X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 29 września 2018, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 dopiero teraz Twój post przeczytałam, nie wiem czemu wcześniej go nie widziałam. W każdym razie nie wyrzucaj sobie spaceru. Teraz taki czas, że wszyscy dookoła chorują. Ja też byłam z moją na spacerze po szczepieniu a pogoda była strasznie do bani, bo zimno i padało.

    Aga78 lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 29 września 2018, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja mimo że mają cukier i oleje roślinne to podaję małemu jedną porcję dziennie. nie je tego w ilości całego opakowania na dzień żeby szkodziło.

    Malyprosiaczek lubi tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 29 września 2018, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veruka wrote:
    Teraz ogólnie jakiś okres infekcji, nie miej do siebie wyrzutów:) moja się tak załatwiła prawdopodobnie na szczepieniu:/ na katar przyklejałam jej na no te plasterki aromactiv i dużo lepiej jej się oddychało! Mogą być stosowane już od 1 dnia życia, w składzie też nic niepokojącego nie zauważyłam. Nie wiem tylko czy lubisz takie zapachy bo faktycznie w całym pokoju czuć.
    Zapachy nieważne- byleby dziecku pomóc. A jak u Was długo trwała infekcja? Mały zasnął właśnie. Temperatura 37,9.

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 29 września 2018, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    White, dobry pomysł z tymi kostkami. Ja będę kupować mięso w osiedlowej masarni. Podobno indyki mają delikatne żołądki i nie przyjmują za dużo chemii. Zresztą dam mojemu M. na przetestowanie. On ma taki delikatny żołądek, że jak wyczuje sztuczność w jedzeniu to odrazu wymiotuje. Nawet jak zje loda- ostatnio nawet grycan mu nie podpasował.

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 29 września 2018, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U Aga no to wspolczuje ze ma tak delikatny zoladek. Ja malemu daje do zupy ok 10 gr piersi z kurczaka z wlasnego chowu bo na wsi mieszkam.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 29 września 2018, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 wrote:
    White, dobry pomysł z tymi kostkami. Ja będę kupować mięso w osiedlowej masarni. Podobno indyki mają delikatne żołądki i nie przyjmują za dużo chemii. Zresztą dam mojemu M. na przetestowanie. On ma taki delikatny żołądek, że jak wyczuje sztuczność w jedzeniu to odrazu wymiotuje. Nawet jak zje loda- ostatnio nawet grycan mu nie podpasował.
    Oo, to jakas alergia na te wszystkie sztuczne rzeczy, ktore dodaja do jedzenia.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Veruka Autorytet
    Postów: 1005 466

    Wysłany: 29 września 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 wrote:
    Zapachy nieważne- byleby dziecku pomóc. A jak u Was długo trwała infekcja? Mały zasnął właśnie. Temperatura 37,9.

    Katar miała przez półtorej tygodnia, później 2-3 dni już było lepiej i nagle gorączka:/ dopiero dzisiaj udało się opanować sytuacje (po 2,5 dnia gorączkowania). Mam nadzieje że to już koniec bo kolejnego takiego tygodnia już nie zniosę:( na gorączkę dawałam Panadol (wysłałam męża po paracetamol w czopkach a wrócił z panadolem w syropie bo „przecież też na P”!!!) Lili dalej jakaś taka nieswoja i bardziej marudna ale przynajmniej bez gorączki:)

    3i499vvjwdixpa2l.png

    iv09f71xe0b0j8js.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 29 września 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veruka wrote:
    Katar miała przez półtorej tygodnia, później 2-3 dni już było lepiej i nagle gorączka:/ dopiero dzisiaj udało się opanować sytuacje (po 2,5 dnia gorączkowania). Mam nadzieje że to już koniec bo kolejnego takiego tygodnia już nie zniosę:( na gorączkę dawałam Panadol (wysłałam męża po paracetamol w czopkach a wrócił z panadolem w syropie bo „przecież też na P”!!!) Lili dalej jakaś taka nieswoja i bardziej marudna ale przynajmniej bez gorączki:)
    Oj biedna Lili. Dobrze, że obyło się bez antybiotyku.

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 29 września 2018, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia_pia wrote:
    a ja mimo że mają cukier i oleje roślinne to podaję małemu jedną porcję dziennie. nie je tego w ilości całego opakowania na dzień żeby szkodziło.
    A ja nie daję, ale nie dlatego że szkodzi, tylko chce ją przyzwyczaić do warzyw (a nie słodkiego) i dlatego ze zależy mi na tym by w pokarmach stałych były dobrze przyswajalne witaminy i mikroelementy (dużo ich raczej nie będzie jadła, bo nie zamierzam teraz odstawiać, z reszta do roku mleko i tak jest podstawą

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 29 września 2018, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga masz prawo. Moj je ladnie warzywa owoce i kaszki i mleko :)

    edwarda20 lubi tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 29 września 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia dajesz już mięso ?

