Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dziś usłyszałam od bardzo wpływowej osoby że w piątek ogłoszą całkowity lock down, zamkną wszystko łącznie z przedszkolami i żłobkami. I po to to całe wojsko żeby pilnowało cmentarzy itp bo ma wszystko wejść od razu od soboty. Jestem załamana.
-
Kala
Jeszcze nie ma wyniku taty. Do tego mama coraz gorzej się czuje i jak jej nie przejdzie trochę to za dwa dni ma iść do szpitala
Edwarda oby jednak się to nie sprawdziło... Mąż znowu będzie w domu siedział. -
Czereśniowa co do imienia to mówimy zwykle Sara, ale też Sarcia, Sarunia
Edwarda może to plotaPamiętacie ile było takich fake newsów w marcu - kwietniu? O zamykaniu miast itp? I też zawsze były to info od kogoś związanego z tematem, kogoś znajomego itp., a okazywało się, że guzik prawda
-
Kurde, nie sądzę, żeby wszystko pozamykali. Znowu będzie problem z kim zostawić dzieci właśnie, rodzice nie będą mieli jak pracować.. A wsparcie finansowe w tej kwestii umarło. Zobaczymy, ale nie chce mi się wierzyć, że drugi raz się tego podejmą.
-
Iggi a nie macie z mezem możliwości pracować częściowo zdalnie?
U nas znowu mąż tylko zdalnie a ja moge 2-3 x w tyg, teraz mam tyle pracy że całkowicie zdalnie też się nie da. Więc może z malym niby siedzieć, mówię niby bo co to za praca z dzieckiem więcej nerwów niż pracy... Nikogo nie mamy do pomocy, teściowie pracują, moi rodzice poza łodzią , tata pracuje a mama jest po zabiegu. Eh już mam wkurwa na samą myśl...
-
Czereśniowa u mnie mąż przejmie małego tak jak poprzednio od marca do końca sierpnia. 2-3x w tyg był tylko sam z nim, ja zdalnie pracowałam 2-3x w tyg w zależności od ilości pracy i wtedy dzieliliśmy się opieką. Takze order dla mojego męża.
A czym się Twój mąż zajmije? Bo to też pewnie zależy od rodzaju pracy.
-
Mnie się Czarek źle kojarzy, bo był to pies mojego wujka daaawno temu, ale taki mały, ratlerek z wielkimi wyłupiastymi oczami i mimo, że kocham psy to ten był jakiś dziwny
No a ciocia miała i ma koty Kubę i Kacpra, i też kiedyś do mnie, ooo, to Twój synek będzie jak mój kot. I se wtedy pomyślałam, oj kurczę, fakt..(a koty też kocham).
Dziwne to nadawanie zwierzętom imion ludzkich. Osobiście uważam przy całej miłości do zwierzaków, że powinny mieć imiona jak zwierzaki a nie ludzie i moje wszystkie takie mają.
Czereśniowa, dzięki za namiar. Spróbuję jednak na Czechosłowackiej, a jak nie to zrobię prywatnie.
Przeszły Ci już mdłości? U mnie się rozkręcają..
No mnie by było zamknięcie przedszkoli o tyle na rękę, że by mi nie było żal, że przeze mnie Kinga w domu siedzi..