Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
k878 wrote:ile mialaś D3? ja miałam ok 20. lekarka stwierdziła, żeby po prostu brać 1000% dziennego zapotrzebowania (2000 IU), bo tyle się bierze i już. branie takiej ilości przez bardzo długi okres może spowodować nadmiar. Mój mąż też miał ok. 20 i po kilku miesiącach brania 2000% miał taki sam wynik, więc chyba ciężko to przedawkować.
No właśnie ja miałam 18...więc zobaczę jak to wygląda po 2 latach supli
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
nick nieaktualny
-
Kurcze a ja piję za mało...wcześniej przed ciążą na bank ok 4l bo 2 wody a reszta to kawa, herbaty, soki...a teraz...max 1,5l wody...nie dam rady pić kawy czy herbaty od chyba 7tyg...na samą myśl mnie mdli...
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
chicken wrote:Ktory tydzien?
I czym probujesz?
11+3, w zeszłym tygodniu też próbowałam i też bez skutku, znaczy coś tam słychać, ale bardziej mi to pasuje do mojego tętna niż tętna dziecka
aa i też angelsounds
w czwartek byłam na wizycie i serduszko pięknie bije także stresu nie mam generalnie, jestem ciekawa jednak kiedy na tym dopplerze uda mi się je złapaćchicken lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamabyc3 wrote:Wiem że napisałam a czy moje zdanie zaprzeczylo temu chyba nie? Poprostu sobie wyobrazilam co oznaczało by pójście do WC po jedzeniu samego błonnika.... z ograniczeniem wody
Ja dzisiaj slabo trybie.
Ide za godzine do domku, dzisiaj szybcirj bo fatalnie sie czuje.
Ja chyba bede te witaminy brala co dwa dni ten femibion bo wydaje mi sie ze ich jest strasznie duzomozna tak przyjmowac?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEch- w poniedziałek mam wizytę w poradni przyszpitalnej, czytam opinie o lekarce do której mam iść i powiem szczerze mam mieszane uczucia. Oby sie nieskonczylo jedna wizytą. W zasadzie zapisałam się tam po namowie koleżanki (ona chodzi prywatnie do lekarza z tego szpitala i państwowo do poradbi-tylko do innego lekarza, w rejestracji sami wybierają lekarza, nie można sobie wybrać) bo prywatnie też mam lekarza z tego samego szpitala, badania mi wszystkie zleca, robię je z prywatnego ubezpieczenia. Już nie wiem. Mam dylemat
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 13:00
-
nick nieaktualnySzczesliwa_mamusia wrote:Ech- w poniedziałek mam wizytę w poradni przyszpitalnej, czytam opinie o lekarce do której mam iść i powiem szczerze mam mieszane uczucia. Oby sie nieskonczylo jedna wizytą. W zasadzie zapisałam się tam po namowie koleżanki (ona chodzi prywatnie do lekarza z tego szpitala i państwowo do poradbi-tylko do innego lekarza, w rejestracji sami wybierają lekarza, nie można sobie wybrać) bo prywatnie też mam lekarza z tego samego szpitala, badania mi wszystkie zleca, robię je z prywatnego ubezpieczenia. Już nie wiem. Mam dylemat
-
Amus87 wrote:A wlasnie dziewczyny bo dzisiaj przyjelam i folik i femibion czyli 2x 0,4 keasu foliowego chyba nie zaszkodzilo? Wiem ze czasami sa wieksze dawki stosowane. Juz sie to nie powtorzy oczywiscie.
gin mi powiedziala, ze kwasu foliowego nie da sie przedawkowacCo innego z witaminami, na to trzeba uwazac.
Takze bez stresuWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 13:10
Amus87, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Hej. ale produkujecie
mimo, że jestem dziś w domu to długo nadrabiam ;p , więc u mnie tak:
BADANIA: miałam podobny zestaw, tylko bez cytomegalii i różyczki (a to chyba nie tanie), bo robiłam w grudniu i bez ft3 i 4 i wit.D, zapłaciłam 260 zł w diagnostyce, więc pewnie przy takim samym zestawie cena byłaby podobna. Na początku miałam ambicję, żeby chodzić i prywatnie i na nfz, ale doszłam do wniosku, że jestem leniwa i mi się nie chce, poza tym wcale nie uważam, żeby ciągłe tycanie malucha usg było takie 100%owo bez znaczenia. Na nfz chciałam właśnie chodzić, żeby brać skierowania na bezpłatne badania, bo przecież po coś tą kasę, wcale nie małą zabierają mi z pensjimąż zapytał czy to takie ceny żeby nas nie było stać? no i rzeczywiście, to nie to że każde badanie kosztuje po 1000 zł, a że jeszcze mój gin liczy mi wizyty po znajomości jak zwykłe ginekologiczne, a nie prenatalne, to pół biedy ;P prywatnie jest wygodniej, mogę dopasować godziny wizyt i pielęgniarki traktują jak człowieka, a nie mięso, co się często zdarza na nfz. Tak więc podsumowując, doszłam do wniosku, że lepiej dla mojego zdrowia psychicznego, a co za tym idzie dla zdrowia psychicznego naszego dziecka lepiej jak pozostanę tylko przy wizytach prywatnych.
