Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A Lila znowu urządziła akcję "spanie jest dla słabych". Według wszelkich prawidel powinna iść spać po 22-koło 23, tymczasem poszła 00.25 i to po ciężkich bojach. A o 23.45 zrobiła jeszcze kupę (drugą w tym dniu!), rzadką, śluzowatą... Nie wiem o co chodzi. Czy to od zębów? Nic nowego nie jadła, wczoraj to w ogóle nic poza kaszką kukurydziana z jabłkiem i później odrobinę samego jabłka.
No i budzi się od 3 co godzinę do tej pory i zasypia przy cycku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 08:29
-
u nas też poduszka jest taka totalnie plaska, taka imitacja poduszki
małemu po antybiotyku lepiej, nie ma kataru, kaszle tylko sporadycznie bawi się ma humor jest ok. mnie dalej trzyma, ratuje się czosnkiem, sokiem z malin i czarnego bzu, i lekami które mi zapisała pani doktor. brałam też paracetamol bo wszystko bolało i sił nie ma, może w końcu przejdzie. oby fasolce nie zaszkodziło. -
Dziś w nocy żadnej kupy, dopiero rano po śniadaniu, także mamy mały sukces
Cuda działania krochmalu znam, ale najpierw wykapalam go w tantum Rosa i rzeczywiście pomogło. Na śniadanie zjadł kleik a na obiad ziemniaki ale puree, bo suchych nie tknie i kupy już są o bardziej stałej konsystencji, ale od mleka go wysypalo :x za to katar nabrał rozpędu, noc nieprzespana, lecimy z inhalacjami i walczymy. Ja już się chyba nigdy nie wyśpię, biorąc pod uwage jak nam się ostatnio spanie popsuło plus ciągle coś mu jest albo trzydniowka, albo biegunka i teraz katar. Wczoraj zasnął o 20.30 to o 22 już był płacz, akurat siedziałam w wannie nawet w spokoju się umyć nie możnaale kicha co chwilę i go to wybudza
Kinga kiedyś pisałaś, że robisz dla małych koktajle na śniadanie. Też chciałam zrobić, żeby jakoś urozmaicić nasze menu. Robisz na jogurcie naturalnym? I jak go podajesz łyżeczka?
-
Makira wrote:Dziś w nocy żadnej kupy, dopiero rano po śniadaniu, także mamy mały sukces
Cuda działania krochmalu znam, ale najpierw wykapalam go w tantum Rosa i rzeczywiście pomogło. Na śniadanie zjadł kleik a na obiad ziemniaki ale puree, bo suchych nie tknie i kupy już są o bardziej stałej konsystencji, ale od mleka go wysypalo :x za to katar nabrał rozpędu, noc nieprzespana, lecimy z inhalacjami i walczymy. Ja już się chyba nigdy nie wyśpię, biorąc pod uwage jak nam się ostatnio spanie popsuło plus ciągle coś mu jest albo trzydniowka, albo biegunka i teraz katar. Wczoraj zasnął o 20.30 to o 22 już był płacz, akurat siedziałam w wannie nawet w spokoju się umyć nie możnaale kicha co chwilę i go to wybudza
Kinga kiedyś pisałaś, że robisz dla małych koktajle na śniadanie. Też chciałam zrobić, żeby jakoś urozmaicić nasze menu. Robisz na jogurcie naturalnym? I jak go podajesz łyżeczka?Makira lubi tę wiadomość
-
U nas dość "normalnie" jak na ostatnie 3 tyg.- spała od 24 do 10 z 1 przerwą na mleko o 6..(widzę że bez względu na porę pójścia spać budzi się po ok.6 godz.). Ciężko mi ją przesunąć, bo ostatnią drzemkę ma o 19 i ani nie mogę jej przetrzymać (bo nie chcę jej kłaść o 20) ani nie idzie uśpić jej wcześniej na drzemkę (wydłużyły jej się czasy czuwania), jedyne co to ją wybudzam po 40 min jeśli się sama nie obudzi. Zobaczymy jak dziś ułożą się drzemki.
Śpimy bez poduszki. Przykryta 2 kocykami, i w pajacu zwykłym plus polarowym i często i tak kończy bez przykrycia. Tak się przewala i zmienia pozycje, że u nas nic innego by się nie sprawdziło, śpiworu nie cierpi, od razu jest ryk. Kocyk lubi, bo go sobie chwyta rączkami i jeszcze mietosi przed snem. Poduszki jej nie wprowadzę dopóki sama nie zacznie jej wołać.
Edwarda, ja zupełnie nie pilnuję co ile dostaje jeść. Ale je już śniadanie, obiad, kolację, i oprócz tego popija z cyca,w tzw.miedzyczasie dostaje chrupki, czasem jakiś kawałek owocu lub Hipiska,i na noc już po kąpieli butlę z mm (tak 1-2 godz. po kolacji).
