Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnychicken wrote:A który to rozmiar? Ja mam coś takiego:
Gs= 1.82 cm, co odp. 6w1d
Crl= 0.31cm co odp 5w6d
Ys=0.45cm
Asp widoczna
Ktoś mi wyjaśni co to oznacza bo z tego wszystkiego nie zapytalm;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 16:58
-
chicken wrote:A który to rozmiar? Ja mam coś takiego:
Gs= 1.82 cm, co odp. 6w1d
Crl= 0.31cm co odp 5w6d
Ys=0.45cm
Asp widoczna
Ktoś mi wyjaśni co to oznacza bo z tego wszystkiego nie zapytalm;)
W necie wszystko kochana pisze Crl to długość dzidka czyli ma 31mmPanie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
Cześć, dołączam do Was kochane. Jestem pełna obaw, test pokazał dwie kreseczki ( ) ale ta druga słaba.. Brzuch mnie boli jak przed miesiączką. normalnie poszłabym do lekarza lub na badanie krwi ale mieszkam w uk a tu ciąża do 3 miesiąca nie jest tak uważana. W pierwszej ciąży odrazu była wyraźna druga gruba krecha. a teraz? w ogóle to w dniu spodziewanej przeze mnie miesiączki testy wychodziły neatywne natomiast tydzień później widziałam na obu robionych drugą kreseczkę. Czy możliwe że owu przesuneła mi się o 8-9 dni? za dwa dni lece do Polski i juz mam wizyte umówioną u lekarza ale denerwuje się. czy te bóle jak i słaba kreska mogą swiadczyc że to jednak nie ciąża? z męzem mielismy przytulanki bez zabezpieczenia ale wg kalendarzyka właśnie 9 dni po owu.. no cóz moze sie przesuneło. chociaż 4 dni po tej niby owu było małe przytulenie ale bez końca. nie mam z kim o tym pogadać nawet bo nie chce rodzinie robić nadziei a potem ich rozczarować.
migiem, magdzia26, Tizzi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKanapka ja mialam podobnie mozesz ba moim wykresie zobaczyc i u mnie chyba byla o kilka dni opozniona chociaz objawy mialam 14 dc i chyba 18 dc a beta ledwo 70 byla w 31 dc mozliwe ze sie opoznila. Testy z lekka krecha mialam nawet przy becie 555 i to przy testach o czulosci 10
W 1 szej ciazy zorientowalam sie przy becie 550 a testy rowniez niewyrazne wychodzilyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 17:03
-
Angie 31 wrote:Bez przesady zaraz na neutralnym gruncie.To przyjaciółka a nie jakaś przypadkowa sąsiadka .Ja starałam się też bardzo długo i chyba wszystkie staraczki są żądne szczegółów typu jak się czulas na początku czy było coś innego oprócz boli na @ czy bolących piersi.
Bezpłodnośc to straszna rzecz i tego niestety nie zrozumie żadna która tego nie przeszła niestety !
Z synkiem zaszłam w ciążę dość szybko bo po 6 m-cach niestety teraz trwało to dość długo gdzie lekarz dawał marne szanse to dopiero ból! I w takim momencie nagle spotykasz koleżankę która rozpowiada że ona może zachodzić w ciążę na pstrykniecie palca ...No brawo! To tylko się cieszyć ale kiedy triumfujesz przy osobie której serce płacze bo to też nie jej wina uważam za chamstwo i tyle.A role potrafią się odwracać. Takie życie.
