Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Petitka wrote:Ale jakto? Tak po prostu? Muszą chyba mieć jakieś podstawy zeby wywolywac porod przed terminem? U mnie polozna jedynie zaoferowała masaz szyjki macicy na przyspieszenie porodu (szanse 50/50), ale to dopiero w 41 tc jesli maly sam sie nie zdecyduje wczesniej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 23:22
-
Lunk_a wrote:Dziewczyny jak u Was wyglądają karmienia nocne i w ogóle karmienia ?
Wybudzacie czy dzieci same wstaja ?
Co ile godzin mniej więcej?
Nieważne czy piersią czy butelka
Karmię butelką. Mała budzi się średnio co trzy godziny, wtedy ostro domaga sie jedzenia. Jeżeli spi dłużej nie wybudzam jej, czekam aż sama wstanie. Nie wiem czy to prawidłowo, zapytam położną w piątek. -
Hej dziewczyny ja tez nadal w dwupaku ale nie spieszy mi sie bo lecze infekcje intymna. Wolę rodzic po jej wyleczeniu bo ból przy ćwiczeniach z balonikiem aniball byl okropny.
Mało sie udzielam ale przeczytałam twój post emikey i tez jestem trochę zła bo 20ego mam wizytę i gin chce masowac szyjke zeby przyspieszyc sprawy, niezależnie od tego jaka będzie sytuacja, a przyznala ze między świętami a sylwestrem będzie na urlopie jak sie uda, a ze pewnie ja jedna mam taki termin u niej to woli mnie rozpakowac wcześniej i mieć święty spokój i urlop, tak moj maz twierdzi, więc postanowiliśmy ze nie zgodzimy się na masaż. Niech mały wyjdzie jak bedzie gotowy. Jsk tylko dolecze infekcje to biorę sie za ćwiczenia i napar z liści malin. Jeśli indukowac to tylko naturalnymi sposobami.
Pozdrawiam was serdecznie wszystkieWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 23:31
-
AiCha4811 wrote:Hej dziewczyny ja tez nadal w dwupaku ale nie spieszy mi sie bo lecze infekcje intymna. Wolę rodzic po jej wyleczeniu bo ból przy ćwiczeniach z balonikiem aniball byl okropny.
Mało sie udzielam ale przeczytałam twój post emikey i tez jestem trochę zła bo 20ego mam wizytę i gin chce masowac szyjke zeby przyspieszyc sprawy, niezależnie od tego jaka będzie sytuacja, a przyznala ze między świętami a sylwestrem będzie na urlopie jak sie uda, a ze pewnie ja jedna mam taki termin u niej to woli mnie rozpakowac wcześniej i mieć święty spokój i urlop, tak moj maz twierdzi, więc postanowiliśmy ze nie zgodzimy się na masaż. Niech mały wyjdzie jak bedzie gotowy. Jsk tylko dolecze infekcje to biorę sie za ćwiczenia i napar z liści malin. Jeśli indukowac to tylko naturalnymi sposobami.
Pozdrawiam was serdecznie wszystkie -
Lunk_a wrote:Dziewczyny jak u Was wyglądają karmienia nocne i w ogóle karmienia ?
Wybudzacie czy dzieci same wstaja ?
Co ile godzin mniej więcej?
