Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
No wierzę w to dziewczyny i bardzo tego chce. Tylko chyba nadal trochę to do mnie nie dociera. Że po tylu miesiącach nagle ciach i koniec udało się i już, wystarczy to głupie, wiem Który to będzie dokładnie tydzień u Ciebie belle_maman? Równo 7 skończone?
Ja mam na 10:20 ale ta lekarka jeszcze w życiu nikogo nigdy nie przyjęła o czasie z tego co mi wiadomo. Więc pewnie koło 13 będę coś wiedziećWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2017, 15:58
-
nick nieaktualny
-
Oto mój kurczak
https://www.dropbox.com/s/2jrx6ahaxim8hw8/20170508_152423.jpg?dl=0
Wszystko jest ok. Mierzy sobie 2.13cm.serduszko bije Ale pulsu nie znam bo lekarz stwierdzil, że nie używa dopplera na tak małych płodach.
Jestem spokojna i szczęśliwaAlxawl, magdzia26, Marteczka93, Szczesliwa_mamusia, Jacqueline, Lady Savage, Aztoria, zapachmalin, Jooozefka, majamia, A85K, Wachciowa, Mamabyc3, Zołzimagic, migiem, Angie 31, Sunshine_111, Edith, Tizzi lubią tę wiadomość
-
Zapachmalin na to wygląda że 7 skończony.I mam nadzieję że to idealna pora na serduszko u mnie też z reguły są jakieś poslizgi ,ostatnio starsza kobieta przede mną siedziała 40 minut , ja to nawet w ciąży tyle nie siedziałam no chyba że na USG prenatalnym i polowkowym
zapachmalin lubi tę wiadomość
belle_maman88
-
chicken wrote:Oto mój kurczak
https://www.dropbox.com/s/2jrx6ahaxim8hw8/20170508_152423.jpg?dl=0
Wszystko jest ok. Mierzy sobie 2.13cm.serduszko bije Ale pulsu nie znam bo lekarz stwierdzil, że nie używa dopplera na tak małych płodach.
Jestem spokojna i szczęśliwa
Super kurczaczek!
Ja sie chyba nie doczekam - jeszcze 5 dni!!! -
belle_maman88 wrote:Zapachmalin na to wygląda że 7 skończony.I mam nadzieję że to idealna pora na serduszko u mnie też z reguły są jakieś poslizgi ,ostatnio starsza kobieta przede mną siedziała 40 minut , ja to nawet w ciąży tyle nie siedziałam no chyba że na USG prenatalnym i polowkowym
No ja też liczę na serduszko bo to juz w sumie 3 wizyta a przecież do 3 razy sztuka. To dzielą nas jakoś dwa dni fajnie! Bo tu wszystkie dziewczyny raczej 8-9 tydzień skończony albo nawet dalej i ja tu się taka samotna czułam hahaha. A na kiedy masz termin? A co do poślizgu to u nas na mieście krążą o tym już legendy. Nawet praktykują, że wchodzisz mówisz jestem odhaczają Cię na liście i możesz wrócić za 40 min-1,5h w zależności od natężenia. To potem jeszcze gdzieś 20 minut i wejdziesz. -
A ja jestem wściekła mam mieć wizytę 31maja a w przychodni nie ma ciągle grafiku i co mam teraz jak debilka co 2 dni dzwonić i się pytać bo czasem zadzwonię za późno i nie będzie terminu.... A musze iść do 5 czerwca bo później już za późno na pprzeziernosc karkowa. Dziwni oni są, ale chociaż lekarz wporzadku
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMamabyc3 wrote:A ja jestem wściekła mam mieć wizytę 31maja a w przychodni nie ma ciągle grafiku i co mam teraz jak debilka co 2 dni dzwonić i się pytać bo czasem zadzwonię za późno i nie będzie terminu.... A musze iść do 5 czerwca bo później już za późno na pprzeziernosc karkowa. Dziwni oni są, ale chociaż lekarz wporzadku
-
Cześć. Dziewczyny. Ja dzisiaj kończę 8 tydzień i od jutra startuje z 9tym. Do pracy chodzę i mam twarde postanowienie chodzić do samego końca, ale tak mnie dzisiaj od 14 głową boli że zwątpiłam we wszystko żebym chociaż apetyt miała, a to każdy kęs stoi mi w gardle. Mąż gotuje Coraz to bardziej wymyślne, żeby tylko mi dogodzić a mi ledwo przez gardło przechodzi. Samopoczucie dzisiaj fatalne. A myślałam że wcześniej się kiepsko czułam. O ja naiwna, może być jeszcze znacznie gorzej. Rozważam co najwyżej skrócenie sobie czasu pracy do 6-7 godzin dziennie.
Nie pamiętam kto pytał ale dzielo na bank nie liczy się do zasiłku, a zlecenie tylko pod warunkiem , że były płacone składki społeczne, w tym dobrowolna chorobowa. Ale wtedy musiałabyś zwolnienia nosić też w miejsce gdzie masz zlecenie. Znając życie jak masz etat to pozostałe zlecenia są tylko ze składka zdrowotną. Mniej zachodu więcej kasy. -
Hej Dziewczyny
ja się tak martwiłam o ZUS, to, że nie mogę iść na L4 za bardzo, że szef się wścieknie (do tej pory na wszystkie się wściekał). A mam rozmowę za sobą zaskoczony, nie do końca zadowolony (trochę spraw się beze mnie może posypać), ale też trochę mimo wszystko ucieszony poszedł mi na rękę, od jutra pracuję zdalnie z domu, tylko w poniedziałki będę w biurze na 3-4 godziny i tak do 9 czerwca. Potem mam 2 tygodnie urlopu w czasie których biorę ślub, no i jeśli wszystko będzie ok (czytaj uda mi się utrzymać ciążę), to wtedy pójdę już na zwolnienie.chicken, magdzia26, Marteczka93, Mus, Aztoria, Edith lubią tę wiadomość
-
Missjust ja w pierwszej ciazy też miałam takie postanowienie ale koło 7 tc jak zaczęły łapać bóle brzucha i krzyża że nie byłam w stanie pół godziny przy biurku wysiedziec to darowalam sobie prace...
