Krakowianki w ciąży.
-
WIADOMOŚĆ
-
No tak. To przepełnienie tam to wina remontu, podobno często przekierowują właśnie do Kopernika albo narutowicza.
Poza tym do Żeromskiego mam daleko, wiec pewnie zostanę przy Narutowiczu.
Widziałam stamtąd jedna położna na dniach otwartych i wydawała się spoko;) wiem ze ogólnie szpital ma różne opinie, jedzenie na pewno tam jest fatalne i maja 1 doradczynię laktacyjna, która jest w dodatku tylko pon-pt do południa.. ale idealnie chyba nigdzie nie jest przynajmniej jestem świadoma minusów.. mam nadzieje ze wszystko pójdzie sprawnie i po prostu szybko wrócę do domu -
Nie, chodziłam do koali. Później dopiero się zorientowałam ze szpital w ogóle ma szkole
Późno się zabrałam za wybieranie szpitala.. na początku myślałam ze uda się w domu narodzin w Rydygierze ale tam ma być remont do jesieni. Później lekarz mi mówił ze będzie cc bo dzieciak cała ciąże jest głowa do góry, ale się obrócił tydzień temu i dopiero zaczęłam myśleć o szpitalu pod katem rodzenia SNWiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2018, 13:21
-
Dziewczyny,
piszecie w ogóle plan porodu? jeżeli tak to w jakiejś mega skróconej wersji?np. 10 najważniejszych punktów istotnych dla was? czy taki typowy plan który jest np. na stronie Rodzić po ludzku, albo nawet na stronie Ujastka. Jak dla mnie to za dużo tego czytania dla położnej (taki formularz to 3 strony)
-
Tez mi się wydaje ze taki długi plan może być ciężko przeczytać z położna. W Narutowiczu mówią: ‚nie piszcie, niepotrzebne są kartki, wystarczy o tym porozmawiac’.
Ale z tego co słyszałam to jak się ma na papierze to oni musza to dołączyć do dokumentacji.. i dlatego ja kilka dla mnie ważnych punktów chce mieć spisane i podpisane przez położna która mnie będzie przyjmowała. -
Nie straszcie nawet z tymi przepełnionymi szpitalami... też się zaczęłam stresować.
Odnośnie planu porodu - szpital na Siemiradzkiego ma dość krótki - https://siemiradzki.pl/storage/app/media/Plan%20porodu.pdf
Ja chyba nie wypełniam, bo nie mam jakichś specjalnych wymagań, a wszystko inne w razie czego możemy ustalić w trakcie.
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Jak są remonty to siłą rzeczy we wszystkich pozostałych szpitalach będzie oblężenie. Kopernik i Ujastek ma 3 referencję neonatologii, więc tym bardziej, bo będą tam wysyłać wszystkie porody gdzie coś może być nie tak z maluszkami. Kolega, który pracuje na Kopernika na patologii ciąży sugeruje, że jak akcja porodowa się zacznie to zamiast od razu jechać, to aby zadzwonić najpierw do szpitala czy nas przyjmą, a jak nie to zadzwonić do kolejnego szpitala na liście. Tym sposobem zamiast latać ze skurczami od szpitala do szpitala, będzie wiadomo gdzie można jechać na spokojnie.
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
mi88 wrote:Nie straszcie nawet z tymi przepełnionymi szpitalami... też się zaczęłam stresować.
Odnośnie planu porodu - szpital na Siemiradzkiego ma dość krótki - https://siemiradzki.pl/storage/app/media/Plan%20porodu.pdf
Ja chyba nie wypełniam, bo nie mam jakichś specjalnych wymagań, a wszystko inne w razie czego możemy ustalić w trakcie.
To rzeczywiście ten jest króciutki:)
Ujastek ma niezły formularz http://ujastek.grupaneomedic.pl/upload/upload/plan_porodu.pdf
A wypełniając ten na stronie rodzić po ludzku http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html to wychodzą też 3 strony:/
-
tym_janek, tak właśnie pomyślałam dzisiaj, że spiszę szpitale wraz z telefonami w kolejności, w jakiej chciałabym rodzić i będę w razie czego dzwonić. To znaczy - najpierw pewnie pojedziemy do Żeromskiego i jeśli tam nas nie przyjmą, to zaczniemy dzwonić po kolei.
