WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 18 listopada 2020, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Henio dziś lepiej, już nie kaszle, mini katar i nic nie moge ściągnąć, wszystko siedzi w srodku. Gorączki brak, osłabienia brak. Co z tego jak jutro tez pewnie nie pojdzie do przedszkola wrrrrrr. Gryzę!!

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 18 listopada 2020, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Człowiek siedzi w domu to i czas do znajdzie żeby na forum wrócić 🙈.
    Cześć dziewczyny 🙂. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, udzielałam się dość długo a potem brak czasu 🤷. Od jakiegoś czasu znowu poczytuje forum i postanowiłam się odezwać 🙂.
    Amela to ogólnie bardzo grzeczna dziewczynka. Nie mamy z nią większym problemów. Czasami się buntuje, czasami histeryzuje ale wiadomo- jak każde dziecko w tym wieku. Czasem ma gorsze dni ale zdarza się to naprawdę rzadko. w tamtym roku od października do lutego chodziła do żłobka bo na chwilę wróciłam do pracy ale okropnie nam chorowała , w styczniu na cały miesiąc była 3 dni i postanowiliśmy ją wypisać (bo 850 zł musiałam zapłacić za 3 dni niestety) , zwłaszcza że zaszłam w ciążę i mogła zostać ze mną w domu. Ciąża- no właśnie 🙈. Raz jeden się z mężem mnie zabezpieczyliśmy 🤷. I ten jeden raz wystarczył, choć byłam trochę w szoku bo o Amele staraliśmy się 7 miesięcy 🙂. W ciąży czułam się świetnie, zero mdłości, wymiotów. Jedynie męczyła mnie trochę zgaga i na końcówce było mi już ciężko. Zresztą Ami , mimo że grzeczna to bardzo żywiołowa więc było co robić, na leżenie brakło czasu , dodając do tego codzienne obowiązki to praktycznie zapominałam że jestem w ciąży 🙈. Przypominały mi o tym ruchy synka, choć on wybitnie spokojny w brzuchu, dużo spał- pewnie dlatego że ja się ciągle ruszałam 🙂. Igor urodził się 16 września siłami natury. Poród ekspresowy. O 7 byłam w szpitalu, przed 10 mnie dopiero przyjęli- miałam wtedy palec rozwarcia, a o 11:20 Igor był już z nami. Tak szybko poszło , że mąż nie zdążył 😂 (wtedy były jeszcze porody rodzinne ale dopiero mąż mógł wejść od jakiegos tam rozwarcia a że nie było żadnego to pojechał do domu i zanim wrócił bylo już po wszystkim 😁). Spóźnił się dosłownie chwilę bo wszedł jak Igora położyli mi na brzuchu. Pępowinę przecinał 🙂.
    Amela bardzo pozytywnie zareagowała na brata. Tzn na początku było ciężko- zrobiła się głośna , absorbująca , zaczęła się w nocy budzić z płaczem i wróciła do naszej sypialni (od czerwca spała sama i siebie w pokoju). Ale chwila i przyzwyczaiła się do nowej sytuacji i jest naprawdę bardzo wyrozumiała. A ja niestety nie mam już tyle dla niej czasu 😔. Igor , mimo że brzuchu taki spokojny, jest bardzo wymagający- identycznie jak Amela na początku. Tylko rączki, jak się go odkłada to ryk, turbodrzemki, wózek be... No wypisz wymaluj siostra 🙂. Na początku najgorsze były kolki- codziennie wieczorem ryk przez 2 a nawet 3h. I nic nie pomagało, dosłownie nic. Na szczęście minęło. Amela była identyczna, ale teraz nie mogę narzekać- sama się sobą świetnie zajmuje, zasypia sama (np teraz przyszła od babci, położyła się na kanapie i poszła na drzemkę 🤷), jest wesoła, bardzo kontaktowa 🙂.
    To się rozpisalam.... A Igor w najlepsze śpi na rączkach 🤷.

