Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
acygan wrote:Andzia zrób jeszcze rano i będzie wiadomo
w sumie to rozumiem ten smutek
Moja blizna też jest zgrubiala. Dobrze że mam wizytę we wtorek. To się jakoś leczy?
My walentynek nie świętujemy, ale mąż właśnie mi oświadczył, że jutro ma wolne i to chyba dla mnie najlepszy prezent
Właśnie przeczytałam o udanym vbac w domu! Ale jazdamy też nie świętujemy:p
-
Andzia123 wrote:Test negatywny, nie wiem skąd ta zgaga, nic ani ostrego ani kwaśnego nie jadłam. No nic, drugi zrobię rano dla pewności. Niby ulga a jednak jak jedna kreska się tylko pojawia to jakis taki smutek się pojawia.
Przeżyłam ostatnio to samo
Rany, marzy mi się drugi poród w domu. Jak tylko druga ciąża będzie prawidłowo przebiegać to bardzo bym chciała. Jeśli będzie druga ciąża
My w niedzielę byliśmy na obiedzie, bo stwierdziliśmy, że dziś w restauracji będzie full ludzi. No i mieliśmy dziś zjeść duże lody algida na pół i napić się winka, ale przesunelismy to na wczoraj xD tak więc dziś będę uprawiała miłość ze sznurkami, planuję drugi kwietnik xDWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 16:22
-
My dziś po bilansie
Staś waży 12.4 kg i ma 79 cm. Pani dr kazala mu troche naciagac napletek bo ma wąski i moze sie rozszerzy... mamy tez zwiekszyc dawke wit D z 400 do 800. Ciemiaczko nadal spore
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 17:57
Andzia123, Katy lubią tę wiadomość
-
Acygan nie ma sprawy
Sylwia95 ale kawał chłopa! Moja Lila jak ją ważyłam ostatni raz to miała 8,5kg. W ogóle wydaje mi się, że urosła na wysokość i troszkę zeszczuplala. Nawet wczoraj śmiałam się do męża, że lydeczki jej schudly, już nie ma takich baleronków
Acygan mam zdjęcia tego pierwszego kwietnika, bo wysyłałam siostrze
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/45ccd727df57.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/98c6dc465c92.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 18:18
acygan, Andzia123, Katy, White Innocent, Aga78 lubią tę wiadomość
-
Dzis moje dziecko zjadlo tyle ze jestem pod wrazeniem. Rosnie czy co? ;p
6.40 - 260ml mleka
10.00 - kaszka (5 łyzek) na 200ml wody + tubka owocowa hipp
13.00 - 180 ml mleka
14.30 - banan, pół bułki, 1/2 sloiczka owocu
16.00 - zupa warzywno-miesna z makaronem ok 200ml, pół bułki
17.30 - 1/2 sloiczka owocu, poł bulki z masłem, 3 chrupki
19.00 - 260 ml mleka
W sobote robie zakupy i musze sie przygotowac na jakies zdrowe przekaski bo teraz pusto w lodowce. A maly nabiera codziennie nowych umiejetnosci, stoi kilka sekund sam, przechodzi sobie od jednego mebla do drugiego, za reke przejdzie pare kroczkow, do tego od kilku dni pokazuje na nas i miśkach oko, nos, ucho i wlosy, ukladanie piramidki i wrzucanie do sortera idzie mu coraz lepiej, a dzis 1 raz pokazal cala reka (nie paluszkiem) gdzie upadlo koleczko. Takze postepy i stad pewnie taki apetyt.
A przy okazji mamizm na calego, non stop wisi na mnie i nie moge nic zrobic, nawet na chwile zniknac z oczu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 20:38
-
Moja przyjaciółka używała tych plastrów po operacji ręki która miała w październiku. Bardzo ładnie jej się zagoilo
podobno na stare blizny też działa, ale nie używałam więc nie wiem i nie chce się wypowiadać na ten temat
My walentynki od paru lat spędzamy osobno, ale dostałam od męża moje ulubione kwiatki
My witaminę d dajemy 600j odkąd skończył 6 miesięcy. Jak będzie miał roczek to przechodzimy na 800j.
