Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Iggi no jest z Henia łobuz, wiele razy pisałam, że np nic nie może być na wierzchu bo wszystko jest w jego rękach, niszczy wszystko w sekundę. Rzuca rzeczami. Ciągnie za rolety, za kable, wchodzi na parapet, na oparcie kanapy, na stół. Biega jak opętany, skacze, robi awantury o byle co. Ale najgorzej jest jak nie słucha w przedszkolu i panie mi mówią, np wybiega z sali, chowa się po łazienkach, włazi pod stół, zrzuca książki z półek, jakiś czas temu rozebrał się do naga i się turlał po podłodze
nie wykonuje polecen pani, np mówi że czegoś nie zrobi bo nie ma ochoty... Niedawno zapytałam jego opiekunki a zarazem dyrektorki przedszkola czy powinnam udać się z nim do jakiegos specjalisty to powiedziała że nieee, nie mam się czym martwić, że jest mądry i kochany ale lubi być w centrum uwagi... Daje do wiwatu. Ale tak jak mówie, ma dni że go pani chwali a ma dni diabła. I z jednej strony jest straszny łobuz, z drugiej mądre dziecko, z bogatym słownictwem, z super wyobraźnia, radosne, uśmiechnięte, mówiace proszę dziękuję przepraszam dzień dobry dowiedzenia, kocham cię itp.
Iggi z tymi prezentami to się nie przejmuj. Wyrośnie
Kala ja matematykę zawsze olewalam, w gimnazjum byłam w klasie językowej, w lo w humanie, nie miałam matmy na maturze także ja nie pomogę
-
Ja mam pytanie do mam dziewczynek, jak mówicie na damskie organy płciowe? Henio bardzo się interesuje co ja tam mam zamiast siusiaka i nie wiem co mam mu powiedzieć. Jak bylam dzieckiem to mama mówiła że mam pączuszka haha. Ale nie będę tak mówić. Nic mi nie pasuje, cipka, pipka, pipa, pipuszka, wszystko brzmi źle....
-
Ja zawsze miałam rozszerzoną matmę, ale w życiu sobie nie przypomnę co i kiedy było 🙈
Edwarda u nas pipka albo cipka 🤷 ostatnio się natknęłam na określenie "wulwa", robi się chyba coraz bardziej popularne, ale zupełnie mi nie leży 😋 z chłopakami łatwiej w tym temacie. -
Cześć dziewczyny, bardzo dawno nie logowałam się na belly. Nie sądziłam, że wątek z kwietnia 2018 tak pięknie "żyje" ☺ Jestem pod wrażeniem i nie ukrywam, że mnie to ucieszyło. 😍 Poczytałam Was trochę i wpadłam się pochwalić, że oczekujemy na narodziny trzeciego synka - to już 33 tc. 😀 Imię jeszcze nie wybrane 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2021, 23:48
Totoro lubi tę wiadomość
25.01.2015
23.03.2018
18.04.2021 -
Edwarda z tego co wiem, najlepszym określeniem jest cipka, pipka lub właśnie wulwa, które jest dość mało znane, dzięki czemu nie ma jeszcze takich negatywnych skojarzeń.
Sama mowię wulwa, probuje mowić cipka, ale mam z tym spory problem (znacząco obniżam głos), co mi uświadamia jaki mamy z tym problem, wiec ćwiczę aby Kuba traktował to słowo normalnie tak jak penis. Mowię też wagina chociaż to nie jest poprawne określenie bo obejmuje samą pochwę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2021, 23:49
-
Ja to akurat zawsze uwielbiałam matmę....może dlatego pamietam co kiedy mniej więcej było, a raczej zdziwiona, ze on jeszcze nie ma tego czy tamtego. Z innych przedmiotów już nie kojarzę 🤷♀️ mój koszmar to historia i biologia z kolei ...nienawidziłam
wulwa??? dziwne ... nie słyszałam
U nas jest tradycyjnie: Grażyna 🤦♀️ ewentualnie „hrabina” albo „ księżniczka”. A i jeszcze „put put” - młodego koleżanka jak byli mali tak mówiła i się przyjęło określenie... dużo przyjemniejsze niż właśnie cipka czy pipka -
Edwarda,Henio faktycznie daje Ci do wiwatu i rozumiem ten argument na nie,jeśli chodzi o drugie dziecko.Pewnie byłoby ciężko ogarnąć dwójkę przy intensywnym Heniu.
