Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Edwarda, no broń boże nie śmiałam się ze śmierci cielaka czy coś
tak po prostu sam fakt, przez absurd w nim zawarty (cielak pijąc mleko od swojej matki, ale przetworzone przez człowieka, zdycha) mnie rozśmieszył.. zresztą ja generalnie dziś wesoła jestem, więc trzeba mi wybaczyć
No właśnie ja też niby mam nietolerancję laktozy, a przynajmniej sprawdziłam empirycznie, że większość moich problemów jelitowych poszła w odstawkę jak odstawiłam zwykłe mleko z laktozą. Tym bardziej wierzę w tego cielaka..
Ja miałam taki plan, że Kinga najpierw będzie pić kozie, póki ma nie do końca rozwinięty układ trawienny, potem ją przesadzam na mm krowie (np.Bebilon), a dopiero potem zwykłe mleko.. -
Jupik wrote:Edwarda, no broń boże nie śmiałam się ze śmierci cielaka czy coś
tak po prostu sam fakt, przez absurd w nim zawarty (cielak pijąc mleko od swojej matki, ale przetworzone przez człowieka, zdycha) mnie rozśmieszył.. zresztą ja generalnie dziś wesoła jestem, więc trzeba mi wybaczyć
No właśnie ja też niby mam nietolerancję laktozy, a przynajmniej sprawdziłam empirycznie, że większość moich problemów jelitowych poszła w odstawkę jak odstawiłam zwykłe mleko z laktozą. Tym bardziej wierzę w tego cielaka..
Ja miałam taki plan, że Kinga najpierw będzie pić kozie, póki ma nie do końca rozwinięty układ trawienny, potem ją przesadzam na mm krowie (np.Bebilon), a dopiero potem zwykłe mleko..
Moj maz jak mial badania, to lekarz powiedzial ze pobil rekord szpitala w wyniku nietolerancji laktozy. A wczesniej wmawiali mu celiakie i inne takie.
Według mnie dobry plan. Tylko poczekaj do roczku, zostal w sumie tylko miesiac, a potem przejdz na np Bebilon.
Edit: 2 miesiace zostaly, a nie jeden.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 21:17
-
No..zleciało błyskawicznie. Planujecie już imprezę na roczek? Ja teraz w niedzielę mam chrzest i mamy obiad w restauracji,więc roczek zrobię w domu. Kupię balony, dekoracje, tort, kawa i przekąski. A małemu już zaklepałam sesję fotograficzną, ale taką niby nie związaną z roczkiem: w plenerze z naszym psem że mną i mężem.Strasznie szybko to zleciało..
-
U nas akcja nocna, w nocy o 3 Borys się obudził z tym szczekającym kaszlem.Odrazu pojechaliśmy na pogotowie bo bałam się tej zwężonej krtani.Dostał receptę na leki wziewne i na szczęście zasnął. Najgorsze było to, że w całym naszym mieście (jest to miasto wojewódzkie) nie ma od paru miesięcy czynnej apteki całodobowej.Szok, dobrze, że Borys nie miał tej zaostrzonej wersji ataku. Mąż pojechał dopiero o 6stej po leki. Jak mały wstanie to dopiero zrobię mu inhalacje. A z nerwów spać nie migę
-
Aga78 współczuję
zdrówka dla Boryska :*
Co do roczku to my chcemy zrobić tak jak na chrzcinach - zarezerwować stolik w restauracji, obiad, tort i potem do nas do domu jeszcze (na chrzcie robiliśmy grilla u nas, teraz na roczek pewnie jakaś zimna płyta).
-
Aga78 wrote:U nas akcja nocna, w nocy o 3 Borys się obudził z tym szczekającym kaszlem.Odrazu pojechaliśmy na pogotowie bo bałam się tej zwężonej krtani.Dostał receptę na leki wziewne i na szczęście zasnął. Najgorsze było to, że w całym naszym mieście (jest to miasto wojewódzkie) nie ma od paru miesięcy czynnej apteki całodobowej.Szok, dobrze, że Borys nie miał tej zaostrzonej wersji ataku. Mąż pojechał dopiero o 6stej po leki. Jak mały wstanie to dopiero zrobię mu inhalacje. A z nerwów spać nie migę
-
No właśnie są apteki dyżurujące ale nie całą noc.Np.do 24. Rzekomo jest lista apteki całonocnej (zmieniają się co tydzień).W szpitalu była wywieszka ale na miejscu okazało się, że zamknięta. W akcie desperacji podjechaliśmy do centrum dentystycznego całodobowego, żeby podpytać o te apteki. I tam lekarka właśnie nas poinformowała, że nie mamy czego szukać
-
Chrzciny jeszcze przed nami w wynajetym lokalu, roczek raczej w domu.
Aga78, współczuję. Ja raz miałam taką akcję (choć nigdzie nie jechaliśmy) i myślałam, że na zawał zejdę. Od tamtej pory ma odpalany codziennie nawilżacz przed spaniem, jakoś myślę, że przy nawilżonym powietrzu lepiej się oddycha czy się ma gila czy nie. -
Aga78 wrote:Jupik a jaki masz nawilżacz? Ja muszę kupić
https://m.ceneo.pl/43212074
Generalnie kupiliśmy parowy, bo dmucha gorąca parą wodną (ociepla) a te ultradźwiękowe mają zimną mgiełkę, a u nas zimno w sypialni. I dwa nie wiedziałam, czy przy zwierzakach ten ultradźwiękowy nie będzie ich utrapieniem.. zimą jak nie nawilzam mam raptem 40% wilgotności, to jest mało. Nawilżacz podnosi do ok.60% a używam tylko jak Kinga zasypia i zanim ja się nie położę.Aga78 lubi tę wiadomość
-
Aga78 my mamy taki nawilzacz, jest super, polecam - https://www.ceneo.pl/47231034
Dziewczyny, czy ktoras z Was (oprocz Andzi) obcinala maluszkowi wloski u fryzjera? Nas to czeka i troche sie boje ;p
PS. Moj maly ma tak dlugie włoski, że juz mu podpinam do jedzenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 12:17
Aga78, Andzia123, Katy, White Innocent, Totoro, Malyprosiaczek lubią tę wiadomość
-
Katy wrote:Kamilowi tez juz wlosy wchodza do oczu, ale on jeszcze sam nie siedzi to nie wiem jakby go ten fryzjer obcial..Ja sie boje, ze go krzywo obetne xd
Katy lubi tę wiadomość
-
Nie no Henio wymiata tą czuprynką
Lili niedługo też zaczną wchodzić do oczek, ale póki co ma prostechcę jej kupić spineczki jakieś, chociaż naiwna jestem, wiadomo jak to się będzie kończyć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 17:16
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Ale włoski ma Henio, o kurde
Zosia w porównaniu do niego jest łysa
po porodzie miała ich więcej.
My chrzciny robiliśmy w lokalu, urodzinki będą w domu z najbliższymi, zrobimy obiad i jakiś poczęstunek. Plan jest na pierwszy dzień świąt, tydzień po Zosi urodzinach, jedno szykowanieco do dekoracji to coś pozamawiam na Ali, może przyjdzie do tego czasu
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
My na roczek planujemy impreze w swieta wielkanocne
Wlasnie siedze pod gabinetem gin i czemam.na wizyte zeby podejrzec fasolke. Jest opoznieniejest stresss