ZAPARCIA: ja też mam ten problem raz na jakiś czas, czego koszmarnie nienawidzę, ale co zrobić. Na początku ciąży tak mnie zatkało, ze jak dotarła do mnie wizja 9ciu miesięcy z takim "korkiem" ;p to byłam załamana. Mi osobiście bardzo pomogło picie na czczo szklanki wody ze świeżo wyciśniętym sokiem z połowy cytryny. później tylko trzeba odczekać pół godzinki do śniadania, ale dla mnie to była akurat, tylko musiała to być pierwsza rzecz po wstaniu, później się wybierałam, schodziłam na śniadanie, a po śniadaniu do toalety. Poza tym bardzo dobrze też na mnie działa siemię lnianie, wieczorem dwie łyżeczki zalane gorącą wodą, poczekać aż ostygnie i będzie konsystencja kisielu, wypić, a z rana wypróżnienie. Poza tym regularne picie wywaru ze śliwek suszonych - dwie, trzy śliwki zalać wrzątkiem, poczekać aż "naciągnie" i wypić, zjeść śliwki, powtarzać 2-3 razy dziennie. regularnie stosowane pomaga. No i u mnie również kawa z mlekiem - o dziwo samo mleko nie działa, ale z kawą już tak. też miałam nie pić w ciąży, ale nie jestem czasami w stanie funkcjonować bez kawy. robię słabszą niż do tej pory. A i jeszcze żeby się wspomóc biorę do pracy jako jedną z przekąsek aktivię, mi pomaga. No i ogólnie, jak mnie dopadnie to robię taki zmasowany atak i zazwyczaj pomagana razie "odpukać" już jakiś czas jest w miarę ok.
-
nick nieaktualnyAmus87 wrote:Ja mam na 30 tego w przyszpitalnej ale jak slyszalam ze wpierw wizyta a potem sie umawia na usg....i tez do poludnia....wszystkie w tym dniu ciezarne przychodza na 8:00 i gdzies kolo 12 przyjmuje ostatnią to mi sie odechcialo i olewam
Co do kw.foliowego ja mam dawkę 0.8 -
Amus - no w Femibionie jest 0,4 mg zwykłego kwasu foliowego i dodatkowo 0,4mg pod postacią folianów, czyli w lepiej przyswajalnej formie.
Generalnie na te wszelkie witaminy zawarte w suplementach ciążowych jest większe zapotrzebowanie w ciąży. Jednak w ciąży z córką sama brałam tylko zwykły kwas foliowy i od II trymestru Femibion (wtedy jeszcze pod nazwą Feminatal).
Jeśli nie ma się problemów z przetwarzaniem kwasu foliowego, czyli homocysteinę najlepiej poniżej 7 i nie ma nic z MTHFR, to większe dawki kwasu foliowego nie zaszkodzą
Ja w obecnej ciąży biorę Femibion 1 i 5mg zwykły kwas foliowy, to z zaleceń genetyk i lekarz na to przystał. No oprócz innych "cukierków" nie witaminowych12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
U mnie lekarz w przychodni przyszpitalnej od razu robi usg, nie ma dodatkowych zapisów. Były, ale to na sprawy nie ciążowe
Też teraz jest w teorii na godziny, są numerki, położna wyczytuje. Jednak jak ostatnio byłam na "awaryjnej" wizycie (po receptę), to np. nie było kilku osób z kolejki, jak wchodziłam były tylko 2 osoby w poczekalni, zeszło się z 10 minut bo lekarz machnął szybko usg dla potwierdzenia ciąży i wklepać to wszystko w komputer (głupota, to co w karcie wpisują dodatkowo do kompa). Wyszłam to było yyy z 8 osób
W czwartek mam na 11:20 gdzieś wg numerków, ale oczywiście zjawię się dużo wcześniej. Może szybciej pójdzie, a może kogoś nie będzie (choć w to powątpiewam, bo lekarz oblegany i kolejki kosmiczne12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny
-
ara wrote:11+3, w zeszłym tygodniu też próbowałam i też bez skutku, znaczy coś tam słychać, ale bardziej mi to pasuje do mojego tętna niż tętna dziecka
aa i też angelsounds
w czwartek byłam na wizycie i serduszko pięknie bije także stresu nie mam generalnie, jestem ciekawa jednak kiedy na tym dopplerze uda mi się je złapać
Kupie dzis ten zel usg i zobaczymy