Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sweetmalenka no to to dokładnie jak czytam opis zjawiska mege nieprzyjemne trzeslam się po tym dobre 30 minut a najgorsze było to że sama w domu z 2 dzieci.
Tanith to uczucie też znam opisuje je jako jakby spadanie i mam dość często, to miałam pierwszy raz i oby nigdy więcej.
-
Darika moja za to walczy w tym momencie w lozeczku po kapieli
ale ja wiem, ze jak usnie to za 2 moze 3 godz bedzie juz pobudka
Zrobila dzis taka kupe, ze przelecialo przez pieluche kaxda strona, ubranka do prania, ale jakie dziecko szczesliwe od razui marudzenia nie bylo, takze chyba cos jest z tym brzuszkiem nie tak, ze ona tak steka i marudzi a po kupie ok.
-
Za granicę planujemy wyjazd koło listopada - grudnia. Chciałam już na wakacje, ale mój mąż tak jak zawsze opanowany, tak jak chodzi o kwestie związane z małą jest panikarzem i chciał żeby była trochę starsza. Także na okres wakacyjny padło na SPA nad polskim morzem, a zimą uciekniemy trochę w cieplejsze klimaty. Ale moim zdaniem wakacje zagraniczne z takim maluchem to nie problem, wystarczy trochę odwagi przy pierwszym razie,a później to już nic nadzwyczajnego
Bianka mnie ostatnio rozczula strasznie swoją aktywnością i co raz większą bystrością.
Od kilku dni powtarza "agu" i robi to tak słodko i uroczo, że matka zawsze ma łzy w oczach. A u niej widać taką radość, że jej to wychodzi. Niesamowite jest jak się te dzieciaczki rozwijają i jak można cudownie to obserwować.
I jedyne co mi spędza sen z powiek teraz to szczepienia. Bardzo się boje środy, jak malutka na nie zareaguje -
Paatka mój mówi bardziej auuu :p i tez mnie to niesamowicie cieszy
i łasa jestem na każdy uśmiech bo maluch jest dosyć powściągliwy póki co
tez mamy szczepienia w przyszłym tyg i tez się strasznie boje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 21:45
-
Kurde, dałyście mi dziewczyny do myślenia z tym wzmożonym napięciem mięśniowym... Moja zaczęła bardzo szybko dźwigać i utrzymywać główkę. Dodatkowo daje się nosić tylko na pionowo, bo wszystko ją interesuje i łebek jej wtedy chodzi na wszystkie strony. Rączki często zaciska w piąstki i rzadko kiedy leży spokojnie, zazwyczaj macha rączkami i nóżkami. Nie wiem
w przyszłym tygodniu mamy wizytę u neurologa, podpytam, niech ją jeszcze obejrzy.
-
Edwarda20-ja szczepilam 5 w jednym, żółtaczkę (2 dawka) i pneumokoki (13 szczepów-platne). Miałam w planie też rotawirusy ale apteka nawalila (ta na dole pod Salve) bo miały byc niby na 11 (o 12 miałam szczepienie) a o 11 powiedzieli że będą popołudniem. Więc rotawirusy będziemy szczepic w następnym rzucie, za 6 tyg. I może i dobrze bo i tak się stresowałam tymi szczepieniami bardzo, bo to pierwszy raz, niewiadomo jak dziecko zareaguje.
