Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jula911 wrote:a według @?
Co chwilę patrzę na to usg i śmieję się jak głupi do sera.Wachciowa, Nola lubią tę wiadomość
-
SusannaDean nie ma co się zamęczać dla idei - nikt tego nie doceni - wiem z doświadczenia. Jak w pierwszej ciąży zgłosiłam w pracy że spodziewam się dziecka i chciałabym iść na zwolnienie za miesiąc, żeby mogli spokojnie kogoś znaleźć na moje miejsce, to okazało się że dyrekcja się naśmiewała z tego że zostałam dłużej zamiast od razu iść na zwolnienie i nie szukali nikogo przez 3 miesiące bo myśleli że poronię... dojeżdżałam do pracy codziennie 80km i wychodząc o 6 z domu wracałam na 21:30... chciałam być fair wobec firmy, ale dyrekcja miała to w dupie, a ja padałam na twarz codziennie po powrocie do domu. Jeśli masz taką możliwość to idź na L4, żebyś nie przypłaciła tego dźwigania zdrowiem
-
Agafia77 wrote:Dziewczyny czy na ta bete trzeba mieć skierowanie?
można, ale nie musisz
ja w pierwszej ciąży, pierwszą betę zrobiłam z własnego portfela, na drugą dostałam skierowanie, teraz z racji że wizytę mam dopiero 19.04, to obie bety robię za własne siano. Koszt u mnie to 30 zł -
nie musisz, idziesz i mowisz ze chcesz wykonac badania beta hcgMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Gratulacje dziewczyny ...z tego co przeczytałam Emka29 już widziałaś dzidzie I słyszałaś serduszko gratulacje teraz jesteś spokojniejsza...
Mnie znowu dopadły obawy, czy wszystko będzie dobrze, czy zobacze w poniedziałek swojego groszka.Tak bardzo się denerwuje.
Moja najmłodsza skończyła dzisiaj roczek a mnie normalnie się chce płakać z powodu słów mojego M, przykro mi się zrobiło nawet nie chciał ze mną porozmawiać tylko poszedł spać. Usłyszałam od niego dużo ale najbardziej zabolało mnie to , źe nienadaje się na matkę...
Teraz jest mi tak przykro I boję się o maleństwo .
Czy wy też tak macie ? Normalnie boję się...Laura
-
nick nieaktualnymigiem wrote:SusannaDean nie ma co się zamęczać dla idei - nikt tego nie doceni - wiem z doświadczenia. Jak w pierwszej ciąży zgłosiłam w pracy że spodziewam się dziecka i chciałabym iść na zwolnienie za miesiąc, żeby mogli spokojnie kogoś znaleźć na moje miejsce, to okazało się że dyrekcja się naśmiewała z tego że zostałam dłużej zamiast od razu iść na zwolnienie i nie szukali nikogo przez 3 miesiące bo myśleli że poronię... dojeżdżałam do pracy codziennie 80km i wychodząc o 6 z domu wracałam na 21:30... chciałam być fair wobec firmy, ale dyrekcja miała to w dupie, a ja padałam na twarz codziennie po powrocie do domu. Jeśli masz taką możliwość to idź na L4, żebyś nie przypłaciła tego dźwigania zdrowiem
masakra po prostu co Cię spotkało .... szkoda słów. To jest nowa praca nie zdążyłam ani przyzwyczaić się ani tym bardziej nie znam ich na tyle by być fair szczególnie, ze dziś przegięli po całości....miałam nie dźwigać miało to nie należeć do moich obowiązków a co innego teraz wyszło. Szkoda nerwów mąż kazał mi iść jutro do gina akurat mam w grafiku wolne a potem zadzwonię, że dostarczę l4...mówi się trudno ale dziecko ważniejsze !!!! -
nick nieaktualnyA85K wrote:Nie wiem czy to hormony ale chce mi się płakać a powinnam się przecież cieszyć...roczek córki I widiczny pęcherzyk, wizyta 10.04...a ja zapłakana.
-
nick nieaktualnyA85K wrote:Gratulacje dziewczyny ...z tego co przeczytałam Emka29 już widziałaś dzidzie I słyszałaś serduszko gratulacje teraz jesteś spokojniejsza...
Mnie znowu dopadły obawy, czy wszystko będzie dobrze, czy zobacze w poniedziałek swojego groszka.Tak bardzo się denerwuje.
