Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My używamy na noc premium care, w ciągu dnia baby active dry. Cały czas trójki. Mieliśmy strasznie duży zapas, jeszcze zostały 4 opakowania, ale nie wiem czy się uda je zużyć. Wydaje mi się, że niedługo będziemy przeskakiwać na 4
no i na noc będę zakładać raczej już pantsy (premium care mamy głównie z prezentów). Przez jakiś czas używaliśmy dady, ale jakoś nie do końca mi podeszły. Chcę jeszcze sprawdzić lupilu i happy
U nas jutro goście, znajomi z pracy przyjeżdżają na grilla, więc dziś dzień w kuchni. Jak na złość dzisiaj mąż wrócił dopiero po 19, więc tylko na kąpanie, a Mała caluteńki dzień jojczyła. Głowę to mam kwadratowąale udało się wszystko zrobić, nawet zaszalałam i zrobiłam mini bezy w 6 kolorach, wyszły bardzo fajnie. Taka tęczowa słodkość
Jakoś tydzień temu zaczęłam dawać małej normalne jedzenie, najpierw marchewka, później ziemniak. No szału nie ma... Pluła tym dalej niż widziałaale nie wypycha językiem, ładnie zgarnia z łyżeczki, pociumka, pociumka i chyba jak czuje smak to zaczyna pluć. Wczoraj dałam banana, żeby sprawdzić czy to chodzi ogólnie o jedzenie czy jej nie pasuje smak i banana ładnie zjadła. Więc dzisiaj stwierdziłam, że pierdziele, ugotowałam wywar na piersi z indyka, dałam marchewkę, pietruszkę, selera, ziemniaka, zblendowałam i wcinała normalnie. W sumie nie dziwię się, wyszło pyszne, a nie jak ta jałowa marchewka
także raczej nie będę się bawić w podawanie pojedynczych warzyw itp. tylko będę jej dawać to co my jemy. Będę jedynie lżej przyprawiać. Jak się nam przypałęta jakąś alergia to wtedy się będę martwić
-
Moj sie bawil do 22 potem zasnal. Obudzil sie kolo 2 na godz ale nie robudzalam go i poszlismy spac do 7
White innocent ja tez jak dalam malemu maselko do zupy i wczoraj selera jadl az mu sie uszy trzeslypojedyncze warzywa tez jadl ald bez takiego entuzjazmu.
-
A ja przeżyłam chwilę grozy, zauważyłam u małego w ślinie przy ustach krew i zaczęłam szybko sprawdzać skąd to, myślę może ząb się przebił i dlatego ale nie, później myślę może w nosie jakieś naczynko pękło i leci krew do buzi ale byłaby też w nosie więc też nie, dopiero wtedy zobaczyłam że sobie czymś podniebienie rozwalił
jeju, mam nadzieję że nie będzie rzygał tą krwią, bo niby mała ranka ale tyle krwi z niej leciało że ojeju
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
mlodaaa wrote:U nas pobudka o 5 i teraz pierwsza drzemka.
Dostałam maila z bobovity, ze można zamówić bezpłatnie dowolna kaszkę na spróbowanie
Wlasnie i ja cos widzialam. A jaka kaszke najlepiej na poczatek wybrac?
Andzia dobrze ze to tylko tak sie skonczylo i nic powaznego sobie nie zrobil. Ja bym chyba tez na zawal zeszla. -
A u nas znowu jaka$ infekcja. W czwartek Borys miał szczepienie (6w1) i nic się nie działo.Wczoraj w nocy około 22 zajrzałam do łóżeczka i słyszę, że charczy, ale gorączki bie miał tylko katar. Wyczyściłam mu noska i posmarowałam mu maścią majerankową i wzięłam do łóżka. W nocy się przebudzał bo nie mógł oddychać, ja mu czyściłam nosa solą fizjologiczną i ściągałam gile Fridą, on się wkurzał i płakał. Dzisiaj od rana humorek mu dopisuje ale tem. 38 stopni.Dałam Ibufen i dam jeszcze wieczorem. Jak się do jutra nie poprawi to lecę do lekarza.Wczoraj byłam na spacerze, ale nie zmarzł, nóżki miał ciepłe, kark też w sam raz. Mam wyrzuty sumienia. Mogłam ze 2 dni po tym szczepieniu w domu przesiedzieć. Mam nadzieję, że antybiotyk nie będzie potrzebny tym bardziej, że w sierpniu już też Borys chorował i brał leki.