-
Dziewczyny przyszłam się pozalic...
Napisałam dzisiaj do koleżanki która ma córkę 3 tyg starsza od mojego młodego. Zastanawiałam się czemu długo nie rozmawiałyśmy bo tyle jest roboty, że zapomniałam, ale po paru zdaniach szybko sobie przypomniałam. Dzisiaj rozmawiałyśmy o wózku bo mamy taki sam i ja wspomniałam o nosidełku takim co wkladacie na siebie i do tego dziecko. I mówię jej ze musze kupić nowe nosidełko bo mój maluch jest już duży i nie mieści się, a mnie kręgosłup boli gdy nie mam tego nosidełka i on zeslizguje mi się jak jest w kombinezonie. Na co ona zdziwiona, że jak nosidełko może być za małe. Więc jej mówię, że mam nosidełko ergonomiczne z chicco z regulacją na dole jak szeroko chce mieć rozstawione biodra. Więc skoro za małe to znaczy że już bardziej bioder nie może mieć rozszerzonych. A ona do mnie z tekstem "ojoj to wisiadlo" że mój syn to "biedne dziecko". Napisała to tak jakbym celowo krzywdzila swojego syna. Napisałam jej, że ja nie używam tego nosidełka do spacerów ani nawet nie noszę młodego w tym po domu. To nosidełko służy mi tylko, aby znieść młodego z 3 piętra na parter do wózka i z parteru na 3 piętro bo zazwyczaj mam 2 ręce zajęte siatami z zakupami. Oczywiście powiedziała, jakie ona ma nosiło i że doda mnie do grupy na fb żeby że specjalistami rozmawiać i oni mi dobiora odpowiednie. Teraz po tej rozmowie, chce mi się płakać bo tekstem "biedne dziecko" wywołała u mnie smutek, że ja specjalnie go krzywdze.. -
Małyprosiaczek, no coś Ty, nie przejmuj się głupimi tekstami!!! Żadna mama nie krzywdzi swojego dziecka, oczywiście każda z nas popełnia błędy, ale przeciez nie celowo, tylko z braku doświadczenia, wiedzy i to normalne. I jakie biedne dziecko? Kochasz je, dbasz o nie, przytulasz w dzień i w nocy, karmisz, nosisz, no żesz kurna, żeby każde dziecko miało taką opiekę jak te dzieci z tego forum, gdzie wszystko konsultujemy między sobą, żeby jak najwięcej dowiadywać się różnych rzeczy. Nie jestem specem od nosideł, ale proszę Cie, choć bys go w szmatę zarzuciła to na dystansie jaki piszesz krzywdy mu nie zrobisz. Tak więc nie przejmuj się i koleżankę olej
a specjalistów niech se wsadzi, rozumiem, że ktoś dluuugo nosi dziecko, ale no bez przesady
-
Malyprosiaczek olej. Na 3 minuty dziennie nie zrobisz dziecku krzywdy.
Dziewczyny Henio dostal dzis chodak 3w1... Nikt nie pytal mnie o zdanie, a moje zdanie jest takie ze dziecko nie powinno przebywac w chodaku. To co dostalismy to chodak, potem pchacz, a potem rowerek. I nie wiem czy oddac czy zostawic na pozniejJakie jest wasze zdanie odnosnie takich wynalazkow?
Taki dostał:
https://www.chicco.pl/produkty/8058664038138.wielofunkcyjny-chodzik-123.zabawki.pchacze.html
-
Mały prosiaczek, mnie też koleżanka uraczyła tekstem, że mam biedne dziecko bo nie spacerowałam z nim w wózku 5 h dziennie, tak jak ona to robiła,tylko 1h.Akurat w tym czasie Borys miał awersję do wózka i akurat te 60 minut to było maksymalnie ile mógł wytrzymać. Mnie takie uwagi w ogóle nie ruszają. Jeżeli mam przeczucie, że robię właściwie to niech sobie gadają. Nie muszę nikomu nic udowadniać. Zresztą u mnie w rodzinie też doświadczam wielu uwag: nie karm go piersią bo będzie maminsynkiem, nie reaguj na płacz bo będzie rozpuszczony i się wykończysz, kup kojec i tam będzie bezpieczny a ty odpoczniesz..puszczam to mimo uszu.
Odnośnie spania to u nas to jest żywioł. W ogóle tego nawet nie próbuję regulować.Wczoraj np. Borys zasnął o 22 i wstał o 9.30, więc myślałam że drzemka będzie około 16 stej a tu zonk, zasnął na 40 minut około 12 stej.Czasami śpi w dzień 2 h czasami 10 minut. Jak widzę że oczy mu się kleją to wtedy jest cyc i spanie.
