Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja już też potrafi załączyć szantaż. Potrafi wtedy krzyczeć jakby wścieklizny dostała.. a jak tylko trafi na rączki to uśmiech na pół twarzy. Mąż twierdzi, że ma to po mnie.. xd
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Haha Edwarda dobry pomysł
chyba Twój Mąż ma z Tobą wesoło
Mój sobie jakąś swoją mowę wymyślił i normalnie na mnie krzyczy, leci monologi jakieś i to jest takie śmieszne hahaostatnio się zapomniałam i nie wyłączyłam tv przy nim i zaczął oglądać mecz, ale był zły jak mu to wyłączyłam. Muszę uważać, bo nie chce go tv uczyć poza tym do 2rz ponoć nie można
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Makira wrote:Haha Edwarda dobry pomysł
chyba Twój Mąż ma z Tobą wesoło
Mój sobie jakąś swoją mowę wymyślił i normalnie na mnie krzyczy, leci monologi jakieś i to jest takie śmieszne hahaostatnio się zapomniałam i nie wyłączyłam tv przy nim i zaczął oglądać mecz, ale był zły jak mu to wyłączyłam. Muszę uważać, bo nie chce go tv uczyć poza tym do 2rz ponoć nie można
Moj maż jest ostoja spokoju dlatego ze mna wytrzymuje ;p Ja go pobudzam, on mnie uspokaja dlatego tworzylismy (tworzymy) super związek. Mam nadzeje ze się ogarnę i wrocimy do tego co bylo.
Co do tv, to od 5 lat jej nie ogladam, a od 3 nie mam telewizora i serio jestem szczesliwszym czlowiekiem ;p
-
A u nas totalna odmiana - Amelka uwielbia leżeć na macie i gadać że swoimi przyjaciółmi albo siedzieć w bujaku i obserwować
. Rączki też są ok, szczególnie jak się przeglądamy w lustrze, no i jak robię jej samolot. Ale nie dopomina się, żeby być na rękach.
Taak, podkowka jest mega! Ja się zawsze śmieje jak tak robi bo to tak zabawnie wygląda.
Co do zblizen to u nas było już i to nie raz. Na pewno jest ciasniej niż przed ciąża ale też moje odczucia są dużo bardziej wyraziste
.
U nas mąż wraca zawsze około 18 i opiekuje się Mała. A ja w tym czasie, w zależności co mam do zrobienia to albo ćwiczę albo odpoczywam a dzisiaj np będę się farbowac. Albo po prostu spędzamy we 3 ten czas
. Około 19 kapiemy Mała, potem ja karmie i usypiam
. No i jak zaśnie to mamy z mężem ten czas dla siebie.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
My z mężem chyba też nadrabiamy stracony czas pod tym względem
Dzisiaj odebraliśmy zaproszenia na chrzest. Mąż kiedyś trochę się zajmował grafiką, więc stwierdził, że sam je zrobi, bo nic z internetowych mu nie odpowiada
No i postało coś takiego:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/47fd38a1cc6e.jpgAndzia123, Katy, darika, Malyprosiaczek, Agusia_pia lubią tę wiadomość
-
edwarda20 wrote:Moj maż jest ostoja spokoju dlatego ze mna wytrzymuje ;p Ja go pobudzam, on mnie uspokaja dlatego tworzylismy (tworzymy) super związek. Mam nadzeje ze się ogarnę i wrocimy do tego co bylo.
Co do tv, to od 5 lat jej nie ogladam, a od 3 nie mam telewizora i serio jestem szczesliwszym czlowiekiem ;p
Edwarda my już ponad 5 lat nie mamy telewizorai też bardzo się z tego cieszę. Jak chcemy coś obejrzeć to na necie, zresztą często oglądamy jeden film na 3 razy, bo a to mała wstała, a to się pospalismy... Poza tym jak jestem u kogoś i widzę co leci w tv to tylko się utwierdzam w przekonaniu, że podjęlismy świetną decyzję
Paatka śliczne zaproszeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2018, 18:21
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
My też b.dlugo nie mamy tv. Choć coraz częściej się zastanawiam czy nie kupić, bo młoda wszędzie chodź z tabletem i nie idzie jej wytłumaczyć żeby się odsunęła od niego...
Dla Sary też robiłam zaproszenia, a dla Emi jeszcze nie wiem. W sumie mogę wykorzystać zawiadomienia, bo i tak gdzieś leżą w pudełku -
Eh co do wieczorów razem i do zblizen, ja miałam nadzieję że dzisiaj sobie taki wieczór zrobimy ale się pokłóciliśmy.. I dopóki nie przemyśli sobie paru kwestii ja się dotknąć nie dam, zresztą nawet całkiem ochotę straciłam...07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
No hejka. Trochę udało mi się nadrobić bo parę dni mnie nie było.
Niestety jutro już wracamy do domu- nie wiem jak się mała zaadoptuje bo na wyjeździe codziennie była cały dzień poza kwatera, wyjazdy, spacerki, ciekawa wszystkiego, cały czas nowe mieksca, a zero problemów. A w domu znów będzie mieć cały czas to samo.
U nas dokładnie w dzień wyjazdu na urlop zaczęła oglądać rączki. I ogląda je do ten pory, śmiesznie wygląda bo tak jakby liczyła sobie palce, w dodatku robi małego zezika i skupia się na nich tak jakby chodziło o jakieś trudne zadanie matematyczne. I zaczyna już sama wszystko chwytać w rączki, więc trzeba uważać.
Włosy mi wypadały ogromnie po porodzie, garściami. Teraz już trochę mniej. Za to cera dużo lepsza.
-
edwarda20 wrote:Oli moj sie budzi od 1,5 mca raz na jedzenie a ostatnie 3dni budzi sie po 10godz od zaśnięcia a po 12od jedzenia :o Ale ja czuwam w nocy i przebudza sie czesto, tyle ze polezy, pokreci sie, possie raczke i dalej spi. A Twoj sie budzi i placze?