Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMorfologia ok leukocyty 7 tys wiec stano zapalnego nie m
Mocz tak sobie bo wszystko ok ale bakterii 493 norma do 385
Teraz pytaniena noc.bralam lactovaginal (te dobre bakterie dopochwowo) rano sie umylam ale czy mogly jakos wplynac?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2017, 17:23
-
nick nieaktualny
-
Witam nową mamę w naszej grupie
Powoli zaczynam się stresować moją kolejną wizytą. To dopiero sobota wieczór... Ta przerwa 3 tygodniowa strasznie mi sie dłuży... i zaczynam się bać czy wszystko będzie dobrze.
Od tygodnia nie czuję rozciagania w pachwinach, ani kłucia... Miała, któraś z Was taką długą przerwe?11.12.2017 syn Adaś -
Tak, ja prawie nic nie czuję.
Gdyby nie powiększony biust i okazjonalne mdłości wcale nie czułabym się jak w ciąży
Ja mam wizytę w czwartek, im bliżej tym większy stres. Będzie dobrze-musimy się tego trzymać!!!
Widzę ze mamy tylko 1 dzień różnicyFajnie
[m]alina lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczęta,
dziś cały dzień nie mogłam się wbić na forum. Po wizycie na NFZ dowiedziałam się, że wszystko oki, przezierność (czy jak tam to się zwie) oki, kość nosowa jest
. Jutro jadę na pappę. W środę na analizę usg z moim prv doktorkiem (pewnie i tak zrobi swoje usg, bo te wydruki z NFZ wyglądają jakby tuszu im zbrakło).
Maluszek fikał i nie za bardzo chciał dać się zmierzyć, ale wyszło 45 mm i 11 tydz. 6 dzień. Lekarz dał mi również posłuchać serduszka.
Ogólnie jestem już mega spokojna i przestaję się już zamartwiać.
Z dodatkowych dobrych wieści - zaczęliśmy dziś budowę naszego domku.
Edith, magdzia26, malysmok84, Aztoria, Szczesliwa_mamusia, Wachciowa, ara, k878, Lady Savage, Sunshine_111, Marteczka93, migiem, Nola, Tizzi lubią tę wiadomość
-
Zołzimagic wrote:Magdzia i jak dzisiejsza wizyta? Ja musialam przelozyc moje badania z warszawy na olsztyn bo troche nam.sie.plany pozmienialy. Na usg umowilam sie do p.chorzewskiej ale gdzie mam.zrobić badanie.krwi to nie wiem. Magdzia gdzie.robilas i.ile czekalas?
-
A co do dzisiejszego USG prenatalnego to oczywiście me dziecię uparte dalej leżało na boku ale tylkiem odwrócone a buzia wklejone w mój kręgosłup
ale mój gin już tak łatwo się nie poddał dzisiaj wypilam dwie cole i przy 3 podejściu po ponad godzinie walki udało się go pomierzyc ogólnie wszystkie narządy, serduszko, mózg nogi, ręce na swoim miejscu, przeziernosc też piękna bo 1,3 kość nosowa też taka jak powinna być, tetnica szyjna też ok. Długość 7,76 cm ( z usg 13w6d) noi gin potwierdził chłopca
wiec będzie drugi synuś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2017, 18:19
Edith, Aztoria, Szczesliwa_mamusia, fema86, Wachciowa, ara, k878, Jacqueline, Lady Savage, editchen, Sunshine_111, Marteczka93, Jooozefka, migiem, Nola, Tizzi lubią tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a7058c6194aa.jpg
A to mój mały mężczyzna z profilumalysmok84, Szczesliwa_mamusia, Wachciowa, k878, Jacqueline, Lady Savage, fema86, Zołzimagic, editchen, Sunshine_111, Marteczka93, [m]alina, migiem, Nola, Tizzi lubią tę wiadomość
-
Aztoria, ja Cię podziwiam, że Ty z tymi mdłościami w ogóle dajesz radę do pracy chodzić.
