Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My dobrze, dziękujemy ☺️ ja i dzieci zero objawów. Chyba. Bo teraz to już nie wiadomo co jest objawem a co nie 😉 jak mąż jeszcze nie miał potwierdzonego covida to go bolało gardło przez parę dni i wtedy mnie też dwa dni bolało. Młoda miała katar, ale przyniosła ze żłobka pierwsza, później mąż miał kontakt, więc też to raczej odrębna sprawa. Mały nic, a nic, chyba, że liczyć to, że jednego dnia zrobił trzy 💩 zamiast standardowo jednej 😂 ja sobie z ciekawości zrobię przeciwciała za jakiś czas, ale dzieci nie będę kłuć specjalnie. Chyba, że będziemy musieli robić im jakieś badania, to może przy okazji sprawdzimy.
Czereśniowa lubi tę wiadomość
-
My dziś zaliczyliśmy z Lilą wizytę u dentysty ☺️ Wszytko w najlepszym porządku, Lila zebrała pochwały, za zdrowe czyściutkie ząbki i wyszła z gabinetu z pierścionkiem, piłeczką i naklejką ❤️
edwarda20, Kala, Czereśniowa, Agusia_pia lubią tę wiadomość
-
My musieliśmy jechać 40 km do takiego, ale naprawdę warto ❤️ Kobitki mają super podejście, dentystka taka wesoła, miła, że w ogóle nie czuje się, że się jest u dentysty 😁 Śmiałam się do męża, że sama bym tam chętnie na fotel siadła 😁 Zresztą to byla nasza druga wizyta tam. Pierwszy raz byliśmy jakoś jak Lila chyba 1,5 roku miała. Mieliśmy miec kolejną wizytę w styczniu ubiegłego roku, ale jakoś nie mogliśmy się zebrać, po czym nas pozamykali i tak się przeciągnęło do tej pory... 🙄 No ale odhaczone, będę spała spokojnie 🙂 Jak już będę spała 😅
Kala lubi tę wiadomość
-
Totoro super, że wizyta udana 🙂
Edwarda masz kogoś do polecenia? Jak będziecie po wizycie to napisz co i jak 🙂
U Kuby jeszcze ostatnia 5 się przebija. Przynajmniej dłużej beda w dobrej formie 😉 ale jak zaczęły mu te piątki wychodzić to od tamtego czasu sam zawsze przed spaniem biega do łazienki myć zeby, a do tego czasu to była ciagle wojna.. w ogóle mamy taki super rytuał chodzenia spac, nie trzeba go do niczego „zmuszać”
-
Hahahaha widzę, że zęby na tapecie ... chyba się tutaj wirtualnie myślami ściągnęłyśmy, bo ja akurat wczoraj zapisałam Kalinkę na wizytę adaptacyjną, jeszcze zanim przeczytałam posty Totoro i Edwardy😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2021, 08:16
-
My tez przeważnie Elmex. Kalinka najbardziej ją lubi, ale staram się zmieniać co jakiś czas na inną, bo dentystka mówiła, żeby nie używać ciagle tej samej.
U nas kontrole w przypadku dzieci, to w ogóle są co 3 miesiące, bo mleczaki bardzo szybko się psują. Dopiero jak są już wszystkie stałe, to normalnie co pół roku. -
My kończymy jakąś ziajke i też coś trzeba kupić innego. Muszę do apteki się wybrać. A co do wizyty to jakoś się zebrać nie mogę z nim. Może bliżej ciepła wiosny zobaczymy... 🤷
Bartek dziś dostał swój alfabet klocki i zachwycony układa literki cyferki -
Widziałyście taki gadżet do mycia zębów https://mumini.pl/pl/p/Mumisonic-innowacyjna-szczoteczka-soniczna-dla-dzieci/36
w sumie ma sens, bo znacznie skraca czas mycia. Nie wiem jak u Was, ale u nas ciężko, żeby myć te przepisowe 2 min. Zastanawiam się czy nie zamówić 🤔
Powiem Wam, ze już coraz bardziej przygnębia mnie ta cała pandemia, bo końca nie widać. W życiu rok rok temu bym nie przypuszczała, ze to jeszcze będzie się ciągnęło... myślałam, ze może jesień, zima i na wiosnę już odpuści, a tu jeszcze gorzej. Martwię się o syna, bo coraz gorzej znosi tą izolację ... widać, ze już na wszystko ma wywalone i nawet trener z nim wczoraj rozmawiał, że ze już nie ma takiego zacięcia i zapału na treningach czy meczach. Dało mi to do myślenia, bo jednak ta cała koszykówka zawsze była dla niego na pierwszym miejscuWiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2021, 06:17
-
Kala wcale się nie dziwię synowi że ma takie podejście. To są młodzi ludzie nie da się ich tak ciągle odcinać od znajomych szkoły życia towarzyskiego. A niestety końca nie widać ;( ja i tak siedzę w domu więc mnie jakoś mniej to dotyka ale np do rodziców nie jeżdżę prawie wcale tzn ostatnio byłam z chłopakami w październiku looo matko 🤦 już pół roku i nie zanosi się że się wybiorę przed świętami a i po świętach też nie pojadę bo jak tyle zachorowań to nawet nie bardzo jak wyjść z dziećmi na dwór a rodzice w bloku mieszkają wiec wiadomo jak to w mieście. A ja na wsi mam jednak ten luz na podwórku. Ale fakt faktem jest już tą sytuacją dobijająca i nie zanosi się że będzie lepiej niestety....
Czereśniowa, Kala lubią tę wiadomość
-
U nas właśnie trwa Armageddon. Za mną kolejna nieprzespana noc i nie zapowiada się, żeby kolejne były lepsze, dopóki zęby Sarze nie wyjdą. A żeby było weselej, jutro impreza urodzinowa Lili, a my mamy awarię wody. Do poniedziałku jesteśmy bez wody. Normalnie płakać mi się chce 😟
-
Totoro współczuję sytuacji w domu.oby zęby szybko wyszły i nocki się poprawiły.
Ja próbuję chłopaków wieczorem później kłaść spać żeby chociaż zaczęli wstawać później chociaż o tej 6 ale niestety póki co nic to nie daje. Zasypiają mi już pół godz później ale dalej wstają o 5 🤦
Mi się dziś okres zaczął mam okropny humor nerwy na wierzchu i jak dziś kogoś nie uduszę to będzie cud 😁🤪 -
Totoro jak tam? Dajecie radę bez wody? Masakra ... jeszcze przy dzieciach.
Współczuje 🙁
Agusia Kalina tez ostatnio 5 - 5:30 🤨 niezależnie o której zaśnie ... a już było tak fajnie, bo NAWET 😂 do 6:30 spała. W ogóle ma ostatnio jakiś kryzys, no ciągle wyje o wszystko...a dzisiaj to już normalnie samą siebie przeszła 🤦♀️
-
Kala no to też nie ciekawie. U nas co do awantur jakoś się uspokoiło. Chociaż wiadomo że Bartek bywa trudny ale do ogarnięcia. No ale te ranne wstawanie mnie wykończy... O znowu mu zasnął bez mycia zębów... Wypił mleko i go odcięło tak jak wczoraj 🤦