Jak byłam na zajęciach ze szkoły rodzenia w Koali, mieli taką tabelkę z porównaniem szpitali - jakie są sale do porodu, jakie znieczulenie itd. Któraś z Was kojarzy albo ma takie porównanie? Nie chcę teraz robić pełnego researchu krakowskich szpitali, a na jakiejś podstawie chciałabym sobie ustalić, gdzie w razie braku miejsc jechać.
tym_janek lubi tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
mi88 wrote:tym_janek, tak właśnie pomyślałam dzisiaj, że spiszę szpitale wraz z telefonami w kolejności, w jakiej chciałabym rodzić i będę w razie czego dzwonić. To znaczy - najpierw pewnie pojedziemy do Żeromskiego i jeśli tam nas nie przyjmą, to zaczniemy dzwonić po kolei.
Jak byłam na zajęciach ze szkoły rodzenia w Koali, mieli taką tabelkę z porównaniem szpitali - jakie są sale do porodu, jakie znieczulenie itd. Któraś z Was kojarzy albo ma takie porównanie? Nie chcę teraz robić pełnego researchu krakowskich szpitali, a na jakiejś podstawie chciałabym sobie ustalić, gdzie w razie braku miejsc jechać.
Ja też chodziłam do szkoły rodzenia w Koali, nie pamiętam dokładnych informacji z tabelki (no może jedynie boksy w Siemiradzkim:P) ale babka mówiła, że tą tabelkę robiłą na podstawie danych ze strony https://www.gdzierodzic.info/
Ja biorę pod uwagę tylko i wyłącznie Ujastek:P nie dam się nigdzie indziej wywieźć zresztą, jak już się rozpocznie akcja porodowa to nie mają prawa kazać jechać do innego szpitala. Moja koleżanka położna radzi jednak zaczekać w domu do w miarę regularnych skurczy. Wtedy szpital nawet jak ma oblężenie musi przyjąć.mi88, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Ja z Koali pamietam info ze TENS jest tylko w Narutowiczu, zzo właściwie wszędzie tylko różne zwyczaje odnośnie podawania. Gaz chyba tylko w Koperniku i Żeromskim..
W Siemiradzkim 3 płatne sale + boksy, w Żeromskim w łazience tylko prysznic, w Narutowiczu każda porodówka ma swoją łazienkę z wanna, tak samo chyba Ujastek..
Są tez różnice w zwyczajach po cesarce (czy pozwalają na odwiedziny, kiedy pionizuja, czy od razu dają dzieciaka do opieki itp).
Co do tego ze szpital musi przyjąć: nie zgodzę się.. nie przyjmą porodu na korytarzu tylko dlatego ze chcesz ten szpital Maja obowiązek się tobą zaopiekować-czyli jak przyjeżdżasz a nie maja miejsca to sami kontaktują się z innymi szpitalami i w porozumieniu z tobą i w zależności od tego na jakim etapie jest akcja ustala się czy transport w razie konieczności będzie karetka czy własnym samochodemmi88, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Qumish zgadzam się z tobą, ja tylko mam nadzieję, że pech mnie w tej sytuacji nie dopadnie, nie będę musiała rodzić w innym szpitalu, niż ten w którym chce itd. To byłby dla mnie dodatkowy stres, że jadę gdzieś indziej...Zobaczymy, co to będzie...
-
O, dzięki, dziewczyny
W Żeromskiego na pewno nie ma gazu, no i to prawda - łazienki nie są w sali porodowej, tylko trzeba przejść przez korytarz - ale łazienek jest podobno tyle, ile sal. To na minus w stosunku do reszty.
W Narutowicza rodziła moja koleżanka i nie spodobało mi się to, że po cc przez 12 godzin była sama na sali pooperacyjnej, dzidziuś też sam, a jej mąż czekał i nie wiedział, co ze sobą zrobić. W Żeromskiego w wypadku cc jest i kangurowanie przez tatę, i nie ma w ogóle leżenia na pooperacyjnej - przewożą od razu na salę na położnictwie i dają dzidziusia (choć z drugiej strony opieka nad małym po cc czasem jest niemożliwa - ale jakoś to musi działać; ja jakoś wolę to, niż zabranie malucha rodzicom na 12 godzin...).
