u nas się nie je, ale będę wiedzieć, że ja zrobiłam ze swojej strony wszystko.
    Co do dzieci, których rodzice polegli przy niedawaniu słodyczy, znam niejeden taki przypadek, ale zawsze miało to miejsce w domach w których nie było zadnej świadomości żywieniowej, jedzenie było monotonne, a matka jadła co najwyżej kawałek pomidora raz na tydzień i potrafiła przyrządzić tylko kotlet z ziemniakami i jajecznicę albo nie gotowała w ogóle, a zakaz słodyczy był czystym wymysłem niepopartym żadną wiedzą bez pomysłu na zastąpienie ich czymś innym. Wtedy o klęskę bardzo łatwo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2017, 00:57

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 1 listopada 2017, 01:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masz do tego prawo Natalia jako matka tak jak napisałam wyżej... i to co napisałam wyżej jest moim zdaniem a nie argumentami którymi próbuje kogokolwiek przekonac.

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 1 listopada 2017, 01:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdzia26 wrote:
    To oczywiście przykład nie dotyczący rozmowy wyzej, bo zupełnie innymi celami kierowały się te mamy ale znam kilkoro mam które za wszelką cenę próbują dzieci odciąć od słodyczy i wszystkiego co kaloryczne bo boją się że ich dzieci będą wyglądały tak jak one (czyli będą miały nadwage) efekt taki ze dzieci aż się trzesa na widok lizaka czy czekolady...

    Znam dokładnie taki przypadek, który opisujesz i chyba kiedyś już o tym tutaj pisałam. Matka na diecie odchudzającej pół życia, w latach 90. na slim fastach itp., córce nie dawała słodyczy, żeby nie miała problemów z tyciem tak jak ona, tylko że sama nie gotuje w ogóle, a ojciec jest myśliwym i jedzą tylko to co on upoluje i przyrządzi. Dieta dziecka to właśnie to mięso połączone z lodami i cukierkami. Matka poddała się ze słodyczami, które stały się głównym pożywieniem córki, bo w pewnym momencie niczego innego nie chciała jeść. Jak przyjeżdżała do moich rodziców, to sama biegała do sklepu i potrafiła zjeść dziennie 5 lodów. Nietrudno zgadnąć, że wszyscy troje są aktualnie z mega nadwagą. Na pewno genetyczną :P Przypadek bardzo ekstremalny, ale chyba dobrze obrazujący problem.

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 1 listopada 2017, 01:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje dzieci będą jeść wszystko :) Tyle, że z rozsądkiem, ale wszystko. Słodycze, frytki itd. Ja uważam, że to część dzieciństwa.

    Petitka, Minionkowa, Lady Savage lubią tę wiadomość

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 1 listopada 2017, 06:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    Moje dzieci będą jeść wszystko :) Tyle, że z rozsądkiem, ale wszystko. Słodycze, frytki itd. Ja uważam, że to część dzieciństwa.
    Amen :) dokładnie tak samo uważam

    A mni znów drętwieją w nocy dłonie :( ciekawe co jeszcze spotka mnie w tej końcówce ?

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
‹‹ 1481 1482 1483 1484 1485 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