X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudzień 2017
Odpowiedz

Grudzień 2017

Oceń ten wątek:
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam chyba jestem szczuplejsza niż przed ciąża, ale może to wciąż odwodnienie po tej cholernej cesarce. Nie wiem jak ono to zrobili, ale musiałam mieć niezły krwotok, wciąż mi się gwiazdki przed oczyma zdarzają.

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k878 wrote:
    Ja tam chyba jestem szczuplejsza niż przed ciąża, ale może to wciąż odwodnienie po tej cholernej cesarce. Nie wiem jak ono to zrobili, ale musiałam mieć niezły krwotok, wciąż mi się gwiazdki przed oczyma zdarzają.
    Ja miałam krwotok przy pierwszej cc i długo walczyłam z anemią :(

    Ja przytyłam 25kg wiec samo nie zniknie :( teraz zostało mi jakieś 10-12kg do mojej wagi z przed ciąży

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belly_boom_boom wrote:
    Najlepsza na walkę z cellulitem jest dieta. Plus od nowego roku ćwiczenia + konsekwencja No i w lutym będzie po cellulicie. Kremy mozesz wyrzucić przez okno :p
    A polecasz jakaś konkretna dietę ?

    Ja uważam że najlepsze na cellulit jest połączenie: diety, ćwiczeń, picia dużo wody i kremy które poprawiają jakość skory :) czekam aż będę mogła chodzić na basen bo pływanie świetnie wpływa na jakość skory ale żeby nie czekać bezczynnie to trzeba cos już robic bo wakacje już niedługo :)

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • Ja_Sonia Przyjaciółka
    Postów: 108 66

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w ciąży przybralam 6kg, już po powrocie do domu mialam wagę sprzed ciazy. Trochę mi skóra na brzuchu opada na bieliznę po cięciu, ale nie tak ze blizny nie widać

    Aniołek [*]
    Synek Maksymilian, 01.12.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi zostało 3kg. Juz mi zeszło 12kg. W piątek minie 3tyg od porodu. No,ale oprócz 3kg jeszxzs 14 chciałabym zrzucić.

  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    A mi zostało 3kg. Juz mi zeszło 12kg. W piątek minie 3tyg od porodu. No,ale oprócz 3kg jeszxzs 14 chciałabym zrzucić.
    Jak tak szybko ?:D

    iv09i09katk65tr1.png
  • aknelam Ekspertka
    Postów: 214 93

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 01:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przytyłam 14 kg, do zrzucenia zostały mi jeszcze 4. Brzuch po cc z dnia na dzień co raz mniejszy, a i w sumie nie mam zbyt wiele czasu na odpoczynek, więc myślę, że i forma sprzed ciąży szybko wróci.

  • Ja_Sonia Przyjaciółka
    Postów: 108 66

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    A mi zostało 3kg. Juz mi zeszło 12kg. W piątek minie 3tyg od porodu. No,ale oprócz 3kg jeszxzs 14 chciałabym zrzucić.

    Nam tez stuknie 3 tyg, a Mlody juz 0,5kg do przodu od masy urodzeniowej.
    Mimo ze juz prawie 3tyg od cc to ja dalej nie moge spać na lewym boku bo czuje jak mnie piecze pod blizna..

    Aniołek [*]
    Synek Maksymilian, 01.12.2017
  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja trochę czułam ranę jak spałam na brzuchu a teraz jest już OK. Ja chyba dostałam już pierwszą @

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • Opolanka 85 Autorytet
    Postów: 663 355

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam dzisiaj 9 dzień po cesarce. Mam też wrażenie, że czuję się coraz gorzej. O ile w szpitalu na lekach nic mnie nie bolało, tak teraz jest masakra. Sama rana nie boli, ale w środku dosłownie ogień. Jeszcze mam problemy gastryczne, co zjem, to zaraz wzdęcia. Jelita mam chyba powykręcane na wszystkie strony. Przy sikaniu boli jak cholera. No, masakra. Za 2 tyg. mam się zgłosić na rehabilitację rany pooperacyjnej i mają mi "poustawiać" narządy masażem. Też macie takie dolegliwości? Jak długo się dochodzi do normalności? Na szczęście, jak patrzę na moją córkę, to wynagradza mi wszystko!!! <3 <3

