Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Bianka, biorę biorę oczywiście. Jestem na euthyroxie. Ostatnio brałam 100 i mi poleciało na łęb na szyję, potem endo mi zmniejszyła na 88 to znowu wywindowało w kosmos. Jutro dzwonię żeby się umówić do endo. Ciekawe co gin mi na to powie w czwartek.
A jutro do up, bo mają dla mnie ofertę pracy ehhh -
Bianka* wrote:Ja też tarczycowa
Niedoczynność i Hashimoto. Problemy ujawniły mi się w czasie pierwszej ciąży i tak się za mną ciągną do teraz. A biorę sporą dawkę, bo Letrox 100
A ja jestem po całkowitym usunięciu tarczycy wraz z sąsiadującymi węzłami chłonnymi z powodu raka tarczycy w 2012r.
Przyjmuje 175/200 Euthyrox już do końca życia.
Urodziłam zdrowego syna w 2015r. a teraz spodziewam się kolejnego skarba.
Dziewczyny tarczyca w niczym nam nie przeszkodzi, jesli bedziemy pod stałą kontrolą endokrynologagłowa do góry
Ilona92, MaminaMina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa to się nie spodziewałam że drugą ciążę można przechodzić gorzej od pierwszej...
w pierwszej mnie mdlilo ale chodziłam do pracy a teraz w drugiej mam ochote przywiazac sobie miskę do brody! Czasami się męczę już pół godziny z mdlosciami i muszę sprowokować wymioty bo tylko one przynoszą mi chwilową ulgę...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2017, 22:59
-
Faktycznie duzo nas tutaj z Chorobą tarczycy. Ja trzy tygodnie temu miałam TSH ponad trzy po zwiększeniu dawki w ubiegłym tygodniu było już 0,79.
Co do wymiotów to ja się czasami zmuszam, żeby choć na chwilę mi ulżyło bo tak to tylko mdli jak cholera. Dzisiaj to mój żołądek wcale nie pracuje, czuję się fatalnie. Mam mega zaparcia i wzdęcia. Chce mi się wyć. -
edwarda20 wrote:mam to samo. 1 ciaza upragniona i tez jestem w szoku ze tak zle mozna sie czuc. mdlosci mam mocne i calodzienne, kilka razy wymiotowalam, nie moge jesc i pic, najlepiej jak leze bo nawet jak siedze mdlosci poteguja, nie spominajac o chodzeniu... gdybym tylko mogla jesc to mniej bym sie denerwowala, bo trtaz jest najwazniejszy czas rozwoju kropeczki a ja malo co jem i boje sie czy dziecko bedzie zdrowe
10 min. Nie mogłam nic płynnego wypić (woda, soki, zupy) bo natychmiast wymiotowałam. Płyny dostarczałam sobie owocami (arbuz, cytrusy, lody z soku owocowego itp). Podstawą żywienia był kebab, kucha tajska (bo ostra) i pączki. Na zakupy chodził mąż, bo nie mogłam spojrzeć nawet na warzywa w sklepie, o mięsie nie wspominając. Do tego wymioty potęgowały zapachy (z restauracji, perfumy itp. Mimo tego, że ciąża była bardzo upierdliwa, z dzieckiem było wszystko ok.
Z moich obserwacji maleństwa bardzo szybko rosną przy spożyciu dużej ilości słodyczy. Jeśli chcecie rodzić sn, to dobrze z nimi nie przesadzać (szczególnie w 2-3trymestrze, gdy te przyrosty są już bardziej konkretne. Dodam, że nie miałam cukrzycy, a mimo to największy przyrost wagi córka miała po świętach (gdy mamusia dała sobie dyspensęsweetmalenka wrote:dziewczyny a czasem wymuszacie wymioty czy macie tak ze musicie tu i teraz i biegniecie?
Wymioty to dla mnie coś strasznego. Nigdy nie prowokuję, a niestety nie potrafię ich powstrzymać (sukcesem jest gdy je powstrzymam na 3 s by sięgnąć po miskę, dlatego zawsze mam miskę/worek w pobliżu...)Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2017, 06:09
-
nick nieaktualnyedwarda20 wrote:jak to zabrali?
Czekałam na aneks, bo prezes powiedział, że będzie. Ale ciągle mojemu szefowi gadał, jaka jestem beznadziejna. Prawie 8 lat w firmie. Wczoraj ryczałam do Męża. Na pewno tam nie wrócę po urodzeniu dziecka.
Za delegacje mi nie wypłacili 10tyś!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aliskaa wrote:Ale mi się dzisiaj dobrze spało;) dawno całej nocy nie przespalam;)
mi się dobrze spało do 5... czyli do momentu kiedy kot zaczął się drzeć, od razu uderzył ból brzucha i mdłości... jakimś cudem usnęłam ale co chwila się budziłam i jestem teraz taka rozmemłana a zaraz zaczynam zdalną pracę
miłego dnia Wam wszystkim!bez miauczących kotów
Magdzia85F lubi tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
mi też się dziś dobrze spało, na 12 jadę do pracy.
ja też czasem prowokuję wymioty jak czuję że jest bardzo źle. ale to męczące.
wcześniej miałam mdłości jak byłam głodna, teraz po jedzeniu... -
Ja źle spałam. Kark mnie boli. Ale przynajmniej w up Załatwiłam. Na tekst że jestem w ciąży pani poprosiła o kartę ciąży żeby skserowac. Ma tylko zgłaszać się co 2 miesiące. Ofertami pracy nie będzie mi głowy zawracać.
Jeszcze jutro wizyta u.gina i mam nadzieję że dość jeżdżenia do miasta na ten tydzień -
nick nieaktualnyCo do zblizen bo gdzies tam byl poruszony taki temat to powiem tak że mdlosci mi je troszkę uniemożliwiają ale zauważyłam że w pierwszej ciąży jakoś się tego bałam a w drugiej wiem ze nic sie nie stanie. Doznania sa na prawde spotegowane w pozytywnym tego slowa znaczeniu (Nie mam przeciwwskazań od lekarza do zblizen). W poprzedniej ciazy nie spalam na brzuchu od pozytywnego testu a w tej śpię nadal bo tak mi najwygodniej. W tamtej nie dzwigalam tylko dużo odpoczywalam a teraz noszę starszaka na rękach, biegam z wózkiem na zakupy, sprzątam, gotuje, nie leżę wcale bo nie mam takiej możliwości na dodatkowy odpoczynek. Ale to normalne że przy pierwszej są jakieś większe obawy, zwraca się uwagę na każdy ból czy ciagniecie a w drugiej nie masz czasu nawet o tym myśleć...
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Kachna, mam podobnie. Niby staram się oszczędzać itd, ale przy dziecku jednak ciężko
Asiaa1201 lubi tę wiadomość
-
pomarańczka_33 wrote:super
mi się dobrze spało do 5... czyli do momentu kiedy kot zaczął się drzeć, od razu uderzył ból brzucha i mdłości... jakimś cudem usnęłam ale co chwila się budziłam i jestem teraz taka rozmemłana a zaraz zaczynam zdalną pracę
miłego dnia Wam wszystkim!bez miauczących kotów
Na nocną upierdliwość nie ma lekarstwa, ale mruczenie do brzuszka - bezcenne
Magdzia85F, AJrin lubią tę wiadomość
-
Magdzia85F wrote:Czekałam na aneks, bo prezes powiedział, że będzie. Ale ciągle mojemu szefowi gadał, jaka jestem beznadziejna. Prawie 8 lat w firmie. Wczoraj ryczałam do Męża. Na pewno tam nie wrócę po urodzeniu dziecka.
Za delegacje mi nie wypłacili 10tyś!
O aneksie mogl sciemniac, nie mialas nic na pismie, wiec raczej nie da sie nic zrobic. Ale za delegacje musza ci zaplacic. Jak to nie zaplaca? Ja bym tego tak nie zostawila i sprawę zglosila do pip. Te pieniadze ci sie naleza. A i pytanie, czy juz wiedza o twojej ciazy? Bo jesli obiecywal aneks, a w miedzyczasie dowiedzial sie o ciazy, to masz kolejne zgloszenie do pip. I nie miej skrupulow, to sa twoje pieniadze i maja ci je wyplacic. walcz z nimi !Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Kinga nie jem nic toksycznego, bo jak juz cos jem to chleb, ziemniaki, kilka lyzek jogurtu, banana, migdaly, ostatnio krakersy i herbatniki. Mieso tez zupelnie mi sie wchodzi, zadne warzywa, owoce to tylko banan.
Nawet księza Kate ma takie objawy jak my i fajnie, ze mowia o tym glosno. Ale ze przy takich dolegliwosciach zdecydowala sie na 3 dziecko... szok ;p
-
Bylam dzis na pierwszej wizycie 8T0D, zbadala mnie na fotelu , jutro mam zrobic badania krwi i moczu i w pon znow na wizyte. Moze wtedy zrobi mi usg i zalozy karte ciazy.. kazała kupić sobie witaminy, magnez i kwas foliowy..
Ilona92, MaminaMina lubią tę wiadomość
-
edwarda20 wiesz księżna Kate ma obok siebie masę ludzi, i kiedy ona ma objawy i źle się czuje, jej dziećmi zajmują się opiekunki
Asiaa1201 lubi tę wiadomość