A to że nie będę się przejmować siostra to zupełnie inna historia bo doskonale wiedziała że chce kolejne. Doskonale wie, że życze jej bardziej dziecka niż sobie oferowałam pomoc, rozmowę wszytsko co mogę, jeździłam na badania byle by być wsparciem bo wiem jak bardzo może to boleć. Jednak nie jest moja wina, że nie mogą nie ulega to wątpliwości. Było widać za każdym razem gdy okazywało się w rodzinie kolej na ciaze radość w jej oczach ( bo chyba polega na tym rodzina by się cieszyć) a teraz to nawet moich dziewczynek nie przytulila ani nie spojrzała na nie mimo bycia w jednym pokoju- tak strasznie jej przeszkadza moja ciąża. A dodam, że moje dziewczynki są głupie za ciocia więc później mi ryczaly a ja razem z nimi. I uwierz mi gdybym migła to wolałabym aby ona była w ciąży a nie ja. Choć to zwykła zawiść z jej strony bo ona ma wszytsko tylko nie drugie dziecko a szczególnie pieniądze od których chyba też w dupie się przewróciło trochę. Nie raz mi powiedziała, że jestem patologia bo mam już 2 dzieci i chce mieć kolejne. Nie mówię tu o twojej sytuacji bo życzę każdej parze dziecka sama je dzięki Bogu mam i wiem jakie to szczęście miec je, bo nie ma cenniejszej rzeczy niż uśmiech własnego dziecka. Mam nadzieję że zrozumiesz i mój punkt widzenia bo uwierz kocham siostrę i chce jej szczęścia ale mnie też może boleć takie zachowanie. -
MalaHD wrote:Ja raz się umówiłam z koleżankami, jedna jeszcze karmiła, druga była w 3 miesiącu ciąży i zaszła w 2 cyklu i całe spotkanie gadała o swojej ciąży. Ja byłam po 1 nieudanym in vitro, nikomu nie mówiłam, wiedziały tylko, że się staram od blisko 4 lat ale nic z tego nie wychodzi i na koniec wycedziła mi tekstem "nie przejmuj się, nie wszyscy muszą przecież mieć dzieci". Myślałam, że strzelę jej w pysk
Ja za to jem wszystko w każdej ilości. Coś słonego to zaraz coś słodkiego i za słodko to znów coś słonego masakra. Od kanapy do lodówki, przytyję w tej ciąży 50 kg
Umyłam dziś pół lodówki, czułam się tak zmęczona jakbym przebiegła maraton, drugie pół zostawiłam sobie na jutro
Dziewczyny gdzie najlepiej kupić spodnie ciążowe ? Chce takie w których będę mogła do pracy pomykaćhttps://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Osoba która nie miała problemu z zajściem w ciąże nigdy nie zrozumiem osoby która latami walczy o swoje szczęście. Uważam ze w większości nie ma tu złej woli ale to tak jak najedzony nie zrozumie głodnego i tyle
bebloszka90 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Alllle mi maz pyszny rosol ugotowal. Ja poszlam spac po pracy a on mnie obudzil rosolkiem - niebo.
Dzisiaj mnie strasznie brzuch boli. Nie wiem czy to od zaparcia czy cos sie z kropkiem dzieje. -
78beti wrote:Ja dlatego muszę chodzić do pracy bo w domu to bym lodówkę zjadła a w moim wieku pewnie nie będzie już tak łatwo stracić zbędnych kilogramów
Dziewczyny gdzie najlepiej kupić spodnie ciążowe ? Chce takie w których będę mogła do pracy pomykaćPanie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
mycha91 wrote:Alllle mi maz pyszny rosol ugotowal. Ja poszlam spac po pracy a on mnie obudzil rosolkiem - niebo.
Dzisiaj mnie strasznie brzuch boli. Nie wiem czy to od zaparcia czy cos sie z kropkiem dzieje.Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
Pamiętam, że "koleżanka" z pracy śmiała się że cały czas biegam po lekarzach. Później kiedy zdecydowaliśmy się na leczenie w klinice niepłodności było jeszcze gorzej. Wypominala mi na każdym kroku, tak jakby to ona płaciła za wszystko." W życiu bym nie zapłaciła 2 tyś za badania żeby poznać przyczynę. No ale jak Państwo ma za dużo pieniędzy to szasta na lewo i prawo". Najbardziej zabolało mnie kiedy dowiedziała się o mojej ciąży. Usłyszałam że to nie sprawiedliwe, że ona powinna być pierwsza. Dobrze że jestem na L4 nie muszę oglądać wrednych babsztyli. Dzisiaj dowiedziałam się od koleżanki że przymierza się do testowania. A jeszcze nie tak dawno mówiła że szkoda jej ciała dla kolejnego dziecka.