A może pomogłyby Ci zupy? Ja od tygodni żywię się pomidorówką na rosole, z odrobiną jogurtu i kaszą bulgur zamiast makaronu. Akurat to jedno spokojnie przyswajam, i jestem spokojniejsza, bo więcej wody w ten sposób idzie do organizmu. A z piciem naprawdę ciężko nieraz jest.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2017, 18:32
-
nick nieaktualnyBadanie ogólne moczu Przejrzystość przejrzysty
Barwa słomkowy
Ciężar właściwy 1,019 kg/l 1,015 1,030 N
pH 6,5 4,8 7,4 N
Glukoza nieobecna
Ketony nieobecne mg/dl
Urobilinogen w normie
Bilirubina nieobecna
Białko nieobecne
Azotyny nieobecne
Erytrocyty nieobecne
Leukocyty w normie
Osad moczu met. cytometrii przepływowej Erytrocyty 4,30 /µl 0,00 30,70 N
Leukocyty 5,90 /µl 0,00 39,00 N
Nabłonki płaskie 4,70 /µl 0,00 45,60 N
Bakterie 493,60 /µl 0,00 385,80
Takze leukocyty mam ale napisane ze w normie -
nick nieaktualny
-
k878 wrote:słabo;/
mi na mdłości pomogły głębokie analizy co o jakiej porze dnia mi smakuje, jakich smaków nie łączyć (a okazało się, ze np. posolony pomidor jest złem); unikam też ciężkostrawnych rzeczy (a np. oliwki ku mojemu zdziwieniu są ciężkostrawne, co wykazały sprinty do toalety).
walcz, dziewczyno; co Twój lekarz na te mdłości mówi?
Jak bylam na wizycie 16.05 to mowila ze to normalne i zeby duzo pic ale wtedy tez bylo troche lepiej. Teraz probuje sie do niej dodzwonic, tym bardziej ze w piatkowym badaniu moczu wyszly mi ketonySynuś
-
Edith wrote:Aztoria, ja Cię podziwiam, że Ty z tymi mdłościami w ogóle dajesz radę do pracy chodzić.
A może pomogłyby Ci zupy? Ja od tygodni żywię się pomidorówką na rosole, z odrobiną jogurtu i kaszą bulgur zamiast makaronu. Akurat to jedno spokojnie przyswajam, i jestem spokojniejsza, bo więcej wody w ten sposób idzie do organizmu. A z piciem naprawdę ciężko nieraz jest.Synuś
-
No to musi być trudne tak jeszcze w pracy udawać, że wszystko jest ok. Tak sobie myślę, że ten stres też może być przyczyną większych wymiotów, no bo podejrzewam, że musisz się mocno kontrolować.
U mnie w pracy wiedzą od samego początku, nie dało się inaczej, ale dziewczyny, które miały dzieci, zareagowały super, odzywa się w nich ten macierzyński pierwiastekA dziś moja mama pochwaliła się proboszczowi w sąsiedztwie, że będzie mieć wnusia/ę, dziwnie tak..., bo ja tu jak na szpikach czekam na wizytę, która dopiero za 1,5 tygodnia, a już wszyscy wiedzą...
Nola lubi tę wiadomość
-
[QUOTE=[m]alina]Witam nową mamę w naszej grupie
Powoli zaczynam się stresować moją kolejną wizytą. To dopiero sobota wieczór... Ta przerwa 3 tygodniowa strasznie mi sie dłuży... i zaczynam się bać czy wszystko będzie dobrze.
Od tygodnia nie czuję rozciagania w pachwinach, ani kłucia... Miała, któraś z Was taką długą przerwe?[/QUOTE]
ja nie mam praktycznie zadnych bolow brzucha od miesiaca. Bardzo sporadycznie mnie zakluje, ale zadnego ciagniecia nic. Nawet pytalam na poprzedniej wizycie lekarza czy to nirmalne, powiedzial ze tylko sie cieszyc, bo luteina tak zadzialala, a bole jeszcze powroca. Z dzidziem w zeszla srode bylo ok, wiec to chyba nie ma znaczenia.[m]alina lubi tę wiadomość
Lilka
Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
-
A u mnie pojawiły się bóle w dolnym odcinku pleców. Mam je od początku co jakiś czas. Boję ssię, bo do tego mam bóle mięśni pośladków I ud, normalnie jak zakwasy. Fakt wczoraj sporo sprzątałam, ale żeby wszystko mnie teraz bolało?
Jutro usg prenatalne. Trzymajcie kciukiLady Savage lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWachciowa wrote:Dziewczyny czy to możliwe że już macica uciska pęcherz?
Oczywiście, że tak. Chociaż czytałam że w tym 2trymestrze, powinna być troszkę wyżej i powodować mniejszy ucisk na pęcherz. Ja puki co dreptam często do łazienki.
Już do tego chodzenia sie przyzwyczaiłam. Ale to permanentne zmęczenie i senność mnie już wkurza. Dzisiaj też, cały dzień jakby mi ktoś w głowę dał. Największą energię mam między 5.00 a 7.30,potem już działam na zwolnionych obrotach
Nesairah-powodzenia. Trzymam kciuki. Przyniesiesz nam cudne wieściNola lubi tę wiadomość