Moja najmłodsza skończyła dzisiaj roczek a mnie normalnie się chce płakać z powodu słów mojego M, przykro mi się zrobiło nawet nie chciał ze mną porozmawiać tylko poszedł spać. Usłyszałam od niego dużo ale najbardziej zabolało mnie to , źe nienadaje się na matkę...
Teraz jest mi tak przykro I boję się o maleństwo .
Czy wy też tak macie ? Normalnie boję się...
/a co się stało, że ci tak powiedział? Może też ma jakiś stres czy nerwy kurde....warto by pogadać -
SusannaDean wrote:masakra po prostu co Cię spotkało .... szkoda słów. To jest nowa praca nie zdążyłam ani przyzwyczaić się ani tym bardziej nie znam ich na tyle by być fair szczególnie, ze dziś przegięli po całości....miałam nie dźwigać miało to nie należeć do moich obowiązków a co innego teraz wyszło. Szkoda nerwów mąż kazał mi iść jutro do gina akurat mam w grafiku wolne a potem zadzwonię, że dostarczę l4...mówi się trudno ale dziecko ważniejsze !!!!
Mąż ma rację idź na L4 dziecko jest teraz najważniejsze.SusannaDean lubi tę wiadomość
Laura
-
nick nieaktualnyA85K wrote:Mąż ma rację idź na L4 dziecko jest teraz najważniejsze.
Jak sciągnęłam stanik to aż mi się czerwone pręgi z ucisku na piersiach odznaczyły tak mi po prostu zwiekszyly objetosc i teraz bez stanika czuc że bolą
prawie cały dzien nic nie jadłam bo mnie odrzucało a teraz sie rzuciłam na wieśmaka ze smakiem ale coś już mulić zaczyna -
SusannaDean wrote:/a co się stało, że ci tak powiedział? Może też ma jakiś stres czy nerwy kurde....warto by pogadać
Ale on nie chciał gadać tylko poszedł spać.
Dziewczyny były niespokojne I płakały a ja dzisiaj taka , że nie ogarniam tylko bym spała ...wiem , że teraz mamy tyle na głowie ale człowiek się stara I ciężko jest czasami bo przydałaby sie pomoc a jesteśmy tylko my rodzice I dzieci .
Laura
-
SusannaDean wrote:Daj spokój, myślałam, że dam radę dłużej....
Jak sciągnęłam stanik to aż mi się czerwone pręgi z ucisku na piersiach odznaczyły tak mi po prostu zwiekszyly objetosc i teraz bez stanika czuc że bolą
prawie cały dzien nic nie jadłam bo mnie odrzucało a teraz sie rzuciłam na wieśmaka ze smakiem ale coś już mulić zaczyna
Ja to staram się jeść ale nie mam tak apetytu , nie muli mnie ani nie mam mdłości piersi też ok .
Smutno mi jakoś dzisiaj...Laura
-
nick nieaktualnyA85K wrote:Ja to staram się jeść ale nie mam tak apetytu , nie muli mnie ani nie mam mdłości piersi też ok .
Smutno mi jakoś dzisiaj...
Mój gin ma jutro komplet, jak myslicie próbować zadzwonic do niego o l4 czy pojsc do rodzinnego powiedziec co i jak?A85K lubi tę wiadomość
-
Susanna myślę, że rodzinny też powinien przepisać w takim wypadku l4 chociaż do tego czasu aż pójdziesz do ginekologa
emka29 gratuluję!!
Ile miał twój zarodek już mm?
Czuje się jakbym miała okres. Taki sam ból brzucha. Ciągle sprawdzam czy nie przyszła @.tez tak macie?? Czy tylko ja taka nawiedzona?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 22:57
Lea
-
nick nieaktualnyTizzi wrote:Susanna myślę, że rodzinny ten powinien przepisać w takim wypadku l4 chociaż do tego czasu aż pójdziesz do ginekologa
emka29 gratuluję!!
Ile miał twój zarodek już mm? -
A85K wrote:Ale on nie chciał gadać tylko poszedł spać.
Dziewczyny były niespokojne I płakały a ja dzisiaj taka , że nie ogarniam tylko bym spała ...wiem , że teraz mamy tyle na głowie ale człowiek się stara I ciężko jest czasami bo przydałaby sie pomoc a jesteśmy tylko my rodzice I dzieci .
przykro mi ze tak sie u was ulozylo i two sprawil tobie przykrosc, mam nadzieje ze wyjasnicie sobie to nieporozumienie i bedzie dobrze miedzy wami
100 lat dla coreczkiMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️