Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hehe
widzę wyznania, to się dołączę
Mam 29 lat, mąż 30, jesteśmy po ślubie ponad 4 lata, a parą już od 12. Poznaliśmy się jeszcze w gimnazjum, ślub wzięliśmy po studiach. Do tej pory nie czuliśmy potrzeby posiadania dziecka, cieszyliśmy się sobą, dużo podróżowaliśmy, korzystaliśmy z życia. Myślę że ten wspólny czas dużo nam dał, bardzo dobrze się znamy, praktycznie nie kłócimy, jest fajnie.
Mam siostrę 9 lat starszą i bardzo dobrze się dogadujemy, zawsze miałam z nią lepszy kontakt niż z rodzicami. Za to mój mąż ma siostrę starszą 2 lata i za nią nie przepada, a dogaduje się z młodszym o 8 lat bratem, także ta różnica wieku myślę nie ma znaczenia. Jedni się lubią, inni nie. -
Rodzeństwo? Mam dwie siostry i uważam się za szczęściarę bo obie są również moimi przyjaciółkami:) jedna starsza o rok druga młodsza o 5 lat. Ale nie zawsze było tak słodko, paradoksalnie dopiero jak przestałyśmy ze sobą mieszkać to się zaczęłyśmy dogadywać. Każda z nas jest inna, każda ma inne zainteresowania i inną pracę, każda ma różne poglądy ale uwielbiamy się i szanujemy
Każda wie, że zawsze może liczyć na pozostałe - i z tego względu chciałabym przynajmniej dwójkę dzieci mieć ale ze względu na wiek najpewniej nie zdecyduję się już na drugą ciążę. Na szczęście siostry mają po dwójce więc moje Maleństwo będzie miało rodzeństwo cioteczne
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
No to i ja wyznam mam 35 lat meza o 4 lata młodszego i niecały rok po ślubie. A znamy sie nieco ponad 2 lata. Jak to mówi rodzinka mamy tempo. Najpierw jedna ciaza strata druga ciąża planowanie slubu narodziny synka, 6 tygodni później weselicho 2 dniowe a miesiąc później start remontu generalnego domu. Skonczylismy remont 2 tygodnie temu to kolejne wyzwanie 2 dziecko
Co to będzie jak przystopujemy haha
edwarda20, Pineapple lubią tę wiadomość
-
Jutro rano mam wizytę u gina, już się doczekać nie mogę. Ja chcę serduszko
justysbp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aliskaa, dziękuję :-*
Pewnie jeszcze wracając do domu zajrzę i napiszę co i jak -
Zaczyna się u mnie stresik przed wizytą. Ale cieszę się, że tak wcześnie mam:) nie będzie rano czasu na martwienie się czy wszystko ok
-
nick nieaktualny
-
To może i ja
mamy po 25 lat, małżeństwem jestesmy lekko ponad 3 miesiace
poznalismy sie ponad 3 lata temu, zareczylismy po 9 miesiacach znajomosci
tez wszystko troche szybko, ale nie zalujemy
co do dziecka to mąż bardziej nalegal, bo ja mam jeszcze szkole, ale w styczniu koncze, wiec mam nadzieje ze bedzie dobrze
Co do rodzeństwa, mąż ma brata bliźniaka i siostrę o rok młodsza,bardzo dobrze sie dogaduja. Ja mam 4 braci, nie mialam zbyt dobrego kontaktu z nimi dopoki nie doroslam. Teraz najmlodsze z nas ma 21 lat najstarszy 34 i wszyscy bardzo dobrze sie dogadujemy. Łącznie w mojej rodzinie jest juz pięcioro dzieciaczkow i dwojka w drodzewyobrazcie sobie jak wyglądają nasze święta czy nawet zwykle niedzielne obiadki jak kazdy jest obecny
nie zamienilabym tego na nic innego
cudowne uczucie.
Ja jutro tez wizytuje i w koncu przywitam sie z moim malenstwemAgusia_pia lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Ja właśnie czekam na autobus do miasta. Jest stres przed wizytąAgusia_pia lubi tę wiadomość
-
Ellka wrote:Dzień dobry
Ja właśnie czekam na autobus do miasta. Jest stres przed wizytą
kochana będzie dobrze, czekam z niecierpliwością na relację z wizyty
ja wizytuję za 6 dni. jakoś dopadło mnie dziś z rana głupia myśl że się ciąża zatrzymała, bo nagle moje objawy ustąpiły. ale przywołuję się do porządku że ustąpienie objawów i ich nawrót to normalne...
Dzień dobry w ten deszczowy dzień! :* -
Agusia dam znać
A Ty głęboki oddech i będzie dobrze :-*Agusia_pia lubi tę wiadomość
-
Hej
To może i ja coś powiem. Mam 29 lat, mąż 4 lata starszy, razem jesteśmy 9 lat, 5 lat po ślubie, a teraz czekamy na nasze pierwsze dziecko
Siostrę mam jedną, młodszą o 2 lata i jesteśmy przyjaciółkami. Uważam, że idealnie rodzicom się udało z różnicą wieku między namiMąż ma brata starszego o 6 lat i właściwie dopiero od paru lat się dogadują, wcześniej było różnie.
Elka czekamy na relację z wizyty! -
nick nieaktualny
Fajnie się czyta te historie. Każda inna:-)
Elka daj znać jak wizyta!
Agusia nie martw się. Jak się Dzidzia urodzi, to zapewne się wtedy zacznie zamartwianie.
My z Mężem wczoraj w łóżku wyobrażaliśmy sobie, jak to Nasze Maleństwo leży między Nami i jak będziemy się patrzeć.... Mąż aż się śmiał że mnie.
Ogólnie stwierdził, że jak na mnie to jakaś ostoja spokoju jestem i nic się nie czepiam
Miłego dnia dziewczyny!!!