Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kala potrafił,tak od miesiąca jest non stop "mama".Kiedyś jak dostał Duplo to też potrafił siedzieć bite pół godziny sam i układać.Ostatnio mam wrażenie że włączyła mu się jakaś mamoza.Odkad więcej jestem w domu w związku z koronawirusem to więcej wymusza,robi sceny,ze złości rzuca wszystkim..powoli zaczynam się martwić tymi zachowaniami,być może to piątki,ale pewnie nie tylko😐
-
Henio tez sie umie zajac sobą ale ktores z nas musi byc w zasiegu wzroku. Od niedawda wymysla sobie sam rozne zabawy. Ale jesli chodzi o bańki to pomijajac fakt ze zaraz by wylał, to na 100% by wypił ;p Nawet gdybym stała przy nim, to jest mega szybki ;p
-
Ja miałam wczoraj krzywą cukrową no i wyszła mi cukrzyca ciążowa. To jakby tyle w temacie porodu domowego..
Lila miała dziś akcję zęby między 4 a 6 rano, potem dospałyśmy do 9.15 i jest tak marudna, że wymiękam. Jak sobie pomyślę o pomiarach cukru ileś razy dziennie, wymyślaniu dań na diecie itd i to wszystko przy niej to mnie ciary przechodzą. Z zajmowaniem się sobą też u nas kiepsko. Było już trochę lepiej, teraz znowu trzeba być ciągle przy niej, bawić się itd.
-
Totoro nie martw się ta cukrzycą.Ja miałam w ciąży z Młodym,nie brałam insuliny,tylko trzymałam dietę i robiłam pomiary..jakoś wytrzymasz jesteś widzę na półmetku.W ogóle nie wiem czy ta cukrzycą to nie jest trochę rozdmuchana sprawa,kiedyś tych badań nie było (jeszcze z 15 lat temu)i rodziły się zdrowe dzieci, nie wierzę,że dawniej kobiety jej nie miały.
-
Mnie najbardziej w sumie martwi pilnowanie diety i te pomiary w kółko.. 🙄 No nie mówiąc o tym, że mój plan porodu w domu legł w gruzach 😔 teraz w takim razie pozostaje mi się modlić, żeby udało mi się rodzic w tym szpitalu, w którym chcę, a nie w tym najbliższym jak ostatnio..
-
edwarda20 wrote:Henio tez sie umie zajac sobą ale ktores z nas musi byc w zasiegu wzroku. Od niedawda wymysla sobie sam rozne zabawy. Ale jesli chodzi o bańki to pomijajac fakt ze zaraz by wylał, to na 100% by wypił ;p Nawet gdybym stała przy nim, to jest mega szybki ;p
-
Totoro wrote:Mnie najbardziej w sumie martwi pilnowanie diety i te pomiary w kółko.. 🙄 No nie mówiąc o tym, że mój plan porodu w domu legł w gruzach 😔 teraz w takim razie pozostaje mi się modlić, żeby udało mi się rodzic w tym szpitalu, w którym chcę, a nie w tym najbliższym jak ostatnio..