editchen lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, gratuluję pomyślny wieści na wizytach
Mam do Was pytanie, czy któraś z Was męczy się z niskim ciśnieniem, a jeśli tak, to jak sobie z nim radzi? Ja ogólnie mam niskie ciśnienie, ale w granicach normy, natomiast w ciąży 100-90/60 to standard. Wczoraj gwałtownie mi spadło zapewne do jeszcze niższego poziomu, a w efekcie zasłabłam (bez utraty świadomości). Stało się to w miejscu publicznym, więc od razu pogotowie, tłum ludzi dookoła mnie, no ogólnie cyrk. Po chwili wszystko wróciło do normy, ale pogotowie już zdążyło przyjechać, więc zrobiono mi wszystkie badania, które potwierdziły, że miałam po prostu nagły spadek ciśnienia, a tak to wszystko jest ok. Tyle z tego dobrego, że chociaż miałam okazję podejrzeć mojego fasola - rośnie dobrze, ma już 2,13 cm, serduszko bije. Wg usg wczoraj był 8t5d, czyli fasol dzień starszy niż wskazuje termin om. Tak się zastanawiam, czy każde usg wskazuje w odniesieniu do danego wymiaru dziecka taki sam wiek, czy w jakimś stopniu zależne jest to od ustawień sprzętu - widziałam chicken, że u Ciebie dziecko ma też 2,13 cm, a Twoja ciąża jest starsza niż moja i stąd nasunęło mi się pytanie.
EDIT: Teraz Twój suwaczek chicken pokazuje u mnie w telefonie 8t6d, czyli nasze ciażę są w zbliżonym wieku. Wcześniej pokazywało mi u Ciebie 9t6d. Także pytanie co do usg nieaktualne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2017, 19:01
5.12.16 - pusty pęcherzyk, 7 tc
-
bebloszka90 wrote:Cześć dziewczyny, gratuluję pomyślny wieści na wizytach
Mam do Was pytanie, czy któraś z Was męczy się z niskim ciśnieniem, a jeśli tak, to jak sobie z nim radzi? Ja ogólnie mam niskie ciśnienie, ale w granicach normy, natomiast w ciąży 100-90/60 to standard. Wczoraj gwałtownie mi spadło zapewne do jeszcze niższego poziomu, a w efekcie zasłabłam (bez utraty świadomości). Stało się to w miejscu publicznym, więc od razu pogotowie, tłum ludzi dookoła mnie, no ogólnie cyrk. Po chwili wszystko wróciło do normy, ale pogotowie już zdążyło przyjechać, więc zrobiono mi wszystkie badania, które potwierdziły, że miałam po prostu nagły spadek ciśnienia, a tak to wszystko jest ok. Tyle z tego dobrego, że chociaż miałam okazję podejrzeć mojego fasola - rośnie dobrze, ma już 2,13 cm, serduszko bije. Wg usg wczoraj był 8t5d, czyli fasol dzień starszy niż wskazuje termin om. Tak się zastanawiam, czy każde usg wskazuje w odniesieniu do danego wymiaru dziecka taki sam wiek, czy w jakimś stopniu zależne jest to od ustawień sprzętu - widziałam chicken, że u Ciebie dziecko ma też 2,13 cm, a Twoja ciąża jest starsza niż moja i stąd nasunęło mi się pytanie.
EDIT: Teraz Twój suwaczek chicken pokazuje u mnie w telefonie 8t6d, czyli nasze ciażę są w zbliżonym wieku. Wcześniej pokazywało mi u Ciebie 9t6d. Także pytanie co do usg nieaktualne
u mnie 8t5d i dzidziuś miał 21 mm czyli 2,10cm
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
Żegnam się z Wami. Żegam się już drugi raz. Teraz serduszko przestało bić. Zarodek ma 1,88cm. Ciąża obumarła w 9. Tygodniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2017, 19:47
23dpo bHCG 7493 mIU/ml
25dpo bHCG 15 400 mIU/ml
27dpo bHCG 23 411 mIU/ml -
nick nieaktualnyDzisiaj robię zakupy w sklepie, jedna kasa otwarta, bo druga akurat przed nosem mi zamknęli. Stanęłam grzecznie za 3osobami (mieli gigant zakupy), ja 3rzeczy na krzyz, ale stoję spokojnie. Za mną stanęła babka ok 80lat, a za nia ok 60. Po sklepie kręcił się też facet z dzieckiem w wózku- spacerowce. Dziecko bardzo grzeczne i spokojne. Potrzedl w końcu facet do nas i mowi-tylko jedna kasa otwarta, ojej jak mam z tym dzieckiem wystac. Po czym kobieta 60 mowi-to pan przejdzie na początek z tym dzieckiem. W tym czasie byłam już druga. Odzywam sie-przepraszam, Ale ja jestem w ciąży i skoro mogę wystac w kolejce, to ten pan też może ( dziecko naprawdę było spokojne). Pan nic nie powiedział, Ale pani 60 mówi do mnie:ciaza to nie choroba. Po czym ja do niej:dlatego grzecznie stoję w kolejce, a nie przepadam się na początek.
Gdyby to dziecko marudziło albo pan mial mało zakupów to rozumiem, Ale jemu ewidentnie nie chciało się stać, a ja wyszłam wredna ciezarna, która Nie chciała przepuścić pana z dzieckiem