Z jedzeniem też bywa różnie. Borys jest dwa główne posiłki. Około 11 stej kaszkę lub jajko.I tu też czasami pochłonie całą michę kaszki a czasami zje 2 łyżeczki. Wczoraj na obiad zjadł 3 miseczki zupki dyniowej z indykiem a dzisiaj 4 łyżki kuskusu z warzywami. W międzyczasie podaję owoc do rączki, wodę, chrupkę. No i cyca.. chociaż zauważyłam, że pije coraz mniej...może nie chce być maminsynkiem..hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 17:08
-
Edwarda u nas z jedzeniem wyglada to tak : w nocy/nad ranem mleko potem kaszka/jajecznica/jogurt , nastepnie mleko, zupka warzywno miesna lub jajko zamiast miesa i potem mleko i czasem jeszcze jedno mleko. A w miedzy czasie rzadko coś je.. czasem kawalek jakiegos owoca. Chrupkow kukurydzianych nie umie jesc
-
U nas znowu słabo je przez te zęby... Czy to tylko mój Kubuś tak ząbkuje bez przerwy? Masakra, nie wiem, który ząb teraz wyjdzie, mały nie pozwala nawet zajrzeć do buzi, Jak mu masuje tą nakladka na palec silikonowa to tak nawija, widać że mu to ulgę jakąś przynosi..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 17:49
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
edwarda20 wrote:Malyprosiaczek olej. Na 3 minuty dziennie nie zrobisz dziecku krzywdy.
Dziewczyny Henio dostal dzis chodak 3w1... Nikt nie pytal mnie o zdanie, a moje zdanie jest takie ze dziecko nie powinno przebywac w chodaku. To co dostalismy to chodak, potem pchacz, a potem rowerek. I nie wiem czy oddac czy zostawic na pozniejJakie jest wasze zdanie odnosnie takich wynalazkow?
Taki dostał:
https://www.chicco.pl/produkty/8058664038138.wielofunkcyjny-chodzik-123.zabawki.pchacze.html
-
Malyprosiaczek lej na głupią babę. Nie wiem czy się dowartosciowac chciała czy jak, ale ja bym nie przeżywała tylko się odpowiednio odszczeknela xD
Tak jak dziewczyny piszą, nawet jakbyś w "wisiadle" znosiła dziecko na dół no to litości... Ile to trwa? Brrr. Głupia baba.
Edwarda ja na Twoim miejscu jeśli dostałabym to od kogoś bliskiego to bym zostawiła pewnie i najwyżej wykorzystała później jako pchacz albo po prostu zabawka, a jeśli od kogoś kto niekoniecznie często będzie do mnie zaglądal to bym sprzedała
-
Dzięki dziewczyny. Tak mi się smutno zrobiło jak mi napisała "biedne dziecko". Przecież cały czas się nim zajmuje. Ani razu nawet z nikim nie został, ciągle jest ze mną. Jest przytulny, calowany, noszony, nakarmiony, przewiniety, czysty itd itd a nawet ma więcej ciuchów ode mnie bo wolę jemu kupić pierdyliard razy body niż sobie. Wszystko dla niego... A ona mi z takim tekstem wyskoczyła. Na spacery nie chodzę z nosidelkiem bo mi tak nie wygodnie, zresztą młodemu też nie. On lubi sobie popatrzeć na około co się dzieje, a nie tylko matka i matka. Chodzimy też na zajęcia które prowadzi fizjoterapeutka i każde dziecko po zajęciach ogląda itd i mówiła, że rozwija się prawidłowo, więc zabolały mnie te słowa... Przez głupie wisiadlo...
PS. Edwarda mi byłoby głupio sprzedać więc pewnie wykorzydtalabym jako pchacz, a później sprzedała. Ja też się bałam, że mój młody dostanie taki chodzik, ale na szczęście sam pchacz z chicco dostał. Coś takiego:
https://www.smyk.com/chicco-wesole-zakupy-pchacz-4-w1.html?&gclid=Cj0KCQiApbzhBRDKARIsAIvZue_ZhfTrlBx7e9Z80m_oawka5wOCnZtq9-FINcLoVvEwaWNjkZhRO0gaAj1JEALw_wcB
Mój jeszcze nie raczkuje, cały czas pelza więc wesołe zakupy muszą poczekać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 20:19
-
Henio dostal ten chodak od tescia. Od razu powiedzialam, ze mnie zaskoczyl bo nie przewidywalam takiego zakupu, bo najnowsze badania mowia to i to. Powiedzial ze ok, ze ma w domu paragon gdybym chciala wymienic na cos innego. I chyba tak zrobie. Mysle o tym caly dzien i raczej nie bedziemy uzywac.