    Jeśli chodzi o ciuchy to ja uwielbiam ❤️. Ale ostatnio niewiele się ruszam z domu, jeszcze ta pandemia i na razie nie kupuje bo po domu to uwielbiam coś wygodnego 🙂.
    Na gwiazdkę dla Ami kupiliśmy już kuchnie drewniana z Lidla, bo bardzo polecana, a że Amela uwielbia bawić się w gotowanie to najwyższa pora 🙂. Dla Igora nie mam pojęcia co jak on jeszcze niczym się nie interesuje za bardzo 🙈.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 18 listopada 2020, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalinka dostała te swoje wymarzone niebieskie buty 🙂 akurat z kapci wyrosła, więc była okazja ... faktem jest, ze kłócą się z moim poczuciem estetyki 🤦‍♀️ ale taka zajarana i dumna chodzi, ze było warto 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2020, 14:10

    Totoro lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 18 listopada 2020, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darika gratulacje 😀😀😀 i odzywaj się częściej

    darika lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 18 listopada 2020, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darika gratulacje z powodu drugiego dziecka i cześć bo sie nie znamy :)
    Jak piszesz, że nie mas style czasu dla Amelki to ona w tym czasie sama sie bawi, czy ciagle macie kogoś do pomocy? Macie jakieś objawy zazdrości? Ja jestem w ciąży, wiec wszystko przede mną :D

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 18 listopada 2020, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikogo do pomocy niestety nie mam. Mąż pracuje od 9-17, na szczęście na miejscu ale wiadomo że też nie może przylecieć na każde moje zawołanie 🙈. Amela, jak karmię albo usypiam Igora to bawi się sama. Jak Igi nie śpi ale akurat nie chce sam leżeć albo śpi mi na rękach to staram się w miarę możliwości zaangażować w zabawę z Amela- jakieś śpiewanie, tańce, czytanie albo np Ami robi pizzę i mi przynosi 🙂. Bardziej kreatywne zabawy są jak mąż jest w domu 😛. Objawów zazdrości nie ma żadnych, nawet bym powiedziała że Ami to wzorowa siostra- codziennie na dzień dobry całuje brata, jak proszę ją żeby chwilę do niego pogadała (bo np chce iść do toalety i zostawiam go w łóżeczku) to gada, przynosi mu książeczki kontrastowe, jak Igor śpi to nie włącza głośno muzyki (ma króliczka alilo i on naprawdę głośno gra 🙈), jak akurat uda się Igora odłożyć na matę to zazwyczaj się z nim kładzie 🙂. Także akurat to jest super. Czasami chce akurat się przytulić jak noszę , karmię albo usypiam Igiego , wtedy w miarę możliwości ją przytulam a jak nie mogę akurat w to mówię że zaraz spróbuję go odłożyć i się tulimy. Czasami Ami zabierze któraś ciocia do siebie albo na dłuższy spacer albo babcia. Ale ogólnie radzimy sobie sami. Najgorzej jest z wyjściem na spacer. Mimo ,że mamy domek i podwórko to ponieważ Igor w wózku zazwyczaj się drze to żeby wyszykowac Igora i Amele , poubierać ich - któreś jest pierwsze i musi czekać jak ogarnę drugie. Jeśli pierwszego ubieram Igora to zanim wyszukuje Ami to on się drze w wózku 🤷. Jak Amele no to jest ryzyko że ona się zgrzeje zanim ubiorę Igora . Wychodziliśmy w chuście i to była najlepsza opcja bo Igor spał, ubrałam na spokojnie Amele i mogliśmy naprawę długo spacerować bo dopóki Igora nie wyjęłam z chusty to spał 🙂. Ale w tamtym tygodniu jakiś bunt na chustę też dostał i dupa 🤷. Więc byliśmy kilka razy w wózku , na max godzinę bo tyle wytrzymał.
    A pomyśleć że Amela też była taka na początku i te pierwsze miesiące były mega ciężkie 🙈.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 18 listopada 2020, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj :
    „Kalinka zawołaj brata”
    „Ok, leniu śmierdzący chodź!!!!” 🤦‍♀️😂

    Totoro, Blueberry, Czereśniowa, Agusia_pia lubią tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Blueberry Autorytet
    Postów: 382 166

