X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 22 listopada 2018, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja myślałam, że Amela zrobiła się taka strachliwa. A najwidoczniej taki etap. Ostatnio wystraszyla mi się dużego odkurzacza (bo w tygodniu odkurzam tym 3w1). Z tym, że ona nie płakała tylko zrobiła smutna minke, a nawet przerażona bym powiedziała i się trzesla. Była wtedy w bujaczku a ja zaczęłam odkurzac. Odkurzam przy niej od samego początku i nigdy nie było z tym problemów. A teraz nagle... Jak codziennie odkurzam tym 3w1 to jest ok, śmieje się, piszczy, a jak jest na macie to chce go złapać. Duży jest zdecydowanie glosniejszy i może dlatego.
    Drugi raz wystraszyla się jak mnie zobaczyła po drzemce. Tzn ja ją delikatnie obudziłam bo spała półtorej godziny a była już 17:30. Moja wina bo było ciemno a ja się do niej nie odezwałam. Ale jak tylko coś powiedziałam i wzięłam na rączki to już ok.
    No i maruda na maxa. A ślina to az się jej leje. Wszystkie ząbki co wychodziły już się przebiły. Skoro się przebiły to chyba już powinno być ok? Mam nadzieję, że kolejne jeszcze się nie szykują... Choć nie mogę zajrzeć do buzi bo mi nie pozwala, płacze i się denerwuje.

    A dzisiaj mamy szczepienie. Już się denerwuje, jak przed każdym, choć do tej pory było wszystko ok po szczepieniach.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 22 listopada 2018, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro a o której Lila ma ostatnia drzemke przed kąpielą? Probowaloscie położyć ją jeszcze raz przed kąpielą? Nawet jakbyście wykapali ją później. Żeby się przespala chociaż z pół godziny. I dopiero potem kąpiel.
    Powiem Ci, że u nas wygląda to tak, że Amela jak ma 3 drzemki w ciągu dnia to zdecydowanie lepiej jest wieczorem. Lepiej zasypia, lepiej śpi (choć z tym to różnie bywa), no i dłużej. Tzn jak pójdzie spać. O 19 bo nie miała 3 drzemki to wstaje koło 6 (oczywiście w międzyczasie jedzenie), a jak się przespi wieczorem/po południu to śpi idzie spać o jakiejś 20 i śpi do 7 czasami dłużej, plus oczywiście butla w nocy). Czasami jest tak, że choćbym robiła wszystko to nie uda mi się jej uśpić po południu /pod wieczór i wtedy przed 19 zaczyna się mega maruda.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 22 listopada 2018, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnia drzemka przed kąpielą jest tą najdłuższą, wypada mniej więcej koło 15 i trwa 1,5-2h. U nas wszystko rozbija się o to, że ona chce 3 drzemki a czas między drzemkami bardzo jej się już wydłużyl i poza pierwszą drzemką, która jest po 1,5 do 2 h aktywności, reszta jest po min. 3h. Wczoraj próbowałam ją jeszcze wieczorem położyć spać, ale ona przed 19 już się drze o kąpiel i koniec. Nie da rady jej przetrzymac. Musiałaby mi się drzec do ok. 20, bo zabawienie jej wtedy graniczy z cudem. Może wtedy by usnęła ale to mi daje różnicę tylko 1 godziny względem tego co jest teraz.

    Chciałam ją dzisiaj rano wcześniej obudzić, bo przez te zarwane nocki wstaje o 10 i dlatego się z drzemkami nie wyrabia. Ku mojemu zdziwieniu wstała sama 8.20, po czym poprzytulala się, pomarudzila i przy karmieniu usnęła. Gadałam do niej, budziłam, śpi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 08:51

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • mlodaaa Autorytet
    Postów: 436 207

