Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
AJrin to tylko się cieszyć
już widzę moją Lilę w żłobku... 😁
Kala rekord Lili to 2.30na drugi dzień wstała ok. 13. W dodatku to była zima. Horror xD
Ostatecznie wstała dokładnie 17.03. Czyli północ to taki optymistyczny scenariusz. Przy czym cały dzień nic nie je, jest tylko na cycu i ciągle na mnie wisi. Mam nadzieję, że to przez zęby, bo dziąsła dolne w miejscach czwórek jak balony. Makabra.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2019, 20:24
-
No Lila jest niesamowita 🙂 Totoro ciesz się, ze przy tym niejedzeniu cyca ciągnie, bo przy zębach bolących mogłaby odrzucić jakby ssanie jej ból sprawiało. Wtedy byś miała mega problem. Moja ząbkowiczka już śpi na noc, po zjedzeniu drugiej kolacji i czopku nurofenu. Pierwszą zwróciła, bo znowu łapy do buzi władowała i poszło. Normalnie bulimia. A głodna nie mogła zasnąć. Ja już nie kumam tego jej jedzenia, bo niby głodna, sama się domaga, włazi do krzesła i co ... 3 łyżki i już się najadłam i spadam, a matka sobie pobiegaj.
-
Gosiczek wrote:Mnie to juz szlag trafia. Mam wrażenie że jakieś fatum krąży. Najpierw ta gorączka tydzień po szczepieniu, dwa dni później doszła biegunka no ale udało sie bez szpitala mimo ze bylo skierowanie. Po tygodniu ten kleszcz. W ogóle mam wrażenie że syn coraz bardziej placzliwy, nic nie chce , nic mu sie nie podoba. Dzis usypiałam go dwie godziny. Bardzo sie zmienił po szczepieniu jest nerwowy, o wszytsko jest płacz. Nie wiem czy to faktycznie po szczepinu czy zęby bo ida dwie czwórki, jedna sie już delikatnie przebiła a druga mocno sie ciśnie, czy może taki wiek że wszystko nie. Mowi mniej za to bardziej kombinuje ruchowo. Czy w wieku 14-15 jest jakis skok?
Henio jest z 7.04 i wlasnie te pare tygodni mial skok, teraz juz sie konczy. Lipiec ma miec pelen radosci, a wiekszosc sierpnia ostatni skok.
-
Kala wrote:Totoro to nieźle, północ to dla mnie jakaś abstrakcja ...
Henio ma od urodzenia swoj harmonogram, czy ze spaniem czy z jedzeniem, sam go sobie ustalil, ja nic a nic w niego nie ingerowalamOd zawsze chodzil spac miedzy 19.00 a 21.00, jak bylo wiecej drzemek to pozniej, odkad jest jedna to wczesniej. Z jedzeniem tez zawsze co 3 h.
-
edwarda20 wrote:Jest skok. Z którego jest maly?
Henio jest z 7.04 i wlasnie te pare tygodni mial skok, teraz juz sie konczy. Lipiec ma miec pelen radosci, a wiekszosc sierpnia ostatni skok.
Z 5kwietnia ale cc mialam 2.5tygodnia przed terminemStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
O moja też z 5-go 😀 ale urodziłam dzień po terminie i nie pamietam, czy Wam pisałam, ale Kalinka urodziła się w czepku tzn. w nienaruszonym pęcherzu płodowym i przebijali go dopiero na zewnątrz😀 ciekawe czy będzie miała w życiu takie szczęście jak to wróży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2019, 07:47
Totoro lubi tę wiadomość
-
U nas udalo sie wypracowac harmonogram. Maly wstaje ok 6-7 rano spac klade go kolo 12 i spi ok 2-3 godz. A na noc chodzi spac kolo 20-21. I tak wygladaja nasze dni. Jedzenie co ok 3-4 godz zalezy co zje. W miedzy czasie biszkopt chrupek lub jakis owoc.
-
Zazdroszcze wam tych drzemek u nas jedna od kad mały skończył 8 miesięcy. Śpi 1.5 godziny dziennie a co kilka ma dłuższą drzemke
ostatnio zaczął siadać na wszystkim. Szuka dupcią na czym by tu usiąść i próbuje trafić. Śmiesznie to wygląda. Pierwsze kroczki miał 17czerwca ale wczoraj puścił sie fotela i poszedł 3kroczki sam przed siebie bez żadnej zachęty. Dla mnie to mega postęp bo on taki strachliwy i musi mieć asekuracje do wszystkiego
AJrin lubi tę wiadomość
Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Henryk to od urodzenia taki poukladany, żarcie co 3 h, na poczatki sen po kazdym mleku, potem 3 drzemki, 2 drzemki, teraz jedna, z zasypianiem bez problemu, kapac sie uwielbia itp. Ale jest szatan, biega nie chodzi, niszczy wszystko, wszystko musi dotknac, zajrzec, ugryźć, polizac (wczoraj liznal hustawke...), teraz wlazi na kanape i kilka razy probowal na parapet ale nie pozwalam itp itp itp. Także oczy wokol glowy, caly czas na najwyzszych obrotach. Dobrze ze ma 2 h drzemki w poludnie to też moge polezec.
Kala lubi tę wiadomość
-
Kala wrote:Gosiaczek 1,5 godz to mało? Moja czasami tylko 40 min pośpi i jeszcze nie można się poruszać w tym czasie 😒 bardzo rzadko zdarza się dłużej niż 2 godz.
Dla mnie małoledwo zdążę ogarnąć i przygotować do obiadu i już sie budzi. Przy nim ciężko cos zrobić. Straszaki teraz są w domu to troche pomogą. Córka umyje naczynia, syn wyniesie śmieci, posprzątają swoj pokoj i nawet nasze łóżko
córka zajmie się małym na górze bo mały uwielbia byc w ich pokoju. Ale po 10minutach ma go dość
Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Kala u nas tak jak pisze Edwarda. Od poczatku bylo w miare poukladane. I bez problemowo nam sie razem zyje
bartus to pogodny maly czlowieczek. Codziennie ma dobry humorek smieje sie ciagle
ale tez maly z niego diabelek. Nie posiedzi na dupce 5 min. Ciagle w ruchu. Jeszcze jakby przestalnmnie gryzc i ciagnac za wlosy bylo by cudownie hehe.
Wczoraj zauwazylam ze robia mi sie nowe rozstepy na brzuchu w okolicach pepka. W poprzedniej ciazy wyszly mi pod sam koniec. Mimo smarowania skora pęka ehh -
Kala spacerek super, ale jak ktoś już szedł spać w tym czasie, to mu współczuję 😁 szliśmy taką gęsto zabudowaną uliczką i Lila całą drogę wołała "BAM BAM!" na widok każdego znaku drogowego, bo się nauczyła i w każdą rurkę musi zastukac xD
Ostatecznie usnęła 23.30, bylam mile zaskoczona xD a wstała dziś 8.40 czyli jak na nią i tak późne pójście spać to bardzo wcześnie. Parę min temu przymierzala się chyba do powtórki z wczoraj - śpiąca, cycka woła, ale nakarmilam ją na siedząco, bo to jeszcze nie jej godzina.
Co do harmonogramu to Lila początkowo tylko jadła i spała co 3-4h, wyjątkiem był okres skoku oczywiście. Później ustalala sobie jakiś schemat, co trwało jakiś czas i nagle hop, wszystko inaczej. Nowy rytm znowu jakiś czas trwał i znowu hop. I tak w kółko. Co mi się wydawało, że wszystko już sztywne i mogę coś zaplanować to bum, zmiana. Ogólnie jest bardzo grzeczna, wesoła i kontaktowa, ale nieufna jeśli chodzi o inne osoby. No i każde ząbki, skok itp. to totalna mamoza i cycoza. Wczoraj nic nie jadła, dziś zapowiada się to samo. Na śniadanie zjadła łyżeczkę koktajlu. Dałam jej arbuza to mamlala i wypluwala. Znowu będzie dzień na cycu...Kala lubi tę wiadomość