Moja Kuzynka kiedy się dowiedziała o nas płakała, z żalu do Boga. Też długo się starają. W Wielkanoc testowala i są 2 grube krechy.
Nie zawsze każdemu dogodzimy. -
Hej dziewczyny, chciałabym sie przywitać
Jak widzicie po suwaczku dzisiaj zaczęłam 8 tydzień. Strach mnie nie opuszcza bo w grudniu poroniłam pierwsza ciążę. Ale mocno wierze ze tym razem sie uda i w grudniu bede trzymała juz swoje dzieciątko parę słów o mnie: mam 26 lat, bedzie to moje pierwsze dziecko, mieszkamy z narzeczonym w Norwegii wiec tutaj prowadzenie ciąży wyglada mocno inaczej niż w Polsce. Przede wszystkim jest tylko jedno (!) usg przez cała ciąże - koło 20tyg. No i oczywiscie ciaze prowadzi lekarz rodzinny lub polona, jest bardzo mało badań itd. Wiec możecie sobie wyobrazic moje zniecierpliwienie zeby juz zobaczyć co tam u mojego groszka pierwsze usg bede miała 29.04 bo lecę akurat do Londynu do siostry i tam sobie zrobię prywatnie. Nie moge sie juz doczekać!
Termin porodu wg belly mam na 11 grudnia (mam dosyć długie cykle wiec przypuszczam ze ciąża moze byc młodsza niż te 8 tyg).
Pozdrawiam was wszystkie, życzę zdrowych i mile spędzonych ciążWachciowa, A85K, Amus87, magdzia26, Tizzi lubią tę wiadomość
Aniołek 29.12.16
-
Lili91 wrote:Hej dziewczyny, chciałabym sie przywitać
Jak widzicie po suwaczku dzisiaj zaczęłam 8 tydzień. Strach mnie nie opuszcza bo w grudniu poroniłam pierwsza ciążę. Ale mocno wierze ze tym razem sie uda i w grudniu bede trzymała juz swoje dzieciątko parę słów o mnie: mam 26 lat, bedzie to moje pierwsze dziecko, mieszkamy z narzeczonym w Norwegii wiec tutaj prowadzenie ciąży wyglada mocno inaczej niż w Polsce. Przede wszystkim jest tylko jedno (!) usg przez cała ciąże - koło 20tyg. No i oczywiscie ciaze prowadzi lekarz rodzinny lub polona, jest bardzo mało badań itd. Wiec możecie sobie wyobrazic moje zniecierpliwienie zeby juz zobaczyć co tam u mojego groszka pierwsze usg bede miała 29.04 bo lecę akurat do Londynu do siostry i tam sobie zrobię prywatnie. Nie moge sie juz doczekać!
Termin porodu wg belly mam na 11 grudnia (mam dosyć długie cykle wiec przypuszczam ze ciąża moze byc młodsza niż te 8 tyg).
Pozdrawiam was wszystkie, życzę zdrowych i mile spędzonych ciąż
Cześć Kochana. Mój M na codzień pracuje w NO i coraz częściej wspomina mi żebym do niego przyjechała. Jak to właśnie jest z tą opieką? Jeszcze się nie dowiadywaliśmy co i jak. Trochę martwi mnie ta opieka "lekarza od wszystkiego" . -
Justya85 wrote:Ja rosołek na sobote gotuje też mam smaka jak nie wiem... A widzisz mnie od wczoraj tak pobolewa dziwnie, i mi go wywaliło więc mam nadzieje że macica rośnie i się rozciąga, może to to?
Czytalam w Ciezarowce ze wlasnie w 8 tygodniu te bole moga sie nasilic - bo sie tam wszystko naciaga i rozciaga.... -
Dziewczyny, ale wam zazdroszczę tych serduszek oczywiście pozytywnie. U mnie wizyta 16 maja. Ćwiczę cierpliwość. Chodzcie do lekarza na NFZ czy prywatnie ?
