Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
W ogóle już sobie myślę, że może za mało czasu jej ostatnio poświęcam, bo Sara przez ten skok czy zęby, już nie wiem, jest tak marudna, jeszcze ten lęk separacyjny... I więcej bawi się z nią mąż, mimo że codziennie obiecuję sobie, że dziś więcej mąż bedzie zajmował się Sarą a ja więcej pobawię z Lilą... Codziennie coś robimy, no ale jednak ostatnie dni więcej jestem z Sarą, bo nie wiadomo co z nią robić.. Na macie płacze, na rękach płacze...
-
Totoro jem około 18 kolację a zasypiam 22-23 nawet więc długo jeszcze po kolacji jestem aktywna. A jem tak bo jestem głodna bo obiad koło 13. Jakoś muszę to zmienić te godz jedzenia i może jak zjem później kolację to nie obudzę się na podjadanie?
-
Czereśniowa byłam już tak przeżarta, ze wcale mi się nie chciało jeść ... jadłam w sumie na siłę i białko + tłuszcz, zero węgli, żeby się tej cholernej wody pozbyć
Ja tez jak już umyję zęby, to nie jem ... tylko ... jak Kalinka zasypia, to robię sobie kolację i wtedy ta kolacja przeciąga się w nieskończoność ... 😠 -
Edwarda u nas to samo, jak wymyśli że coś ma zrobić mama, albo tata, to musi tak byc, bo inaczej darcie. I tak samo, coś jej spadnie, ja podam, nie bo tata, więc rzuca spowrotem i tata podaje. Najgorsze że nie ma reguły kogo sobie wymyśli 🤯
Nie zawsze ustępuje, bo inaczej, by na głowę weszła, ale czasem jak chcemy spokoju, to ok idziemy za wolą -
U nas nocka taka, że Jagoda coś biegunkę miała i dwa razy ja w wannie mylam, ale nawet było spoko, umyłam ja i spała. Od rana spokój narazie, mam nadzieję, że żaden wirus 🤔
Kala ale numer z tym śniegiem, ale dobrze że wpadłaś na pomysł i chociaż w misce się paplała -
U nas z tym upodobaniem sobie kogoś tak samo. W nocy jak jest mąż to często Bartek chce żeby tata mleko zrobił ale Sisi już z mamą chce iść i tak oboje musimy koło niego skakać. Albo ubrać wczoraj rano darcie bo babcia ma ubrać ehh dzieciaki.
No ja sobie tak pomyślałam że zamiast jeść kolację o tej 17:30-18 to zjem serek jakiś czy jogurt kefir a po treningu koło 20 zjem kolację. I tak zasypiam o 23 więc te trzy godz mi się strawi może tak unikne jedzenia w nocy. Ehh. -
Udało się nam jednak zaliczyć ten nieszczęsny śnieg prawie roztopiony 😀 Kalinka zachwycona, nawet całkiem aktywna była jak na nią 😉 tylko do końca nie poszalała, bo nie mamy żadnych śniegowców, tylko emu ... no dały radę: stopa ciepła i sucha, ale ciągle musiałam pilnować, żeby górą śnieg nie wpadał ... muszę na szybko jakieś buty zamówić, bo prognozy wskazują na śnieg, a tak to nawet sanek nie zaliczymy ... a byłaby szkoda, bo mamy praktycznie pod domek całkiem spore górki
Agusia Totoro dobrze robi z tym jedzeniem, ze je regularnie ... u mnie to niestety szwankuje 🙁Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 13:57
Totoro lubi tę wiadomość
-
Ja to muszę regularnie jeść, bo mam te durne spadki cukru inpo 3h bez żarcia to juz zdycham 😅 no chyba, ze zjem bardzo dużo (w zeszłym tyg robiliśmy z mężem pizzę i tak się napchałam, że kolację to juz tak dla zasady zjadłam 😅). Ale jedząc normalnie to 2,5-3h i muszę coś zjeść.
U nas niby jutro ma sypać, moze się sprawdzi prognoza 🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 14:34
-
Totoro i dzięki temu, ze tak robisz, to utrzymujesz wagę 😀 ja jak byłam na diecie pudełkowej i musiałam tak jeść, to schudłam ... ale tak samej z siebie, nie potrafię się do tego zmusić ... kilka dni wytrzymam i znowu to samo 🙈 dzisiaj o 11 przed wyjściem wmusiłam w siebie trochę orzechów (od rana nie jadłam), wlasnie żeby ten cukier nie poleciał ... a teraz 2 jajka z majonezem też na siłę... hmm... to nawet oprócz braku śniadania nie jest tak źle 3 godzinny odstęp zachowany 😉
-
No ja właśnie jem obiad więc kolacja będzie koło 20. Najwyżej przekasze coś koło 18 żeby nie być mega głodna a mieć siłę na trening.
Totoro lubi tę wiadomość
-
Regularność raz, ale ja świetnie się czuję i dużo lepiej wyglądam jak mocno tnę węgle... Szkoda, że tak węgle lubię.. 😅 ALE. Skroilismy wczoraj trochę sałatki jarzynowej, więc przez najbliższe dni będę żyła głównie sałatką i mięsem, może troszkę schudnę 😂
-
Agusia_pia wrote:No ja właśnie jem obiad więc kolacja będzie koło 20. Najwyżej przekasze coś koło 18 żeby nie być mega głodna a mieć siłę na trening.
Ja wlasnie jem tak, ze śniadanie, drugie śniadanie i to najczęściej jest serek wiejski i banan, czasem kilka orzechów do tego albo trochę masła orzechowego, potem zazwyczaj jakaś przekąska zanim obiad, bo z racji bardzo wczesnego śniadania nie dotrwałabym do obiadu, obiad, znowu jakiś owoc/jogurt naturalny, orzechy, batonik bez cukru, różnie. Czasem czymś zgrzeszę 🤷♀️ no i kolacja. A zazwyczaj przed spaniem opitalambm jeszcze jabłko, bo jakiś mi taki nawyk wszedł 🤷♀️