    Wysłany: 18 listopada 2020, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Darika :) Gratulacje z okazji narodzin synka.
    U nas jak było super, to teraz jest dobrze niby Jagodzia jest bardzo za bratem, ale wkurza się jak jej rusza jakieś zabawki.
    Teraz już jej zabawy są bardziej zaawansowane: przyjęcia, pani doktor, opieka nad 5 dzidziusiami i wszystko sobie układa na dywanie, a ten jak tornado do niej i wszystko leci.
    Więc czasem go walnie 🙈🙈 tłumacze jej i rozumie, że jest jeszcze mały i nie umie się bawić jak ona, ale mimo wszystko.
    Ale ogólnie jestem zadowolona z ich relacji, całuje bo, przytula, szybko biegnie jak się o obudzi do niego ❤

    A teksty Kalinki są boskie, Jagodzia też czasem czymś walnie, że nie mogę, np. Dzisiaj moja siostra jej mówi jedz to jajko bo będziesz głodna, a ta do niej - zajmij się swoim Olkiem (chlopak) i jemu daj jajko, albo kiedyś mierzylam sukienkę i mówię do męża,że nie ubiorę jej bo wyglądam jak parowka, więc mala poszła do mojej babci z mama, a ta podobno przy wszystkich - moja mama wygląda dziś jak parowka...

    Totoro, Kala, Czereśniowa lubią tę wiadomość

    gyxwjw4zacghqnnc.png
    dqprx1hp7acrrb8g.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 18 listopada 2020, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darika gratuluje :)
    Widzę, że sporo parek na forum, w konfiguracji starsza siostra - młodszy brat :)


    Dzieciaki mają niesamowite teksty, moj też dziś je pierogi, je, je, w koncu mowi "zjadlem wszystko, jak świnia" :D a wzięlo mu się z tego, że ostatnio ciągle pyta co je jakie zwierze, no to mowie krowa trawe, rekin mieso, ptak ziarno i robaki, swinia wszystko ;p Wieczorem przyjechal do niego fryzjer (bo w salonie histeria), obciął go, mały pobiegł do lustra, oglada sie, wow wow, wiec mowie do niego idz do pana podziękuj i powiedz czy ci sie podoba fryzura, pobieg do pana i mowi: "dziękuję, wyglądam bardzo pięknie" :)

    Totoro, Kala, Czereśniowa lubią tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 18 listopada 2020, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieciaki wymiatają tymi tekstami 😂

    Rany, mnie dzisiejszy dzień tak przeorał 😵 Sara śpi tylko na spacerze i to potrafi 3h pociągnąć a w domu 10 min - do pol godziny, dziś wyjątkowo 40 min, ale i tak z 2 pobudkami. A zazwyczaj to po prostu budzi się przy odkładaniu. No szok 😶 i po takiej turbodrzemce jest gotowa na kolejne 2h zabawy 😅 ostatnio nauczyła się skrzeczeć i pokrzykiwać. O ludzie, co ja się dziś nagimnastykowalam (po 5 rano 😅), żeby byla ciszej i nie budziła Lilki 🙈 tymczasem im ja bardziej starałam się ją uciszyć tym ona sie bardziej chichrala i nadzierala 🙈 I tu zaczynają wychodzić różnice miedzy dziewczynami - przy Lili trzeba było się nieźle namęczyć, żeby się uśmiechnęła, nie mówiąc o takim śmianiu śmianiu. Sara śmieje się non stop 😁 wystarczy do niej cmoknąć, zagadać, czasem tyklo spojrzeć a ta od razu banan taki 😁 buziaki, jakieś smyranie, "tarmoszenie" - rozwala się jak zwierzątko i taaakaaa radocha 😁
    Lila z kolei zesikala mi się dziś 4 razy🤯 Nie zdarzały jej się juz dlugo takie wpadki a dzis tyle razy.. Mam nadzieję, że to nie żaden zwiastun infekcji.. :/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 19 listopada 2020, 06:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Henio jak zawsze ❤️🤣 udany jest