27.04 - 0.22 cm
04.05 - 0.88 cm
16.05 - 2.01 cm
01.06 - 4.48 cm
14.06 - 7.02 cm
27.07 - 269 g
07.08 - 381 g
31.08 - 604 g
28.09 - 1267 g
16.10 - 1664 -
Wachciowa wrote:Pamiętam, że "koleżanka" z pracy śmiała się że cały czas biegam po lekarzach. Później kiedy zdecydowaliśmy się na leczenie w klinice niepłodności było jeszcze gorzej. Wypominala mi na każdym kroku, tak jakby to ona płaciła za wszystko." W życiu bym nie zapłaciła 2 tyś za badania żeby poznać przyczynę. No ale jak Państwo ma za dużo pieniędzy to szasta na lewo i prawo". Najbardziej zabolało mnie kiedy dowiedziała się o mojej ciąży. Usłyszałam że to nie sprawiedliwe, że ona powinna być pierwsza. Dobrze że jestem na L4 nie muszę oglądać wrednych babsztyli. Dzisiaj dowiedziałam się od koleżanki że przymierza się do testowania. A jeszcze nie tak dawno mówiła że szkoda jej ciała dla kolejnego dziecka.
Moja Kuzynka kiedy się dowiedziała o nas płakała, z żalu do Boga. Też długo się starają. W Wielkanoc testowala i są 2 grube krechy.
Nie zawsze każdemu dogodzimy. -
Wachciowa wrote:Cześć Kochana. Mój M na codzień pracuje w NO i coraz częściej wspomina mi żebym do niego przyjechała. Jak to właśnie jest z tą opieką? Jeszcze się nie dowiadywaliśmy co i jak. Trochę martwi mnie ta opieka "lekarza od wszystkiego" .
Mysle ze na początku jest najciężej, oni sa strasznie wyluzowani, nie chcą zlecać dodatkowych usg, a prywatnie jest bardzo drogo. Dlatego ja teraz bede miała pierwsze w Londynie, a potem na początku drugiego trymestru polecę do Polski na kolejne i na badania. Potem chyba juz jest dużo lepiej z tego co czytałam i sie dowiadywałam Polki przede wszystkim bardzo sobie chwała poród tutaj (chociaż niektóre pisały ze niechętnie tu tez robią cesarki, starają sie zeby za wszelka cenę był poród naturalny, ale to tez zalezy od szpitala). No i po tym jednym jedynym usg tutaj na wizytach sie słucha serduszka przez dopplera, wiec jest jakies potwierdzenie ze wszystko ok. Bardzo sobie tez ludzie chwalą pobyt w takim hotelu szpitalnym po porodzie, partner moze byc z Toba, dziecko jest ciagle przy Tobie, a położne sa ciagle dostępne. No i warunki urlopu macierzyńskiego/ tacierzyńskiego sa bardzo dobre. Tobie by nie przysługiwał za to mąż mógłby pewnie posiedziec dłużej z Toba i miec za to normalna stawkę a gdzie mąż pracuje, w jakiej części Norwegii?
Ja jeszcze sama sie muszę sporo dowiedzieć odnośnie tych różnych norweskich przepisów ale jak tylko cos wiem to chetnie sie podzielę wiedza wiec pisz śmiałoWachciowa lubi tę wiadomość
Aniołek 29.12.16
-
Ogólnie powiem tak nie można się poddawac w końcu uda się każdej kobiecie zobaczyć te 2 kreski czy to po 5latach czy pi pół roku. O marzenia trzeba walczyć. Wiem że nie zrozumiem osób starających się kilka lat ale wyobrażam sobie. I nie obnosze się z ciąża by nikogo nie ranić. Wiara czyni cuda , wiara i nadzieja jest najważniejsza na każdym etapie zycia czy to chodzi o dzieci, kariere bądź zwykle szczęście. A też nie nasza rola jest ocenianie czy mi czy komuś innemu bardziej coś się należy. Ważne byśmy były wsparciem dla siebie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 17:49
A85K, Wachciowa, majamia, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Jagna0707 wrote:Dziewczyny, ale wam zazdroszczę tych serduszek oczywiście pozytywnie. U mnie wizyta 16 maja. Ćwiczę cierpliwość. Chodzcie do lekarza na NFZ czy prywatnie ?
Nie żałuję. Jestem przynajmniej spokojniejsza;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 17:55