Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Przeczytałam o tym długim kp. Z calym szacunkiem przy moim jak najbardziej pozytywnym stosunku do kp nie zamierzam karmić dłużej niż rok.. rozumiem to że długie karmienie ma zalety jeśli chodzi o odporność dziecka itp. emocjonalnie-nie jestem przekonana. Wszystko fajnie brzmi, że głęboka relacja z mamą, i w ogóle. Wszystko ok do czasu. To że niemowlak nie zasypia sam rozumiem. To że 2-3 latek (albo i starsze bo i tak bywa),bo jak tu zasnąć bez cyca (lub potem bez mamy), już nie. W bliskiej rodzinie mam kogoś kto karmił ponad 3 lata. Matka i córka tragedia. Córka do tej pory niesamodzelna i nic sama nie zrobi, matka do tej pory traktuje ją jak 5-latke. Masakra to mało powiedziane. Czy to przez długie kp? Nie, nie tylko, ale dla mnie już wtedy relacja matka -dziecko zostaje zachwiana. Matka nie może oderwać się od dziecka a dziecko od matki i tak się zaczyna. I wierzcie, dziecko ma lęki przed życiem i ludźmi, a matka zamiast je usamodzielniac to je uwstecznia i tego nie widzi. Jak ktoś umie karmić długo bez zachwiania jakiejś normalnej relacji i funkconowania czemu nie. Ale ja tam wolę mieć spokojne dziecko, które samo zasypia i będzie umiało żyć nawet jak mnie i mojego cyca w pobliżu nie będzie
więc ja długiemu karmieniu podziękuję.
edwarda20, Katy lubią tę wiadomość
-
Edwarda, no z tym 9-latkiem porażka.. jak napisałam wyżej, z punktu widzenia rozwoju i emocjonalności nie uważam, żeby długie kp było ok. Po to są zęby, żeby nimi jeść. A im wcześniej zaniknie u malucha odruch ssania tym lepiej. Po co ma mieć odruch ssania jak je stałe posiłki i normalnie pije? I po co ma mieć ze mną super głęboką relację i być uwieszone u cyca jak ma 3 lata? W tym wieku ma rozwijać relacje społeczne, chodzic do przedszkola i bawic sie z rówieśnikami, a nie prosić o cycek mamy
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Jupik wrote:Edwarda, no z tym 9-latkiem porażka.. jak napisałam wyżej, z punktu widzenia rozwoju i emocjonalności nie uważam, żeby długie kp było ok. Po to są zęby, żeby nimi jeść. A im wcześniej zaniknie u malucha odruch ssania tym lepiej. Po co ma mieć odruch ssania jak je stałe posiłki i normalnie pije? I po co ma mieć ze mną super głęboką relację i być uwieszone u cyca jak ma 3 lata? W tym wieku ma rozwijać relacje społeczne, chodzic do przedszkola i bawic sie z rówieśnikami, a nie prosić o cycek mamy
Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
Kinga. wrote:Sama karmię 2,5 roku. Dla mnie kp nie ma wpływu na samodzielność dziecka, to pic na wodę. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. A odruch ssania przydaje się np przy ząbkowaniu, gdy dziecko np nie chce jeść posiłków stałych, to dobre ćwiczenia logopedyczne. No i najważniejsze kp starszego dziecka wygląda inaczej niż karmienie niemowlaka.
Też uważam, że karmienie to jedno a wychowanie to drugie. Wiadomo, że starszego już dziecka nie karmi się co 2-3 h. Może być przecież samodzielne, kontaktowe a być karmione. Nie mówię tu o dzieciach 9cio letnich czy nawet 5cio, ale myślę, że 3 lata to żadna krzywda dla emocjonalnego rozwoju dzieckaAle wiadomo, wszystko zależy od konkretnego przypadku, od chęci mamy jak i dziecka
Ja bym chciała karmić jak najdłużej, ale zobaczymy jak będzie.