    Wysłany: 22 listopada 2018, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez kiepskie nocki , nie wiem czy to przez ten 8 miesiąc . Kreci się , przewala po całym łóżeczku , wybudza , popłakuje , gada , na jedzenie się budzi raz w nocy. ja dzisiaj to zapałki w oczy powinnam sobie wstawić. Wczoraj jadła pięknie , dzisiaj od rana nie chce. Kaszki trochę , mleka w ogóle. Gdzie te czasu, ze szła spać o 20 i spała do 6 bez żadnej pobudki.
    Od tygodnia zaczęła sama siadać i próbuje stawać, ale jeszcze się nie polonizuje, narazie prostuje nogi ale opiera się na przedramionach np o mnie lub o schodek.
    Byliśmy wczoraj na pobraniu krwi, Ja ja trzymałam na tekach, jedna pani po ierala krew, druga trzymała jej rękę , a ona się tak wierzgala , ze ledwo się udało. Mam nadzieje , ze nie trzeba będzie powtarzać , bo ledwo co się udało trochę tej krwi zebrać do probówek. Pani co pobierała była w szoku, ze ona taka silna jest.

    3i49hdgenmhomr4i.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 22 listopada 2018, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dzisiaj od rana masakra, obudził się o 5 i marudził, krzyczał, płakał, dosłownie może z 20min był spokojny.. Dopiero udało mi się go ululac, jakieś pół godz po podaniu paracetamolu, to przez tą jedynkę taką jazdę nam robi biedaczek :(

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 22 listopada 2018, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mlodaaa wrote:
    .
    Od tygodnia zaczęła sama siadać i próbuje stawać, ale jeszcze się nie polonizuje, narazie prostuje nogi ale opiera się na przedramionach np o mnie lub o schodek.
    .

    U nas robi to samo z tym prostowaniem nóg. Dupka do góry i oparta na raczkach. Mam nadzieję, że za szybko nie zacznie się płodnośc bo jeszcze sama stabilnie nie siedzi. Tzn siedzi jak siedzi spokojnie, a że rzadko siedzi spokojnie to się przewraca. Na chwilę usiądzie, obserwuje, zobaczy coś (nie musi to być zabawka, może to być np noga od krzesła albo pies za oknem) i fruu, rzuca się po to. Więc się chwieje i z impetem upada na podłogę. Jak z siadu na brzuszek wraca w miarę ok (nie wali szczęka o podłogę), tak jak zobaczy cos z boku, a nie daj boże, z tyłu to już tak delikatnie nie ląduje. Jak z tyłu i się ogląda to najcześciej po prostu leci do tyłu. I muszę ciągle ale to ciągle być przy niej. Jak zobaczę jakiegoś paprocha i chce wyrzucić do kosza to biegiem (salon mamy otwarty z kuchnią), bo na 99% zaraz będzie siedziała. Może nie powinnam jej tak asekurowac? Ale kurde jak przydzwoni głową w płytki, ścianę czy róg od szafki rtv czy ławy to może być nieszczęście.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 22 listopada 2018, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Ostatnia drzemka przed kąpielą jest tą najdłuższą, wypada mniej więcej koło 15 i trwa 1,5-2h. U nas wszystko rozbija się o to, że ona chce 3 drzemki a czas między drzemkami bardzo jej się już wydłużyl i poza pierwszą drzemką, która jest po 1,5 do 2 h aktywności, reszta jest po min. 3h. Wczoraj próbowałam ją jeszcze wieczorem położyć spać, ale ona przed 19 już się drze o kąpiel i koniec. Nie da rady jej przetrzymac. Musiałaby mi się drzec do ok. 20, bo zabawienie jej wtedy graniczy z cudem. Może wtedy by usnęła ale to mi daje różnicę tylko 1 godziny względem tego co jest teraz.

