Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, moja Amela też czasami się mną nudzi
. Wydaje mi się, że są dzieci, które uwielbiają towarzystwo i potrzebują ciągle nowych wrażeń - właśnie tak jak nasze. Dlatego ja czasami Amele wkładam w bujaczek, puszczam jej muzykę, daje zabawki i niech się bawi. Czasami pomarudzi ale niech odpocznie ode mnie
. Tzn nie zostawiam jej oczywiście tylko siedzę gdzieś z boku, nie odzywam się do niej. Teraz jest na etapie dotykania wszystkiego, wyciąga rączki więc gdzieś tam w zasięgu wieszam jej pieluche żeby mogła złapać i ciągnąć. Daje grzechotki bo już nimi rzuca, żeby grzechotaly
.
Są dni, że mogę stawać na głowie, wymyślać a ona i tak marudzi. A jak tylko ktoś do nas przyjdzie to od razu zaciesz. Praktycznie codziennie ktoś tam nas odwiedzi.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Darika to u Ciebie są takie dni, u mnie tak jest codziennie, dzisiaj jest dopiero 12 a on od rana krzyczy, miał tylko przerwę na spacerze bo pospal 50min.. A na bujaku to on posiedzi tylko jeśli jestem w kuchni i cały czas gadam do niego, inaczej jest ryk. Eh chyba mam dziś dzień narzekania..07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
Andzia123 wrote:Darika to u Ciebie są takie dni, u mnie tak jest codziennie, dzisiaj jest dopiero 12 a on od rana krzyczy, miał tylko przerwę na spacerze bo pospal 50min.. A na bujaku to on posiedzi tylko jeśli jestem w kuchni i cały czas gadam do niego, inaczej jest ryk. Eh chyba mam dziś dzień narzekania..
Że mną też się nudzi ale w końcu ile można patrzeć na gębę matkiu taty czy dziadków cały happy
-
Myszka_Lena wrote:Jupik to faktycznie Twoja też malutka
a ile wazyla po urodzeniu?
Moja się urodziła w 40 tyg.i ważyła 3340,przy wypisie 3160. Tak więc Twoja ma większy przyrost wagi. Moja początkowo ładnie przybierała, dopiero od niecałych 2 mcy baaardzo zwolniła, choć pediatra każe mi się nie czepiać- i wzrost i wagę w zeszły czwartek miała na 10 centyl, czyli w przeciwieństwie do Acygan moja nie jest długa i chuda, jest krótka i wygląda normalniena forum niektóre z waszych wchodzą już w ciuszki 80cm, dla mnie szok. Moja powolutku wychodzi dopiero z 62, 68 niektóre są jeszcze na nią za duże.
Choć mam dziwne wrażenie, że odkąd rozszerzam dietę już jej się poliki zaokrągliły. I z pewnością częściej robi kupkę. Obstawiam, że jednak ilość mojego mleka jest dla niej niewystarczająca. A swoją drogą po prostu jest drobna, może będzie niska, choć ja ponad 170 cm a mąż ponad 180. Zobaczymy -
nick nieaktualnyJa tak miałam z córką że nie wystarczyło że była obok w bujaczku tylko po prostu musiałam ją cały czas zabawiać albo mieć na rękach. Teraz młodego mogę zostawić w bujaczku Ale musi mnie cały czas widzieć.
No i poszły nam właśnie dwie dolne jedynki całe szczęście bezobjawowo tak jak u siostry -
Andzia123 wrote:Mam wrażenie że jestem słabą matką, że Kuba się ze mną nudzi.. Potrafi cały prawie czas przy mnie krzyczeć, co bym nie wymyśliła chwila moment i jest krzyk, a jak tylko pojawia się ktoś inny, czy tatuś czy dziadkowie czy do cioci na dół zejdę od razu jest uśmiech od ucha do ucha i już nie krzyczy
nie wiem, z mama moja o tym rozmawiałam i mówi żebym nawet tak nie myślała, bo mama jest najważniejsza na tym etapie i że tylko mi się tak wydaje, ale nie wiem, czasem aż mi przykro jest że do wszystkich rączki wyciąga żeby na ręce go brali a do mnie nie
-
No to moja ma odwrotnie - jak widzi kogokolwiek obcego ( czyt. Babcie, dziadków, ciotki, kuzynki itp.), a jeszcze nie daj Boże żeby chcieli ją wziąć na ręce albo zagadywać to jest taka histeria jakby ktoś ją w dupę ugryzł
i to za każdym razem...już się z mężem śmiejemy że ma wbudowany system antykradzieżowy
a na codzień to jest mega uciążliwe bo caaaaly czas na rękach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 15:09
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Veruka wrote:No to moja ma odwrotnie - jak widzi kogokolwiek obcego ( czyt. Babcie, dziadków, ciotki, kuzynki itp.), a jeszcze nie daj Boże żeby chcieli ją wziąć na ręce albo zagadywać to jest taka histeria jakby ktoś ją w dupę ugryzł
i to za każdym razem...już się z mężem śmiejemy że ma wbudowany system antykradzieżowy
a na codzień to jest mega uciążliwe bo caaaaly czas na rękach
Najgorzej wspominam ze starsza 8-9 miesięcy. Skoro do tej pory paniętam, to dała mi niezle w kość
-
Veruka wrote:No to moja ma odwrotnie - jak widzi kogokolwiek obcego ( czyt. Babcie, dziadków, ciotki, kuzynki itp.), a jeszcze nie daj Boże żeby chcieli ją wziąć na ręce albo zagadywać to jest taka histeria jakby ktoś ją w dupę ugryzł
i to za każdym razem...już się z mężem śmiejemy że ma wbudowany system antykradzieżowy
a na codzień to jest mega uciążliwe bo caaaaly czas na rękach
U nas to samo xD tzn teraz trochę lepiej, bo już tak nie histeryzuje, trochę pomarudzi i da się ponosić, ale najwyżej dziadkom.
-
Mój Wiktor czasem też się że mną nudzi. Jak się mną nudzi to ja mu puszczam piosenki, daje pełno zabawek na puzzle i siedzę obok na kanapie żeby mnie widział i Wikuś sam się wtedy bawi a ja odpoczywam.
Wiktor mial 3dniowke. Gorączki nie ma już, ładnie je, gaworzyc i się bawi. Ale ma za to wysypke na całym ciele -
U nas tez tak jest ze ze mna mu sie nudzi chociaz usmieje sie do mnie jak i do dziadkow tak samo. Czasem marudzi wiadomo ale nie duzo. Tez mam bujak w kuchni bo jak cos gotuje to juz musi ze mna sidziec. Teraz ja mu na dywanie rozkladam koc i mate i siedze z nim i zadowolony on sie bawi a na na laptopie moge sobie popatrzec tylko tylek boli od siedzenia na podlodze alr inaczej sie nie da hehe.
Dzis maly jadl dynie smakowalo -
Ku przestrodze jak kupujecie z 5 10 15 body lub pajacyk to jak chcecie kupic rozmiar 80 to bierzcie 86 bo te ich 80 to jak standardowe 74 np pepco. Ja tak kupilam rozmiar do przodu a dobre teraz
reszta ubran bluzy spodnie maja ok juz rozmiarowka ale te body i pajacyki to porazka