-
Avent też się nie sprawdził,dwa zassania i poleciał
mam wrażenie że ogólnie on się jakiś bezsmoczkowy zrobił. Wcześniej zasypial sam w łóżeczku z tym smoczkiem, teraz się wierci i gada i stanęło na tym, że zasypia przy cycu i nie widzę już u niego potrzeby ssania smoczka. Może to i lepiej
Ja też chcę karmić do roku, potem już będzie normalnie jadł to po co, fajna to jest więź, ale przy takich większych dzieciach ja już nie widzę potrzebydo pół roku to trochę mało, bo po rozszerzaniu diety chyba od razu nie będzie się tak najadal pokarmami stałymi, ale po tym roku w zupełności
A w innym temacie to w środę jedziemy nad morze i wygrzebalam z szafy mój strój kąpielowy z tamtego roku, dopiero po nim widzę jak mi cycki urosły. Mąż nie mógł ze śmiechu jak zobaczył jak gora od stroju to dwa małe trojkaciki, które zasłaniają tylko kawałek piersi haha dobrze, że pomyślałam, żeby sprawdzić na szczęście majtki pasujaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 18:59
-
nick nieaktualnyJa karmiłam córkę 20 miesięcy a syna mam zamiar karmić do 18 miesiąca. Pomimo tak długiego karmienia Moja córka jest samodzielna na tyle że jest w stanie sama pójść na plac zabaw z jedną i z drugą babcią a za 2 tygodnie zaczyna przedszkole i już nie może się doczekać.
Co prawda zasypia wtulona w mój dekolt ale ja lubię tę chwilę tylko dla nas. A jak poszłam do szpitala rodzić albo jeździłam na KTG to nie miałam żadnego problemu żeby zostawić z którąś z babć nawet na noc. To czy między matką a dzieckiem odcięta jest pępowina to tylko i wyłącznie charakter i wychowanie a nie długie karmienie piersią.
Jupik lubi tę wiadomość
-
Kinga. wrote:Sama karmię 2,5 roku. Dla mnie kp nie ma wpływu na samodzielność dziecka, to pic na wodę. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. A odruch ssania przydaje się np przy ząbkowaniu, gdy dziecko np nie chce jeść posiłków stałych, to dobre ćwiczenia logopedyczne. No i najważniejsze kp starszego dziecka wygląda inaczej niż karmienie niemowlaka.
Samo kp nie ma wpływu, ale jednak patrząc po otoczeniu tam gdzie się dzieci odstawia szybciej są one bardziej samodzielne i mniej związane emocjonalnie z mamą (w sensie relacja jest zdrowsza). Raczej nie kp ma wpływ a podejście mamy-czesto te mamy które chcą karmić dłużej kp to właśnie te same mamy, którym trudniej usamodzielniac dziecko, bo one (mamy) potrzebują tego dziecka jak najdłużej przy sobie.. więc pytanie co motywuje matki do długiego karmienia.
Uwierzcie, na własne oczy widziałam jak nastolatka śpi z mamą (ta co była karmiona powyżej 3 lat). Nie wina dziecka, bo się wolniej rozwijało, tylko mamy, która nie pozwalała mu sie rozwijać ("przeciez X nie może sama spać bo się boi"). U koleżanki co karmi już ponad 2 lata też zasypianie tylko z cycem i mamą. Obserwuję co będzie dalej bo jest tylko mama i mama i mama.
Kinga Ty masz 2 dzieci, więc to już powoduje, że te relacje będą inne, zdrowsze. Nie skupisz uwagi tylko na jednej i nie uczepisz się jej na amen, a naprawdę czasem mamy tak robią..Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 19:57
-
Edwarda a mogłabyś dodać zdjęcie jak pozycja Henia w spacerowce? Też się nad tym zastanawiałam i mamy spacerowke rozkładana na płasko i się zastanawiam jak to będzie wyglądać (nie chce mi się mierzyć na razie bo nasza spacerówka jest dość ciężka i w dodatku jeszxze zapakowana w folię leży w garażu
). I ciekawa jestem jak maluch w niej leży.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Już bo nienawidzi gondoli i sie drze w niej. I tak czekalam do tego 4 mca i czekalam i czekalam ;p
Nasza spacerowka jest mała i lekka, rozkładana, pasy sa 5punktowe i regulowane. Normalnie w niej leży, nie jest to 100% jak w gondoli, ale taki 90% bym powiedziala ;p Widac bylo ze bardzo mu wygodnie, po tym jak sie rozgladal jak szalony zasnął i spał z godzine. A potem usmiech nie schodził z buzki.
