Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFartnęło może i tak. Kwestia tego, że wynajmowaliśmy 6 lat. Pensje wzrosły nam naprawdę b.duzo.
Ja też sporo wynajmowałam, a nie że nic nie widziałam. Nie chciałam się wiązać kredytem. A wynajem miał ten plus, że mogliśmy zrezygnować. I te 30 lat mnie przeraża.
Szanuję każde zdanie. I powiem, że dla Nas, to była najlepsza opcja.
Edwarda no niestety, do mnie wracało. Podobno złego licho nie bierze, może dlatego Twoi sąsiedzi tak sobie beztrosko żyją. A oni są starsi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2017, 11:27
-
Na wynajmowanym nigdy nie czułam się w pełni swobodnie... Zmiany wystrojowe wchodziły w gre tylko małe, jakakolwiek usterka i już stres co powie właściciel. U nas akurat się to równoważy - za kredyt spłacający 3 pokojowe mieszkanie płacę tyle samo co za wynajem kawalerki, więc wole płacić bankowi, żeby skończyć na swoim niż komuś innemu dawać kasę i ostatecznie nie mieć nic swojego. Tu jestem u siebie, nie boję się, że ktoś mi umowę wypowie. No i sama wybrałam jak co ma wyglądać żebyśmy dobrze się tu czuli.
-
edwarda20 wrote:Nie wierze w takie rzeczy
No bo, dlaczego oni mogą nam przeszkadzac i nas meczyc? Oni robią nam zle i my cierpimy. Wiec do nich tez powinno wrocic zlo, a jednak nie wraca
uwierz mi że do nich tez to zło wróci. i to w najmniej oczekiwanym momencie. ja przekonałam o tym na własne oczy w mojej rodzinie.
co do mieszkania my mieszkamy z rodzicami mojego M. jest spoko. to bezkonfliktowi ludzie, dogadujemy się. mamy wszystko oddzielnie więc to duży komfort.
mamy działkę chcemy się budowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2017, 11:31
Sassy lubi tę wiadomość
-
A my mieszkamy z moimi rodzicami,zajmujemy pietro. Co prawda na razie mamy jeden pokoj, lazienke i kuchnie. Kuchnie na wyłączność swoja juz,lazienke dziele z dwoma bracmi i mamy jeszcze dwa pokoje wlasnie tych braci,ale oni zjezdzaja tylko na weekendy,pracuja sporo km od domu, ale pokoje dla nich musza byc. W przyszlosci beda dla nas trzy pokoje,kuchnia,lazienka no i na dole rodzice. Takze pieniazki wkladamy w remont tylko, poniewaz domek juz kilka lat ma i urzadzony jest pod gust rodzicow, ktorzy swoje lata tez maja. Postawili nam klatke schodowa na zewnatrz,zebysmy mieli oddzielne wejscie teraz trzeba ja tylko wykonczyc i mozna korzystac
czeka nas jeszcze remont korytarza, poniewaz chcemy klatke schodowa w środku budynku rozwalic. Choc remont korytarza i tak jest konieczny (mamy panele na sciabach bleeee).
Ciesze sie,ze nie musismy wynajmowac,placic kredytu itd. Rodzice naqet pieniedzy nie chca za rachunki na chwile obecna. Wiec odkladamy i remontujemy -
Magdzia85F wrote:Fartnęło może i tak. Kwestia tego, że wynajmowaliśmy 6 lat. Pensje wzrosły nam naprawdę b.duzo.
Ja też sporo wynajmowałam, a nie że nic nie widziałam. Nie chciałam się wiązać kredytem. A wynajem miał ten plus, że mogliśmy zrezygnować. I te 30 lat mnie przeraża.
Szanuję każde zdanie. I powiem, że dla Nas, to była najlepsza opcja.
Edwarda no niestety, do mnie wracało. Podobno złego licho nie bierze, może dlatego Twoi sąsiedzi tak sobie beztrosko żyją. A oni są starsi?
