Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie pisałam dawno bo brak czasu. Podziwiam Totoro, że aż tyle mała potrafi. U nas Gabryś nie wskaże żadnej rzeczy, najwyżej będzie "szukał " oczyma siostry, mamy lub taty. Nie raczkuje, tylko ciągle chce stawać, i marudzi aby mu pomóc.
Ostatnio jakaś wirusowka panuje i wszyscy po kolei, biegunka itd.
Przez parę ostatnich dni pracowałam bardzo dużo, i Gabryś był u babci co nie odbija ze ciągle chce"na rece". Jak wymagał dużo uwagi, tak nadal wymaga. Sam nie usiedzi , trzeba ciągle go zabawiac. Mega męczące. Czas dla siebie to jakaś abstrakcja. Ostatnio wstaje o 5.30 wiec nawet nie idzie się wyspać. Czekam aż zacznie chodzić.
Dziewczyny, czy gdy po macierzyńskim wykorzystam zaległy urlop to potem normalnie mogę iść na wychowawczy nie?
-
Powiem Wam, że Lila to tak z dnia na dzień wszystko ogarnęła, do tego pokazywanie gdzie pluszak ma oczko, gdzie nosek, (chociaż jeszcze jej się myli) i mam wrażenie, że jest przez to bardzo pobudzona. Dziś po balandze do 1.45 wstała ostatecznie o 11.30, ale budziła się na karmienia i przy jednej pobudce myślałam, że już wstanie, bo wzięłam ją na ręce a ona mi zaczęła w sypialni pokazywać różne rzeczy i czekać aż jej powiem co to jest, po czym poszła na cyca i jeszcze usnęła
chyba trochę za dużo na raz
no i najchętniej chce być noszona, co już daaawnoo jej się nie zdarzało poza akcjami jak jej ząbki dokuczaly i cały czas pokazuje wszystko i albo czeka aż powiemy co to albo my pytamy a ona pokazuje. Nie chcę się za bardzo niczym innym zająć.
-
Dobry wieczór, jeszcze nie jestem Przyszłą Mamą, mam nadzieję, ze ten czas za 2 lata nadejdzie. Jestem obecnie studentką dietetyki na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Piszę pracę magisterską dotyczącą wiedzy i nawyków żywieniowych wśród Przyszłych Mam. Dlatego zwracam się do Was z olbrzymią prośbą o wypełnienie ankiety, jest ona w pełni anonimowa. Nie spodziewałam się, że przeprowadzenie ankiety przez internet wiąże się z wieloma przeszkodami, dlatego liczę na Was Przyszłe Mamy. Z góry dziękuję za pomoc oraz życzę dużo zdrowia dla Was i Waszych maluszków.
https://drive.google.com/open?id=1HQuYs-DAgy1M2JyrO73QmyfKHd39rEIIkxcMtYWWzVo -
To u nas tak dziwnie, bo jak jesteśmy w domu to Młoda chce do mnie na ręce, ale jak gdzieś idziemy albo ktoś do nas przychodzi to w ogóle nie ma etapu płaczu albo zawstydzenia. Od razu zagaduje, śmieje się, mogę sprzedać dziecko już w drzwiach
także u nas chyba taki pół lęk
A propo "ktoś do nas przychodzi". Byli u nas dziś znajomi, ich synek urodził się 3 tygodnie przed Małą, oni budują się w naszej wiosce, więc na 99% nasze dzieci będą razem w przedszkolu i szkole (bo tu jedna grupa/klasa zawsze jest). Dzieci widziały się wcześniej parę razy, ale ostatni raz chyba w sierpniu, więc obydwoje jeszcze nie byli tak kumaci jak teraz. Byliśmy ciekawi jak się będą zachowywać... Młoda na dzień dobry zdzieliła kolegę w łeb, później zabierała mu wszystkie zabawki (gdzie jak jest sama to całe pudło może leżeć wywalone na podłodze, a i tak ciekawsze będzie wszystko inne), a na koniec na niego nakrzyczała,że ten się biedny popłakał i poszedł do mamy. No miłości to z tego nie będzieTotoro, AJrin lubią tę wiadomość
-
