Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Acygan, no trochę nas tu tarczycowych jest
Pineapple, też mnie zdecydowanie bardziej mdli jak jestem głodna. Więc większość dnia spędzam na jedzeniuPineapple lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Dziewczyny dawno mnie tu nie było ale w moim życiu zachodzą duże zmiany:)
Chłopak Mi się oświadczył i za niecale 2 miesiące planujemy ślub:) Już prawie wszystko załatwione więc mam czas napisać
Miewałam okropne mdłości, codziennie zastanawiam się co zjeść by nie zwymiotować, rano mam przy łóżku biszkopty i zaraz po przebudzeniu zażywam prevomit,
wielka ochota na cytrusy i wszystkie kwaśne owoce, odrzuca od mięsa, słodyczy.
Byliśmy już 2 razy z narzeczonym na wizycie u lekarza ostatnio widzieliśmy bicie serduszka, piękne przeżycie, duży problem mam z trądzikiem jestem całą obsypana, twarz, dekolt, plecy, jestem bardzo nerwowa,
mam nadzieje że u was wszystko w porządku i będe miała okazje częściej tu zaglądać
BUZIAKIAliskaa, Tusianka, pomarańczka_33, Kinga. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyoli123 wrote:Hej Dziewczyny dawno mnie tu nie było ale w moim życiu zachodzą duże zmiany:)
Chłopak Mi się oświadczył i za niecale 2 miesiące planujemy ślub:) Już prawie wszystko załatwione więc mam czas napisać
Miewałam okropne mdłości, codziennie zastanawiam się co zjeść by nie zwymiotować, rano mam przy łóżku biszkopty i zaraz po przebudzeniu zażywam prevomit,
wielka ochota na cytrusy i wszystkie kwaśne owoce, odrzuca od mięsa, słodyczy.
Byliśmy już 2 razy z narzeczonym na wizycie u lekarza ostatnio widzieliśmy bicie serduszka, piękne przeżycie, duży problem mam z trądzikiem jestem całą obsypana, twarz, dekolt, plecy, jestem bardzo nerwowa,
mam nadzieje że u was wszystko w porządku i będe miała okazje częściej tu zaglądać
BUZIAKI
To masz podobnie jak ja... też niedługo ślub, dużo biegania za tym, wybór sukni ślubnej. Sala zarezerwowana, nauki przedmałżeńskie w toku... -
Aliskaa wrote:To masz podobnie jak ja... też niedługo ślub, dużo biegania za tym, wybór sukni ślubnej. Sala zarezerwowana, nauki przedmałżeńskie w toku...
Sala, zespół, kościół nauki weekendowe mamy dopiero 9 i 10 września:) zaproszenia beda gotowe dopiero za tydzień, dużo stresu, biegania ale mam nadzieje że warto, chłopak pracuje w Niemczech więc też planuje przyjazd do Pl na stałe całe życie przewróciło się do góry nogami jesteśmy bardzo szczęśliwi, co prawda nie wiem jak z suknią w końcu będzie to już 18 tydzień
Ciekawe jaki bede miała brzuszek, z tego powodu też szyje suknie i pierwsze przymiarki mam dopiero pod koniec tego miesiąca:)
-
noo to widzę, że nie jestem sama z moją ciągłą potrzebą pochłaniania czegoś
jak nie jem mdłości uderzają z powalającą mocą... całe szczęście bez wymiotów! u mnie najgorszy jest brak sił i ból brzucha. Ledwo doczłapuję się do łazienki... Na szczęście mam wyrozumiałego i kochanego Męża, który wszystko ogarnia i wyrozumiałych szefów, którzy pozwolili mi na pracę zdalną. Mam nadzieję, że po wrześniu stanę na nogi bo póki co moim królestwem jest moje łóżko... No i na pewno nie pomagają mi moje nietolerancje pokarmowe plus jeszcze teraz ciążowe "nie" na niektóre produkty choćby mięso, które normalnie uwielbiam
no i strasznie często mi się zmieniają preferencje smakowe, jednego dnia zjem zupę a drugiego nie mogę już na nią patrzeć
to moja pierwsza upragniona ciąża ale w życiu nie spodziewałam się, że tak ciężko będę ją znosić...
no dobra, czas na jogurt
a Wam dziewczyny przygotowującym się do ślubu szczerze gratuluję, piękne przeżycie!Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
pomarańczka_33 wrote:noo to widzę, że nie jestem sama z moją ciągłą potrzebą pochłaniania czegoś
jak nie jem mdłości uderzają z powalającą mocą... całe szczęście bez wymiotów! u mnie najgorszy jest brak sił i ból brzucha. Ledwo doczłapuję się do łazienki... Na szczęście mam wyrozumiałego i kochanego Męża, który wszystko ogarnia i wyrozumiałych szefów, którzy pozwolili mi na pracę zdalną. Mam nadzieję, że po wrześniu stanę na nogi bo póki co moim królestwem jest moje łóżko... No i na pewno nie pomagają mi moje nietolerancje pokarmowe plus jeszcze teraz ciążowe "nie" na niektóre produkty choćby mięso, które normalnie uwielbiam
no i strasznie często mi się zmieniają preferencje smakowe, jednego dnia zjem zupę a drugiego nie mogę już na nią patrzeć
to moja pierwsza upragniona ciąża ale w życiu nie spodziewałam się, że tak ciężko będę ją znosić...
no dobra, czas na jogurt
a Wam dziewczyny przygotowującym się do ślubu szczerze gratuluję, piękne przeżycie!
