WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
O to mój syn tak zapierniczał, tez oczy do okola głowy 😉 teraz sportowiec. Kalinki nawet pilnować nie muszę sama się pilnuje, żeby przypadkiem dalej niż na metr się nie oddalić. Jak usiądę to już leci mamama i wspina się, żeby ją wziąćJupik wrote:Kinia też nigdy nie płacze jak się obudzi. Raczej wola mama lub tata. Albo coś sobie gada. Albo zaczyna krzyczeć jak ją olewamy
Mi Kinga na nodze nie wisi, ale w kółko muszę patrzeć co robi, bo lata jak najęta i szuka guzaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 19:58
Jupik lubi tę wiadomość
-
Jupik pamietam, że piłka na patelni kiedyś wylądowała (młody) 🤣 coś czuje, ze przy Kingi temperamencie mogą być podobne sytuacje. Ciekawe czy synek u Ciebie będzie miał podobny charakter do Kingi. U mnie totalne przeciwieństwa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 19:46
-
Przeczytałam "sen dziecka" i srednio to akceptuje. Gabryś teraz zasypia na sen nocny. Teoretycznie powinoen spać 11-12 h. Czyli do 8-9. Nie ma szans
przesuwanie drzemek w ciągu dnia też nie sprawdziło się bo rano już po 2-3 h jest zmęczony. Potem już jego aktywność może trwać nawet 7 h. Możliwe że wybudza się, ma krótką aktywność i w czasie tej 1 drzemki nadrabia sen nocny. Nie wiem. Zasypia tylko z rodzicem. Czasem w nocy potrafi sam zasnąć jak się obudzi ale podczas zasypiania na drzemkę lub na noc to jesteśmy potrzebni. Może sen nocny w naszym łóżku by pomógł... Nie wiem. Ale teraz znowu przestawić go że swojego łóżka na nasze...
-
Sweetmalenka tez mi się wydaje, ze ta pierwsza drzemka to bardziej przedłużenie snu nocnego. Kalinka jak śpi do 6-7 budzi się wyspana, zadowolona i jest w stanie przetrzymać z drzemką do 11-12, o 5 przeważnie budzi się z płaczem i zmęczona jest już po 2-3 godzinach, muszę ją położyć, a potem jest problem z drugą drzemką często jej nie akceptuje i jest tak zmęczona, ze ledwo do tej 17 wytrzymuje z kąpielą. Syn miał rytm wzorcowy 19-7 drzemka 12-15, a tu wszystko porozwalane i każdy dzień inny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 21:30
-
Nie konkretnie o tym panstwowym, ale w ogole o panstwowych, ze przepelnione, ze malo pań, ze ma zadnych konkretnych zajęc, ze nie zmieniaja pieluch, lub tuz przed przyjsciem rodzica, slyszalam tez o dziecku ktore sie uwstecznilo w zlobku itp itp. Ogolnie samo zlo. Skladalam tylko do tego jednego panstwowego bo mam go najblizej. Kolejny w okolicy to ten na franciszkanskiej wlasnie, ale tam nie chcialam.Jupik wrote:Kurde, szkoda
może ktoś zrezygnuje i wejdziecie z listy rezerwowej. A co jeszcze wyczytalas o tym państwowym? I do którego państwego składałas? Ja dostałam cynk, że dobre jest to nr27 róg Franciszkańskiej i Marysinskiej. Ale nie weryfikowalam jeszcze. To przedszkole obok nas niby też dobre, a dla mnie dupa, ta grupa 25 i 1 baba dla mnie nie do zaakceptowania, niestety..dobrze, że jeszcze rok nie muszę podejmować decyzji. Co ma być to będzie, na siłę nie ma co pchać, z mamą mu będzie lepiej.
Bede czekac na miejsce w tym prywatnym. Jak sie nie uda to bedzie troche ze mna, troche z moja mama.