Z tymi prezentami to moja rodzicielska porażka😬rośnie mi jedynak,który wszystko ma i wokół którego wszyscy skaczą..zawsze się zarzekalam,że nie będę aż tak rozpieszczac dziecka,a tu proszę..I nie wiem czy z tego wyrośnie,podejrzewam,że będzie jeszcze gorzej😬
Słyszałam na określenie damskich narządów "muszelka" "pipunia".Na szczęście Tomek o to nie zapytał jeszcze więc przynajmniej zaczerpne od Was inspiracje,jak wybrnąć z tematu.
Jeśli chodzi o matme,to nie znosiłam tego przedmiotu. Do tej pory jak widzę cyfry nawet na stronach książki to się trzęse😝Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2021, 00:02
-
Kalina tez już się pytała nie raz jak Henio i tak śmiesznie nam tłumaczyła, ze: „dziewczyny mają Grażyny, a chlopaki siusiaki” a i jeszcze się pytała jak dzieci wychodzą z brzuszka mamy i jak tam wchodzą do środka 🤷♀️
Iggi co do prezentów przy jedynaku i ewentualnym rozpieszczanie, to u nas było często tak jak młody chciał coś dostać, a mnie wkurzały już klamoty, to mówiłam ok kupimy, ale część zabawek musisz oddać do przedszkola. I oddawał ... -
Wulwy też nie znałam, ale nieeeee.
Grażyna hahahahhahahahahahha. Padłam ;p Uważajcie, bo teraz wraca to imię i już się spotkałam z małą Grażynką ;p ;p ;p
Chyba jednak bedę mówić pipka lub pipuszka...
Iggi mojej siostry starszy syn tez był tak przyzwyczajony, że zawsze dostawał jakas pierdołę, ale w pewnym momencie zaczeli mu tłumaczyc, ograniczac i sie skonczyło naturalnie. Także to nie tak ze wyrośnie rozpieszczony jedynak.
U nas znowu jest taka sytuacja: Henio od pandemii nie jest zabierany do sklepów. Ale co spacer to wołał że on chce do sklepu, na zakupy itp. Kiedyś rzuciłam od niechcenia, że jak będzie w przedszkolu grzeczny to pojdziemy do zabki. No i zapamietał, jak go odbierałam i ciocia powiedziala ze było dziś dobrze, to zaciągnał mnie do zabki. Pozwoliłam wybrac pierdołę. I teraz ma tak, że jak ciocia go chwali to ciągnie do zabki i wybiera sobie albo lizaka, albo jakas małą czekoladkę, herbatniki itp. Ogolnie jest to rzadkobo raz - dwa w tygodniu ;p Częsciej go nie chwali ;p Najlepszy był jakis czas temu, jak go odbierałam i ciocia przy nim powiedziala, że Henio sam mi opowie co dziś wyrabial, a Henio do mnie: "Mamusiu, dziś nie pójdziemy do żabki" haha.
Kala, Czereśniowa lubią tę wiadomość
-
Czereśniowa zdecydowanie tak 🤦♀️ to wszystko przez to, ze ona przebywa głównie ze mną, ma bardzo ograniczony kontakt z dziećmi ... w zasadzie żaden 🙁 i do tego nie odstępuje mnie na krok i takie są skutki, ze chce wszystko to co ja mam 🤷♀️ Liczę, ze jak pójdzie do przedszkola, to przestanie być taka „stara a malutka”.
Na szczęście makijaże już odpuściła 😂 jak jej wytłumaczyłam, ze jest ładna i nie musi się malować, a mama mniej ... i niestety musi 🤷♀️Czereśniowa lubi tę wiadomość
-
Ale śliczna Kalinka.Mam nawet dla niej kawalera😜
Kala,zdecydowanie jak pójdzie do przedszkola to zmieni zachowanie,pewnie na plus.Chyba największa tragedia dla takiego trzylatka to tylko przebywanie z dorosłymi,kontaktu z rówieśnikami nie zastąpi nic.Sama widzę po Tomku,że przedszkole robi cuda pod każdym względem.
Edwarda,obawiam się,że żadne tłumaczenia nie zadziałała na Tomka..z jego uporem nie będzie łatwo mu wytłumaczyć,że nie potrzebuje 101 samochodziku..
Nie chce straszyć,ale myśmy też tak robili,że jak coś zrobił lub był grzeczny to zabieraliśmy po prezent..chyba to nie jest dobre,ale moze niech sie Totoro wypowie,bo jest specjalistka od dzieci😉Kala lubi tę wiadomość