Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Z mową Tomka jest coraz lepiej,a jeszcze niedawno się bardzo martwiłam,ale i tak jest daleko w tyle w porównaniu do Lili i Kaliny.Ale myślę,że to nadrobi i za chwilę nie będzie różnicy.
Totoro,na końcu ciąży po prostu nerwy puszczają,hormony robią z mózgu budyń😜już zostało Ci tak niewiele,a jeszcze niedawno pamiętam jak wykryli Ci cukrzyce i bardzo się martwiłas.A tu proszę,bez insuliny się obeszło,żadnego wielowodzia nie miałaś,chodzisz do końca ciąży,czekaj cierpliwie,a wkrótce będziesz tulić nagrode😀Totoro lubi tę wiadomość
-
Iggi no marek traktorów akurat nie znam 🤔 z chłopięcych to z takiej można powiedzieć klasyki coś tam jeszcze kojarzę: pojazdy z Boba Budowniczego, lokomotywki Tomek, zygzaki, gormity
Kalinkę to myślałam, ze dzisiaj w kosmos wystrzelę na placu zabaw ( to zamiast tego mogę Tobie podrzucić 🤣) ... no więc sytuacja była baaardzo średnia 🙈 nawet mi głupio o tym wam pisać, ale lepiej napiszę tak ku przestrodze 😉
Jak wiecie Kalinka nie jest zbyt chętna na zabawy z dziećmi, najlepiej siedzieć z mamą i komentować co się dzieje na placu, ze Pani siedzi, ze piesek sika, ze dziewczynka zjeżdża, ze chłopiec gra w piłkę, ze Kalcia nie będzie się bawić z chłopcem tylko z mamą i takie tam różne ... generalnie głównie siedzi i gada...
No i mamy na osiedlu dwójkę czarnoskórych dzieci - śliczne jak z obrazka, ale rzadko wychodzą i Kalina w sumie pierwszy raz je widziała. I tutaj klasyk literatury dziecięcej się kłania niestety ...
Franek jakoś jeszcze przed covidami musiał nauczyć się wybranego wiersza Tuwima i akurat dużo zostało u teściowej jeszcze po nim tych książeczek z wierszykami, więc mąż przytachał całą siatę i wśród nich nieszczęsny Bambo, który Kalince wyjątkowo podszedł, chociaż do największych fanów czytania nie należy ... i tak przez jakiś czas męczyliśmy tego „Murzynka”, ze nawet fragmenty cytowała ... potem na urodziny dostała m.in. laleczkę miniland do kolekcji ( swoją drogą są super dla dziewczynek i chłopców, śliczne są, różne rasy, dokładna anatomia i pachną budyniem 🙂 polecam bardzo ...my mamy już 4 szt) hmm... Afrykanina...? i jak go nazwała ? Oczywiście Bambo 🤦♀️ ale ok z Tuwimem nie dyskutowaliśmy, a poza tym raczej ciężko wytłumaczyć dwulatce, ze tak się nie powinno mówić, skoro w książeczce jest
Dobra to przechodzę do sedna ... wiec wchodzimy do piaskownicy na placu zabaw, gdzie bawi się ten ciemny chłopiec, a ta od razu swoje : „Kalcia nie będzie bawić z Bambo 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ z mamą tylko !!!” ... niedaleko siedziała jego mama, mnie totalnie wcięło i nie wiedziałam jak się zachować ... masakra -
Iggi dokładnie tak będzie 🙂 wiem, ze czekamy na postępy dzieci i siłą rzeczy porównujemy jej do rówieśników, ale potem nie ma najmniejszej różnicy pomiędzy dzieckiem, które zaczęło mówić jak miało 1,5 roku, takim które miało 2 lata, czy nawet 2,5. Tak samo z chodzeniem czy z innymi takimi ...
ja się pocieszam, ze w wypróżnianiu tez nie będzie różnicy pomiędzy Kalinką a całą resztą odpieluchowaną 😂😂😂 kiedyś i u nas to nastąpi ...może ... na razie jedno siku i jedna kupa, której się zresztą przestraszyła 🤦♀️ aktualnie przeważnie biega bez pieluchy i w ogóle bez niczego i trzyma, ale w momencie kulminacyjnym jest płacz, żeby ubrać nowego pampersa... majtek nie chce zakładać, w czasie snu w ogóle nie kontroluje i budzi się totalnie zlanaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2020, 21:23
-
Hej..
Czytam Was na biezaco, ale zeby cos napisac to juz musze sie zebrać.