Wydaje się nam, że mają między 35 a 40 lat. Mają syna około 10 lat. I z tym dzieciakiem takie imprezy non stopMasakra. Jeszcze z pol roku temu kupili psa i pies tez czesto szczeka, ale akurat pies mi nie przeszkadza, bo to tylko zwierze...
-
nick nieaktualny
-
Też mieliśmy propozycję od teściowej, żeby z nią zamieszkać. Ale to nie dla mnie - pozabijałybyśmy się po tygodniu. Ale teściowa to typ rządziciela, wszystko musi być po jej myśli, także nawet na pół roku nie zgodziłam się tam przeprowadzić bo nie chciałam konfliktów, a ja nie z tych co mogłaby sobie rozstawiać po kątach według jej woli
-
nick nieaktualny
-
Magdzia85F wrote:W większości przypadków młodzi nie powinni mieszkać z rodzicami. Bo niestety wiele to może popsuć.
ja z teściową nie zgadzamy się chyba w każdym możliwym aspekcie, a swoją mamę kocham całym sercem, mamy rewelacyjny kontakt ale nie widzę naszego wspólnego mieszkania. Jestem zbyt dużą indywidualistką i osobą dominującą w domu żeby móc mieszkać z kimkolwiek oprócz własnej rodziny
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Magdzia85F wrote:Fartnęło może i tak. Kwestia tego, że wynajmowaliśmy 6 lat. Pensje wzrosły nam naprawdę b.duzo.
Ja też sporo wynajmowałam, a nie że nic nie widziałam. Nie chciałam się wiązać kredytem. A wynajem miał ten plus, że mogliśmy zrezygnować. I te 30 lat mnie przeraża.
Szanuję każde zdanie. I powiem, że dla Nas, to była najlepsza opcja.
Edwarda no niestety, do mnie wracało. Podobno złego licho nie bierze, może dlatego Twoi sąsiedzi tak sobie beztrosko żyją. A oni są starsi?
Madzia nie zrozum mnie źle bardzo fajnie ze wam sie tak idalo tylko pozazdrościć takiej sytuacji i naprawde pogratulowac wutrwalosci w oszczedzaniu bo to jest jak by nie patrzeć w takiej sytuacji najcięższe i znam wielu co by stwierdzilo że tyle mamy pojedzmy na fakne wakacje.Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
Magdzia85F wrote:Edwarda o kurde z takim dzieckiem? To normalna patologia. Szkoda, że ludzie nie potrafią uszanować innych, jak mieszkają w blokach.
Wiesz, porzadni, inteligentni ludzie tak nie robią, wiedzą ze ktos mieszka pod, nad i obok. Zwazywszy, że reagujemy, wzywamy policje i nic. Takie patole uwazają, że wszystko im wolno
My nawet, miedzy sobą z męzem, po 22 rozmawiamy ciszej bo wiemy jak sie strasznie wszystko niesie. Jestesmy spokojni, przez 3 lata byla jedna "impreza", parapetówka, gdzie muzyke z laptopa wyciszylismy po 22, jedynie moze bylo ciut glosniej bo rozmowy i smiechy. Ale co zobisz jak nic nie zrobisz...
-
nick nieaktualnyNo do tego tak budują te "bloki", że w tym wcześniejszym mieszkaniu, to nawet jak ktoś pierdział w wannie, to było słychać. My tu z Mężem amory a w tle bąki!!!
Teraz jest sto razy lepiej. Naprawdę mało słychać.
AJrinracja każdy inaczej wybiera.
-
nick nieaktualnyNo i my już po wizycie
dzidziuś ma 90 mm
i cały czas się wiercił, ruszał nogami, rączkami
niestety płeć wciąż nie znana.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/accce7494d18.jpgpomarańczka_33, Magdzia85F, Tusianka, monroe, MaGo, Paatka, Rene, Aksamitna, edwarda20, AJrin, Sassy, darika, justysbp, Ilona92, Kinga., hobbitka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aliska super:-)
Czekamy na kolejne dobre wieści od reszty wizytujących dziewczyn:-)Aliskaa lubi tę wiadomość
-
Aksamitna wrote:Dziewczyny mam pytanie, wiecie czy mozna wziąć paracetamol na migrene? Bo moja dr milczy