Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jej Oli współczuję, serio... Ale zawsze warto skonsultować z neurologiem. A robiliście podstawowe badania? Krew, mocz? Zawsze warto sprawdzić czy wszystko ok.
A ja znowu nie poznaje swojego dziecka, seerioooo... Zdarza jej się usunąć SAMEJ w łóżeczku. Teraz np zasnęła mi na brzuszku. Pomizialam, dałam smoczka i zasnęła. I śpi już półtorej godziny... Noce wreszcie wracają do normy, czyli przesypia - dzisiaj od 20 do 6. Potem pobudka, jedzenie, zabawa i usunęła po 7. Dosypialismy jeszcze godzinkę. Śmieje się ciągle (choć ona zawsze dużo się śmiała), coraz więcej się bawimy tzn robimy jakieś samoloty albo skaczemy na łóżku i jej to się bardzo podoba. Już nie potrzebuje tyle noszenia. Praktycznie ciągle gada. Nie płacze tyle. Jak coś jej się nie podoba to informuję krótkimi "łe". No jestem pod wrażeniem. U nas ten 3 miesiąc chyba naprawdę okaże się byc przełomowy... Choć ani trochę w to nie wierzyłam.edwarda20 lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
oli123 wrote:Bylismy i do neurologa jestem zapisana na 17 lipca ale podobno to taki charakterek i nic z nim nie zrobie... A ja jestem zalamana
nawet maz przestal mi pomagac
Współczujęzupełnie nie potrafię sobie wyobrazić jak Ci musi być ciężko, szczególnie bez pomocy. Moi znajomi mają takiego synka, mówią że to był ogromny sprawdzian ich małżeństwa.. w ich przypadku w jakimś stopniu pomógł taki elastyczny otulacz, dzięki niemu synek był spokojniejszy i rzadziej się budził. Myślę, że warto popróbować różnych rzeczy,albo popytać wśród znajomych z podobnym problemem. Na pewno wizyta u neurologa nie zaszkodzi, aczkolwiek niektóre dzieci faktycznie po prostu takie są.
-
darika wrote:Jej Oli współczuję, serio... Ale zawsze warto skonsultować z neurologiem. A robiliście podstawowe badania? Krew, mocz? Zawsze warto sprawdzić czy wszystko ok.
A ja znowu nie poznaje swojego dziecka, seerioooo... Zdarza jej się usunąć SAMEJ w łóżeczku. Teraz np zasnęła mi na brzuszku. Pomizialam, dałam smoczka i zasnęła. I śpi już półtorej godziny... Noce wreszcie wracają do normy, czyli przesypia - dzisiaj od 20 do 6. Potem pobudka, jedzenie, zabawa i usunęła po 7. Dosypialismy jeszcze godzinkę. Śmieje się ciągle (choć ona zawsze dużo się śmiała), coraz więcej się bawimy tzn robimy jakieś samoloty albo skaczemy na łóżku i jej to się bardzo podoba. Już nie potrzebuje tyle noszenia. Praktycznie ciągle gada. Nie płacze tyle. Jak coś jej się nie podoba to informuję krótkimi "łe". No jestem pod wrażeniem. U nas ten 3 miesiąc chyba naprawdę okaże się byc przełomowy... Choć ani trochę w to nie wierzyłam. -
oli123 wrote:Bylismy i do neurologa jestem zapisana na 17 lipca ale podobno to taki charakterek i nic z nim nie zrobie... A ja jestem zalamana
nawet maz przestal mi pomagac
mój synek jest wymagający ale przy Waszym to aniołek tak patrzę.. I mi też mąż praktycznie nie pomaga i jest mi ciężko, także wiem poniekąd co czujesz.. A jak się Mikołaj zachowuje w ciągu dnia ?
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
hej u nas mały śpi ładnie, wczoraj w dzień nie spał heh w sumie max dwie godz, bawił się, gadał, pod wieczór już marudził, ale po kąpieli i butelce zasnął szybko i spał od 20:30 do 3:20, przebudził się ale dałam mu smoczka i zasnął do 6:20! wstał zjadł i poszedł przed 7 spać i spał do 8
teraz znowu śpi ładnie, dziś chłodniej to śpi.
Oli bardzo współczuję :* i że mąż Ci nie pomaga to już przegięcie! Mój też mało pomaga bo go nie ma ale u nas synek to aniołek a ja mam czas na wszystko
-
Oli123 wspolczuje, mam nadzieje, ze z czasem bedzie lepiej
U nas tez nie jest kolorowo, w samochodzie zawsze jest ryk i go nic nie uspokaja dlatego glownie siedzimy w domu, w wozku na spacerze tez dlugo nie wytrzymaW domu juz troche mniej placze, ale i tak w ciagu dnia nie spi albo spi tylko na mnie wiec czasu dla siebie nie mam w ogole
-
Andzia123 wrote:Ostro słabo że mąż Ci nie pomaga
mój synek jest wymagający ale przy Waszym to aniołek tak patrzę.. I mi też mąż praktycznie nie pomaga i jest mi ciężko, także wiem poniekąd co czujesz.. A jak się Mikołaj zachowuje w ciągu dnia ?