Odnośnie tej sytuacji z "Bambo",to siostra męża ma synka z Hiszpanem i kurczę wygląda jak noo Afroamerykani (nikt tego z rodziny, głośno nie komentuje, są zadko w Polsce, a jak byli ostatnio to jak Jagoda do niego mówiła, oczywiście Bambo, później już po imieniu, ale też mi głupio było, zgłasza jak mi mąż później powiedział, że siostra mu powiedziała, że to Hiszpan, a nie "Murzyn"... -
Iggi o tak, mam nadzieję, że jak urodzę to zaleje mnie ta fala miłosnej euforii i przestanę łazić i warczeć, przynajmniej do pierwszej podwójnej histerii dzieci... 😅 No i fakt, mi też zleciało jak nie wiem, teraz ta końcówka dopiero mi się trochę wlecze.. Ale ja tak zawsze mam, że przed metą mam dość i zamiast spiąć poślady i myśleć, że to już, zaraz, to ja wymiękam 🙄 co do cukrzycy to cieszę się, że jakoś zapanowalam nad cholerstwem... Dziś swoją drogą 91 dzień diety i pomiarów... Patrzę jak mąż czy Lila jedzą bułkę i mi się chce płakać 🙈
Kalinka mnie rozwaliła na obie łopatki 🙈 ja się domyślam jakie to było niezręczne, ale patrząc z boku to można komedie pisać 😂😂😂
My zaliczyliśmy histerię stulecia, bo mąż chciał przetłumaczyć Lili, że to on jej zęby umyje przed kąpielą, a nie ja. Chciał dobrze, bo już dość dziś miałam, wyszła trzecia wojna, Lilka usmarkana, ubeczana, zmarznięta i już w ogóle nie dawała się umyć ani mnie ani jemu, w sumie sama straciła rachubę o co płacze. Dość. Prysznic i składam swoje zwłoki na kanapie.
-
Kala,przykład z "Bambo" jest jakiś chyba książkowy,moja chrzesnica też zaliczyła taką wpadkę w obecności połowy rodzinki jak byliśmy parę lat temu na wczasach razem..Po prostu "Bambo" jest proste do zapamiętania i powiedzenia,zresztą dwulatka nie powie "ciemnoskory" "człowiek rasy czarnej" lub "afroamerykanin"itp.Takze wyluzuj,myślę,że niestety matka tych dzieci nie raz już to słyszała i zdaje sobie sprawę,że ma przed sobą dwulatka a nie dwudziestolatka.
A Kaline gadule możesz spokojnie do mnie wystrzelić,ja jestem większą gadula,więc się dogadamy😜mojego przysle w pakiecie z encyklopedia traktorów,dasz radę z tą nauka😜
Co do różnic w rozwoju dzieci,to podejrzewam,że kiedyś to się zaciera,ale widząc przykład syna znajomych,aż nie wierzę,że te umiejętności moga się zrównać..makabra jakaś.
Co do akcji bez powodu,jestem zaprawiona w boju,więc Totoro Lilke też mogę na parę dni przejąć😜 -
Iggi co do wyrównywania podstawowych umiejętności, to miałam na myśli te „normalnie” rozwijające się dzieci ... nie porównywałabym tu ani geniuszy czytających w wieku 3 lat, ani dzieci z wyraźnym opóźnieniem z którymi trzeba dodatkowo pracować. Oczywiście, ze potem wyjdą indywidualne różnice... jedno będzie sprawniejsze fizycznie, inne będzie miało bogatsze słownictwo, inne coś tam
-
Dzisiaj zaliczyłam mega relaks ... dwie godzinki w pozycji leżącej 😀 u dentysty 🤣🤣🤣 powiem wam, ze całkiem fajnie było nawet zasnęłam na chwilę ... a tak na poważnie, to postanowiłam szczękę ogarnąć, dopóki męża mam w domu. Od roku już wisiało, ale jakoś nie mogłam się zebrać 🤨
-
Henio tez jeszcze murzynka nie widzial. Słowa bambo nie zna, ciekawe jak by zareagowal. Za to widzial pana na wózku i pytal co to, wiec wytlumaczylam ze pan ma chora nozke, maly wtedy posmutnial i powiedzial, ze tak pana boli.
Totoro u nas takie histerie o nic to codziennosc....
Iggi z mową, a nie mowilam? ;p
-
Kala gdzie tam organizacja, teraz to dni często wyglądają tak " byle do wieczora".
