Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry Cioteczki
Co tam u Was?
Ja ostatnio robiłam wielkie liczenie, o dziwo , najmniej mam najmniejszych ciuszków
A! Jeśli macie kartę empiku, to polecam, dają minus 20%, ja obkupiłam się wczoraj.
-
Co do magnezu to spokojnie można lykac 2x3 tabletki (moja siostra miała takie zalecenie od gina a waży niecałe 60 kg) nawet przy Twojej wadze Jacqualine
ja chyba zwieksze dawkę bo na razie lykam 3x1 i dość mocno boli mnie brzuch okresowo od paru dni tak po środku pod pępkiem
ja 3 września zaczynam III trymestr
strasznie szybko mija mi ta ciąża
a brzuch jaki był w czerwcu taki jest...waga też(z tego akurat się ciesze) synuś zaczyna kopac już wysoko nad pępkiem cały czas leży głową w dół.
-
Ja tez dwa ostatnie dni wrocilam do magnezu bo po spacerze brzuch mnie pobolewa, ale nie jakos bardzo. Godzinka leżenia i przeszło. Może to zmiana pogody?
Maleńka ostatnie kilka dni szalała ze brzuch mi skakałdziś od rana chyba zaspana jak ja.
Ogólnie to mam dola bo z cukrami coraz gorzej, jeszcze mebelki maja opóźnienie, mam taka wizje ze będę biegać ze wszystkim na ostatnia chwile, albo Malutka przyjdzie na świat nieoczekiwanie wcześniej i mąż będzie to wszystko musiał sam ogarnąć.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
A mi tylko sprawdza szyjkę ręcznie. Mówi coś takiego: lewa prawa miękko, góra dół miękko, szyjka ok, wszystko w porządku
Przy usg robi pomiary dzieciaczka ale nigdy nie mówi ile jest a ile powinno być, ja tylko patrze czy na monitor i sprawdzam w dolnym rogu co sie wyswietli jak przeciągnie wymiar, zawsze wyświetla się mój tydzień ciąży albo kilka dni więcej.... stad wiem ze wszystko ok i nie dopytuję.
Ja też robię wszystko co przed ciążą, nie oszczędzam się jakoś bardzo. Owszem jak brzuch zacznie boleć to grzecznie się kładę i czekam aż przestanieAniołek [*]
Synek Maksymilian, 01.12.2017 -
Coco55 wrote:Ja robię tak samo (właśnie zaraz zbieram się do pracy) potem muszę coś ugotować, ogarnąć psa i zakupy A najlepiej jeszcze poprasowac
Co do terminu ja ddo mnie jakoś też nie dociera ze zaraz beda ostatnie 3 miesiace. W piątek zaczynam już 26 tydzien. Kiedy to zlecialo....
Mamy dokładnie ten sam wiek ciąży i też ciężko mi w to uwierzyć. Najgorsze, że my mamy dopiero jakąś 1/5 wyprawki, a w listopadzie chyba wypadałoby mieć wszystko skompletowane, czyli w zasadzie zostały 2 miesiące na ogarnięcie... O-o
Ja mam nadzieję, że dam radę pracować przynajmniej do końca października. Na leżenie jeszcze przyjdzie czas. Póki co czuję się nawet lepiej niż miesiąc temu i szkoda tego nie wykorzystać.
Co do psa, będziesz go jakoś przygotowywać? Czytałam, że dobrze jest dać do powąchania wszystkie rzeczy dziecka, ja jeszcze chce wziąć od rodziców z domu jakaś moja stara lalkę i nosić ją, żeby przyzwyczaić tego dziada, że skończy się niedługo bycie w centrum uwagi, a jest rozpieszczony i jeszcze na tyle młody, że ciagle by się bawił...Coco55 lubi tę wiadomość
Gaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
Magdzia - o popatrz, ja w sumie cały czas też biorę ten sam. Córcia dalej usilnie grzebie mi najwięcej w dolnych okolicach podbrzusza, także położenia nie zmieniła w ciągu tygodnia chyba
Lady_Savage - właśnie to samo o No-spie jeszcze przed ciążą coś czytałam i wzięłam tylko pare razy doraźnie.