I powiem wam, że ulga niesamowita-malej odpukac nic nie jest, po szczepieniu dużo spała w ciągu dnia, noc taka jak zwykle, dziś też nic się nie dzieje. Oby tak dalej. A pielęgniarka w Salve dobra dusza, uspokajała mnie skutecznie
Na następne szczepienia pójdę już z większym luzem. A, i po szczepieniu w Salve siedzi się w poczekalni 30 min (na wypadek wystąpienia jakieś naglej reakcji). -
U nas pierwsza pobudka zaliczona, po 2 godzinach. Z kazdym dniem spi coraz krocej
A z ta glowka mi nie chodzi tyle o dzwiganie jej lezac na brzuchu czy bedac w pionie,tylko jak corka jest przy cycu albo lezy, to wtedy zadziera ja do tylu, tak jakby cos chciala tam z tylu zobaczyc. -
Do wszystkich, szczególnie do tych co chciały kupić Caboo- w Empiku internetowym do 20 maja na dziale dziecko jest promocja-przy zakupie za min.199 można wpisać kod dziecko50 i odejmuje 50 zl od zakupu. Myślę że fajna sprawa, szczególnie jak ktoś planuje większy zakup. Ja w końcu zamówiłam to Caboo łapiąc się na tą promocję-ale wzięłam to zwykłe bawełniane (kosztuje 220 a nie 320) i jeszcze mi 50 zl odjelo..zakładam, że będę korzystać nie namiętnie tylko doraźnie, więc nie muszę mieć z bawełny organicznej i płacić ponad trzy stówy. Zresztą na obcjojezycznej stronie wyczytałam że to zwykłe bawełniane jest lepsze na okres letni (mniej grzeje).
Katy lubi tę wiadomość
-
Nie chcialam zasiac paniki tym wzmozonym napieciem. Ja mam z Weronika problem od urodzenia bo ona ciagle placze, bardzo malo spi i co najgorsze bardzo ciezko jest ja uspokoic. Ja instynktem matki czuje ze cos jej jest, bo to widac ze chce spac ale z jakis powodow jest rozdrazniona i nie moze a ja nie mam pojecia co i dlaczego. No i czytam, szukam przyczyn, i tak trafilam na to wzmozone napiecie. To nie to, ze chcialabym sie czegos u niej doszukac, ale jesli cos jej jest to chce jakos pomoc. Np teraz od 3 godzin probuje ja na zmiane z mezem uspokoic i nic. Wczoraj w nocy walczylismy do 3. Zasnela, obudzila sie o 6 i jazda byla znowu do 10. W dzien przysypiala ba 1h, a potem zostala zabrana na dlugi spacer. I ja tak mam praktycznie codziennie
Ja naprawde czasem rycze ze jestem do dupy bo nie umiem uspokoic swojego dziecka i widac nie nadaje sie do tego. I ta bezsilnosc ze co jej jest/co ja robie nie tak
Wszyscy mi mowia poczekaj jeszcze miesiac dwa, a ja nie wierze zeby bylo lepiej. Na razie ona nie nawiazuje kontaktu jak probuje sie z nia "bawic", nie usmiecha sie, nie interesuje sie jak jej pokazuje grzechotke, mate itp.
-
Mam pytanie do dziewczyn ktore karmia mm jak to jest u was z porami karmienia?? Chodzi mi czy wasze maluchy maja sztywne godz co dziennie np 8/11/14 ipt czy to bywa roznie?
Bo ja nie wiem czy dobrze malego karmie bo u mnie te pory rozjerzdzaja sie i wychodzi roznie zalezy czy maly byl na dworzr itp.dla przykladu
17.05
Jadl o 3.20/6.30/20.30/14.30/19.00/23.50
18.05
04.00/07.00/10.20/15.00/18.45
I teraz zjald o 00:45 bo mu sie przysnelo.jak patrze to ost 4 dni wyszly juz stale godz plus minus pol godz a dzis juz sie rozjedzie bo teraz sie obudzi kolo 4 pewnie i nie wiem czy go budzic na sztywne godz czy nie?? -
tanith wrote:Nie chcialam zasiac paniki tym wzmozonym napieciem. Ja mam z Weronika problem od urodzenia bo ona ciagle placze, bardzo malo spi i co najgorsze bardzo ciezko jest ja uspokoic. Ja instynktem matki czuje ze cos jej jest, bo to widac ze chce spac ale z jakis powodow jest rozdrazniona i nie moze a ja nie mam pojecia co i dlaczego. No i czytam, szukam przyczyn, i tak trafilam na to wzmozone napiecie. To nie to, ze chcialabym sie czegos u niej doszukac, ale jesli cos jej jest to chce jakos pomoc. Np teraz od 3 godzin probuje ja na zmiane z mezem uspokoic i nic. Wczoraj w nocy walczylismy do 3. Zasnela, obudzila sie o 6 i jazda byla znowu do 10. W dzien przysypiala ba 1h, a potem zostala zabrana na dlugi spacer. I ja tak mam praktycznie codziennie
Ja naprawde czasem rycze ze jestem do dupy bo nie umiem uspokoic swojego dziecka i widac nie nadaje sie do tego. I ta bezsilnosc ze co jej jest/co ja robie nie tak
Wszyscy mi mowia poczekaj jeszcze miesiac dwa, a ja nie wierze zeby bylo lepiej. Na razie ona nie nawiazuje kontaktu jak probuje sie z nia "bawic", nie usmiecha sie, nie interesuje sie jak jej pokazuje grzechotke, mate itp.