No zaiste, z nas już obecne mamusie - pełną gębą
U nas Kinia w ciągu dnia trochę lepiej-kupy lepsze, przypominają typową jajecznicę z okresu jak tylko kp. Niemniej nie są to takie jak już robiła. Zjadła dziś tylko trochę kleiku ryżowego ze zblendowana ugotowaną marchwią i cyc, na noc daje mm. Zobaczymy jaka będzie nocka. Ze mną gorzej, na zmianę łykam paracetamol i ibuprofen bo mnie wszystkie mięśnie bolą
Totoro, no Twoja mała wyprzedza nasze dzieci. Moja jest za Wami w rozwoju jakieś 2,3 tyg.-nie wiekowo tylko tak mi wychodzi po obserwacjach, więc zawsze czytam co mnie czeka za 2 tyg
My na etapie "bam"- mówiłam bam jak coś upadło, i nagle wczoraj powtórzyła i chodzi i cały czas jest bam i bam, łącznie z tym, że jak w nocy się obudziła to pierwsze co powiedziała, to "bam"- też przeżywapoza tym ładnie już sama zsuwa się z kanapy-dupka i nóżkami, bardzo jest z tego dumna. Nos i oko czasem pokaże, ale tylko na swojej lali, myślę, że właśnie potrzeba tych 2-3 tyg.aby pokazywała na rzeczy, choć dziś też pokazała palcem na kota. Ale to jeszcze takie sporadyczne i chaotyczne. Nie wiem dziewczyny jak u Was, ale my z mężem uwielbiamy obserwować jak się rozwija i się tym nieźle jaramy
AJrin lubi tę wiadomość
-
A mój Wikuś dzisiaj pierwszy raz próbował usiąść. Jeszcze mu nie wychodzi, ale coś tam już kombinuje. Do tego pierwszy raz udało mu się raczkowac, ale do tyłu. Stojąc na czworaka tak jakby kical do tyłu więc w sumie nawet nie wiem czy to raczkwanie haha
Dzisiaj znowu położyłam młodego z misiem w mojej koszulce i młody śpi ładnie od 19. Jednak matkę musi czuć więc będę musiała wszędzie jeździć że swoją przechodzona koszulka xd
Totoro lubi tę wiadomość
-
White Innocent ale się uśmiałam xD
Lila wstała dziś 11.30. Drzemkę miała jak zwykle ok. 2h później, no 2,5 dokładnie. Wstała o 16. Przetrzymalismy ją po ciężkich trudach do 21, usnęła, git. Ok. 23 wstała i koniec. Próbowałam ją uśpić 45 min, nie dało rady. I bawimy się w najlepsze.. Jak pójdzie spać o 3 ro będzie super naprawdę. Nie wiem co ja mam zrobić z tym jej spaniem. Będę ją chyba jutro wybudzac i nie wiem...
-
Jak ja nie lubie podróży zimą... Wczoraj przyjechaliśmy. Sara 200 km przed domem zrobiła się gorąca. Podejrzewalm stan podgorączkowy. Tyle co dojechaliśmy skoczl do 38, a 2 h poźniej do 39... Mnie już na koniec mega bolało gardło (zerknęłam w domu i już widać czopy na migdałkach, wiec angina... Mąż też jakiś niewyraźny. Do Emi od kataru ma chyba zapalenie spojówek (straszne jazdy robi przy czyszczeniu nosa, nie ważne czy chusteczka czy przy odciąganiu), także zapowiada się super dzień... Nie mnie ktoś dobije, bo do pediatry dzis się raczej nie dostanę.
-
nick nieaktualnyTotoro to moja córką taka była że bardzo szybko mówiła, pokazywała wszystko, śpiewała ale nie raczkowala, późno chodziła itd. Syn z kolei leń z gadaniem i nie chce mówić a jak mówi to tylko dada, papa. Ale on nadrabia zwinnością: on zasuwa po całym mieszkaniu na czworaka,wstaje przy wszystkim, próbuje chodzić itd.
-
O rany Kinga współczuję
Trzymajcie się tam jakoś, oby szybko przeszło
Kachna.62 to Lila w miarę szybko 4ozwija się fizycznie i właśnie myślałam, że reszta pójdzie wolniej, tymczasem ogarnia też dość szybko. Zobaczymy jak będzie z chodzeniem.