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 29 września 2018, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dałam kaszke mleczno ryżowa waniliowa młodemu to dostał wysypki na twarzy i dopiero jak przeczytałam w poradniku że tu liczy się jakaś kolejność w podawaniu kaszke to zaczęłam od kleiku potem kaszka ryżowa bezmleczna i teraz manna bezmleczna. Daje mu te 3 kaszki na zmianę. Ja najpierw chyba z 3 tygodnie dawałam same warzywa, a potem wprowadziła owoce i nie ma problemu właśnie z tymi warzywami co bardzo się cieszę. Zje wszystko co mu dam :D przynajmniej tak mi się wydaje xd ale ja daje że sloiczkow. Tylko proszę nie oceniacie mnie ze nie robię sama tylko kupne, ale.. Nie mam sprawdzonego źródła co do warzyw i owoców. Zazwyczaj w warzywniaku były piękne warzywa, a po powrocie do domu okazywało się że tam jest jedną wielką pleśń. Wiadomo, że nie wszystkie są takie, ale ja wolę nie ryzykować. Ja zjem stara marchewkę to zwymiotuje i generalnie się pochoruje, ale dam sobie radę, a dziecko nie chce tego fundowac. Gdybym miała swój ogródek to byłoby zupełnie inaczej. W słoiczkach muszą być świeże warzywa i owoce bo przecież przechodzą jakąś kontrolę itd więc bezpieczniej się czuję mając taki słoik. Z drugiej strony zastanawiam się czy jakbym kupiła mrożone warzywa i zrobiła na parze i potem blenderem to byłoby źle? Mrożone to chyba tez ze świeżych warzyw. Robicie tak? Wogole ktoś prócz mnie podaję że sloiczkow?

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 29 września 2018, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Agusia dajesz już mięso ?
    Tak zaczelam po skonczonym 5 mc

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 29 września 2018, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprksiaczek ja daje mrozone np brokuly albo groszek i jest ok.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Sylwiaa95 Autorytet
    Postów: 750 762

    Wysłany: 29 września 2018, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małyprosiaczek ja czesc gotuje sama ( to co mam swojego ) , czesc kupuje w sloiczkach no i tez kupuje mrozone brokuly gotuje i blenduje :)

    xk81pfk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2018, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupuje w biedronce i gotuję. Córka miała alergię np. na jabłka (surowe ale też uhotiwane) i nie miało znaczenia z jakiego źródła jej podam. Mogła dostać z ogródka a mogła z marketu i po każdym miała wysypke.

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 30 września 2018, 05:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    Ja dałam kaszke mleczno ryżowa waniliowa młodemu to dostał wysypki na twarzy i dopiero jak przeczytałam w poradniku że tu liczy się jakaś kolejność w podawaniu kaszke to zaczęłam od kleiku potem kaszka ryżowa bezmleczna i teraz manna bezmleczna. Daje mu te 3 kaszki na zmianę. Ja najpierw chyba z 3 tygodnie dawałam same warzywa, a potem wprowadziła owoce i nie ma problemu właśnie z tymi warzywami co bardzo się cieszę. Zje wszystko co mu dam :D przynajmniej tak mi się wydaje xd ale ja daje że sloiczkow. Tylko proszę nie oceniacie mnie ze nie robię sama tylko kupne, ale.. Nie mam sprawdzonego źródła co do warzyw i owoców. Zazwyczaj w warzywniaku były piękne warzywa, a po powrocie do domu okazywało się że tam jest jedną wielką pleśń. Wiadomo, że nie wszystkie są takie, ale ja wolę nie ryzykować. Ja zjem stara marchewkę to zwymiotuje i generalnie się pochoruje, ale dam sobie radę, a dziecko nie chce tego fundowac. Gdybym miała swój ogródek to byłoby zupełnie inaczej. W słoiczkach muszą być świeże warzywa i owoce bo przecież przechodzą jakąś kontrolę itd więc bezpieczniej się czuję mając taki słoik. Z drugiej strony zastanawiam się czy jakbym kupiła mrożone warzywa i zrobiła na parze i potem blenderem to byłoby źle? Mrożone to chyba tez ze świeżych warzyw. Robicie tak? Wogole ktoś prócz mnie podaję że sloiczkow?
    To mit z tym, że warzywa i owoce są tak dobrze kontrolowane do słoiczków. Poobserwuj jak często są wtopy i żywność jest wycofywana (z różnych względów np z powodu występowania szkła itp. i to praktycznie w każdej firmie. Nie mam zamiaru oceniać, bo sama jak będzie starsza czasem będę dawać (akurat nie słoiczki tylko te talerze hippa, bo po doprawieniu to nawet przypomina obiad. Teraz nic nie daje bo chce wprowadzać pojedynczo by wiedzieć co w razie czego nie służy dziecku. Niestety słoiczki są zanieczyszczone w procesie produkcyjnym różnymi alergenami. Co by była jasność ja nie jestem przeciwnikiem gotowego jedzenia, ale nie uważam by bylo bardziej bezpieczne od żywności kupowanej w normalnym sklepie.

