Grudzień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się z rana. Nie wiem kto wymyślił termin "poranne mdłości" bo rano to jest spoko. Za to wieczorem...Masakra
Co do wizyt to zawsze miałam co 3/4 tygodnie ale w tej ciąży, po poronieniu chyba będę częściej chodzić bo nie wytrzymam...Przynajmniej na początku.
Wizytę miałam 28.04 a teraz mam jutro, ale to tak wyszło, że nie wiedząc jak mój gin będzie przyjmował w tym zwariowanym czasie, weszłam na rejestrację on-line kliniki gdzie rodziłam wcześniej, a potem miałam zabieg i był wolny termin do gina u którego chcę rodzić. Potem umówiłam się zaraz do mojego ale już nie rezygnowałam z tej pierwszej wizyty. Lekarz zachował się super, bo mi policzył jak za zwykłą wizytę ( o 100 zł taniej...) i mówił, że gdyby mój lekarz nie mógł mnie przyjąć, czy coś się będzie działo mam dzwonić (podał swój numer).Oni się bardzo dobrze z moim ginem znają, więc się nie obraził, że wybrałam gina z którym "zaszłam " w 2 ciążę, on mi ją prowadził. Gneralnie to i jeden i drugi jest super, i mój w sumie tylko dlatego że się dłużej znamy, a dwa, że ma w klinice laboratorium na miejscu i badania moczu,morfo i glukoza są za darmo w pakiecie jak się u nich ciąże prowadzi. Położne też dobrze znam więc jakoś tak...
Poza mdłościami wszysto ok. Nic nie boli,tylko siku biega jak szalona. A, i wzdęcia i zaparcia...No ale to wszystko najprawdopodbniej od luteiny i dużej ilości proga.. Mam stresa przed wizytą jutro i głupie sny ( że plamiłam...) -
Jeszcze odnośnie prenatalnych...Ja w poprzedniej ciąży po złej papie (głównie wiek i wysoka wolna beta hcg, bo usg wszystko ok) robiłam Nifty. Teraz chyba nie będę w ogóle robić papy tylko od razu Nifty pro (od niedawna widziałam robią u mnie w klinice), bo papa to za dużo nerwów.
Jedyne co to tam gdzie miałam robione (na nfz z uwagi na wiek)mają naprawdę ekstra sprzęt, chyba jeszcze lepszy niż mój gin, i lekarzy genetyków a samo usg mega szczegółowe...I tak się zastanawiam czy mogłabym tylko usg zrobić, ale podejrzewam, że żeby im nfz zwrócił to muszą całosć razem z papa...
Chcę zrobić jeszcze echo serca. Robiłam w 2 ciąży u lekarza który przyjeżdża do nas z Warszawy z poradni na Agatowej,najlepsi specjaliści od kardiologii prenatalnej. Tak szczegółowego usg nie miałam w życiu. badał nie tylko serduszko -
Emka1234 wrote:Jeśli można spytać, gdzie robiłaś nifty? Jestem z Warszawy i próbuje się zorientować, gdzie można to badanie wykonać
ja w Białymstoku. W Warszawie myślę że masz jeszcze dużo więcej miejsc do wyboru. Wejdź na stronkę Nifty pro i oni mają podane gdzie w danym miescie można wykonać badanie. Myślę że na pewno w klinikach niepłodności na pewno mają taką możliwość. -
Betti37 wrote:ja w Białymstoku. W Warszawie myślę że masz jeszcze dużo więcej miejsc do wyboru. Wejdź na stronkę Nifty pro i oni mają podane gdzie w danym miescie można wykonać badanie. Myślę że na pewno w klinikach niepłodności na pewno mają taką możliwość.
Dziękuje za odpowiedz ☺️
-
Mnie nie boli brzuchInga28 wrote:A są dziewczyny które nie boli w ogóle brzuch?? Ja tylko raz wzięłam nospe. Jeszcze na początku coś zakuło w jajniku czy pachwinie ale ani nie miałam bóli miesiączkowych ani żadnych innych
chodź np coś robię przy kuchence bo jest ciepło wydawane to akurat na brzuch i wtedy czuję dyskomfort.
Kropkaa to nie tylko wodę możesz pić i się liczy. Wszystko co płynne
ja piję wodę nie wiem ile nie sprawdzam sok szklanke raz dziennie. W zupie też masz wodę więc nawadniasz organizm.
Ja piję np wodę z cytryną, imbirem możesz sobie ja jakoś urozmaicić żeby nie była nudna 
Co do prenatalnego ja befe robić na pewno echo seruszka z resztą jak przy każdej ciąży. Ze względu na moje problemy. I zawsze robiłam u dr. Chojnackiego bardzo dobry lekarz specjalizujący się w echo dokładny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2020, 12:36
Kropkaa87 lubi tę wiadomość
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami



-
Witajcie.Z mojej wizyty u swojego lekarza nici...przedłużył urlop do czewca..ale położna zlitowała się i zapisała mnie na dziś po 15 do innego.Przecież leci mi 10 tydz.a ani karty ciąży ani badań..Dam znać po wizycie.
mon!ta^, olciaa, potrójnamama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaśnie wróciłam do domu i sytuacja chyba ok. Poszłam do doktora i pokazałam mu usg z soboty i betę z Poniedziałku to od razu mnie wysłał na izbę przyjęć bo podejrzenie ciąźy pozamacicznej. Na izbie przyjęć zrobili mi usg i okazało się źe pojawił się pęcherzyk ciąźowy. Do lekarza nie chcieli mnie nigdzie zapisać bo nie ma jeszcze zarodka. Dalej muszę pracować.Jagodzianka19 wrote:Dolores jak sytuacja u Ciebie?
olciaa, Anuśla, Kokaina, Kropkaa87, Kitaja, Kinaa, Edyciak, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
Hej 😊
Mnie na samym poczatku bardzo bolal brzuch i mialam brazowe plamienia. Usg u dwoch niezaleznych lekarzy nic nie pokazalo, zadnych nieprawidlowosci. Lekarz zapobiegawczo przepisal mi luteine.
Teraz od dwoch tygodni na szczescie spokoj. I tez mdlosci mam wieczorem glownie.
Wracajac jeszcze do porodu SN to u mnie przebiegl on tak ze musialam byc bardzo nacinana i przez to przy wspolzyciu czesto mnie boli i nic sie z tym nie da zrobic, porazilo mi tam jakies nerwy😑
Teraz nie wiem jak bede rodzic, boje sie SN 😔Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Dolores czyli jeszcze tydzień i będzie napewno pięknie bijące serduszko, tyle się na stresowałaś biedna, teraz odpoczywaj ile się da i czekamy razem z Tobą. Bardzo się cieszę zobaczysz wszystko będzie dobrezCzekamy na Ciebie coreczko

Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
Naprawdę Wam zazdroszczę tylko porannych mdłości albo ich braku... U mnie wesoło nie jest, mdli mnie cały czas, a przy czynnościach domowych zipie jak stary traktor, tak się męczę a ogólnie kondycję przed ciąża miała bardzo dobra, dużo ćwiczyłam i prawodzilam bardzo aktywny tryb życiaCzekamy na Ciebie coreczko

Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
Kitaja wrote:Naprawdę Wam zazdroszczę tylko porannych mdłości albo ich braku... U mnie wesoło nie jest, mdli mnie cały czas, a przy czynnościach domowych zipie jak stary traktor, tak się męczę a ogólnie kondycję przed ciąża miała bardzo dobra, dużo ćwiczyłam i prawodzilam bardzo aktywny tryb życia
Ja Tobie bardzo wspolczuje, zwlaszcza ze tez masz na pokladzie 4-latka. A myslalam ze to ja mam hardcorowe mdlosci😔
Do tego jeszcze przedszkola zamkniete i nie ma jak odpoczac.Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Kitaja wrote:Naprawdę Wam zazdroszczę tylko porannych mdłości albo ich braku... U mnie wesoło nie jest, mdli mnie cały czas, a przy czynnościach domowych zipie jak stary traktor, tak się męczę a ogólnie kondycję przed ciąża miała bardzo dobra, dużo ćwiczyłam i prawodzilam bardzo aktywny tryb życia
Kitaja - to samo mam !! ćwiczyłam siłowo, biegałam - a teraz na spacerze tętno 150 ;(
termin porodu: 9.12.2020 -
nick nieaktualnyTak gadałyśmy o tych bólach brzucha że od wieczora pobolewa mnie jajnik. Maly, krótki bol ale denerwuje....Dzwoniłam do mojego lekarza bo akurat dupek mi się kończy i tak od słowa do słowa jak się czuje i zaproponowano mi wizytę, wiec czym prędzej jutro idę na kontrol. Dla własnego lepszego samopoczucia
-
Mała panda wierz bardziej w wiek ciąży według USG, ponieważ z ost miesiączki jest orientacyjne a tak naprawdę owulacja mogła być nawet o 2 tygodnie później lub wcześniej
U ciebie wychodzi na to że owulacje miałaś tydzień później i dlatego jest ciąża mniejsza ;* Kropkaa87 mam ten sam problem z wodą, zainstalowałam aplikację "pij wodę!" i sama przypomina mi o tym żeby pić i oblicza ile wody wypiłaś pijąc np herbatę czy sok
Dolores bardzo się cieszę :* teraz dużo odpoczywaj i nie stresuj się:* Dziewczyny co do wizyt ja przynajmniej do 12 tc zostaje przy co dwutygodniowych. Sny któraś pisała, że ma dziwne - też tak mam od paru dni i takie rzeczywiste