A moja gwiazda poszła spać 2.45. Idę sobie śniadanie zrobić, bo odsypialam też i budzę ją...
-
Moj fizycznie nadrobil bardzo bo raczkuje pieknie i mega szybko:p, siedzi juz tez całkowicie stabilnie i wstaje przy wszystkim. Cały czas od jednej rzeczy do drugiej i wstaje i wstaje i wstaje. Jak pytam o coś to sie patrzy na to, sporo juz wie ale tez do Lilki daleko
No i dzis 9 mcy
Wczoraj zrobilam zamowienie na dzień babci i dziadka i przy okazji obejrzalam ozdoby roczkowe. Okrutny ten czas ze tak szybko leci...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 10:09
Katy lubi tę wiadomość
-
Kinga, łącze się w bólu, ledwo żyję, a dziś sama z Kinia. A co dopiero jakby dwójka była i to też chora..
Nam się udało już Kinie trochę wyprostować-chodzi spać 21.30-22.30 a nie 24-1. Ale budzi się za to 2 razy na jedzenie a nie raz- pewnie przez to, że mniej teraz je w ciągu dnia i przed spaniem. Mam nadzieję, że dziś też tak wyprowadzę drzemki, żeby poszła wcześnie spać, bo ja najchętniej też bym poszła o 21 -
Hej, podczytuję was ale nie było kiedy napisać. U nas ok. mały kaszle sporadycznie, ale mamy inwazję kataru, gęste gluty i dużo ściągam i ściągam i końca nie widać. ale może już będziemy kończyć po tym nawale. u mnie też nawał kataru ehh.
u nas mały też jęczy jak mu zniknę z oczu.
co do fasolki jest ok. z rana pojawiły się dziś lekkie mdłości, także maleństwo sobie rośnie. wizyta za 18 dni dopiero.
wczoraj już myślałam jak poprzestawiać w pokoju żeby zmieściła się komoda z przewijakiem i kołyska. ale będzie rewolucja! -
WI kto się czubi ten się lubi
Kinga naprawdę współczuję. Zalamalabym się.
Zoska to mała cwaniara. Nauczyła się chować za siebie raczki jak chce zabrać jej coś, czego mieć nie powinna. Jak wkładam ja do krzesełka do karmienia, to nogi od razu sztywne i rób sobie matka co chcesz
Wczoraj teście podnieśli mi ciśnienie, bo byli u nas a Zosia ma teraz ogromny lek dekoracyjny i pomimo tego, że wiedzieli o tym, to lapali ja ciągle na ręce, bo może akurat tym razem się nie poplacze. No myślałam że nie wytrzymam. -
nick nieaktualnyAgusia z tym ściągnaniem nie przesadzaj bo można tak rozkręcić katar
Chodzi o to że jak ściągasz często katar to wysusza się sluzowka i produkuje się jeszcze więcej wydzieliny. Ja ściągam moze 3 razy dziennie a tak to wycieram tylko to co wylatuje.
Acygan znam ten ból. Jak przekraczam próg domu teściow i słyszę "chodz do babci" a dzieciak się ewidentnie boi to mam ochotę wyjść i trzasnac drzwiami. Niektórzy nie kumają niestety że dziecko musi się oswoić a to nie maskotka do zabawy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 11:03
-
Acygan,ja bym była stanowcza. Wczoraj właśnie delikatnie acz dosadnie zabroniłam teściowej dzwonić na Messengerze, bo sobie zainstalowala i myślała, że będzie teraz codziennie dzwonić, żeby Kinga mogła ją widzieć a ona Kingę..no wszystko super tylko my nie dajemy dziecku telefonu w ogóle, i jej nie pozwalamy go brać, i nie chcemy jej pokazywać na tel.niczego, żeby ją nie zachęcać do korzystania, ani bajek ani nic, bo taką mamy filozofię-to jest szkodliwe i nie chcemy jej już od najmłodszego przyzwyczajać. Teściowa przyjęła jakoś. W końcu to rodzice ustalają warunki a dziadkowie niech się dostosowują.