A taki fajny weekend mieliśmy z mężem zaplanowany a tu dupa, będziemy siedzieć w domu. -
Andzia123 współczuję, też chyba bym zawału dostała. Nam się dziś Lila chrupką kukurydzianą zakrztusila. Też przeżyłam chwile grozy, bo to dziadostwo klejące takie jak rozmoknie... A ona w szelkach pozapinana, patrzy na mnie przerażona i nie może oddychać
wytargalam ją w momencie, przechylilam w dół na swojej ręce, drugą wytluklam po pleckach i poszło na szczęście. Już miałam tyle takich sytuacji, że mąż po wszystkim się śmiał, że zanim zdążył pomyśleć co zrobić to już było ok
-
White innocent doradz proszę bo ja to dupna kucharka jestem. Mam problem z proporcjami na taką zupkę. Ile czego dać? Help help!
Myszka Lena dobrze pamiętam że masz bugaboo? Jak ten śpiworek zimowy? Mam już jeden, nie firmowy, wydaje mi się średnio gruby i zastanawiam się czy nie zamówić od nich.
Andzia o kurde. Mój wczoraj się tarzał na macie i nagle patrze a on ma czerwoną krechę na ustach. Podlecialam zobaczyć a tu taki dziwny czerwony paproch :o autentycznie wyglądał jak rana na ustach :o
Totoro ja się właśnie boje tych chrupekWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2018, 10:57
-
Nakarmilam go jak pisałam do Was i przestała krew leciec, Ale oczywiście wyrzygal to co połknął, na swojego ulubionego białego misia :p ale dobrze, przynajmniej brzuszek nie będzie go bolał.07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
acygan wrote:Wlasnie i ja cos widzialam. A jaka kaszke najlepiej na poczatek wybrac?
Andzia dobrze ze to tylko tak sie skonczylo i nic powaznego sobie nie zrobil. Ja bym chyba tez na zawal zeszla.
ja dałam pierwszą kaszkę mleczno ryżową waniliowa. maa delikatny smak i nie jest słodka. bananowa dla mnie sam cukier.
ja też dostałam tego maila i ja zamówiłam jakąś porcja zbóż nie wiem dokładnie, bo inne już próbowałteraz je na zmianę waniliowa i malinową.
w tesco jest promocja na kaszki bobovita 2+1 gratis. ja kupiłam 3 kaszki malinowe po 4 mc i 3 kaszki po 6 mc wieloowocowea zapłaciłam za 4
-
Totoro czy jak dziecko się zakrztusi to jakoś "współpracuje"? W sensie u nas jak mała wymiotowała 2 razy czy jak się zakrztusi śliną i próbuję ją wziąć głową niżej to ona ją uparcie zadziera do góry.
Nie polecam niechodków z Ali,do których wklejałam link. Mają sztywną podeszwę, jakby z tekturyWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2018, 13:01
12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Edwarda ja też nie przepadam za tymi chrupkami, bo raz, że to taki zapychacz, dwa właśnie boję się zakrztuszenia, a trzy - domyc po nich Lilkę to jest koszmar
daję je tylko w sytuacjach wyjątkowych - dziś Lila już była mega śpiąca a zamiast spać to płakała i tą chrupką się trochę zajęła, bo fajnie coś ciumkac jak jeszcze ma smak
no i faktem jest, że niejednokrotnie Lila mi się już zakrztusila innymi rzeczami, nie ma reguły
Ja dostałam ten zestaw z bobovity, zupkę wykorzystam jak wprowadzę mięso, a kaszkę wywale, albo zostawię i sama będę w chwilach słabości do słodkiego jeść xD
-
Aga78 wrote:A u nas znowu jaka$ infekcja. W czwartek Borys miał szczepienie (6w1) i nic się nie działo.Wczoraj w nocy około 22 zajrzałam do łóżeczka i słyszę, że charczy, ale gorączki bie miał tylko katar. Wyczyściłam mu noska i posmarowałam mu maścią majerankową i wzięłam do łóżka. W nocy się przebudzał bo nie mógł oddychać, ja mu czyściłam nosa solą fizjologiczną i ściągałam gile Fridą, on się wkurzał i płakał. Dzisiaj od rana humorek mu dopisuje ale tem. 38 stopni.Dałam Ibufen i dam jeszcze wieczorem. Jak się do jutra nie poprawi to lecę do lekarza.Wczoraj byłam na spacerze, ale nie zmarzł, nóżki miał ciepłe, kark też w sam raz. Mam wyrzuty sumienia. Mogłam ze 2 dni po tym szczepieniu w domu przesiedzieć. Mam nadzieję, że antybiotyk nie będzie potrzebny tym bardziej, że w sierpniu już też Borys chorował i brał leki.