-
Dolores czyli coś się dzieje, fasolka napewno za tydzień już będzie😉
Co do bóli brzucha to codzień je czuje, mdłości ale bez wymiotów rano i wieczorem,
Kitaja ja też się tak meczę ,wyjście po schodach to jak Mounteverest.
Jedynie po południu wracam do życia a wtedy zaczyna się senność.. uroki ciąży ale trzeba się cieszyć i myśleć pozytywnie.
Na szczęście czas szybko leci i do poniedziałkowej wizyty już nie wiele zostało.
Co do porodów , u mnie pierwsze dzieciątko było wywoływane przez 3 dni, w pierwszym dniu podali mi oxycotyne żeby sprawdzić czy łożysko jest wydolne okazało się że jest i zostawili mnie ze skurczami do następnego dnia w którym dostałam balonik ale nie było dużego rozwarcia, dopiero na 3 dzień na oddział przyszła super położna i narobiła rabanu jak to można zostawić kobietę z bólami, po najwyższej dawce oxycotyny urodziłam sn po 8 godzinach, błagałam o cesarkę ale teraz jestem mega wdzięczna tej położnej że nie zgodziła się. Zostałam nacięta ale już po porodzie mogłam chodzić.
Mimo tego całego bólu dalej chcę rodzić sn, naprawdę o wszystkim zapomniałam jak już dostałam tego cieplutkiego mokrego pyrduszka na brzuch. Moje zdanie jest takie że jeden dzień w życiu masakrycznych bóli jesteśmy w stanie poświęcić dla dziecka ale rozumie też kobiety które przeszły traumę i decydują się na cesarkę.
A co do badań prenatalnych, my nie będziemy robić, dlatego że nic to nie zmieni, szwagierka zrobiła Pappe ze względu na wadę serca u pierwszego dziecka, i otrzymali złe wyniki z możliwa wadą Edwardsa i przeżyli ogromny stres a chłopczyk urodził sie zupełnie zdrowy ,także u nich wynik tylko spowodował nie potrzebne nerwy i okazał się niewiarygodny.
Dziewczyny może w którymś poście (np. w pierwszym) zapiszemy nasze Nicki i wyznaczone daty porodu tak abyśmy mogły wiedzieć ile nas jest w grupie??


-
znając wynik można się przygotować Wybrać odpowiedni szpital czy ostatecznie nawet hospicjum. Badań nie robi się tylko po to by dokonać terminacji... jeśli mieli podejrzenie ZE to powinna być wykonana amniopunkcja lub chocaż test Nipt. Bo papa jest testem przesiewowym a nie diagnostycznym. Ja nie wyobrażam sobie przez caŁą ciążę żyć w niewiedzy, a potem szok przy porodzie...Margośka wrote:Dolores czyli coś się dzieje, fasolka napewno za tydzień już będzie😉
Co do bóli brzucha to codzień je czuje, mdłości ale bez wymiotów rano i wieczorem,
Kitaja ja też się tak meczę ,wyjście po schodach to jak Mounteverest.
Jedynie po południu wracam do życia a wtedy zaczyna się senność.. uroki ciąży ale trzeba się cieszyć i myśleć pozytywnie.
Na szczęście czas szybko leci i do poniedziałkowej wizyty już nie wiele zostało.
Co do porodów , u mnie pierwsze dzieciątko było wywoływane przez 3 dni, w pierwszym dniu podali mi oxycotyne żeby sprawdzić czy łożysko jest wydolne okazało się że jest i zostawili mnie ze skurczami do następnego dnia w którym dostałam balonik ale nie było dużego rozwarcia, dopiero na 3 dzień na oddział przyszła super położna i narobiła rabanu jak to można zostawić kobietę z bólami, po najwyższej dawce oxycotyny urodziłam sn po 8 godzinach, błagałam o cesarkę ale teraz jestem mega wdzięczna tej położnej że nie zgodziła się. Zostałam nacięta ale już po porodzie mogłam chodzić.
Mimo tego całego bólu dalej chcę rodzić sn, naprawdę o wszystkim zapomniałam jak już dostałam tego cieplutkiego mokrego pyrduszka na brzuch. Moje zdanie jest takie że jeden dzień w życiu masakrycznych bóli jesteśmy w stanie poświęcić dla dziecka ale rozumie też kobiety które przeszły traumę i decydują się na cesarkę.
A co do badań prenatalnych, my nie będziemy robić, dlatego że nic to nie zmieni, szwagierka zrobiła Pappe ze względu na wadę serca u pierwszego dziecka, i otrzymali złe wyniki z możliwa wadą Edwardsa i przeżyli ogromny stres a chłopczyk urodził sie zupełnie zdrowy ,także u nich wynik tylko spowodował nie potrzebne nerwy i okazał się niewiarygodny.
Dziewczyny może w którymś poście (np. w pierwszym) zapiszemy nasze Nicki i wyznaczone daty porodu tak abyśmy mogły wiedzieć ile nas jest w grupie??
Jagodzianka19 lubi tę wiadomość