tylko masz możliwość szukaj wsparcia/pomocy u rodziny, by odespać, zjeść itp. Jeśli miałabyś ochotę i czas to wklejam link do tego filmiku https://youtu.be/MiZApUNEtMA
Ps. By wykluczyć problemy z napięciem szukajcie dobrego (polecanego fizjoterapeuty, jakby jeszcze był terapeutą si, to już w ogóle super), by wykluczyć problemy neurologiczne (w tym to słynne odcinanie główki neurolog), by ogarnąć nietolerancję alergolog i dietetyk, a refluks-gastrolog. -
tanith moj pierwszy synek taki byl wiec bardzo dobrze Cie rozumiem. Nie obwiniaj sie ze jestes zla matka-jestes najlepsza dla swojego dziecka. I tak jak pisze Kinga zeby uspokoic malucha trzeba byc w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej a ja wtedy mialam jakas depresje wiec uspokajanie sie nie udawalo. Szukaj pomocy u specjalistow, mnie tez zbywano. A dziecko darlo mi sie po calych dniach, chlustalo mlekiem, spalo po 20 minut. Na pocieszenie (wiem ze marne) dodam ze w koncu to minelo (niestety nie po 3 miesiacach) a teraz synek jest fajnym chlopakiem. I staraj sie odpoczywac kiedy spi, chrzan sprzatanie i inne obiwiazki. Chociaz to tez trudne bo ledwo co sie czlowiek polozy a juz slyszy steki i placz. Maz niech Cie odciaza, moze masz pod reka babcie?
-
Hej dziewczyny
dawno się nie odzywałam, mój Maluszek dawał mi popalić
straszne kolki, krzyk i płacz w nieboglosy, non stop na rękach, do tego miałam problem dość długo z piersiami, Jak w lewej zrobił mi się zastój i stan zapalny to i teraz praktycznie w ogóle nie mam w niej mleka, karmię prawą a lewą jest do memłania jak robi się Kubuś marudny. Różnica w rozmiarze mega, nawet otoczka wokół sutka w lewej jest o wiele mniejsza, mam nadzieję że się to wyrówna jak przestane karmić.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a8ddf22af388.jpg
Teraz od dwóch dni mam wrażenie, że ktoś mi dziecko podmienilśpi o wiele więcej, przed wczoraj jak zasnął po 20 to obudził się dopiero po 2 także 6h bite spał, Jak się obudził to myślę sobie pozamiatane mam na resztę nocy bo na pewno się wyspał, a tu zonk, zjadł i spał do 5 i znowu myślę teraz to już na pewno wstajemy, znowu zjadł i jeszcze do 7 pospał, wydaje mi się ze spałby dłużej ale musiałam go obudzić bo na usg bioderek wczoraj rano byliśmy umówieni. I w ciągu dnia spał więcej i dzisiaj w nocy znowu, zasnął co prawda dopiero po 22 ale obudził się po 3 i teraz dopiero po 6
zjadł i znowu zasnął, także zobaczymy ile teraz pośpi
No i co najważniejsze wczoraj popłakał tylko trochę przed kupą, a później znowu spokój. Nie chce zapeszyć aleeee mam nadzieję że kolki mamy już za sobą
Po skoku jest super chłopak, uśmiecha się przepięknie, jest zainteresowany wszystkim naokoło
dzisiaj mamy pełne 6tyg i taki ze mnie przystojniak
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/99502f9ba613.jpg
Katy, acygan, Kinga., Agusia_pia, tanith, gondi, Malyprosiaczek lubią tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
Andzia faktycznie różnica jak tylko się laktacja ustabilizuke będzie mniejsza ale walcz aby i z drugiej mleko plynelo.