    Chciałam ją dzisiaj rano wcześniej obudzić, bo przez te zarwane nocki wstaje o 10 i dlatego się z drzemkami nie wyrabia. Ku mojemu zdziwieniu wstała sama 8.20, po czym poprzytulala się, pomarudzila i przy karmieniu usnęła. Gadałam do niej, budziłam, śpi.
    Może właśnie próbować budzic ją wcześniej? Najpierw 10 min, potem 15 min itd. Potem zabrać, pobawić się, żeby nie zasnęła? Ja wiem, że to tak łatwo się pisze, a w praktyce wygląda to inaczej, bo człowiekowi po zarwanej nocy nie chce się wstać nawet z łóżka. Zresztą ja jestem z tych, co potrzebują minimum 8h snu, żeby się wyspać. A różnie z tym bywa. A w dzień żeby odsypiac z Młoda to po prostu szkoda mi czasu.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 22 listopada 2018, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darika mi tak Zosia przygrzmocila w komode jak do tylu poleciala :(

    Totoro ja bym nie traktowala tego jako drzemii a wstep do spania. Mi tez prawie codziennie jak Zosia zasnie juz na noc to sie wybudza jak nowonarodzona i chce sie wyglupiac, ale ja nie pozwalam. Zazwyczaj wtedy nawet nie zapalam swiatla,a jesli juz to trwa to chwilę i u nas jest co chwile przystawianie do cyca i proba usypiania. Czasem to trwa nawet i godzinę takie walczenie, ale w koncu zasypia i spi :)

    U nas znow katar :( to juz 4 czy 5 w jej zyciu. Co ja robię nie tak? Powiedzcie mi,czy jak w nocy mam 20-21 stopni, ubieram jej na gore dwie warstwy, na dol jedna i spi do pasa przykryta moja koldra,to jest jej za cieplo, za zimno? Karczek ma chlodny, no ale watpie zeby to bylo niewystarczajace ubranie. Ja juz nie mam sil do tego.

  • Kate86 Przyjaciółka
    Postów: 67 104

    Wysłany: 22 listopada 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sweetmalenka wrote:
    U nas tesciowa zostaje z gabrysiem jeden dzien w tygodniu zazwyczaj bo ja wtedy mogę odebraz corke, zrobic zakupy na spokojnie, isc do logopedy, ubrania kupic. I jest z nim od ok 8 do 16. I najbardziej lubie tekst ze odpoczne sobie od Gabrysia.. co z tego zr nie ma mnie w domu przez caly dzien...
    Tak samo jak np zajmuje sie nim 2 h gdy jadę po córkę (mamy szkole 7 przystanków dalej). Po drodze zachacze o poczte i zakupy na szybko. I biegne z wywieszonym jezorem. To ten... odpoczelam sobie.
    Dobra kobitka jest. Zajmie sie mlodymi gdy potrzeba. Tylko ona i tak odespi w nocy, a gdy zajmuje sie w nocy to odespi Kiedy indziej. I "odpoczniesz trochę " jest,,, dziwnym stwierdzeniem. Odpoczelabym o! Gdyby wzięła dwójkę a ja mogla leżeć i pachniec. Chociaż tez nie.. zatesknilabym sie. I co mi da jeden dzien teoretycznego odpoczynku gdy czlowiek zmeczony 8 miesiącami ;p
    I mam duze rozterki w sobie... niby potrzebuje czasem oddac Gabrysia, zeby zrobic zakupy czy cos zalatwic, ale gdy tyljo gp zostawię to juz jestem zla, ze nie ma go przy mnie.
    Czasem patrzę na mamy, ktore ida na zakupy z dzieckiem i ono spi, albo patrzy, i jest spokojne. Jestem w szoku, i zazdroszcze. U nas jesli muszr wejsc do sklepu to lapie wszystko co pod reka bo nie dość ze Gabrysiowi srednio odpowiada wozek to jeszcze marudek. Jakby byl taki jak moja corka to byloby idealnie. Ciekawa jestem czy to jego marudzenie, i potrzeba ciaglej uwagi minie gdy bedzie mobilny. I ciekawe jaki charakterek bedzie mialo 3 dziecko ;p


    Grrrrr tesciowa...