Małysmoku - no pare dni przed wizytą były gorzej te skurcze, potem lżej, może 2 razy na dzień, a teraz dwa dni znowu gorzej.
No nic, dołożę sobie może faktycznie po 1 rano i wieczorem więcej a w południe jak brałam 1 tak zostawię. Zwłaszcza, że z Luteiny mam schodzić, od dziś już co pare dni mniej o 1 tabletkę.12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ja_Sonia wrote:A mi tylko sprawdza szyjkę ręcznie. Mówi coś takiego: lewa prawa miękko, góra dół miękko, szyjka ok, wszystko w porządku
Przy usg robi pomiary dzieciaczka ale nigdy nie mówi ile jest a ile powinno być, ja tylko patrze czy na monitor i sprawdzam w dolnym rogu co sie wyswietli jak przeciągnie wymiar, zawsze wyświetla się mój tydzień ciąży albo kilka dni więcej.... stad wiem ze wszystko ok i nie dopytuję.
Ja też robię wszystko co przed ciążą, nie oszczędzam się jakoś bardzo. Owszem jak brzuch zacznie boleć to grzecznie się kładę i czekam aż przestanie
Mój tez ostatnio tylko zbadał na fotelu i stwierdził, że szyjka jest ok i nie będzie mierzył. Mam nadzieję, że się nie myli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2017, 08:40
Gaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
nick nieaktualnyu mnie na fotelu szyjke bada i mówi " oo długa szyjka zamknieta"
i w sumie 3 ginów mi tak powiedzialo wiec olewam
ja mam w czwartek wizyte i w sumie moze sie w koncu troche uspokoje po polówkowym czy dr małej nic nie zrobil przez to bolesne USG
też o nospie słyszałam i w sumie w krytycznej sytuacji bym pewnie użyła, ale tak chyba nie.
ja sobie kupiłąm magnez B6 i biore 1 tabletke dziennie profilaktycznie plus 2 kapsułki mama DHA premium +Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2017, 08:51
-
nick nieaktualnyTo mój lekarz zawsze wszystko dokładnie bada. Przy usg mówi głośno ile ma szyjka. Mierzy mięśniaka i sprawdza dziecko. Nigdy nie mówi, że jest tylko ok, ale dokładnie mi opisuje. Także po tym nie mam w zasadzie pytań. Czasem się zastanawiam, czy nie czyta mi w myślach, bo wyprzedza moje pytania.
A w przyszłym tygodniu jadę obejrzeć fotelik i zamówić wózek.
A rano moje dziecko to chciało znowu do zawału mnie doprowadzic. Nad ranem nic się nie ruszał, chciałam go posłuchać. Przykładam detektor, a tu cisza. Jeżdżę Po całym brzuchu i nic. Nawet świstu od pepowiny. Już mnie zaczęło ogarniać przerażenie, ale czuję po chwili jak zaczyna sie przybliżac i usłyszałam serduszko. Synu-mowie-nie wykręcaj mamie takich numerów. No teraz od godziny kopie mnie nad pęcherzem. Ale wolę to, niż totalna ciszę. -
Szczesliwa_mamusia wrote:To mój lekarz zawsze wszystko dokładnie bada. Przy usg mówi głośno ile ma szyjka. Mierzy mięśniaka i sprawdza dziecko. Nigdy nie mówi, że jest tylko ok, ale dokładnie mi opisuje. Także po tym nie mam w zasadzie pytań. Czasem się zastanawiam, czy nie czyta mi w myślach, bo wyprzedza moje pytania.
A w przyszłym tygodniu jadę obejrzeć fotelik i zamówić wózek.