-
Sweetmalenka a może byłabyś w stanie położyć go wcześniej spać na noc żeby wydłużyć ten sen nocny? Ja początkowo usilnie dążyłam do tej 19-20 wybudzanie na kąpiel jak spała albo przetrzymywanie na siłę i nic to nie dawało, pobudka o 5. W końcu stwierdziłam, ze nie będę walczyć z jej naturalnym rytmem i jedyne co mogę zrobić to się dostosować i kłaść ją na tyle wcześniej spać, żeby min 11 godzin przespała w nocy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 22:03
-
Ja dziś jestem po zebraniu w żłobku. Żłobek państwowy. Grupa w której będzie Mała będzie liczyła 16 dzieci. Pań 3. Wrażenia mam naprawdę bardzo pozytywne. Fajna konkretna dyrektorka, widać, że stawiają bardzo na samodzielność. Pani mówiła, że żadne dziecko nie wyszło od nich do przedszkola w pieluszce. Mówiła, że w tych grupach "starszych" więc właśnie około 18m+ będą wysadzać dzieci od początku. W okolicy 2 roczku (i jak będzie cieplej) to dzieci będą bez pieluchy latać byle tylko przynieść do nich worek majtek do tego mówiła, że jak dziecko je w domu samodzielnie to super ekstra, tylko, żeby przynosić dużo ubrań na zmianę. Dla nich to nie problem, że będzie bałagan, ale uciecha, że dziecko jest samodzielne. Konkretnych zajęć jest od groma i jeszcze trochę (obserwuje na fb co wrzucają, a poza tym znam parę mam, które miały tam dzieci). Ogólnie jestem nastawiona bardzo pozytywnie i myślę, że będziemy zadowolone z Małą
-
White no to zazdro. Malo jest takich państwowych zlobkow.
Henio obudzil sie o 5.30 :o U rodziców jest za jasno dla niego, nie ma rolet. Jutro juz wracamy do Łodzi wiec go naprostuje. Właśnie padl wiec cos czuje ze dzis beda 2 drzemki.
Dostalam maila z opisem kolejnego tygodnia rozwoju dziecka z kidzfriend, bylo ze na tym etapie dziecko 'powinno' pokazywac czesci ciala. Juz pokazywal dawno ale mowie sprawdzimy czy pamieta. Zaskoczyl mnie. Pokazal na sobie wszystko :o wlosy, oko, nos, ucho, reke, noge, brzuch, pepek i siusiaka
-
Kala, sam nigdy nie zasypia. Nie chce to kłaść o 17 czy 18 bo to za wcześnie. I wtedy będzie po 4 wstawal;) tym bardziej że z 2 drzemki wstaje ok 16. Ostatnio spanie to dramat. Krzyk, płacz, rzucanie się zanim zaśnie ... wczoraj miał 1 drzemki i to w aucie bo jechaliśmy na Działkę. O 12 30 wstał i położyłam do o 19.15. To wariował, płakał i krzyczał do 20 prawie... Aż sama się popłakałam bo przy tacie zasypia normalnie. I od 2 40 do 6 nie spał... wstał, składał w łóżku. Gdy wydawało mi się że spi i kladlam się do siebie to się budzil.. I tak w kółko, aż jego tatę zawołałam bo sił nie miałam. I było to samo... O 6 zasnął i do 8 spał... jak nigdy...wstał i ma pokój czerwony. Patrzę w buzię A tam chyba 2 idzie.
Kala, on nie śpi 11-12 h ma sen nocny a raczej 8-9...
-
Maskara takie noce współczuje, ja ostatnio walczyłam od 22 do 2 i też rano białe kropki na trójkach, a jeszcze jednej czwórki brakuje. Gabryś widać, ze taki ma rytm po prostu i na sile nie ma co go kłaść przed 20. I jeszcze Gabryś teraz zaczyna chodzić to też ma związek z pogorszeniem snu.
-
A my wczoraj na ślubie byliśmy i córka mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie 🙂 oprócz marudzenia w samochodzie, to zachowywała się bardzo fajnie, bawiła się z dziećmi i żadnej specjalnie afery nie rozkręciła. Nawet udało jej się zasnąć w wózku po południu, fakt obiad jedliśmy na zmianę, ale dzięki temu zostaliśmy aż!!! do 18:30😉
jakaś baba powiedziała, że mam samodzielne dziecko, odpowiedzialam, że aż za bardzo 