    Do nas teściowie przyjezdzają raz na 2 tyg , czsami raz na tydzień (mieszkają 5 km od nas) na ok 30 min do 1h max i właśnie rozbraja mnie tekst " chodź. na rączki niech mama trochę odpocznie"
    Pomijając już fakt, że ningy nawet nie wzieli jej na spacer... Raz się umowili, że zabiorą i nie przyjechali,nawet nie raczyli nas o tym poinformować
    A przy wszystkich znajomuch i rodzinie robią z siebie takich wielkich dziadków,że hoho

    IVF maj 2017 nieudane
    Transfer crio lipiec 2017 - udany córeczka <3
    Transfer crio maj 2019 - czekamy na <3
    iv09df9hddm181mm.png

    [w4squgpj0lnox53g.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 22 listopada 2018, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiczek u nas spacerowka od 4 mca bo nie lubil gondoli.


    Moj maly tak sie bal wszystkiego od urodzenia. Chyba pisalam o tym, ze czasami sie przestraszy jak glosnej wzdechne ;p Ale zauwazylam ze z miesiac do poltora juz az tak zle nie jest :O Zdecydowanie sie mniej boi.


    I tez podnosi tak wysoko dupke na wyprostowanych rekach. Co do siadania to cos dziwnego, bo siada bokiem, kilka sekund i upada. Myslalam ze sie ślizga, kupilam mu rajstopy z absem i to samo. Nie wiem co jest. Jak za 2 tyg nie usiadzie stabilnie to idziemy do fizjoterapeuty.


    Dziewczyny, jak sie przewija kupe wiekszemu niemowleciu? ;p Takiemu 9mcy +? ;p Siku to wiadomo, obojtnie gdzie, na podlodze itp. Ale kupe? ;p Pytam bo musze zdecydowac o wygladzie pokoju Henia w nowym mieszkaniu i to mnie zastanawia. Mam go nosic do sypialni i klasc na naszym lozku? ;p

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 22 listopada 2018, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas Amela siada z pozycji czworacznej. Podpiera się rączkami, przesuwa się do góry, do góry, potem prostuje jedna noga, odrywa ręce od podłogi i prostuje druga nogę. To chyba ok? Jak jeszcze nie siadala to właśnie próbowała z boku ale nigdy jej nie wychodziło i sama zalapala tak.

    Edwarda ja już rzadko używam przewijaka. W sumie to tylko do pielęgnacji po kąpieli. Przewijam, ubieram (czy wasze dzieci też tak nie lubią się ubierać?) rano na macie. Tak mi wygodniej po prostu ;-).

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 22 listopada 2018, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darika, próbowałam ją rano obudzić, nie dało rady, aż filmik nagrałam i mężowi pokazywałam. Wolałam, tyrpalam, obracalam na plecki, wzięłam na ręce, nic, spała. Potem wstała sama o 9 i teraz wzięłam ją na karmienie i chciałam wyjść na spacer i właśnie usnęła.

    Acygan też tak próbowałam i 1 raz udało mi się ją uśpić po tej drzemce, po 50 min cycka i noszenia na zmianę to potem była akcja z przemoczoną pieluchą a Lila rzeska i wypoczeta i zabawa do 2.30. Nie wiem, spróbuję jeszcze dziś ją po tej drzemce uśpić, ale wczoraj tyle walczyłam i nie dało rady, zabawa w najlepsze, bieganie po sypialni itd. Zresztą musiała być już wyspana skoro wytrzymała do 1:20 :/ no i trochę się obawiam,że wstanie w nocy nawet bez akcji z pieluchą, mam traumę po tamtej nocy :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 10:16