    Totoro dobrze, ze Sara wesoła pomimo tego, że nie śpi ... Franek chyba do dwóch lat w dzień w ogóle nie sypiał w domu, co najwyżej właśnie takie turnodrzemki nie w łóżeczku oczywiście ( w nocy łóżeczko go jakoś nie parzyło), tylko w wózku na spacerach albo na balkonie i tak potrafił ciągnąć 3-4 a nawet i 5 godz . się zdarzało ... i im zimniej było tym lepiej spał 😮 czasami aż wstyd przed ludźmi bo mróz albo deszcz, wiatr a ten w tym wózku na balkonie 🤦‍♀️ próbowałam w domu jakoś w wózku usypiać, ubierałam jak na spacer, jeździłam i nic ..... no to wystawiałam 🤷‍♀️ bo on akurat do najweselszych nie należał tylko jęczał

    Kalinka już od 20 jakieś nocne jazdy miała ... rzucała się i płakała przez sen o jakąś łyżkę się wykłócała ... no i cała noc praktycznie taka posrana

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 19 listopada 2020, 06:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala Lila tez miała taki okres, ze miała drzemkę tylko na spacerze, ale juz wieksza była, jakoś przed rokiem to było 🤔 i tez wiatr, deszcz śnieg, a ja folia na wozek i heja na spacer 🙈 no bo u nas ten wozek to jeszcze musial jechać 😅 Za to wcześniej, mając kilka miesięcy to pieknie sypiała w ciagu dnia, zupełnie inaczej niż Sara. Z kolei jak nie spała to byla nieodkladalna. Do czego służy mata ta z pałąkami to dowiedziałam się dopiero przy niej 😅 wszystko ją fascynuje, każda wisząca zabawka, wzorek itd. Lilka tylko poczuła podłoże pod sobą i byl ryk 😁 tak wiec nie ma źle. No ale przydałaby się jedna taka dłuższa drzemka, zeby chociaz obiad ogarnąć.. Nie mówiąc zjeść 😅

    U nas Lila miala pobudkę kolo 1, 3 razy piła wodę, potem leciał Staś Pętelka, nonale usnęła. Za to Sara w pełnej gotowości do zabawy od 5 kolejny dzień 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2020, 06:42

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 19 listopada 2020, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franek z trudem zasypiał, ale jak już zasnął ... to ciągnął... ja np. mogłam zaliczyć dwugodzinny spacer, potem jeszcze wtachać wózek na drugie piętro po schodach, wystawić na balkon i kolejne dwie godziny spał 😀 mogłam wtedy na spokojnie obiad ogarnąć i jeszcze książkę poczytać 😀 do roku to się w ogóle przy nim nie namęczyłam... a takie nieodkładalne dzieci to myślałam, ze to tylko na filmach pokazują ... jednak przy Kalince na własnej skórze przekonałam się, ze może być inaczej 🤷‍♀️
    Ona z kolei bardzo łatwo zasypiała, ale jakość snu ... to już inna bajka 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2020, 06:51

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 19 listopada 2020, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala, nasz jak zobaczyl to tak samo mowi, ze dwa bierzemy 😂 A ja mowie ze chyba zwariowal, jak nawet jednego nie mamy a my juz dwa, ale kazdy mi to mowi, ze na pewno i tak beda dwa, bo sie lepiej chowaja i sie soba tez zajmuja.

    Nasz maly chory, cala noc taki mokry kaszel, dzis mamy wizyte😒

    Ja mialam takie nieodkladalne, ktore nawet na spacerach nie spalo, to byl dramat 🙈

    Kala lubi tę wiadomość

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 19 listopada 2020, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ami też czasami jak walnie tekst to nie wiem czy się śmiać i płakać i często się zastanawiam skąd ona to wzięła?! A potem dostaje olśnienia , że wypadałoby się bardziej hamować przy niej 🙈.
    Generalnie u nas hitem do tej pory jest jak idziemy w trójkę na spacer (jakoś na początku wakacji), Amela miała wtedy bluzkę "Łobuziara", ręce w kieszeni i idzie przed nami kiwając się na boki. Mówię do męża "Zobacz, jaki z naszej córki kozak". Mąż na to "Noo ale kozak!". Na co Amela się odwraca do nas z takim łobuzerskim uśmiechem i mówi "M-eeeeee" 🤣. No to padliśmy ze śmiechu.
    A co do spania czy zachowania to do 3go miesiąca Amela była zero-jedynkowa. Albo się śmiała cała buzia albo wyła w głos 🙈. Generalnie do 3go miesiąca ten czas wspominam strasznie 🙈. Potem było już lepiej, no ale zaczęły się zęby 😑 Pierwsza dolną jedynkę znalazłam jak miała 3,5 miesiąca , tydzień później druga była na wierzchu. Ale plusy takiego szybkiego ząbkowania są takie, że baaardzo szybko się z tym uporaliśmy , mimo,że każdy ząb był okupiony płaczem, jękami i nieprzespanymi nockami.
    A jeśli chodzi o wózek to Amela z nim się polubiła dopiero grubo po pół roku, nawet jakoś przed pierwszymi urodzinami. Ale tak się polubiła, że moglysmy spacerować nawet i 2h a ona nie spała i sobie patrzyła. Fotelik to dopiero jakoś półtora roku jak miała. A teraz jak słyszy że jedziemy autem to jest pierwsza przy drzwiach 😁.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 19 listopada 2020, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JS zdrówka dla Igorka 😘 oby szybko minęło