A Siemiradzkiego to chyba jedyny szpital, w którym jest ta ogólna sala - a przy obecnym oblężeniu jest jednak ryzyko, że się na nią trafi. No ale zawsze można zadzwonić przed przyjazdem i sprawdzić
Lena, a jak jest na Ujastku z kwestią tego, co się dzieje z maluchem po porodzie? Czy po porodzie sn zostawiają Ci malucha do kangurowania na 2h? A po cc tata może kangurować? I ile mama leży na pooperacyjnej sama? Dowiadywałaś się może? Bo przyznam, że to są jedne z tych ważniejszych dla mnie kwestii i w dużej mierze ze względu na to wybrałam Żeromskiego Ale jeśli trzeba będzie jechać gdzieś indziej, wolę wiedzieć, gdzie - i na przykład Narutowicza ze względu na te 12h pooperacyjnej dla mnie spada na ostatnie miejsce
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
W Narutowiczu może wyjść nawet więcej niż 12h po cc, zależy o której zabieg. Np przy planowanym jak jest rano to dopiero następnego dnia po południu przenoszą na normalna sale.. czyli może wyjść ponad 24h bez odwiedzin. Przy czym: jak chcesz to dziecko ci przyniosą od razu i pomogą przystawić do piersi nawet przed pionizacja, jak jest wszystko Ok to pionizuja już nawet po 6h od porodu; kangurowanie przez tatę jest możliwe i ojcowie bez ograniczeń mogą być z dzieckiem na sali noworodkowej (w godzinach odwiedzin).. wiec dzieciak jest albo z tobą albo z ojcem, tylko się w trójkę spotkać nie można. Z sali pooperacyjnej wypuszczają drugiego dnia po badaniach. Dowiadywałam się szczegółowo przez to ze biorę ten szpital pod uwagę mimo wszystko.. choć przy cc zdecydowanie lepsze zwyczaje są w Żeromskim. I lepsze wsparcie laktacyjne
Edit: tez znam historie znajomych, gdzie świeży tatuś uznał ze nie ma po co być w Narutowiczu pierwszego dnia po cc.. bo faceci zupełnie nie wiedza co zrobić z noworodkiem, poza tym żeby na niego patrzeć z daleka a i położne nie pomagają bo uznają ze to ‚faceci’.. wiec tam ojcowie musza wiedzieć co ich czeka i być na tyle asertywnym żeby powiedzieć ze chcą się zająć dzieckiem, kangurowac, przewinąć itp itd bo się chyba nikt tego po nich nie spodziewa ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2018, 23:49
mi88, Cukierniczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny. Jestem z Krakowa podczytuje was nieśmiało ale jeszcze nie dołączyłam dzisiaj mam ogromna prośbę ponieważ odebrałam wyniki badań które mnie zmartwiły, 3 raz robiłam beta Hcg i progesteron i martwi mnie progesteron bo spadł!!!
11 dpo beta 51 progesteron 22,60
13 dpo beta 195,7 progesteron 27,60
15 dpo beta 454,1 progesteron 20,40
Biorę duphaston 2x1 i wykituje przecież przez niedziele
Wy macie większe doświadczenie co ja powinnam zrobić poszłabym do lekarza ale pojadę na IP teraz i co mi powiedzą ? -
Gaz mają też w Rydygierze, a Tensy chyba też w Siemiradzkim. Kusi mnie ten szpital ale.te boksy trochę przerażają - czy któraś z was widziała je na własne oczy albo jakieś zdjęcie? Czy to jest sala ze stanowiskami porodowymi oddzielonymi od siebie tylko parawanem czy są postawione jakieś ścianki które wydzielają osobne pomieszczenia? Jak to wygląda? Byłam tam na dniach otwartych ale tych boksów nie pokazywali.
Karmelllka jedyne co na izbie ci mogą pomóc to oprocZ zrobienia USG (na którym jeszcze nic może nie być widać bo jest bardzo wcześnie) to podnieśc dawkę duphastonu jeżeli uznają to za konieczne. Tak naprawdę w tak wczesnej ciąży ani ty ani lekarze nie możecie za wiele zrobić, tylko czekać, możesz też starać się odpoczywać i nie stresować się. -
Karmelllka, ważne są jednostki progesteronu - jeśli jest w ng, to każdy z tych wyników jest ładny. Jeśli w nmol, to mały, ale - bierzesz dodatkowo duphaston, który nie wychodzi w badaniach, więc organizm ma go tak czy inaczej wystarczająco.
I przede wszystkim - progesteron jest wyrzucany do organizmu falami, więc taki spadek nic nie znaczy - może trafiłaś na moment przed kolejnym wyrzutem, a poprzednio było po. Nie patrzy się na to i część lekarzy w ogóle odradza badanie progesteronu, bo te wahania tylko stresują. Ja proga badałam tylko z pierwszą betą, żeby wiedzieć, czy nie jest za niski i czy nie trzeba suplementować. Potem odpuściłam, właśnie ze względu na to, że często dziewcznom wychodzą takie wahania, które nic nie znaczą, a martwią.
Beta rośnie bardzo ładnie, więc nie ma się czym martwić.
IP czy lekarz jest bez sensu, bo po pierwsze - wszystko wyglada bardzo dobrze, po drugie - nawet jeśli mieliby Ci coś dać dla uspokojenia, to nie dadzą Ci nic więcej niż Duphaston/luteinę, które i tak już bierzesz. A na USG nic nie zobaczysz, bo to za wcześnie
tym_janek lubi tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo