X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 15 września 2017, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiczek wrote:
    A ile kosztuje takie usg prenatalne?
    Zalezy czy lekarz ma wszystkie certyfikaty itp. Pewnie tez od miasta. U mnie jeden z najlepszych tego typu lekarzy bierze 300 zl za usg, 250 za pappa.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • pomarańczka_33 Autorytet
    Postów: 1387 2378

    Wysłany: 15 września 2017, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę robić prywatnie, lekarz z certyfikatem, ciąża pojedyncza 250 zł, mnoga 300 zł

    Kirunia - jesteś już z nami Maleńka <3
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 15 września 2017, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciłam z badania - maleństwo ma 4,86cm, wszystko jest ok. Wierciło się niesamowicie - mąż, który był ze mną po raz pierwszy na usg był zauroczony :) USG wskazuje na 11t.5d.

    Lekarz jak usłyszał, że mam bóle kręgosłupa po pracy, wypisał mi bez dyskusji l4 i powiem szczerze - mam trochę wyrzut bo zostawiam ich w chwili kiedy 2 osoby z mojego działu są na urlopie, aż się boje zadzwonić do kierowniczki. :/ Dostałam też luteinę dopochwowo zapobiegawczo.

    Ogólnie mi ulżyło po tej wizycie i już się nie mogę doczekać środy i badania prenatalnego żeby znowu zobaczyć mojego wiercioszka <3

    Tusianka, pomarańczka_33, darika, blue00, Aliskaa, Ellka, Ilona92 lubią tę wiadomość

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 15 września 2017, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też obiecałam pracować do 25 września ale dostałam l4 i do pracy już nie wrócę bo mam nakaz oszczędnego trybu życia. Zadzwoniłam, powiadomiłam i powiedzieli że mam się nie martwić,ze dadza sobie radę i dziecko najważniejsze. Więc nie ma co mieć wyrzuty sumienia. Musimy przestać myśleć o innych, a zacząć się martwić o siebie no teraz jesteśmy odpowiedzialne za dwa życia :-). A w pracy na pewno zrozumieją :-)

    Magdzia85F, pomarańczka_33, edwarda20, Agusia_pia lubią tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2017, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darika u mnie podejście do mojego L4 było średnie. Ale to długa i kiepska historia.
    Ale mój bezpośredni przełożony kazał iść już bo mam myśleć o sobie i dziecku.

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 15 września 2017, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety są ludzie i "ludzie". Ale ja się tym nie przejmuje :-). Niech sobie myślą że nie pracuje bo mi się nie chce a nie ze nie mogę. To ich sprawa, ja wiem swoje :-). Inni zawsze będą robić swoje teorie na różne rzeczy i nic z tym nie zrobimy.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 15 września 2017, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak na marginesie to oczywiście że bym wolała móc normalnie iść do pracy (choć narzekam że muszę rano wstawać), spotkać się z ludźmi, dziećmi w szkole (mimo że czasami mówię że mnie wkurzają :-)) a nie musieć siedzieć w domu przez resztę ciąży i głównie leżeć i oszczędzać się (choć ostatnio nie miałam na nic siły i chciało mi się tylko spać).
    Ale wiem że teraz bije we mnie drugie serduszko o które jestem odpowiedzialna. I nie zaryzykuje zdrowia mojego małego dzieciątka czy komuś się to podoba czy nie. :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2017, 19:55

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 15 września 2017, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiadomo, że dziecko najważniejsze :) Ale narazie nie wyobrażam sobie tego, że całe 6.5msc w domku... muszę sobie poukładać to w głowie, pokupić książki żeby było zajęcie i zacząć myśleć przede wszystkim o sobie i dziecku <3

    darika lubi tę wiadomość

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 15 września 2017, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paatka wrote:
    Wiadomo, że dziecko najważniejsze :) Ale narazie nie wyobrażam sobie tego, że całe 6.5msc w domku... muszę sobie poukładać to w głowie, pokupić książki żeby było zajęcie i zacząć myśleć przede wszystkim o sobie i dziecku <3

    Ja oglądam seriale w internecie. Jak mialam okrutne mdlosci to nie moglam czytac, ale ogladac tak. Teraz seriale, ksiazki, czasami w cos pogram ;p I jakos dni lecą :)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • wannsees Przyjaciółka
    Postów: 90 125

    Wysłany: 15 września 2017, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia_pia wrote:
    ja powiem wam że uważam że usg prenatalne sprawdzające narządy dziecka. kość nosową itp powinno być dla każdego. bo to dokładne badanie oceniające rozwój ciąży. przecież medycyna poszła tak do przodu że jak się coś dzieje nawet robią operacje dziecka w łonie matki. i to może uratować zdrowie albo i życie maluszka więc czemu nie zrobić?
    testy z krwi to już sprawa indywidualna i kwestia obciążeń.

    Widzisz, a ja z jednej strony żałuję, że w poprzedniej ciąży nie robiłam testów z krwi... w tej na ten moment myślę, że zrobię, ba! nawet ginekolog już coś zaproponował.
    Na usg prenatalnym przezierność wyszła prawidłowo... ciąża była z przebojami (plamienia w II trymestrze, szwy mc donalda, ropień gruczołu bartholina), co chwilę miałam robione usg, przez swojego lekarza i w szpitalu. Nikt nie zauważył, że córka ma złożoną wadę serca (całkowity nieprawidłowy spływ żył płucnych i dwa ubytki w przegrodach m-dzy komorami i przedsionkami)! O tyle mieliśmy szczęście, że córka urodziła się jako wcześniak w 8 miesiącu przez cc (były nieprawidłowe przepływy pępowinowe, zagrażająca zamartwica)i już w ósmej dobie życia musiała być operowana w centrum zdrowia dziecka. A miałam tylko jakieś dziwne upławy... I gdybym nie pojechała wtedy i to za namową siostry na izbę przyjęć chodziłabym pewnie dalej i córka nie miałaby żadnych szans (przed samym porodem jedna "dziurka" w sercu się zamyka, a wtedy moja Mała udusiłaby się jeszcze w moim brzuchu, bo nie byłoby w ogóle dopływu krwi do płuc).
    Z jednej strony te wszystkie testy mogą przysporzyć sporo stresu i czasami sama się zastanawiam, czy jest sens, bo przecież co to zmieni? I tak urodzę i będę kochać swoje dziecko, ale są przypadki w których dzięki tym badaniom można dzieciątko leczyć jeszcze zanim przyjdzie na świat. Gdyby ktokolwiek, cokolwiek zauważył wcześniej, albo miałabym zrobione właśnie testy z krwi może dałoby się coś zrobić jeszcze w ciąży i Mała po urodzeniu nie musiałaby pierwszych miesięcy życia leżeć na oiom-ie czy kardiochirurgii, dostawać morfiny i innych cudów, być podłączona do respiratora i się tak męczyć. Po tamtym porodzie robiliśmy badania genetyczne-wyszły ok, ale wiem, że to nie wystarczy. Nawet jeśli przezierność wyjdzie prawidłowa to jeszcze nic pewnego. Ale macie racje, każda zrobi jak chce.
    dobra, bo już się strasznie rozpisałam...

    Ja mam nadzieję i mocno wierzę w to, że Wszystkie Wasze Maleństwa i moje dzieciątko będą zdrowe!




    w5wq8iiktvbrghmo.png
    f2w39n733lo6nd9o.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 15 września 2017, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak sobie radzicie ze zgaga? Bo mnie strasznie meczy...

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 15 września 2017, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wannsees wrote:
    Widzisz, a ja z jednej strony żałuję, że w poprzedniej ciąży nie robiłam testów z krwi... w tej na ten moment myślę, że zrobię, ba! nawet ginekolog już coś zaproponował.
    Na usg prenatalnym przezierność wyszła prawidłowo... ciąża była z przebojami (plamienia w II trymestrze, szwy mc donalda, ropień gruczołu bartholina), co chwilę miałam robione usg, przez swojego lekarza i w szpitalu. Nikt nie zauważył, że córka ma złożoną wadę serca (całkowity nieprawidłowy spływ żył płucnych i dwa ubytki w przegrodach m-dzy komorami i przedsionkami)! O tyle mieliśmy szczęście, że córka urodziła się jako wcześniak w 8 miesiącu przez cc (były nieprawidłowe przepływy pępowinowe, zagrażająca zamartwica)i już w ósmej dobie życia musiała być operowana w centrum zdrowia dziecka. A miałam tylko jakieś dziwne upławy... I gdybym nie pojechała wtedy i to za namową siostry na izbę przyjęć chodziłabym pewnie dalej i córka nie miałaby żadnych szans (przed samym porodem jedna "dziurka" w sercu się zamyka, a wtedy moja Mała udusiłaby się jeszcze w moim brzuchu, bo nie byłoby w ogóle dopływu krwi do płuc).
    Z jednej strony te wszystkie testy mogą przysporzyć sporo stresu i czasami sama się zastanawiam, czy jest sens, bo przecież co to zmieni? I tak urodzę i będę kochać swoje dziecko, ale są przypadki w których dzięki tym badaniom można dzieciątko leczyć jeszcze zanim przyjdzie na świat. Gdyby ktokolwiek, cokolwiek zauważył wcześniej, albo miałabym zrobione właśnie testy z krwi może dałoby się coś zrobić jeszcze w ciąży i Mała po urodzeniu nie musiałaby pierwszych miesięcy życia leżeć na oiom-ie czy kardiochirurgii, dostawać morfiny i innych cudów, być podłączona do respiratora i się tak męczyć. Po tamtym porodzie robiliśmy badania genetyczne-wyszły ok, ale wiem, że to nie wystarczy. Nawet jeśli przezierność wyjdzie prawidłowa to jeszcze nic pewnego. Ale macie racje, każda zrobi jak chce.
    dobra, bo już się strasznie rozpisałam...

    Ja mam nadzieję i mocno wierzę w to, że Wszystkie Wasze Maleństwa i moje dzieciątko będą zdrowe!
    Nie bardzo nadążam za twoim tokiem myślenia. Skoro wada serca u twojego dziecka została "niezauważona" podczas usg prenatalnego, to niby jak miały ją wykryć badania krwii? No chyba, że mimo prawidłowego usg dziecko miało jakąś mutację i wspôłistniejącą chorobę serca.

