Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Lady Savage wrote:Mamaokrusza ale przeżycie, a może to hemoroid? Ja 7 miechów temu tydzień po okresie, patrzę a tu majtki we krwi, poszłam do gina wszystko ok, jestem przed owu, nie ma śladu by było jakieś krwawienie, poszłam do lekarza rodzinnego i on zajrzał ale to tyłka i dał skierowanie proktologa. Byłam i okazało się że mam. Może u Ciebie też wyszły, to dość częste w ciąży, albo po ciąży. A krwi było tyle, jakbym drugi okres dostała.
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Oj tam. Ja myślę, że limit brykania minie i słodki Aniołek się urodzi
Szczesliwa_mamusia, malysmok84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cześć
nie czytałam wczoraj wieczorem ale widzę że się działo... mamaokruszka doskonale rozumiem co czujesz i bardzo się cieszę że wszystko w porządku. dostałaś krwawienia chyba w czasie spodziewanej miesiączki? u mnie też identyczne krwawienie w 9 tygodniu w lipcu 2016 było i myślałam że to przez to że termin miesiączki, niestety u mnie oznaczało krwiaka który wszystko odkleil... także myślę że jak lekarka na usg nie widziała kompletnie nic niepokojącego to możesz być spokojna.
mnie dziś rano też dziecko nastraszylo. walczyliśmy sobie z mężem detektor na 2 pary słuchawek i szukamy... i nic ! 5 minut szukam i słychać tylko moje tętno 100ud. dopiero jak już porzuciłam nadzieję i chciałam za godzinę spróbować jeszcze raz usłyszałam... zmierzylismy i ulga! 170ud na minutę więc coś tam pewnie w brzuchu rozrabiaMamaokruszka, Wachciowa, A85K, editchen lubią tę wiadomość
Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
nick nieaktualnyU mnie też jest ok. Jedynie co czuję, że mnie pobolewaja pachwiny. Ale to więzadła się rozciągają. Lekarz mi mówił, że to nie jest powód do niepokoju:) mdłości ustąpiły. Więc długo ich nie miałam. Jeszcze tylko czekam na przypływ jakiejś energii, bo dalej mam lenia
-
Nesairah, u mnie tak samo. Jak nic nie czuję to schiz. Dzisiaj się czuję w miarę ok, jedyne co mi przeszkadza strasznie w nocy to jak zmieniam pozycję z jednego boku na drugi to cycków bola niemiłosiernie przy spotkaniu materaca, aż się budzę. Teraz trochę mnie ćmi po lewej stronie tam gdzie siedzi maluch.
-
Witam się w 10 tygodniu
Narobiłyście mi takiego smaka na pasztet, że leciałam z rana do biedry a tam sam MOMZnalazłam jeden który miał mięso ale AŻ 38% reszta MOM i śmieci więc z mojej ochoty na pasztet zjadłam smażony ser
Mi nadal nic nie jest, mdłości nie ma, wymioty ani razu, cycki miękkie, nie bolą. Szybko się męczę i muszę czasem kimnąć w południe i tyle w moich dolegliwości ciążowychAztoria, Wachciowa, Marteczka93, Tizzi lubią tę wiadomość
-
Wszyscy mówili, że mam się cieszyć ale ja tak się stresowałam tym brakiem objawów, że wam zazdrościłam i choć raz chciałam się porzygać. Teraz już jestem dużo spokojniejsza i czuję, że będzie dobrze. Chociaż sram ze strachu jak pomyślę o wizycie ale to jeszcze 1,5 tygodnia
Już znalazłam przepis, jutro będę robić pasztetWachciowa, Marteczka93, Tizzi lubią tę wiadomość
-
nesairah wrote:U mnie dziś dzień prawie bez objawów, a co za tym idzie z masą zmartwień I shizów. Czy Wam też objawy powoli odpuszczają? Ja się czuję tak normalnie... dawno się tak nie czułam.
zrobiłam nawet omlety na śniadanie, zjedliśmy na tarasie... ale czuję się przymulona i jednak te mdłości nie zniknęły całkowicie. dziś pisze ze kolo 12 tygodnia u większości kobiet mdłości znikają a ja mam dziś równo 11t0d
u nas dzisiaj piękna pogoda , słoneczko świeci, ja siedzę sobie na ogródku w koszulce i szortach i mi gorąco;) może też dzięki temu mi lepiej.Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
nick nieaktualny