A rano moje dziecko to chciało znowu do zawału mnie doprowadzic. Nad ranem nic się nie ruszał, chciałam go posłuchać. Przykładam detektor, a tu cisza. Jeżdżę Po całym brzuchu i nic. Nawet świstu od pepowiny. Już mnie zaczęło ogarniać przerażenie, ale czuję po chwili jak zaczyna sie przybliżac i usłyszałam serduszko. Synu-mowie-nie wykręcaj mamie takich numerów. No teraz od godziny kopie mnie nad pęcherzem. Ale wolę to, niż totalna ciszę.
Hihi, mój tez nie ogranicza się do ok, to był mój skrót myślowy, żeby się nie rozpisywaćSzczesliwa_mamusia, Ja_Sonia lubią tę wiadomość
Gaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
Z racji tego, że jestem raczej z końca grudnia czasem podczytuję i styczeń 2018. Jedna styczniowka właśnie urodziła. Wirus e.coli doprowadził do pęknięcia pęcherza. Wypuścili ja ze szpitala, że niby wszystko ok, a następnego dnia urodziła martwego chłopca
człowiekowi by się wydawało, że najgorsze za nim a tak naprawdę do końca jest stress. Ten kto powiedział, że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety musiał być facetem...
-
Takie te dzieci, od małego mamę straszą...
A co do no-spy, to dotychczas zużyłam dokładnie 10 tabletek, z czego większość w jednym tygodniu jak miałam ogromne bóle i twardą macicę jak kamień. Wiadomo, że to nie cukierki, ale jak jest potrzeba, to moim zdaniem nie ma się co oglądać. Może to idiotycznie brzmi, ale wolałabym mieć dziecko z mało napiętymi wargami niż żadne.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
emikey wrote:Z racji tego, że jestem raczej z końca grudnia czasem podczytuję i styczeń 2018. Jedna styczniowka właśnie urodziła. Wirus e.coli doprowadził do pęknięcia pęcherza. Wypuścili ja ze szpitala, że niby wszystko ok, a następnego dnia urodziła martwego chłopca
człowiekowi by się wydawało, że najgorsze za nim a tak naprawdę do końca jest stress. Ten kto powiedział, że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety musiał być facetem...
ojej, to straszne!Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
nick nieaktualnyemikey wrote:Z racji tego, że jestem raczej z końca grudnia czasem podczytuję i styczeń 2018. Jedna styczniowka właśnie urodziła. Wirus e.coli doprowadził do pęknięcia pęcherza. Wypuścili ja ze szpitala, że niby wszystko ok, a następnego dnia urodziła martwego chłopca
człowiekowi by się wydawało, że najgorsze za nim a tak naprawdę do końca jest stress. Ten kto powiedział, że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety musiał być facetem...
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
k878 - gdybym miała uporczywe bóle i sam magnez by nie pomagał, to pewnie i za no-spe bym się wzięła myśląc tak samo jak napisałaś.
emikey - też czasem styczniówki czytam, czytałam coś o niej właśnie, ale dokładnie nie wiedziałam czemu tak się stało. Ta bakteria czasem doprowadza właśnie do osłabienia i pęknięcia pęcherza. Ale jak piszesz, dzieciątko było już martwe. Jednak czy ta bakteria doprowadziła też do śmierci maluszka? To by w sekcji wyszło czy i on miał tą bakterię, bo jeśli nie, to przyczyna śmierci mogła być inna?12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnynesairah wrote:A macie czasami taki dyskomfort jak podczas okresu? Mi się to ostatnio zdarza częściej. Dziecko ciągle aktywne i to bardzo!
-
Jacqueline wrote:k878 - gdybym miała uporczywe bóle i sam magnez by nie pomagał, to pewnie i za no-spe bym się wzięła myśląc tak samo jak napisałaś.
emikey - też czasem styczniówki czytam, czytałam coś o niej właśnie, ale dokładnie nie wiedziałam czemu tak się stało. Ta bakteria czasem doprowadza właśnie do osłabienia i pęknięcia pęcherza. Ale jak piszesz, dzieciątko było już martwe. Jednak czy ta bakteria doprowadziła też do śmierci maluszka? To by w sekcji wyszło czy i on miał tą bakterię, bo jeśli nie, to przyczyna śmierci mogła być inna? -
nick nieaktualny