WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Totoro, z Kingą w ogóle nie było tematu pchania rzeczy do buzi, oczywiście Felo do buzi ładuje absolutnie wszystko 🤦
Popatrzę na te książeczki, dzięki!
Agusia, a nie możesz fuknac porządnie na teściową? Bo ja swojej nie mam oporów, żeby w razie czego coś powiedzieć. I muszę to czasem robić, bo tak to bym miała to samo, ładowałaby w Kingę wszystko wedle jej zachcianek..
-
A w ogóle to jest przykre dla matki..bo właśnie chce wychować i nie pozwala na różne rzeczy i wymaga od dzieci, a przyjdzie taka babcia i wszystko rozpieprza dawajac wszystko i pozwalając na wszystko. I w oczach dziecka Ty jesteś tą zła, a babcia ta dobra..
Ja serio, nie mam oporów i potrafię syknac, przynajmniej słodyczy teściowa im nie da.
edwarda20, Totoro lubią tę wiadomość
-
U nas problem ze słodyczami się skończył jak Kalina teściowej pół pokoju zarzygała 😂😂😂 no bo przecież jak raz zje to nic nie będzie ... i wy żałujecie dziecku ... no to babcia nie pożałowała 🤷♀️
My w ogóle słodyczy nie dajemy, latem czasami lody jadła, od czasu do czasu gorzką czekoladę, rodzynki albo żurawinę ... no i paluszki z rossmana na uciszenie 😂
Totoro lubi tę wiadomość
-
Kala tak, już poprawiłam
Jupik zgadzam się z tobą. Ja nienawidzę gdy ktoś się wtrąca w nasze wychowanie i raczej każdy to szanuje, ale obawiam się, że im dziecko będzie starsze tym na więcej bedą sobie pozwalać bo zacznie się „nie musimy mowić o tym mamie”...
-
Czeresniowa też mam sam głośnik. No ale kupilismy go dopiero po przeprowadzce jak maly miał 1,5 roku. Wczesniej mieszkalismy w kawalerce wiec nie bylo potrzeby ;p Gdybym kupowala teraz (w wiekszym mieszkaniu), to od razu z kamerą.
Ja jestem twarda co do tesciowej i mamy, tesciowa wie gdzie jej miejsce, z mama były wojny, do teraz jej czasami odwala, ale sykne i spokoj ;p
Totoro, Kala dzięki ;p Henryk ma urodę dziewczynki, potrafi był slodki jak aniołek ;p I to go ratuje ;p
A rano był dobry: mąż wieczorem inaczej poukładał jego ksiązki, mały rano pędzi do pólki, zobaczyl zmianę i mówi do męża: "uuuu tatusiu, pięknie" haha
Kala, Totoro lubią tę wiadomość
-
Jupik niestety jestem od niej zależna. Męża nie ma a ona mi z młodszym zostaje gdy muszę po zakupy jechać czy coś załatwić więc muszę się trochę stopowac ale mam ochotę nie raz się odszczeknac.Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
-
Hej, podrzucam trochę trudny temat na niedzielę.... wybieramy się dzisiaj na cmentarz i znając dociekliwość Kaliny i sto pytań do, będę jej jakoś musiała to wszystko wytłumaczyć i właśnie pytanie do Was jak byście to zrobiły, żeby jak najdelikatniej wprowadzić dziecko w temat śmierci, ale bez wprowadzania elementów religijnych ....
z Frankiem jakoś gładko poszło, bo bardziej go interesowało zapalanie zniczy i sprzątanie grobów, a potem w przedszkolu otarł się jednak o religię i specjalnie nie dociekał.
