Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Gosiczek wrote:Witajcie. Można dołączyć? Ostatnią miesiączke miałam 18 lipca. W zeszłym tygodniu zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Staraliśmy 2.5 roku więc jest to dla nas ogromne szczęście. Ja jestem w szoku że sie udało. Mam bardzo nieregularne okresy i niedoczynność tarczycy. Z moich obliczeń wynika że bede kwietniową mamusią. Wizyta u lekarza w czwartek.
Rene zgłosiłaś sie do lekarza? Choroba bostońska jest strasznie niebezpieczna w ciąży. Więc uważaj na siebie by sie nie zarazić
miałam jechać z mlodym we wtorek ale chyba jutro pojadę,to się jeszcze o siebie dopytam,teraz staram się nie martwić na zapas -
co do wagi to u mnie stoi w miejscu,brzuch taki sam jak z przed ciąży
-
Aliskaa, o której wizyta?
czekam na super wieści
U mnie waga +1kg w porównaniu do wagi sprzed ciąży, o ile waga dobrze pokazywała
-
Ja w ogóle zauważyłam że apetyt mi powoli wraca, zaczynam trochę więcej jeść, częściej jestem głodna. Dzisiaj rano nie miałam mdłości ale to może dlatego że długo spałam. No i wczoraj nie drzemalam po południu
. Może wszystkie nieprzyjemne dolegliwości powoli mijają? Oby!
edwarda20, pomarańczka_33 lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
nick nieaktualny
-
Oj Rene... bardzo współczuję. U nas bostońska w czerwcu była. Koszmar chociaż córka przechodziła bardzo lekko jak to dr stwierdziła. Trzymam kciuki, żeby i u was lekko poszło. Najgorzej, że trzeba się mocno izolować bity tydzień.
Co do kilogramów to u mnie 3+. Jestem non stop głodna. Burczy mi w brzuchu jak nie wiem co a jak nie zjem to mega mdłości mnie dopadają... a jem różne rzeczy ale średnio zdrowo niestety... co poradzę że te śledzie tak na mnie patrzą...edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Aliskaa wrote:o 10.00
trzymajcie kciuki
-
MaminaMina wrote:Oj Rene... bardzo współczuję. U nas bostońska w czerwcu była. Koszmar chociaż córka przechodziła bardzo lekko jak to dr stwierdziła. Trzymam kciuki, żeby i u was lekko poszło. Najgorzej, że trzeba się mocno izolować bity tydzień.
Co do kilogramów to u mnie 3+. Jestem non stop głodna. Burczy mi w brzuchu jak nie wiem co a jak nie zjem to mega mdłości mnie dopadają... a jem różne rzeczy ale średnio zdrowo niestety... co poradzę że te śledzie tak na mnie patrzą... -
Ja nie mam żadnych upławów od początku ciąży. Nie jest całkiem sucho, ale napeqno nie leje się ze mnie ani nawet nie wygląda to tak jak w czasie dni płodnych. U mnie +2kg
Ale myślę, że jest ok, nie jest źle bo czytałam, że do końca 1 trymestru 3kg na plusie to waga jak najbardziej normalna
Marcel❤
-
Ja również nie mam upławów. Za to dzisiaj czuję się fatalnie, nie mogę ani stać ani chodzić i pół dnia przespałam... A już się cieszyłam, że dochodzę do siebie... Brzuch boli, jedzenie znów nie wchodzi... Niech się ten I trymestr już kończy...Kirunia - jesteś już z nami Maleńka
-
U mnie upławów sporo - szczególnie 1-2h po pobudce, później już jakby ich mniej... W internecie piszą, że wzmożone upławy mogą być jednym z objawów w ciąży, także staram się tym nie niepokoić. W piątek wizyta u lekrza to dopytam jeszcze na co zwrócić w tym szczególną uwagę.
-
nick nieaktualny
-
Też mam sporo bialego sluzu.
Dzis o dziwo poczulam sie lepiej, nie wymiotowalam i nawet cos zjadlam. Mam nadzieje, ze to dobry objaw a nie zly i ze to koniec mdlosci i wymiotow. Czytalam, że mogą jeszcze powrocic, ale dobrze chociaz kilka dni bez i z jedzeniem.Kinga. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny