Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
O jaaaa.... jestem pod wrażeniem 😀😀😀
No właśnie po navisinie się odetka i przez jakieś 8 godzin nie będzie się nosek zapychał. Wiem, ze co do kropli to są dwie szkoły ... jedni nie kroplą bo śluzówka ... inni kroplą żeby dziecko nie oddychało buziom, bo wirusy ... ja akurat przy tym pierwszym lecącym i zapychającym katarze zakrapiam zwłaszcza na noc
-
Kala tak w ogóle z wykształcenia jestem nauczycielem wf-u, ale nie było mi dane pracować w zawodzie. Potem zrobiłam podyplomowke z oligo no i tu już udało mi się znalezc pracę. I wiem już, że jeśli praca w szkole to właśnie to. W międzyczasie w ciąży zrobiłam jeszcze podyplomowke z autyzmu. Tak więc wf na pewno idzie w odstawkę
no i nie ma co podziwiać
ja to bardzo lubię
Co do kropli to ja też Lili daję. Śluzowka śluzowką, ale jak dziecko nie może oddychać to chyba lepiej jak mu się to rozrzedzi czymśza to aspirator mocno ograniczam po jednym artykule. Jak słyszę, że jej bulgocze w nosie a nie chce smarka to gruszką trochę ściągam od czasu do czasu, ale też w miarę rzadko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2019, 07:17
-
A co z tym aspiratorem? Ja gdzieś ostatnio wyczytałam (całe życie się człowiek uczy😉), ze jak się częściej ściąga to się więcej produkuje ... hmm ... zawsze ściągałam często, żeby z kolei do gardła nie spływało ... no i teraz nie wiem jak to jest
A jaki macie aspirator? Ja ściągam fridąWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2019, 08:09
-
Hej. Wspolczuje katarow. Jak ja wspomne ostatni katar u Bartusia w styczniu to az mnie ciarki przechodza jak byla walka ze sciaganiem. Teraz to bym chyba go nie utrzymala
My w szpitalu z malym na kontrolnym holterze. Wczoraj nas przyjeli. Czekamy na zdjecie holtera odczyt i oby dzis do domu. -
Agusia super, ze wszystko ok
Totoro jak tam choroba Lili?
Właśnie mi znajoma napisała, ze jej chrześnica w 33 tyg dowiedziała się ze będzie miała bliźniaki ... szok 😮
U nas specjalnie nic się nie dzieje ... dzisiaj całkiem przyjemny dzień miałyśmy prawie bez jęczenia hahahaha -
Ja nic nie robię 😉 jedziemy na gotowe 😀
No i melduje, ze akcja 5-taki oficjalnie rozpoczęta 🙈
A co do tej babki z bliźniakami, to dopytałam się i są dwujajowe, a to mniejsze centralnie umiejscowiło się za pierwszym większym, dlatego wcześniej nic nie było widać. Miesiąc temu coś tam lekarce mignęło na usg i długo szukała, ale nie znalazła. No i dopiero teraz taki suprajs 🤣 -
No niezły suprajs 🙉
Ja niby idę na gotowe, ale, że robi moja teściowa to czekam na listę rzeczy, które mam zrobić i przynieść. Bo ona tak robi, że wszyscy muszą coś przynieść, żeby ona nie musiała za wiele zrobić 🤪 zdecydowanie wolę Wigilię u moich rodziców..
Ogólnie jestem nieogarnięta. Żadnych prezentów jeszcze nie mam. -
Mi mąż wszystkie okna pomyl, ja ogarnęłam firanki i zaslony i tyle.
W Wigilię będziemy u moich rodziców, w pierwsze święto u teściów a w drugie w domu, mam nadzieję, że sami 😁
Kala nieźle, rany, nie wyobrażam sobie 🙈 a jak tam Kalinka? Lila dostała na. Mikołaja od moich rodziców kuchnię i to był strzał w dziesiątkę. Gotuje, piecze, zmywa, normalnie szok 😁 a najlepsze jest to, że mieliśmy dla niej inną kuchnię upatrzoną, ale stwierdziliśmy, że przecież jej nic takiego nie interesuje... No to ten...🤷♀️ No i gada i gada i gada aż łeb pęka 🙈 katar jej nagle z dnia na dzień minął na szczęście, ale oczywiście szczepienie nam przepadło... Może po świętach się uda wreszcie.