Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sassy wrote:Czy w takim razie robię błąd że nie odbijam?
Kurde nikt mi o tym wcześniej nie mówił. Ani na SR, ani w szpitalu ani własna mama która czuwała nad poprawnym przystawianiem w pierwszych dniach...
Sassy, ja małą odbijam, tzn.biore po karmieniu tak na pionowo, na klatę/ramię ale rzadko jej się odbija. Położna mówiła że przy kp jak dziecko jest dobrze dostawione może mu się w ogóle nie odbijać. Przy butelce trzeba odbić zawsze.
Ja odbijam odkąd ciągnie więcej i jej się raz ulalo, więc tak na wszelki wypadek.
Sassy lubi tę wiadomość
-
edwarda20 wrote:w jakiej pozycji go odbijasz? ja na ramieniu probuje, na pionowo, na moim brzuchu i nic
ja biorę małego na ramię że główka leży na moim ramieniu i klepię delikatnie po pleckach po pupie i w 99% karmieniach odbija się w miarę szybko i dość głośno -
https://m.canpolbabies.com/pl/advices/advice/mothers/1462
Ja odbijam albo na ramieniu albo na kolanach (w dzień), bo w nocy ostatnio nie odbijam. Młoda zwykle je na boku lub na brzuchu. Do tego wybudzam się gdy się zachłyśnie (po przejściach ze starszą, pierwszą pomoc w przypadku zachłyśnięć mam w małym palcu, bez problemu jej udzielam przez senSassy lubi tę wiadomość
-
Ja odbija wdzięczny na kolanie albo ramieniu ale często nie odbije mimo noszenie 20 min a i tak później ulewa.
W nocy darowalam sobie odbijanie bo w nocy nie ulewa.
Dziś pierwsza noc bez kupy jupiiza to 3 pobudki i po jedzeniu trochę aktywności
-
My jesteśmy po wizycie u pediatry. Dostaliśmy mleko na receptę dla alergików, bo ewidentnie Małą coś boli. Dzisiaj np krzyk od 8:30 do 12. Dopiero zasnęła przed samą wizyta. W nocy jest to samo. Mam wrażenie, że ona jak zasypia to po prostu ze zmeczenia. Śpi niespokojnie, ciągle się wierci, kwili... Pani dr powiedziała, że w brzuszku jej strasznie jeździ. No i dostaliśmy skierowanie na usg, bo ciemiaczko za bardzo jej się powiększyło... Generalnie jestem załamana, chce mi się płakać. Nie mówiąc już o tym, że padam ze zmeczenia bo w nocy śpię czasami i łącznie po 2h, czasami uda mi się w dzień złapać drzemke ale rzadko...
No i musimy pobrać mocz na badanie ogólne i na posiew...29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
darika kochana spokojnie, zmienicie mleko i problemy się skończą :* widać mała nie toleruje tego którym karmicie, ja też tak się zastanawiam czy mleko które daje małemu jest dla niego ok ale skoro większość czasu śpi spokojnie, zasypia ładnie puszcza bąki, robi kupki. przepajam go od wczoraj koperkiem i rumiankiem bo kupki trochę twardsze się pojawiły.
a z tym jeżdżeniem w brzuchu to ja słyszę jak małemu po jelitach tak jeździ hehe ale to tak jak i u dorosłego słychać.
mały śpi w wózku na dworze
posłuchałam się teściowej i za ciepło go ubrałam, aż czapeczka była wilgotna... przebrałam w suche ubranko ciut lżej i śpi dalej. jednak własna intuicja najlepsza. -
acygan wrote:Dziewczyny ile Wasze dzieci przybraly w pierwszym tyg od wyjscia ze szpitala?
-
acygan wrote:Dziewczyny ile Wasze dzieci przybraly w pierwszym tyg od wyjscia ze szpitala?
-
nick nieaktualnyJa jestem 4 tyg po porodzie i nadal krew leci. Nie duzo ale jednak.
Nasz maluch wazy juz 2780gniestety tez daje nam popalic. W dzien jest calkiem spoko: spi albo lezy i sie patrzy przed siebie
za to w nocy cos go boli bo sie prezy, kwili, wierci. Daje mu w nocy swoje mleko i mm, dokladam Sab Simplex ale nie zawsze to pomaga. Zmienilam tez mleko na inne bo to wczesniejsze mu nie sluzylo. Jutro mamy wizyte u pediatry wiec bedziemy pytac
moze lekarz cos poradzi
-
Gosiczek wrote:Do dziewczyn odbijających na kolanie. Przekładacie dziecko przez oba czy przez jedno a drugim przytrzymujecie pupę?
Sara na początku przybierała 400-500 g na tydzień. Emi mniej, ale dokładnie nie wiem. Jak wazę na swojej wadze, to wychodzi mi że teraz waży 5kg (wyjściowa ze szpitala 3240), ale dużo przybrała w przeciągu ostatnich 2 tyg, bo czuję jak zrobiła się ciężka, szczególnie jak niosę ją w fotelikuno i urosła bo teraz ma (wg moich pomiarów 57 cm i obwód gl. 39)
-
Ja nadal brudze, czasami krew się pojawi. Brzuch jeszxze widac, tzn ja widzę, bo inni mówią, że nie. Zostało 2,5 kg (z 16).
Mała waży 3900, dzisiaj mija 11 dni od wyjścia ze szpitala, w tym czasie przybrała 400g.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Kurcze moja przybrala w tydzien 150 g i powiedzieli mi,ze jest ok. Moze dlatego, ze to poczatki karmienia i z tym mlekiem tez bylo roznie? Teraz wiem ze mam, bo samo leci
Pocieszajace jest to,ze zoltaczka sporo spadla i juz nie musimy sie kontrolowac
Ja jestem co prawda 10 dni po cc ale brzuszek nawet spoko. Jest jeszcze faldka,ale mam nadzieje, ze moze tez zejdzie. Jak na tak krotki okres czasu to jestem zadowolona. Do wagi sprzed ciazy kilka kg jeszcze brakuje, ale nie wszystko na raz. Za to zostaly mi spore rozstepy i duzo tego jestkrwawienie vos ustalo,dzis troche na zolto,ale jeszcze w szpitalu pytalam o to poloznej i mowila,ze moga byc dni,gdzie sie zatrzyma, pozbiej znow wroci,takze na razie nie panikuje
-
Ale tu naskrobałyście od wczoraj...
U nas wczorajszy dzień był koszmarkiem - czułam się jakby mi ktoś dziecko podmienił. Cały dzień tylko na rączkach i płacz. Nie pasowało nic - bujanie na piłce fuj, bujaczek fuj, kołyska też fuj. Najfajniej leżeć na mamusi, lub u taty na rączkach. Byłam wykończona.
Noc natomiast super - spała jak aniołek, musiałam ją sama na karmienie wybudzać.
Dzisiaj znowu dobry dzień - jestem pierwszy dzień sama w domu. Obiad zrobiony, pranie zrobione, dziecko śpi zadowolone po godzinnym spacerku. Mama ma czas nawet żeby usiąść do laptopa. Czuję się jakbym była w innym świecie niż wczoraj :okaszelkowa lubi tę wiadomość