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 22 listopada 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate86 wrote:
    Ok 18.40 zasłaniam rolety, wietrzymy pokój i idziemy do kąpieli, wszystkie czynnosci już przy świetle wyregulowanym do minimum,
    Później ubieranie, butla i odkladam do lóżeczka i ładnie zasypia, za ok 30 min się przebudza, zazwyczaj daje jej smoka i spi do ok 1, wtedy budzi się na jedzenie i spi dalej do 4 i wtedy pobudka, zasypia ok 7 na 1h, później ok 11.30 znowu drzemka ( ok 1 h jeśli jestesmy na dworze, w domu 15 minut i koniec spania)
    Kolejna drzemka ok 15stej 30-45min
    To taki standard
    Wczoraj np obudzila się na butle o 1 i nie spała do 4, spędziłam 3h nad jej lóżeczkiem, kładąc ją... A ona fik na brzuch,raczkowała do końca łóżeczka i wstawała, ja ją kładę ona znowu to samo i tak przez 3h
    Godz spania 19.30 sama sobie ustaliła, próbowaliśmy wydłużać codziennie po 10 min i nawet później chodziła spać 20.30 lub 21 jednak i tak budziła się o 1 i o 4
    Z drzemkami tez kombinowałam, raz wcześnie, raz poźniej ale nie ma to żadnego wpływu.
    Jedynie 2 noce od sierpnia w miare normalnie przespała tzn do 6, w otulaczu, ale już 3cia i kolejna noc w nim konczyla się wielką awanturą, wrzaskiem i silowaniem żeby się z niego wydostać

    Faktycznie trudny przypadek ;-) tzn.tak. widać, że corcia ustawiła sobie już pewien rytm i zegar, w dodatku jak na niemowlaka wystarcza jej dość niewiele snu (8 godz.w nocy to nie za dużo, szczególnie, że i w dzień ci jakoś długo nie śpi). Ja bym poszła w to przestawienie godzin, ale wytrwale do skutku i z modyfikacjami. Jesli chodzi o drzemki to zmiana-ta o 15 nie ostatnia przed spaniem, tylko jeszcze ją kłaść ok.18 i cały rytuał ze spaniem przesunąć na 21, 21.30. Napisałaś że tak próbowaliście, więc w tą stronę powinno się udać, aczkolwiek ja bym spróbowała drastycznie - po prostu położyć ją bez rytuału ok.18 i obudzić max.ok.19 (u nas ostatnia drzemka jest do 19 bo potem za Chiny nie chce iść spać i baluje ;-) ). Rytuał z kąpielą ok.21, nawet 21.30. A potem jak się obudzi o 4 (oczywiście że się obudzi, bo już ma tak zakodowane) zrobić to co robisz jak Ci w nocy nie chce spać- czyli ona pion ty poziom do skutku. Nie wiem czy jest na smoczku i cycu-mi w ujarzmieniu Kingi jeszcze te 2 rzeczy pomagają. Pierś nawet nie tyle, że je a się uspokaja, podobnie działa smoczek. Ostatnio jak mi ja mąż o 1 obudził robiłam to samo co Ty napisałaś tylko nie 3 godz.a pół i potem na cyc, potem znów ona pion ja poziom i w końcu zmęczyła się i usnęła..czyli o tej 4 stosować wszelkie metody, żeby jeszcze usnęła. Również butla (jak głodna i przyzwyczajona, że o tej godz.je może nie usnąć). Na początku się nie uda, bo to trochę jak ze wstawaniem do pracy-godz.jest zakodowana i koniec ;-) ale skoro i tak jesteście wykończeni (współczuję!) to przeboleć i do skutku. Nie ma opcji, żeby w końcu nie zasnęła po tej 4 (a z czasem się nie budziła), bo to będzie z 1.5 godz snu mniej a dla takiego malucha to sporo. Ale- w dzień pilnować, żeby drzemki nie były dłuższe niż godzinę a nawet je próbować trochę skracać (czyli żeby nie odespala w dzień braków z nocy!), bo chcemy, żeby te braki nadrobiła kolejnej nocy. I powtarzanie powtarzanie powtarzanie kluczem do sukcesu :-) a z tym budzeniem (jak zaśnie o 18 pobudka max.19)- wydaje sie okrutne, nie jest. Oczywiście budzenie delikatne, przytulenie, głaskanie po.policzku itd.,ale ja sobie tłumacze, że położne każą budzić dziecko w nocy co 3 godz.na karmienie i wtedy jakoś nie ma litości :-/ (ja to ostatecznie zlalam, bo jak wybudzalam dziecko mi się nerwowe robiło), więc w dzień tym bardziej nie jest to jakimś okrucieństwem, szczególnie, że jest to półśrodek do celu i nie będzie trwało cały czas i codziennie. U nas naprawdę rzadko się zdarza, że ją muszę tak obudzić, bo jednak ostatnia drzemka jest bliżej 17-18 nie 18-19. Niemniej ta drzemka jest bardzo ważna! - od 15 do 21 dziecko raczej nie wytrzyma, a zmęczone dziecko będzie mieć duży problem z zaśnięciem. U nas standardem są drzemki ok 10, ok.14, ok.17. I długość różna, ale często tylko po 30 min.,godzina to max. Oczywiście zdarza się wiele odstępsw i wtedy na bieżąco modyfikujemy, ale żelazna zasada-ostatnia drzemka do 19, i żelazna zasada-lepsze trzy krótkie drzemki w tym ta jedna w przedziale 17-19, niż 2 dłuższe bez tej drzemki.pod wieczór..tak przynajmniej u nas działa.. wytrwałości życzę, bo rzeczywiście wstawanie codziennie o 4 rano to musi być koszmar :-/ ale wierzę z całego serca, że wam się uda to zmienić :-)

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Sylwiaa95 Autorytet
    Postów: 750 762

    Wysłany: 22 listopada 2018, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiczek my jeszcze w gondoli :)

    xk81pfk.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 22 listopada 2018, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja klade Henia na 3 drzemke do 17. Pare razy go polozylam po 17 i potem byl rozstrojony i nie mogl zasnac na noc. Jesli zasnal wczesniej, to wybudzam go na ostatni posilek, czyli najpozniej o 18.30. Czesto jest zmeczony i spiacy po tej 17, ale wtedy go zabawiam, jest kilka zabaw, ktore zostawiam wlasnie na te okazje przetrzymania :) I sie poki co zawsze udaje.

    Jupik lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 22 listopada 2018, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Gosiczek u nas spacerowka od 4 mca bo nie lubil gondoli.


    Moj maly tak sie bal wszystkiego od urodzenia. Chyba pisalam o tym, ze czasami sie przestraszy jak glosnej wzdechne ;p Ale zauwazylam ze z miesiac do poltora juz az tak zle nie jest :O Zdecydowanie sie mniej boi.


    I tez podnosi tak wysoko dupke na wyprostowanych rekach. Co do siadania to cos dziwnego, bo siada bokiem, kilka sekund i upada. Myslalam ze sie ślizga, kupilam mu rajstopy z absem i to samo. Nie wiem co jest. Jak za 2 tyg nie usiadzie stabilnie to idziemy do fizjoterapeuty.


    Dziewczyny, jak sie przewija kupe wiekszemu niemowleciu? ;p Takiemu 9mcy +? ;p Siku to wiadomo, obojtnie gdzie, na podlodze itp. Ale kupe? ;p Pytam bo musze zdecydowac o wygladzie pokoju Henia w nowym mieszkaniu i to mnie zastanawia. Mam go nosic do sypialni i klasc na naszym lozku? ;p

    Edwarda, z tego co wiem to stabilnie niektóre dzieci siadają dopiero w 9 mcu, więc Henio ma jeszcze czas :-) to że siada bokiem i upada to normalne i etap przejściowy, no ale jak ma Cię to uspokoić to sprawdź rzeczywiście.

    Tak czytam- o co chodzi z przewijaniem kupy? To ona nie wie jak się kupę przewija czy co? ;-) no ale chodzi Ci o miejsce.. my mamy przewijak Klupś, od początku przewijam tylko na nim, nie wyobrażam sobie inaczej- jestem wysoka i jakiekolwiek łóżko to katorga. Oczywiście muszę ją trzymać na tym przewijaku ale i tak wolę trzymanie niż schylanie się nad nią gdziekolwiek indziej.

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 22 listopada 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro a Lila miala problemy z anemia? Ja bede robic badania, bo te czeste infekcje,problemy ze snem,u nas worki pod oczami dodatkowo. Ostatnio troche zaniedbalam dawanie zelaza i chyba w tym problem. U Was jeszcze dodatkowo brak apetytu. Moze zrob badania?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 11:03

  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 22 listopada 2018, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darika, ja asekuruje zawsze jak jest gdzieś kant, twarda powierzchnia itp. nie ma co ryzykować (wypadki się zdarzają i mi Kinia też już główka niefortunnie uderzyła). Ale mamy też miejsce bezpieczne- róg narożnika miękki zaokrąglony, narożnik obstawiony puzzlami piankowymi- tam jej daje luzy, tam sobie sama hasa, sama ćwiczy chodzenie, upadanie, trzymanie równowagi i tam mam pewność, że przy upadku nic sobie nie zrobi. I u nas to działa.

    darika lubi tę wiadomość

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2654

    Wysłany: 22 listopada 2018, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    Edwarda, z tego co wiem to stabilnie niektóre dzieci siadają dopiero w 9 mcu, więc Henio ma jeszcze czas :-) to że siada bokiem i upada to normalne i etap przejściowy, no ale jak ma Cię to uspokoić to sprawdź rzeczywiście.

    Tak czytam- o co chodzi z przewijaniem kupy? To ona nie wie jak się kupę przewija czy co? ;-) no ale chodzi Ci o miejsce.. my mamy przewijak Klupś, od początku przewijam tylko na nim, nie wyobrażam sobie inaczej- jestem wysoka i jakiekolwiek łóżko to katorga. Oczywiście muszę ją trzymać na tym przewijaku ale i tak wolę trzymanie niż schylanie się nad nią gdziekolwiek indziej.

    Poki co tez mam przewijak, tyle ze stojący z Ikei, jest bardzo wygodnie na nim, ma tez dodatkowa polke pod, wiec duzo rzeczy tam chowam. Maly miesci mi sie na nim tylko jak mu podniose nogi do gory. Do nowego pokoju nie planuje przewijaka, bo i tak wprowadzimy sie jak bedzie mial 9 mcy, a takie "duze" niemowle na przewijak sie nie zmiesci. Poza tym takie "duze" i przewijak jeszcze? :P Dlatego rozkminiam wlasnie jak to bedzie robione, chyba podloga, albo nasze lozko, nie wiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 11:52

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 22 listopada 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Darika mi tak Zosia przygrzmocila w komode jak do tylu poleciala :(

    Totoro ja bym nie traktowala tego jako drzemii a wstep do spania. Mi tez prawie codziennie jak Zosia zasnie juz na noc to sie wybudza jak nowonarodzona i chce sie wyglupiac, ale ja nie pozwalam. Zazwyczaj wtedy nawet nie zapalam swiatla,a jesli juz to trwa to chwilę i u nas jest co chwile przystawianie do cyca i proba usypiania. Czasem to trwa nawet i godzinę takie walczenie, ale w koncu zasypia i spi :)

    U nas znow katar :( to juz 4 czy 5 w jej zyciu. Co ja robię nie tak? Powiedzcie mi,czy jak w nocy mam 20-21 stopni, ubieram jej na gore dwie warstwy, na dol jedna i spi do pasa przykryta moja koldra,to jest jej za cieplo, za zimno? Karczek ma chlodny, no ale watpie zeby to bylo niewystarczajace ubranie. Ja juz nie mam sil do tego.
    Katar może miec podłoże alergiczne. Jak jest za ciepło wysychają śluzówki i łatwiej przenikają wirusy/bakterie. Druga sprawa dziecko moze mieć słabszą odporność.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
‹‹ 1409 1410 1411 1412 1413 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