    Jeśli chodzi o mrożonki, to też będę dawać (mało mam warzyw/owoców ze sprawdzonego źródła). Zwyczajnie staram się uważnie robić zakupy, a jeśli mi warzywa zbyt wcześnie pleśnieją, to przestaje tam kupować, bo są źle przechowywane. Niestety i w mrożonkach (szczególnie owocowych) tez zdarza się pleśń (ja jestem bardzo wyczulona nawet na małe ilości pleśni w produkcie i od razu po włożeniu do buzi wyczuwam i mam odruch wymiotny), ale zwykle wystarcza znaleźć solidna firmę (takie wpadki zwykle zdarzają się w tych tańszych, gdzie pakują owoce 2 gatunku) i jest ok.

    White Innocent lubi tę wiadomość

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 30 września 2018, 06:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia_pia wrote:
    Kinga masz prawo. Moj je ladnie warzywa owoce i kaszki i mleko :)
    Wiem że mam prawo. Zwyczajnie nie chcę być szufladkowana do przeciwników gotowego jedzenia jako takiego (a mam wrażenie że znów robią się podziały). Wizję tego co i jak (mniej więcej) będę podawać dziecku mam jasno ukształtowaną, tak by pasowała mi do naszych nawyków żywieniowych (raczej zwracam uwagę na to by posiłki były dobrze zbilansowane, robię jadłospisy na cały tydzień, ale nie przeszkadza mi to od czasu do czasu zjeść gotowca czy wpaść do mc donaldsa ;) To co napisałam jest bardziej pod kątem dziewczyn, które zaczynają i jeszcze muszą podjąć decyzję co i jak będą dawać (dlaczegoitp). Teraz po starszej widzę, że kształtowanie nawyków proste nie jest. Przez pierwszy rok jadła wszystko pięknie, a poźniej nie chciała tknąć wszystkiego co zielone (nawet ukochanego brokuła) itp, doszłam nawet do momentu ze nie chciała jeść nic poza mlekiem i słodyczami (także bardziej martwi mnie nie ilość spożywanego jedzenia, a jakość). Dopiero od niedawna znów zaczęła jeść normalnie (od razu widać bo była już 3 razy przeziębiona+raz miała jelitówkę, a rok się jeszcze nie skończył)

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 września 2018, 06:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jestem zdania ze gdzie by nie kupic jedzenia warzy owocow miesa to i tak nigdy nie wiemy co jemy i co w nich jest ile chemii. Jedynie co sam czlowiek wychoduje w ogrodku to wie ze nie pryskal itp. A prawda jest taka ze nasze dzieci nie uniknal chemii pestycydow czy jakis chemicznych dodatkow. Oczywiscie im pozniej beda mieli z tym syfem stycznosc tym lepiej. Ja poki co mam swoja marchewke selera pora pietruszke ale na cala zime nie starczy i bede kupowac na pewno niedlugo warzywa swieze albo mrozone i bedzie ok. A co do sloiczkow sama mam kilka w szafce na wypadek gdybym nie ugotowala malemu zupki z powodu braku czasu czy jakiegos wyjazdu czy wyjscia i uwazam ze nie sa takie złe.

    Kinga., White Innocent, Sylwiaa95 lubią tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 września 2018, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga spokojnie ja nikogo nie dziele nie oceniam. Nie mam zamiaru nikogo przekonywac do kaszek czy czegos innego. Najwazniejsze ze nie glodzimy swoich dzieci i sa one szczesliwe a czy dostaja gotowe sloiczki i kaszki czy robione od zera to nie ma znaczenia ;) zreszta kada jest inna ma inne rodziny i inne dzieci i spoko ;)

    Ja mam pytanie do mam synkow. Czy jakod szczegolnie ukladacie klejnoty u synkow? Bo ja np zauwazylam ze siurek sie na lewo uklada u malego a tesciowa mi powiedziala ze powinnam do gory ukladac. Szukalam w necie info ale nic nie ma a w szpitalu polozne nic nie mowily

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
‹‹ 1295 1296 1297 1298 1299 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