Nieważne czy piersią czy butelka
Mój je około 21.00 potem 24.00 i następnie około 4 rano. W dzień je średnio co 2-3h i chyba lubi sobie pojeść bo jest w stanie zjeść 120ml na razhttps://www.maluchy.pl/li-73179.png -
emikey wrote:Mąż mówi, że powodem są święta wiedzą, że będą mieć mało personelu i próbują wepchnąć jak najwięcej przed. A oficjalny powód to rzekome nadciśnienie. Tyle, że ja mam 120/70. Skacze mi u położonej do trochę ponad 140/90. Zawsze tak reagowalam i zawsze będę. Po tym jak zadzwonili ze szpitala z data indukcji skoczyło mi do 160/90. Położna wysłała mnie na kilka godzin do szpitala gdzie po jakiejś godzinie było już 120/70 w szpitalu stwierdzili, że to syndrom białego fartucha (ameryki nie odkryli) ale położna i konsultant wiedzą lepiej przecież.... mierze ciśnienie 4 razy dziennie. Jakbym miała 140/90 to sama lecialabym do kliniki. W szpitalu byłam już 4 razy i zawsze było dobre. Położna mnie stresuje i tyle. Tak samo jak polski gin.https://www.maluchy.pl/li-73179.png
-
Ja_Sonia wrote:Beti nie widzialam, tylko znajomi maja i bardzo sobie chwalą. A lepszy lezaczek bujaczek czy z funkcją hustawki? Taki maly brzdąc będzie lubil się hustac?
Dziewczyny mi już plecy siadają. Nie mamy w domu zadnego fotela. Karmie cycem na kanapie albo krzesle. Ostatnie 2 miesiące ciąży przelezalam, a teraz non stop na nogach. Co to bedzie jak mały przybierze na wadze, dlatego ten lezaczek na pewno sie przyda....https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
nick nieaktualnyJa dzisiaj zrobię sobie rundkę po schodach
W zeszłym tyg byłam na ktg w szpitalu i na badaniach. Mala zdrowa i wesoła, rozwarcie na palec, szyjka 2,5 cm, twarda, nic nie gotowe na poród. Nawet żadnych skurczy przepowiadających nie miałam. Lekarka zaleciła aktywności łóżkowe i spacery. Ale zastanawiam sie skoro łóżko miałoby pomoc w akcji porodowej to w zasadzie juz dawno bym urodziła bo u nas przez całą ciąże akurat tego nie brakowało. Chyba zwrócę się do zabobonów i umyje okno, może ściany pomaluje :pPetitka lubi tę wiadomość
-
emikey wrote:Mąż mówi, że powodem są święta wiedzą, że będą mieć mało personelu i próbują wepchnąć jak najwięcej przed. A oficjalny powód to rzekome nadciśnienie. Tyle, że ja mam 120/70. Skacze mi u położonej do trochę ponad 140/90. Zawsze tak reagowalam i zawsze będę. Po tym jak zadzwonili ze szpitala z data indukcji skoczyło mi do 160/90. Położna wysłała mnie na kilka godzin do szpitala gdzie po jakiejś godzinie było już 120/70 w szpitalu stwierdzili, że to syndrom białego fartucha (ameryki nie odkryli) ale położna i konsultant wiedzą lepiej przecież.... mierze ciśnienie 4 razy dziennie. Jakbym miała 140/90 to sama lecialabym do kliniki. W szpitalu byłam już 4 razy i zawsze było dobre. Położna mnie stresuje i tyle. Tak samo jak polski gin.
Jeśli urodzisz 19go to akurat w mój termin z usg Ja mam dopiero wtedy wizytę u położnej i dalej zobaczymy. Proponowała mi masaż szyjki na przyspieszenie tak 5dni po terminie jeśli mały się nie urodzi, ale jeśli tyle wytrzymam to na same święta poród wywoływać dziękuję. Choć i tak się boje, że mi młody psikusa zrobi
-
U mnie też syndrom białego fartucha, w domu ciśnienie powyzej 120/70 nie przekracza, a u lekarza ponad 140/90. Ja jak nie urodze to wywoływać dopiero po świętach chce i modle się, zeby urodzil się przed świętami, oby tylko w święta nie rodzić.Oliwierek- 22.12.2017r.