Julian nadal chodzi spać koło 18.30 I 2 pobudki na butelkę, ale Jagoda już później, bo koło 20. Często żeby małego wieczór ogarnąć to Jagode muszę przed tv posadzić 😱🤣🤣
Więc czasem bajki ratują życie.
Jeśli chodzi o histerię, to też ostatnio zaliczamy. Jak cos jest nie po jej myśli, to poprostu staje i się wdziera, czasem mam na to takiego nerwa, ale wiem że najlepiej odczekać, bo zaraz przychodzi i przeprasza i się przytula.
Najgorsze w tym są jednak komentarze w domu mamy, albo siostr " co ona się tak drze, musisz jej tłumaczyć, moje dzieci tak nie robiły...... -
Edwarda to jak nie zna jeszcze, to radziłabym nie sięgać po słynnego „Murzynka Bambo” 😉
Totoro jak tam? Kulacie się z Sarą?
U nas odpukać afery coraz rzadsze ... owszem ryczy, ale już nie tak bezsensu o nic i coraz więcej mamy takich hmm ...”rozmów psychologicznych” np.
„Kalcia płacze. Mama musi przytulić”
„To chodź przytulę, a co się stało?”
„Franek nie dał pasty „ (fanka mycia zębów i wszystkie pasty jej😉)
„Bo to jest Franka pasta, a Ty masz swoją. Jaką masz pastę”
„Z myszą” i płacz
„ i co zrobiłaś jak Franek nie dał pasty”
„Rzuciłam szczotkę”
„A można rzucać szczotkę?”
„ nie ..”
Itd. -
A ogólnie to wszystko ok, Julian już 7 mc nie długo, fajnie z Jagoda się bawią,całuje go zawsze jak się obudzi, przynosi zabawki, tylko czasem jest zazdrosna o swoje zabawki, jak jej gryzie
Musiałam kilka rzeczy dokupić, żeby łatwiej się z dwójką funkcjonowało:) nosidełko na brzuch dla Julka, dostawkę do wozka do Jagody, organizery do auta, itp. -
Bluberry o tak takie komentarze są najlepsze 😀 uwielbiam ... też słyszałam i słyszę: „ roczek to już moje wolało kupkę i siusiu”, „ no ja nie pamiętam, żeby dziecko urządzało takie sceny „ (to moja mama) albo „ ale, ze ona tak się nie chce sama bawić? przecież to wystarczy dziecku dać zabawki i sobie siedzi...”, „ale ze ona tak ciagle płacze, przecież takie małe to wystarczy nakarmić i śpi „ (to teściowa)
Ciesz się, ze udaje Ci się Jagodę chociaż tv przekupić ... u nas nie przechodzi niestety 🤨 a bardzo bym chciała, żeby czasem chwilę posiedziała jak biorę np. prysznic czy na kiblu siedzę. Nie ma opcji, woli robić za podawacza gąbki albo srajtaśmy 🤷♀️ -
Edwarda,miałaś rację z mówieniem,z dnia na dzień zaczął i powtarza coraz więcej,dziś np nauczył się słowa "wstyd",naprawdę każde jego słowo to dla mnie radość.
Kala,zdrowe dziecko z różnicami w rozwoju na pewno je wyrówna,ale myślę,że czasami są takie opóźnienia,że ciężko jest je skorygować,tak jak u tego chłopca z hipotrofia.
Ja mam to nie-szczęście,że filmiki na YT,zwłaszcza traktory jeżdżące po błocie,wciągają mi dziecko na maxa😜
Totoro,zamelduj się😀 -
Iggi haha, będę mieć w pamięci 😂 No ale, żeby nie było poza tymi incydentami naprawdę nie mogę narzekać
szkoda tylko, że załączył jej się ten etap teraz kiedy ja mam ochotę wszystkich pozagryzac 😅
Kala kulamy kulamy 😁 liczę na to, że Sara dłużej niż do końca przyszłego tygodnia to nam nie każe czekać 😅 myślę, że to chyba max moich możliwości przetrwania w dwupaku 😅 co do histerii to u nas też takie rozmowy trwają, jak już się uspokoi, ale niewiele to zmienia 😑
Edwarda współczuję tych histerii, u nas to pojedyncze epizody a czasem człowiek nie wie gdzie uciekać 🙈
Blueberry super, że U Was wszystko fajnie się układamarzy mi się już ten taki bardziej ustabilizowany okres, kiedy dziewczyny się poznają i nauczą ze sobą funkcjonować 🙂