    31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
    iv09cwa10kyx03d3.png
  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opolanka 85 wrote:
    Ja mam dzisiaj 9 dzień po cesarce. Mam też wrażenie, że czuję się coraz gorzej. O ile w szpitalu na lekach nic mnie nie bolało, tak teraz jest masakra. Sama rana nie boli, ale w środku dosłownie ogień. Jeszcze mam problemy gastryczne, co zjem, to zaraz wzdęcia. Jelita mam chyba powykręcane na wszystkie strony. Przy sikaniu boli jak cholera. No, masakra. Za 2 tyg. mam się zgłosić na rehabilitację rany pooperacyjnej i mają mi "poustawiać" narządy masażem. Też macie takie dolegliwości? Jak długo się dochodzi do normalności? Na szczęście, jak patrzę na moją córkę, to wynagradza mi wszystko!!! <3 <3
    Ja nie miałam takich dolegliwości wiec nie pomogę. Dla mnie po cc były najgorsze 2-3 doby zaraz po a potem to już było z górki

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • aknelam Ekspertka
    Postów: 214 93

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opolanka 85 wrote:
    Ja mam dzisiaj 9 dzień po cesarce. Mam też wrażenie, że czuję się coraz gorzej. O ile w szpitalu na lekach nic mnie nie bolało, tak teraz jest masakra. Sama rana nie boli, ale w środku dosłownie ogień. Jeszcze mam problemy gastryczne, co zjem, to zaraz wzdęcia. Jelita mam chyba powykręcane na wszystkie strony. Przy sikaniu boli jak cholera. No, masakra. Za 2 tyg. mam się zgłosić na rehabilitację rany pooperacyjnej i mają mi "poustawiać" narządy masażem. Też macie takie dolegliwości? Jak długo się dochodzi do normalności? Na szczęście, jak patrzę na moją córkę, to wynagradza mi wszystko!!! <3 <3

    Mi po cc przez dłuższy czas pozostał taki ból o którym tu już pisałam, takie kłucie jakby w lewym boku, które zginało mnie w pół, nie mogłam złapać oddechu, każdy ruch bolał. Na szczęście kilka dni temu przeszło. Wzdęcia też mnie męczyły, miałam wrażenie,że rozerwie mnie od środka, podobnie było z bólem przy sikaniu. Teraz 2 tygodnie po cc, pozostał mi tylko ból siniaka, który mam na brzuchu. Najbardziej odczuwalny jest po całym dniu, wieczorem. Wiadomo, czasem trzeba podnieć dziecko, ponosić, a moja mała waży już 4600, więc jest co dźwigać.
    Kolejny dzień werandujemy, żeby się przygotować przed spacerem na wigilię do babci. W sumie dość ciepło się zapowiada na święta i po to będziemy uskuteczniać spacery, po takich wycieczkach przynajmniej szybko zasypia w ciągu dnia, bo niestety zdarzają jej się długie pory marudzenia przez brzuszek. A mleko, z zalecenia lekarza, zmieniliśmy na NAN hipoalergiczne.

  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aknelam - No to rzeczywiście masz co dźwigać :) nie wiem kiedy mój tyle będzie ważył choć teraz ładnie przybiera na wadze

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • ślązaczka Autorytet
    Postów: 1044 1014

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam do Was pytanie - jeśli chodzi o te mleka modyfikowane, np. Bebilon - czy można po zmieszaniu ich z wodą, jeśli nie podaliśmy ich dziecku, przechowywać je w lodówce? Jeśli tak to ile czasu? Potem można je normalnie podgrzać w podgrzewaczu do butelek? A jeśli dziecko nie zje wszystkiego od razu to można schować do lodówki i potem znowu podgrzać? Tak się zastanawiam co by zrobić jakbym musiała dokarmiać... Będę wdzięczna za odp.

