Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja właśnie kończę robić ciasto z truskawkami i galaretka później jeszcze muszę ogarnąć późny obiad bo mam mieć gości wieczorkiem noi jeszcze za niedługo będzie u mnie położna więc od rana musiałam domek troszkę posprzątać...
-
Ja już jadłam działkowe ogórki
Ale powiem wam, że wcale nie mam smaka na ogóra. Tak jak kiedyś uwielbiałam jak sobie ukisiłam 2 kg to zjadłam sama wszystko jako małosolne. Teraz ukisiłam z miesiąc temu i zjadłam może 3 szt. Za to właśnie mi się piecze kalafiorI owoce mogłabym jeść na kilogramy.
Też mam zamiar przytyć do 12kg więc mam nadzieję, że nie przekroczę 60kg. Zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie. Podobno najwięcej się tyje pod koniec 2 trym. więc to już niedługo -
Szczesliwa_mamusia wrote:ja po dzisiejszym ważeniu jestem 3,7 kg na plusie. Mam nadzieję,że nie przytyję więcej jak 12-14 kg. Ale czuję,że brzuch to będę miała ogromny. Mój mąż powiedział,że jak ma dziecko być zdrowe, to dla niego mogę i przytyć 20kg, byle wszystko buło dobrze. Z jednej strony mi miło,ale nie 20 kg to już zdecydowanie za dużo. Śmiałam się,że nie mogę ważyć więcej od niego
Kliknęło mi się lubię zamiast cytuj.
A co do zdani męża, to dobra, dobra, teraz tak mówi, a połowa z nich potem mówi "zrobiłabys coś ze sobą". Mój uparcie powtarza, ze na pewno nie przytyje.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Mały smoku, u mnie w pracy są takie piłki, są genialne na siedzenie przed kompem kilka ładnych godzin. Jak się wraca na krzesło to plecy od razu protestuja. Tylko trzeba uważać żeby nie odjechała, bo potrafi i wtedy sie na glebie ladujeCóreczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualnymój jest przyzwyczajony do skoków mojej wagi. Jak się zaczeliśmy spotykać to ważyłam 65 kg. Potem z czasem przez różne problemy zaczęłam tyć. Aż w końcu dobiłam do 91. Nigdy mi nie dał odczuć,że jestem gruba. Nawet jak walczyłam z hormonami i kilogramami, i chudłam trochę, tyłam więcej- nigdy mi nie powiedział,że jestem gruba lub mam się odchudzać. On wie,że to nie moje obżarstwo, tylko choroba. Kiedyś mi nawet powiedział,żebym dała sobie spokój z dietami, bo i tak mu się podobam i tak. Ale ja robię to głównie dla siebie. Bo sama źle się ze sobą czuje. Najlepszą wagą właśnie dla mnie jest 65kg.Po urodzeniu będę walczyć. Mam nadzieję,że po porodzie hormony mi się nie rozjadą. i tu nie chodzi tylko o hashimoto.
-
Ja w pierwszej ciazy przytylam 14 kg, mialam nadzieje, ze zostanie mi kilka kg, ale niestety po powrocie do pracy szybko wrocilam do starej wagi sprzed ciazy. Jedyny plus to taki, ze cialo mi sie w ogole nie zmienilo, nie mam zadnych rozstepow ani nic, jedynie blizna po cc jest dowodem na moja ciaze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2017, 13:54
-
Ja mam teoretycznie +2 kg ale brzuch mi się wydaje taaaaaki wielki! Fajnie Wasi mężowie reagują na przyrost wagi, mój się ze mnie śmieje trochę, że robię się kuleczką, ale nie mam kompleksów, więc mnie to nie rusza. Chociaż czasem mnie to już wkurza. Chciałabym przytyć max 12kg, ale zobaczymy jak wyjdzie. Nie jem już tak dużo, jak na początku, nie mam aż takiego apetytu i napadów głodu. Częściej mam zgagę i przez to odchodzi mi ochota na jedzenie. Zobaczymy, jak będzie po 20 tygodniu.
-
Amus87 wrote:No co ty piszesz :o ale sie uparli na ciebie. W domku byli?
tak
78beti wrote:Przepraszam ale nie pamietam: prowadzisz działalność czy jesteś na etacie ?
na etacie, w zasadzie na dwóch i stąd te kontrole, drugą umowę o pracę podpisałam miesiąc przed zajściem w ciąże
nesairah może poobserwuj po czym ta zgaga, u mnie była przez 2 dni, odkryłam winowajcę, odstawiłam i już się nie pojawiła
za to męczą mnie zaparcia
ehh nie wiem co z tym zrobić, woda z cytryną i miodem nie działa, woda po ogórach też nie, śliwek nie tknę... jak żyć? -
Zobaczymy jak to będzie z kilogramami
ważne żeby zdrowo jeść, nie dać się za bardzo zachciankom na McD i słodycze. A jak są problemy zdrowotne to wiadomo ze czasami nie ma rady.
Ja uważam, ze jak po ciazy się okaże ze jest nadwyżka do pozbycia, to coś się wymyśli, w ostateczności kochanego ciałka nigdy za wiele, tylko szafy szkoda...Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualny
-
wody piję dużo, w zasadzie samą wodę tyle że gazowaną, inna mi nie wchodzi
bób jadłam dziś na śniadanie i jem właśnie na obiad
zboża odpadają w większości, jestem na diecie bezglutenowej
żelaza nie biorę, chyba bym się zakleiła na amen
może w te czopki zainwestuję, one są bez recepty?