Dodaje ale slabo widac. Moze jutro uda mi sie zrobi lepsze zdjęcie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9e26220cb9ca.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f120aaa42be0.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 20:38
Totoro, darika lubią tę wiadomość
-
A ja szukam jakiejś spacerówki , bo za miesiąc lecimy na wakacje, a nasza od stelaża jest bardzo dużo, ale nie wiem co mam wybrać właśnie dla 5 miesięcznika. Podoba mi się Elodie details , ale obawiam się , ze jest jeszcze na nią za mała
A ja już znam przyczynę naszego wkurzenia się przy karmieniu i nie dojadania do końca. Spróbowałam inna butelkę , która kiedyś dostałam canpol babies i ma smoczek 3m+ i wciągnęła mleko w 10min , a tak to się męczymy po 30min z prężeniem i innymi cudami. Teraz mamy tommee tippee antykolkowe i byłam przekonana , ze te smoczki sa 0-6miesiecy , a one są do 3m a potem są od 3 i potem od 6.
Używa ktoś może tych z canpola ? Mała pila z niej dzisiaj o wydaje mi się ze powietrze dobrze odchodziło. Jak się u Was sprawdzają ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 20:41
-
edwarda20 wrote:A my dzis przesadzilismy Henia do spacerowki, prezent na czwartą miesiecznice (bedzie we wtorek). Oczy mial jak 10zl na spacerze
Ostatnio chcieliśmy zrobić to samo, bo Lilka nie cierpi gondoli, chyba, że zaśnie i ją na śpiocha do niej włożę (oczywiście na brzuch). Niestety dopóki mała nie usiądzie to spacerówka nie przejdzie - znowu wszystko rozbija się o leżenie na plecach -_- fajnie, wszystko widzi itd., ale nie będzie leżeć
-
Na wakacje też biorę spacerówkę. Do samolotu mamy yoyo. Ostatecznie zdecydowalam że nie będę dokupować gondoli, bo jest tylko do 9 kg, a dziewczyny mają korzystać z wózka zamiennie. Po włożeniu wygląda całkiem ok (mimo ze nie rozkłada się całkiem na płasko), najwyżej dołożę jeszcze wkładkę zmniejszającą. Ogólnie nie chcę ryzykować że mi zniszczą jeden czy drugi wózek, więc biorę go jako bagaż podręczny.
-
Totoro wrote:Ostatnio chcieliśmy zrobić to samo, bo Lilka nie cierpi gondoli, chyba, że zaśnie i ją na śpiocha do niej włożę (oczywiście na brzuch). Niestety dopóki mała nie usiądzie to spacerówka nie przejdzie - znowu wszystko rozbija się o leżenie na plecach -_- fajnie, wszystko widzi itd., ale nie będzie leżeć
-
edwarda20 wrote:Już bo nienawidzi gondoli i sie drze w niej. I tak czekalam do tego 4 mca i czekalam i czekalam ;p
Nasza spacerowka jest mała i lekka, rozkładana, pasy sa 5punktowe i regulowane. Normalnie w niej leży, nie jest to 100% jak w gondoli, ale taki 90% bym powiedziala ;p Widac bylo ze bardzo mu wygodnie, po tym jak sie rozgladal jak szalony zasnął i spał z godzine. A potem usmiech nie schodził z buzki.
Dodaje ale slabo widac. Moze jutro uda mi sie zrobi lepsze zdjęcie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9e26220cb9ca.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f120aaa42be0.jpg
U nas młody też się drze leżąc czy to w gondoli czy gdziekolwiek... na rękach idealnie. To jest jakaś tragedia... nigdzie nie polezy sam.
Byliśmy od wczoraj do dziś na działce. Marudzeniu nie bylo końca. Zastanawiam się czy to nie przez te 15 minutowe drzemki. Gdy jest z tatą spi dłużej. Dziś został z babcią na 4h to 2x1h spał. Że mną jak jest w domu to nigdy nie śpi dłużej niż 30 minut... Nie wiem czemu...