    Co do ilości kotów, to akurat zależy od kota, niektóre dobrze czują się w „stadzie”, a inne jak nasz Rychu wolą tylko towarzystwo ludzi bez konkurencji. My wtedy bardzo chcieliśmy drugiego, ale właśnie ze względu na Ryszarda się nie zdecydowaliśmy ...

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 19 listopada 2020, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JS szacun dla Igorka że tak długo był zdrowy. U nas miesiąc bez infekcji to miesiąc stracony, są to mini infekcje bo we wrześniu katar, w październiku tydzień stanu podgorączkowego i żadnych innych objawów i teraz też mini katar. I co z tego że są to mini infekcje jak musi siedzieć w domu :( a najbardziej mnie boli jak potem oglądam zdjęcia z przedszkola i widzę ile fajnego go ominęło, np wczoraj świętowali dzień czarnego kota, byli przebrani za koty, mieli namalowane wąsy, tańczyli, malowali palcami na czarno itp. No ale cóż :(

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 19 listopada 2020, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda gdzie Henio chodzi do przedszkola? Brzmi super :)

    U nas na szczęście bez żadnych chorób, ale wiadomo, że najwiecej łapie sie w przedszkolu do którego jeszcze nie chodzi.

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 19 listopada 2020, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeresniowa przedszkole jest naprawdę super. Nie dosyć, że złote kobitki to codziennie mają inne zajęcia, gimnastykę, zajęcia z piłką, tance, spiewanie, przerozne zajęcia plastycze, teatrzyk, a 2 razy w miesiącu przychodzi 'Pan Profesor' i robią rozne eksperymenty :O Mają małe fartuchy i okulary :D Mają tez logopedę i codziennie jakies zajecia z angielskim, niedawno pisalam ze sama bylam zaskoczona bo myslalam ze tylko raz w tyg, zapytalam kobitki o to bo zaczal mowic rozne slowa po angielsku :) I to wszystko tylko za 500 zl :D pikus w porownaniu z 1600 ktore placilam za żłobek :)

    Napiszę Ci nazwę na priv ;p

    Czereśniowa lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 20 listopada 2020, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj Kalinka (przed chwilą zresztą) poprosiła, żebym jej kołysankę zaśpiewała ... myślę ok jedziemy z klasyką w takim razie 😉 i wyglądało to tak:
    „ Już gwiazdki śpią...
    „Gdzie śpią gwiazdki?”
    „Na niebie .... już dzieci śpią..”
    „Gdzie dzieci śpią?”
    „W łóżkach ... sen zmorzył twą laleczkę”
    „Czemu zmorzył? Co to zmorzył?”
    „Więc główkę złóż i oczka zmruż ..”
    „Nie zmruż !!!! Zamknij oczka!!”
    „Opowiem Ci bajeczkę ...”
    „Jaką bajeczkę opowiesz?
    „Był sobie król, był sobie paź...”
    „Co to paź?”
    „Służący króla”
    „A co robi paź? „
    Zwątpiłam 🤦‍♀️ na tym zakończyłyśmy ... jakbym do końca pociągnęła, to chyba za spania nici 🤷‍♀️ Kołysanka dla Kalinki 😂😂😂

    ug37df9hq3eabxrz.png
‹‹ 1927 1928 1929 1930 1931 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