Kinga a jak u was zdrówko? -
AJrin już sama nie wiem co więcej mogę robić, żeby się rozkręciła laktacja w lewej, pije przeróżne herbatki na laktacje, femaltiker, przystawiam małego tak często jak mogę i nic nie rusza.07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
Andzia123 wrote:AJrin już sama nie wiem co więcej mogę robić, żeby się rozkręciła laktacja w lewej, pije przeróżne herbatki na laktacje, femaltiker, przystawiam małego tak często jak mogę i nic nie rusza.
Ja po grypie żołądkowej jak straciłam pokarm to przez miesiac nie mogłam pobudzić laktacji i się podałam synek miał 11 miesięcy a ja nabawilam się zapalenia nerek i wylądowała na antybiotyku przy którym nie jest wskazane KP do tego byłam w ciąży więc już serio karmienie i pobudzanie laktacji polegało. -
Andzia123 wrote:AJrin już sama nie wiem co więcej mogę robić, żeby się rozkręciła laktacja w lewej, pije przeróżne herbatki na laktacje, femaltiker, przystawiam małego tak często jak mogę i nic nie rusza.
-
Andzia a widziała Waszą sytuację CDL? Ja już się przekonałam, że walę do swojej o pomoc jak coś jest nie tak i zawsze coś wymyśli, miałam kilka razy zamykane kanaliki i inne przeboje, zawsze pomaga plus wybija mi z głowy diety i inne rzeczy, których naczytam się w necie A potem świruje;)
U nas chyyyyyba skok się skończył, jest więcej spania w dzień, więcej interakcji i pierwsze nieśmiałe uśmieszki:)
Zakochałam się też w chuscie, Kajtek też uwielbia, wczoraj wsadzilam go pierwszy raz w bujaczek babybjorn i też się podobaa dzisiaj moze dojdzie do nas mata
Kinga chyba Ty wspominałaś o mobilach DIY - poczytałam i zaczęłam robić ten czarno-biały ciekawa jestem czy Maluch to polubi -
Inny znany mi sposób to karmienie tj ściąganie laktatorem (3-5-7), czyli 3 min karmisz na jednej, potem 3 min na drugiej i znów zmiana i tak aż się naje. Jeśli skończy ssanie na tej większej piersi, to tę mniejszą postaraj się opróżnić ręcznie. Jak sie laktacja wyrówna a rozkręci się za bardzo, to polecam herbatki ziołowe na zmniejszanie (mięta lub szałwia). Zacznij od 1 filiżanki i obserwuj czy jest akurat, czy dziecko nadal nie opróżnia całości i musisz ściągać, bo piersi twarde. Jeśli tak, to kolejna filiżanka i tak do skutku.
Ps głowa do góry, to się unormuje, tylko uważaj by nie doprowadzić tej „większej” do zastoju/zapalenia. Na twoim miejscu co jakiś czas (np co godzinę) sprawdziłabym ją ręcznie (delikatnie oklepujące czy nie ma twardych miejsc lub nie jest bolesna przy dotyku itp), gdy coś zauważysz (a nie jest to pora karmienia, to od razu trochę ściągaj do odczucia ulgi