Edwarda,wow jak Henio dużo dziś zjadł! Mój maluch też dzisiaj więcej, ale nie aż tyle co Twój :p
Mój nie potrafi chodzić przy meblach nawet. Stoi prosto, ale nie puszcza się ani nie robi kroczkow w bok. Generalnie nie potrafi robić takich rzeczy jak Wasze dzieci.. Umie tylko tańczyć, śpiewać oczywiście po swojemu, robić aku ku, gwizdac, strzelać językiem (nie wiem jak to nazwać haha) i wrzucać piłeczki do basenu czy różnych pudełek. Nie pokazuje gdzie jest oczko, nosek itd, a dzisiaj gdy chciałam żeby podzielił się że mną fliosem to zaczal płakać że chce mu zabrać jego flipsa hmm -
kaszelkowa wrote:O tych lękach separacyjnych i niepokojach jest bardzo fajna pogadanka na kanale wymagajace.pl na Youtube - nasze dzieciaczki są teraz na tym etapie i dużo można sobie w głowie ułożyć
Wlasnie wysluchalam. Swietne! dzieki bardzo, jest mi o wiele lepiej
Wrzucam link, polecam: https://www.youtube.com/watch?v=vg4OKx7fVwsWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 22:05
-
Niezly Henio mial apetyt :p Kamil tez dzisiaj wiecej zjadl niz zazwyczaj xd
Moj fizycznie bardzo w tyle bo dalej nie siedzi, idziemy z nim na jedna wizyte prywatnie zeby nam jakies cwiczenia pokazali bo na nfz musielismy zmienic termin i mamy dopiero 15.03Ostatnio sie nauczyl wlaczac i wylaczac muzyczke w zabawkach, jak sie pytam go gdzie jest misiu to patrzy na misia lezacego na szafie chociaz czasem mu sie myli i patrzy na psa xd Przybija piątkę i czasem robi papa, ale nie zawsze :p
-
Edwarda, no to już rozumiem, czemu Henio tak dobrze śpi
jak się tyle nawpitala to długi sen murowany
ja nie wiem co dawać Kindze na kolację, żeby się nie budziła. Kanapka źle, kaszka źle. Albo za mało dostaje w ciągu dnia, sama nie wiem.
Malyprosiaczek, każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Moja Kinga niby ruchowo jest super, za to pokazywanie też ma w poważaniu. Na nosie się kończy. Sorter? Rozpitala, bo mamy motylka z Pepco i on sie łatwo otwiera, więc bierze wieczko i wywala klocki. Piramidka mogłaby nie istnieć. Za to godzinami siedzi przed wieżą, włącza radio, przełącza, naciska wszystko co się da. Lubi też siadać przed lodówką - mamy całą w magnesach z podróży, i lubi je przekładać, oglądać, gryźć. Generalnie każde dziecko interesuje coś innego i myślę, że tu już wychodzą też różnice w charakterze i temperamencie, więc nie ma sensu porównywać.
Eee, czy ja pisałam, że Kinga tylko raz ugryzła? No to się dziewczyna rozkręciła.. łazi i gryzie, dosłownie. Upitolila dziś mnie (na hasło nie wolno próbowała z jeszcze większą zaciętością), gryzła już pufe, narożnik, i wręcz na podłodze się kładzie i próbuje ją gryźćtak więc, hmm. Zwalam na problemy emocjonalne związane z długą nieobecnością męża, z którym Kinga jest bardzo zżyta i widać jak tęskni.. jak dzwoni domofon leci do przedpokoju, bo myśli, że to tata, a jak ją chce zabrać to zaczyna płakać. No i jak tu wytłumaczyć szkrabusiowi, że tata wróci za tydzień, a domofonem dzwonił listonosz.. no i może faktycznie teraz tym gryzieniem się wyładowuje. Mam nadzieję, że jednak jej przejdzie ta faza.
-
Jupik pomyśl o tablicy manipulacyjnej dla Kini. Z tego co piszesz (pokrętłka, przyciski, magnesy) powinna jej się bardzo spodobać
ja będę robiła swojej sama, bo ceny na necie to w większości gruba przesada, a wystarczy wizyta w budowlanym i chwila z wkrętarką
-
My też sami będziemy robić tablicę . U nas jedzenie topornie idzie. Bardzo za to lubi Kubuś baby mus i kaszka. I już raczkuje na całego i przy meblach się podnosi. Daje buzi, pokazuje jaki jest duży, noski noski itd.
Katy- u nas przez 5 dni tyle się zmieniło. Pamiętam jeszcze jak pisałam, że młody ciągle na mnie i ciągle jeczy. Płakałam wieczorami. A to musiał być mega skok. Bo z dziecka leżącego zaczął sam siadać, raczkowac, stawać, więcej rozumiećjakby tylko jeszcze jadł, np obiad. A on tu dziubnie, tam dziubnie i leci dalej
Katy lubi tę wiadomość