Mnie dodatkowo chyba łapie zapalenie pęcherza, robie co mogę, żeby się uratować, nie chciałabym narazie zażywać zadnych antybiotyków -
oli123 - ja z przyjmowaniem czegokolwiek jestem bardzo ostrożna własnie ze względu na moje wrażliwe jelitka, moja pani doktor zaleciła witaminy dopiero po skończonym 10 tygodniu z tego właśnie względu
wizytę mam 22.09, dzień wcześniej usg, jak do tego czasu mi nie przejdą mdłości to zapytam lekarkę o prevomitKirunia - jesteś już z nami Maleńka -
nick nieaktualnyoli123 wrote:My też
Sala, zespół, kościół nauki weekendowe mamy dopiero 9 i 10 września:) zaproszenia beda gotowe dopiero za tydzień, dużo stresu, biegania ale mam nadzieje że warto, chłopak pracuje w Niemczech więc też planuje przyjazd do Pl na stałe całe życie przewróciło się do góry nogami jesteśmy bardzo szczęśliwi, co prawda nie wiem jak z suknią w końcu będzie to już 18 tydzień
Ciekawe jaki bede miała brzuszek, z tego powodu też szyje suknie i pierwsze przymiarki mam dopiero pod koniec tego miesiąca:)
ja mam taką wiązaną z tyłu w typie księżniczki
też zaproszeń jeszcze nie mam gotowych, są w trakcie... a potem jeszcze zawieź każdemu...eh a co do zespołu to jeszcze nie wiem jaki... termin ślubu mam taki, że na szczęście jest w czym wybierać - sala, zespół...
-
Oli123 pamietaj lepiej czasem antybiotyk niz zapalenie nerek wiem co piszebo 3 tygodnie temu bronilam sie od antybiotyku przez 5dni urosept plus żurawina i 3 litry wody skonczylonsie szpitalem i antybiotykiem na 5dni 2 razy dziennie.
Trzymam kciukinza zdrowko oby przeszło.
Ja mam prenatalne na 26 września robie u innego lekarza niż moj jakoś wole aby 2 dobruch lekarzy robiło usg. Ifam mojemu ale ten ma super sprzęt plus dobre opinie do tego podaje płeć co jest miłym dodatkiem do stresujacego badania. -
Mam wyniki tsh. Jak wcześniej było 0,29 to dzisiaj 3,2. Normalnie nie mam siły do tego cholerstwa
-
Bianka, mi Hashimoto zdiagnozowano podczas starań o pierwsze dziecko. Oby tylko teraz malenstwu nie zaszkodziło
-
a ja mam jakiegoś doła, od 3 dni mam zaparcie, brzuch jak balon, a na wadzie + 3 kg!! jak tak dalej pójdzie to niczym urodzę będzie 100 kg!
a jem mało bo mnie mdli ehh -
Ellka wrote:Bianka, mi Hashimoto zdiagnozowano podczas starań o pierwsze dziecko. Oby tylko teraz malenstwu nie zaszkodziło
Najgorzej jak się ma i nie wie, wtedy mogą być duże problemy -
pomarańczka_33 wrote:noo to widzę, że nie jestem sama z moją ciągłą potrzebą pochłaniania czegoś
jak nie jem mdłości uderzają z powalającą mocą... całe szczęście bez wymiotów! u mnie najgorszy jest brak sił i ból brzucha. Ledwo doczłapuję się do łazienki... Na szczęście mam wyrozumiałego i kochanego Męża, który wszystko ogarnia i wyrozumiałych szefów, którzy pozwolili mi na pracę zdalną. Mam nadzieję, że po wrześniu stanę na nogi bo póki co moim królestwem jest moje łóżko... No i na pewno nie pomagają mi moje nietolerancje pokarmowe plus jeszcze teraz ciążowe "nie" na niektóre produkty choćby mięso, które normalnie uwielbiam
no i strasznie często mi się zmieniają preferencje smakowe, jednego dnia zjem zupę a drugiego nie mogę już na nią patrzeć
to moja pierwsza upragniona ciąża ale w życiu nie spodziewałam się, że tak ciężko będę ją znosić...
no dobra, czas na jogurt
a Wam dziewczyny przygotowującym się do ślubu szczerze gratuluję, piękne przeżycie!
mam to samo. 1 ciaza upragniona i tez jestem w szoku ze tak zle mozna sie czuc. mdlosci mam mocne i calodzienne, kilka razy wymiotowalam, nie moge jesc i pic, najlepiej jak leze bo nawet jak siedze mdlosci poteguja, nie spominajac o chodzeniu... gdybym tylko mogla jesc to mniej bym sie denerwowala, bo trtaz jest najwazniejszy czas rozwoju kropeczki a ja malo co jem i boje sie czy dziecko bedzie zdrowe