Trudniej już było z rozmnażaniem 🤦♀️ Tutaj nie wystarczyło powiedzieć, ze był u mamy w brzuszku ... tylko pytania jak się tam dostałem i jak wyszedłem -
My juz z Lilą ogarnialiśmy temat trochę, bo widziała przejechaną mysz i zająca 😐 Mówiliśmy, że one nie żyją, że ktoś je potrącił itd i na tym stanęło. Mąż jej ostatnio też tłumaczył, że jak ktoś umrze to go nie ma już, bez wnikania w szczegóły. No i wyniknęła też ciekawa rozmowa - mówiłam Lili właśnie, że wybierzemy się na cmentarz, bo było takie święto, kiedy zapala się znicze na grobach osób, które umarły itd, że np. na grobach mojego dziadka, babci, no i Lila zaczęła dociekać co to za dziadkowie, no to jej mówię, że tatuś jej babci Asi np. Lila uslyszala "tatuś" i od razu pomyślała o swoim tacie i pyta "Lili...?", a ja zrozumiałam "Jej..?", w sensie że babci i przytaknęłam 🙈 dopiero jak zrobiła minę do płaczu to ogarnęłam o co ona zapytała 🙈🙈🙈 więc chyba już coś łapie
-
Totoro dzięki
Kalinka jeszcze jako takiej styczności nie miała .... właśnie najbardziej boję się pytań o groby, bo co powiem, ze śpią, odpoczywają ... to kurcze ona zaraz zacznie wnikać: „ dlaczego nie mają łóżek?” Ze im zimno ... itp. Myślę tez, ze może powiedzieć, ze to są takie domki dla zmarłych i tam mieszkają i nie możemy tam wchodzić, wtedy nie będzie pytać o łóżka ale trochę głupie .... i zombie zalatuje
Albo posiłkować się chmurkami, ze tam siedzą i na nas patrzą, a my zapalamy im światełka, żeby widzieli, ze o nich pamiętamy 🤔 oj ciężki temat -
Ja się trzymam z daleka od kwestii religii ale jak Henio pokazał na zdjęciu babcię meza, która zmarła w marcu i zapytał kiedy idziemy do babci, to pierwsze co przyszło mi na myśl co powiedzieć to to że babcia jest w niebie. Taki symbol śmierci. Potem też widzieliśmy na ulicy rozjechanego gołębia i też powiedziałam że poszedł do nieba. Załapał bo jakiś czas później stwierdził że jak spadnie z krzesła to pójdzie do nieba.
-
Tak chyba jednak najłatwiej i najprościej 🙂 u nas sprawa odroczona, pojechaliśmy na ten cmentarz, ale takie tłumy i korki, ze zrezygnowaliśmy. Ludzie chyba nadrabiają poprzedni tydzień.
Edwarda, a powiedz, zamierzasz dać Heniowi wybór w kwestii religii w szkole czy przedszkolu (właśnie jak u Was w przedszkolu wygląda sprawa religii?), czy z góry za niego zadecydujesz? -
Aktualnie chyba nie maja religii, tzn nic nie wiem na ten temat, ale wydaje mi sie ze musza rodziców poinformować. Jesli by była to nie bedzie na nią chodził, to samo w szkole. Ja go wychowuję w moich i męza przekonaniach, a jak będzie starszy i zdecyduje inaczej to ok.
Kala lubi tę wiadomość
-
Jak Franek poszedł do przedszkola, to byłam pewna, że na uczestnictwo w religii podpisuje się jakąś zgodę... i jak się później okazało on normalnie uczestniczył w zajęciach, bo ... było zupełnie odwrotnie, czyli papier się podpisywało w momencie jak się nie chciało żeby dziecko chodziło. No wkurzona byłam, bo nikt mnie nas nie poinformował, ale najpierw machnęłam ręką. Jednak jak zaczął w domu płakać, ze się nie modlimy, to wytłumaczyłam dziecku co i jak i wypisałam. Czasami sobie chodził posłuchać co Pani opowiada, ale już bez jakiegoś ciśnienia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2020, 13:12
-
Kala, ale Franka interesuje religia? Ciągnie go do tego, że chodzi posłuchać Pani?
My rownież nie zamierzamy posyłać dzieci na religie. Zrobiliśmy ogromny błąd, że zgodziliśmy sie ochrzcić Kubę, drugiego nie zamierzamy. Zastanawia mnie tylko jak wpływ społeczeństwa, dziadków oddziaływuje na dziecko, my odstajemy przy stanowisku, że jak dzieci bedą chciały w tym uczestniczyć to jak będą pełnoletnie to jak najbardziej będziemy przy nich tak samo jak wybiorą inna wiarę, ale wcześniej nie zamierzam sie do tego przyczyniać. Natomiast rodzinna bardzo źle zareagowała na nasza decyzje.