    Ps Składałaś skargę na lekarz, którzy nie zauważyli tej choroby i narazili zdrowie i życie twojego dziecka??

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • wannsees Przyjaciółka
    Postów: 90 125

    Wysłany: 15 września 2017, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga. wrote:
    Nie bardzo nadążam za twoim tokiem myślenia. Skoro wada serca u twojego dziecka została "niezauważona" podczas usg prenatalnego, to niby jak miały ją wykryć badania krwii? No chyba, że mimo prawidłowego usg dziecko miało jakąś mutację i wspôłistniejącą chorobę serca.

    Ps Składałaś skargę na lekarz, którzy nie zauważyli tej choroby i narazili zdrowie i życie twojego dziecka??

    Za dużo chciałam napisać w jednym poście.
    Właśnie o to mi chodziło. Pomimo prawidłowego usg nie ma pewności, że nic się nie dzieje, a inne badania dają po prostu większą pewność-chociaż też nie zawsze. W jednym ze szpitali lekarz się pytał czy nie miałam dodatkowych badań właśnie m.in. z krwi oprócz przezierności. Wtedy byłaby jakaś szansa, że dowiedzielibyśmy się wcześniej.

    Skargi nie składaliśmy chociaż lekarz sam wie, że nawalił (zresztą nie on jeden - w szpitalu przecież też nic nie zauważyli). Wtedy były takie nerwy, że nikt o tym nawet nie pomyślał, a poza tym, co by to dało? Jedynie kolejny stres.

    w5wq8iiktvbrghmo.png
    f2w39n733lo6nd9o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2017, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sweetmalenka wrote:
    Dziewczyny a jak sobie radzicie ze zgaga? Bo mnie strasznie meczy...
    Zjadam 3 migdały a jeśli to nie pomaga to mam takie mleczko Gaviscon (coś jak Manti lub Rennie tylko w płynie) i biorę małą łyżeczkę i pomaga :) cała poprzednia ciążę piłam to mleczko bo tak mnie paliło w gardle...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2017, 04:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja leżę w szpitalu :/ nic się konkretnego nie dowiedziałam, tylko leżeć. Wiem, że do pracy też nie wrócę...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2017, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliska no to pospałaś. Nie znoszę szpitali. Obyś szybko wróciła do domu!

    Mnie w końcu wzdęcia nie męczyły. Ale się nie wyspałam, bo siostra jest z 2latka i załączyło się Małej gadanie wcześnie rano. Jak ona się wysypia?

    Dobra, to mam pytanie. Jest badanie połówkowe. Ono nie wskaże na żadne wady?

    Kinga. lubi tę wiadomość

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 16 września 2017, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliskaa wrote:
    A ja leżę w szpitalu :/ nic się konkretnego nie dowiedziałam, tylko leżeć. Wiem, że do pracy też nie wrócę...
    Cierpliwości. Choć wiem że ciężko. Teraz jest weekend. W weekend nie ma lekarzy tylko dyżury... Więc pewnie i tak nic konkretnego nie powiedzą niestety. Trzeba poczekać do poniedziałku.
    Moja pierwsza noc w szpitalu i czas zanim zrobili usg to był koszmar. Później, jak już dowiedziałam się że na Usg wszystko ok jakoś leciało. Miałam fajne dziewczyny w pokoju więc dużo rozmawiałyśmy i czas jakoś leciał...
    Na pewno niepotrzebnie nie będą Cie trzymać. Zrobią wszystkie badania, skontroluja czy krwiak się nie powiększa, czy wchłania, dostaniesz leki i jak wszystko będzie ok to wypuszcza do domu zapewne z oszczędnym trybem życia - jak u mnie. Ja jeszcze tylko musiałam czekać na zastrzyk z immunoglobuliny bo jestem ujemna. Też niestety do pracy nie wrócę.
    Musisz być silna i dobrej myśli. Jestem pewna że wszystko dobrze się skończy. Z tego co słyszałam krwiaki się zrarzaja bardzo często i kończą się dobrze. Więc nie martw się i wypoczywaj. Powodzenia!

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Ellka Autorytet
    Postów: 2387 768

    Wysłany: 16 września 2017, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia, mi podchodzi kwaśno słodkie(jabłka) i zimne. I posmakowala mi bardzo mineralna gazowana z limonka ;-)

    Aliskaa kciuki żeby było dobrze wszystko i żeby szybko Cię wypuścili :-*

    Lista Staraczek
    https://robotkiszydelkoweivuli.blogspot.com/
    c55fyx8d0vs14fe0.png
  • Asiula27 Przyjaciółka
    Postów: 112 107

    Wysłany: 16 września 2017, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam prenatalne 27.09 -usg tylko w Fertina, Warszawa. Nie mogę się doczekać, to badanie 3/4d z możliwością nagrania filmiku na usb

    gannyx8dn8lwgffz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2017, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za wsparcie :*

‹‹ 162 163 164 165 166 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