    I IMSI 13.05.2016 :-(
    II IMSI 15.07.2016 :-(
    III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213 :-)
    f2wlp07w6gdg3lo8.png
  • aknelam Ekspertka
    Postów: 214 93

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za kazdym razem robie świeże, nie trzymam w lodowce i nie podgrzewam.Wg instrukcji tez jest, ze ma byc na swiezo robione, a czy ma znaczenie trzymanie w lodowce i pozniejsze uzycie,tego nie wiem. Ogolnie wole nie ryzykowac, bo moja mała i tak ma problemy z brzuszkiem, wzdecia itd.wiec wole jedzenie robic tuz przed karmieniem. Mam o tyle latwiej, ze wiem ile zje na raz, czyli 90ml, takze nic nie zostaje.

  • ślązaczka Autorytet
    Postów: 1044 1014

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Aknelam. Rozumiem że jak znueszasz mm z letnią przegotowaną wodą to przed podaniem podgrzewasz ją w podgrzewaczu do butelek czy jak? W sensie jak uzyskujesz odpowiednią temperaturę?

    I IMSI 13.05.2016 :-(
    II IMSI 15.07.2016 :-(
    III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213 :-)
    f2wlp07w6gdg3lo8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to samo uważam. Lepiej wylać to mleko niż zaszkodzić dziecku. Córka jak piła mm po piersi od 9 msc życia jakoś do 1,5 roku to też jak nie wypiła to wylewałam

  • dagii Przyjaciółka
    Postów: 79 42

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja się pochwale miałam termin sylwestrowy ale Apolonia postanowiła się pospieszyć, poród był ciężki jak o tym myśle to aż mi niedobrze zaczęłam mieć skurcze o 22:00 skończyło się cesarka następnego dnia o 15:30 ( notabene wymuszona przeze mnie bo już nie miałam siły a rozwarcie niecałe 5 cm) myślałam ze umrę. Najważniejsze ze wszystko dobrze się skończyło i od wczoraj cieszmy się sobą:) pozdrawiam wszystkie mamy :)
    Ps teraz tylko żeby szybko wydobrzeć po cesarce bo lekko nie ma

    Apolonia ❤️

    010i3e3klym7clxy.png

  • aknelam Ekspertka
    Postów: 214 93

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dagii wrote:
    To ja się pochwale miałam termin sylwestrowy ale Apolonia postanowiła się pospieszyć, poród był ciężki jak o tym myśle to aż mi niedobrze zaczęłam mieć skurcze o 22:00 skończyło się cesarka następnego dnia o 15:30 ( notabene wymuszona przeze mnie bo już nie miałam siły a rozwarcie niecałe 5 cm) myślałam ze umrę. Najważniejsze ze wszystko dobrze się skończyło i od wczoraj cieszmy się sobą:) pozdrawiam wszystkie mamy :)
    Ps teraz tylko żeby szybko wydobrzeć po cesarce bo lekko nie ma


    Gratulacje! :)

    Doskonale Cię rozumiem, bo moja historia porodowa wygląda bardzo podobnie.

    dagii lubi tę wiadomość

  • aknelam Ekspertka
    Postów: 214 93

    Wysłany: 21 grudnia 2017, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ślązaczka wrote:
    Dziękuję Aknelam. Rozumiem że jak znueszasz mm z letnią przegotowaną wodą to przed podaniem podgrzewasz ją w podgrzewaczu do butelek czy jak? W sensie jak uzyskujesz odpowiednią temperaturę?

    Przy mleku Hipp było tak,że woda miała mieć temperaturę 40-50 stopni i w takiej rozrabiało sie proszek i przed podaniem studziło do 37 stopni.

    Przy NAN, trzeba wodę od razu ostudzić do 37 stopni, rozmieszać proszek i podać. Podaję tuż po rozrobieniu więc może spadnie ten 1, stopień, albo, 1,5, ale mleko jest nadal ciepłe, także nie podgrzewam go żeby miało równo te 37 stopni.

‹‹ 1655 1656 1657 1658 1659 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