-
Oli biedactwo. Co my kobiety musimy zniesc dla tych maluszkow
Moj maż nie ma wyjscia, wraca z pracy 17-18, myje rece i dostaje dziecko. Bawi sie, karmi, myjemy razem, usypia go, a potem sprzata, myje naczynia itp. Ja bym nie pozwolila zeby nic nie robil. Nie? to wypad. Jest ojcem, tak samo stworzyl dziecko jak i ja i tak samo ma sie opiekowac nim i domem.
Oli a dobrze Ci przybiera na wadze? Rosnie? Moze ma za malo z cycka? Albo moze sprobuj butli? MM trawi się dluzej wiec moze by dluzej spal?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2018, 12:47
-
A moj maluszek tak jak pisalam wczesniej juz 3 dzien z rzedu je okolo 17, pobawi sie, kąpiel i 19-19.30 juz spi. Budzi się dopiero okolo 5 :o Dzis to samo, o 5.00 dostał 180ml mieszanki i poszedl dalej spac
spał do 9.30 bo go obudziłam specjalnie
Bawil sie pieknie, obserwowal męza jak sprzata, gadal do nas, lapal miska i przyciągal do buzki (to nowosc bo do tej pory lapal ale jeszcze nie udalo mu sie wsadzic do ust), potem zdrzemnal sie 15 minut i placz bo glodny. Mysle uff, wrocilo moje nienazarte dzieciątko ;p Zjadl i widze, ze znowu spi na ojcu
Moze tak mozg mu ostro pracuje, przetwarza, uczy ze potrzebuje tyle snu?
-
Oli, raczej niemozliwe, ale jesli Ci nie zależy bardzo na KP to mozesz sprobowac dac mu MM
Tez mnie czasami kusilo, ale stwierdzilam, ze przemecze sie do tego 6 miesiąca :p Bo moj wisi przy piersi prawie calymi dniami i tylko wtedy jest spokojny...
-
Edwarda nic tylko się cieszyć!
Mała też zaczęła jeść większe porcje (nawet po 200 ml!) dzięki czemu dłużej wytrzymuje bez jedzonko i butelka przestała być jej potrzebna do zasypiania
.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Nie oburzajcie się dziewczyny ale jak dla mnie stwierdzenie "przemecze sie" jest bez sensu.
Ja bardzo chciałam karmić piersią. . W ciąży. Gdy urodziłam stwierdziłam że się do tego nie nadaje. A pokarmu miałam duuuzo bo już 1 dzień po urodzeniu sciagnelam lakfatorem 30 ml. Ale nie potrafiłam się przełamać. Jedynym i podkreślam jedynym racjonalnym powodem dla którego miałabym karmić było... niby szybsze schudniecie do wagi sprzed ciąży. A czemu jedyny powód? A otóż w to że po mleku matki dziecko jest odporniejsze to nie wierze. Moja pierwsza córka była tylko na mm i co? Okaz zdrowia. Dopiero gdy poszła do przedszkola zaczęły się choroby.
Reasumujac: jeśli miałabym męczyć się i karmić piersią a być przy tym nieszczęśliwa to uważam to za głupotę. Każda z nas jest również człowiekiem i kobieta A nie tylko matka. Nie uważam mm za zło.
A wracając do faceta. Mój też gdy wraca z pracy przejmuje młodego. Chciałby mi więcej pomagać ale nie może bo pracuje. A gdy młody śpi to sprząta, zmywa itd. Nie wyobrażam sobie sytuacji że leży A ja jeszcze sprzątamedwarda20, Agusia_pia lubią tę wiadomość
-
Andzia123 wrote:Katy u mnie podobnie, spokojny na cycu albo na rękach, Jak kładę go sobie na nogach to też spoko, Ale jak położe samego to już jest jazda, max 15min na macie polezy czy w łóżeczku.
U mnie to samo dokladnie, czasami troche dluzej posiedzi w lezaczku, ale musze trafić w odpowiedni moment :p
Sweetmalenka moze zle to zabrzmialo bo karmienie samo w sobie nie jest jakies uciazliwe tylko ta czestotliwosc :p A nikt mi nie da gwarancji, ze jak dam mu MM to nagle bede miała pol dnia dla siebie bo on bedzie najedzony..W kp nie chodzi o samo jedzenie tylko o zaspokajanie potrzeby bliskosci, widocznie moj jej potrzebuje sporo :p Podobno z czasem bedzie rzadziej domagal się piersi, zobaczymy
Oli, niestety nie wiem czy anemia moze miec na to wplyw..A przy piersi sie uspokaja? Bo ja na poczatku probowalam roznych sposobow na uspokojenie i zawsze tylko piers dziala ostatecznie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2018, 14:23