A taki fajny weekend mieliśmy z mężem zaplanowany a tu dupa, będziemy siedzieć w domu.
Teraz ogólnie jakiś okres infekcji, nie miej do siebie wyrzutów:) moja się tak załatwiła prawdopodobnie na szczepieniu:/ na katar przyklejałam jej na no te plasterki aromactiv i dużo lepiej jej się oddychało! Mogą być stosowane już od 1 dnia życia, w składzie też nic niepokojącego nie zauważyłam. Nie wiem tylko czy lubisz takie zapachy bo faktycznie w całym pokoju czuć.
-
Ja na początek lubię kaszkę jaglana hipp. Wystarczy zalać gorącą woda i dodać owoc. Błyskawicznie się robi. Prosty skład. Na początkowe małe porcje idealna. No i jedna ze zdrowszych kasz. Gotowe zwykle maja cukier, aromaty, czasem dodane jakieś witaminy. Jednak prawdziwy owoc czy warzywo zawsze będzie lepszy. Dzieciaki bardzo lubią też amarantus ekspandowany (a ma sporo żelaza) więc warto dawać od czasu do czasu
-
Mirabelcia wrote:Totoro czy jak dziecko się zakrztusi to jakoś "współpracuje"? W sensie u nas jak mała wymiotowała 2 razy czy jak się zakrztusi śliną i próbuję ją wziąć głową niżej to ona ją uparcie zadziera do góry.
Nie polecam niechodków z Ali,do których wklejałam link. Mają sztywną podeszwę, jakby z tektury
Kurczę, nie wiem, nie zwróciłam uwagiale nie kojarzę, żeby główkę zadzierała. Ja nawet nie tyle główkę chcę w dół tylko bardziej ją tak klatką piersiową w dół daję chyba. To się zawsze dzieje tak szybko, że zazwyczaj nie pamiętam co i jak zrobiłam
jak miała coś koło miesiąca to mi się przy kp zakrztusila i jak zawsze wszystko ostrożnie robiłam, pilnował, żeby podtrzymać główkę itd tak wtedy leżała mi na prawej ręce i nagle miałam ją odwroconą na tej samej ręce i oklepywalam
-
edwarda20 wrote:White innocent doradz proszę bo ja to dupna kucharka jestem. Mam problem z proporcjami na taką zupkę. Ile czego dać? Help help!
Nie wiem czy Ci pomogę, bo ja ugotowalam od razu cały garnek, dałam 30 dag indyka, 4 marchewki, 2 pietruszki, pół selera i kawałek pora. Bulion powlewalam do foremek na lód i do każdej kostki dałam kawałek mięsa, marchewki i pietruszki. Teraz będę sobie wyciągać po 2-3, dodawać jakieś warzywo inne, np. brokuła, kalafiora itp. i wtedy będę blendować i podawać Małejwczoraj właśnie zostawiłam sobie trochę, dodałam tam ziemniaka i wtedy dałam Małej jeść
edwarda20, Totoro lubią tę wiadomość
-
White Innocent wrote:Nie wiem czy Ci pomogę, bo ja ugotowalam od razu cały garnek, dałam 30 dag indyka, 4 marchewki, 2 pietruszki, pół selera i kawałek pora. Bulion powlewalam do foremek na lód i do każdej kostki dałam kawałek mięsa, marchewki i pietruszki. Teraz będę sobie wyciągać po 2-3, dodawać jakieś warzywo inne, np. brokuła, kalafiora itp. i wtedy będę blendować i podawać Małej
wczoraj właśnie zostawiłam sobie trochę, dodałam tam ziemniaka i wtedy dałam Małej jeść
mieso i warzywa masz z pewnego zrodla czy normalne sklepowe?