-
Petitka wrote:Z jednej strony współczuję szczerze bo to dodatkowy stres a teraz na tym etapie każda z nas i tak już siedzi jak na bombie i ciężko o spokój bo chcemy albo w te albo we w te a tak wielka niewiadoma. Z drugiej strony miło by było mieć już małego na święta ze sobą. Gabiemu jest dobrze u mamy i mu się nie spieszy na świat, ale wygląda na to, że decyzja finalna kiedy się urodzić może jednak nie należeć do niego. Będzie dobrze, głowa do góry! Takie nerwy mu szkodzą jeszcze bardziej więc na spokojnie. Chyba, że zmień nastawienie o 180 stopni i on wtedy Ci zrobi psikusa i się urodzi wcześniej na przekór
Jeśli urodzisz 19go to akurat w mój termin z usg Ja mam dopiero wtedy wizytę u położnej i dalej zobaczymy. Proponowała mi masaż szyjki na przyspieszenie tak 5dni po terminie jeśli mały się nie urodzi, ale jeśli tyle wytrzymam to na same święta poród wywoływać dziękuję. Choć i tak się boje, że mi młody psikusa zrobi -
emikey wrote:Problem tylko w tym, że ja nie wiem co jest lepsze. Mam wpisany wczesny epidural bo ponoć wywoływały poród boli bardziej i już chciała bym małego zwłaszcza że kręgosłup odmawia mi posłuszeństwa ale gdzieś tam z tylu głowy jest myśl, że oni podjęli decyzje za sZybko. Z drugiej strony szpital jest bardzo dobry i ludzie to profesjonalisci. JR ma tytuł Srebrnej GwiaZdy a to drugie najwyższe odznaczenie na świecie więc chyba wiedzą co robią. Bo mimo że ja wiem, że nie mam nadciśnienia to móże ten syndrom białego fartucha też niesie jakieś ryzyko. Co jak co poród jest stresujacy. Sama już nie wiem co robić z usg mam termin na 17.12 więc wiem, że mały jest gotowy. Tylko leniwy widocznie...
Nie podejmę niestety decyzji za Ciebie kochana, ale wierzę, że będzie dobrze Gabi jest już donoszony i zdrowy i to się liczy Trzymam kciuki i nie denerwuj się!
-
Petitka wrote:Też bym miała dylemat gdybym była na Twoim miejscu. Bądź co bądź chodzi o zdrowie Twoje i Twojego dziecka. Wiarę w lekarzy też chce się mieć jakby nie było i ufać, że wiedzą co robią bo się to zdrowie właśnie w ich rękach pokłada. Skoro mają te wszystkie tytuły to muszą mieć jakieś pokrycie? Kiedy musisz podjąć decyzję?
Nie podejmę niestety decyzji za Ciebie kochana, ale wierzę, że będzie dobrze Gabi jest już donoszony i zdrowy i to się liczy Trzymam kciuki i nie denerwuj się! -
Ewka094 wrote:U mnie jest to samo, termin z usg na 16.12, wiec mój mały też jest gotowy i powiem szczerze, że wolalabym wywołanie przed świętami niż czekać tyle czasu
AiCha4811 lubi tę wiadomość
-
No dokładnie, a co jak bedzie dziecko przenoszone, zielone wody itp. To już z dwojga zlego wolalabym wywolanie przed swietami niz po. Kurczę nie podejme decyzji za Ciebie, ale gdybym ja miała taki wybór to wybralabym wywolanie 19. No chyba, że maly sam przed tym terminem postanowi wyjśćOliwierek- 22.12.2017r.
-
Cześć wszystkim
13.12.2017 o godzinie 7 przyszedl na świat nasz mały skarb Oliwier z waga 3260 i 52 cm. Jesteśmy w nim zakochani, tata jak przyjeżdża to sam się bierze za przewijanie, przebiera i bierze małego na ręce, nawet odciaganie katarku mu nie straszne mimo że w ciąży się przed tym wzbranial mały przyszedł na świat SN, tata był przy nas ciągle obecny i dawał wsparcie, sama bym nie dała rady, było ciężko ale dla tego szkraba bylo wartoJa_Sonia, kaka470, Edith, Marteczka93, Petitka, aknelam, Ewka094 lubią tę wiadomość
Oliwier ♥
22.07.2017 pierwszy kopniak
Lilianna ❤
16.04.2021 pierwszy kopniak