No i właśnie rownież słyszałam, że juz w przedszkolu potrafi być religia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2020, 13:44
-
Czereśniowa i to 2 razy w tygodniu była!!!
Co do zainteresowania Franka religią, to on ma już 13 lat, a wtedy miał 3, więc jak to dziecko jak Katechetka ciekawie opowiadała to sobie słuchał, a jak nie to robił coś innego 🙂 ale już byliśmy po rozmowie, więc tez inaczej do tego podchodził, bo wcześniej potrafił do domu przyjść z płaczem, ze mamy się modlić, bo jak nie będziemy to wojna będzie i takie tam 🤨
Jak poszedł do szkoły, to z góry w kwestionariuszu zaznaczyłam, ze ma nie uczestniczyć i co... znowu to samo ktoś to pominął i normalnie chodził w zerówce i w pierwszej chyba tez ( za Ketechetką nie przepadał, więc ... dodatkowo religia oczywiście w środku lekcji, to zostawiłam jak jest żeby już nie mieszać) i już nie pamiętam jak to było .... ale przyszedł taki wkurzony, ze on nie chce tam chodzić, bo nie chce tańczyć tego chrześcijanina 🤦♀️ Okazało się, ze chodziło o jakąś piosenkę 😂 No a że zbliżał się czas komunii i nie wiedziałam czy będzie chciał pójść czy nie ... więc wytłumaczyłam o co w tym chodzi i że jeżeli chce iść, to musi dalej chodzić na religię, a jeżeli nie to możemy go w każdej chwili wypisać. Tylko, ze ma być pewny swojej decyzji, bo powrotu już nie będzie. Zdecydował, ze nie chce i się skończyła przygoda z religią. A żeby mu przykro nie było, bo wiadomo, ze dla dziecka Komunia = prezenty, to kupiliśmy mu wtedy play station i jeszcze był zadowolony, ze nie musiał się uczyć tysiąca modlitw, a prezent dostał .... no i tak to wyglada u nas
Co do chrztu, to Franek jest ochrzczony, tez dla tzw. świętego spokoju... my nawet nie myśleliśmy, ale mama załatwiła z księdzem, datę wyznaczyła, to pojechaliśmy .... do Kaliny już się nie mieszała, przyznała się, ze nie potrzebnie nas wtedy cisnęła. Z kolei teściowa zaczęła coś marudzić, to powiedziałam (chociaż mąż był przeciwny), ze jak mama chce niech organizuje (księdza chrzestnych itp.) nie ma problemu, na biało ubierzemy i się stawimy 😉 no ale jakoś tematu nie pociągnęła ...i Kalina już nie ma chrztu
U nas rodzina bardzo mało religijna, więc nas nie cisną, tzn. tak po polsku ... sakramenty i ksiądz na kolędzie musi być!!! W sumie nie wiem po co ... bo moja mama to raczej nigdy do kościoła nie chodziła, a teściowa z kolei była bardzo praktykująca, ale przestała w momencie jak ksiądz nie udzielił jej rozgrzeszenia z powodu antykoncepcjiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2020, 14:42
-
A jeszcze co do wpływu społeczeństwa, to niestety jest duży ... Mnóstwo dzieci u Franka w klasie nie chce chodzić na religię, ale ... chodzą bo karzą im rodzice, którzy ... sami nie praktykują. Dla mnie paranoja 🤨 Owszem jest garstka faktycznie wychowana w duchu religijnym i one same z siebie chętnie uczestniczą w nabożeństwach, a zajęcia z religii są dla nich czymś naturalnym. I ja to bardzo szanuję i tak właśnie powinno być.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2020, 15:35
-
Ja od mniej więcej 14 roku życia wiem że nie dla mnie żadne religie, bierzmowanie mam dla świętego spokoju. Także u mnie od dawien dawna wiadomo było że żadne śluby, chrzty, komunie itp. Jak dzieci będą miały komunie to zrobimy jak kala, jakiś mega prezent lub wycieczka (za 6 lat może już będzie można gdzieś daleko polecieć...). Nie mam problemu z opinią innych ludzi, wręcz przeciwnie
