Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Czereśniowa na razie jestem zmuszona dać je do zwykłego przedszkola. W mojej dziurze mam do wyboru albo zwykłe publiczne albo to prywatne. No ale rata hipoteki wzrosła nam prawie dwukrotnie, więc nie dałabym rady opłacić im obu prywatnego. Ja bym akurat bardzo chciała, żeby grupy były wymieszane wiekowo. Tylko przedszkola i szkoły segregują według wieku, a to zupełnie bez sensu. w dorosłym życiu nie spotkają się z takim podziałem ani w pracy, ani nigdzie. A dzieci są przecież na różnym poziomie, jedno ma 3 lata i jeszcze nie mówi, drugie by człowieka zagadalo, jeden 5-latek czyta, inny dopiero literki poznaje, jeszcze inny super liczy. I ja się właśnie bardzo obawiam, że Sara się zrazi tak jak Lila, że nie znajdzie kompana do zabaw, do nadawania itd, bo jak pamiętam jak Lila zrobiła podejście jak 3,5 roku miała, to narzekała, że się dzieci do niej nie odzywają, że jej nie odpowiadają itd...
-
Totoro też mi się wydaje, ze fakt iż przebywa głównie z dorosłymi nie ma tu nic do rzeczy. Lila na Sarę jest jakby „skazana” i tak jak piszesz przy niej zaczęła się bawić i nawet odczuwać przyjemność w takich dziecięcych zabawach. Ale to może być tak na zasadzie dorosłego czy starszego rodzeństwa, pobawi się jest fajnie, ale jakby tego nie było to też by dramatu nie było. I to myślę wynika po prostu z jej przyspieszonego rozwoju intelektualnego. No ale ekspertem nie jestem, my tu sobie możemy gdybać, a i tak się fachowiec wypowie.
Ale jak opisujesz Lilę na placu zabaw … to mam wrażenie, ze ona się tam patrzy na te dziecki a w myślach: „ ja pier… co one w ogóle robią 🤦♀️”
Czereśniowa co u Was? Jak Kuba i jego liczenie? A Tymek to chyba zaraz 2 latka???
-
Chłopaki w maju maja urodziny wiec jeszcze chwilka 😉 chłopcy fajnie sie już razem bawią, ganiają, czasami jest „mama Ty sobie odpocznij, a my z Tymciem się pobawimy sami w pokoju” 😀 ale też potrafią sie popchnąć i tu niestety Tymek ostatnio ciagle zaczepia Kubę, a on sobie nie daje i mu oddaje.
Z liczeniem w porządku, myślałam że bedzie szybko na pamięć umiał cała tabliczkę, ale za każdym razem liczy, np 7x8 to wie że 49+7, moze dlatego że rzadko bawimy się w tabliczkę wiec nie ma potrzeby zapamiętywać. Ostatnio wymyśla zabawy w ciągi typu 3,6,9,12,18,21 i czego brakuje? Wszystko w pamięci, raz ja wymyślam, raz on. 1,4,9,16,25,49,64 czego brakuje? Ogarnął ze to kwadraty liczb 😉 No i ma pociąg do dużych liczb milion, miliard, bilion… a ostatnio też u babci rozmawialiśmy o zegarze i pytam skoro godzina ma 60 minut to ile ma minut 4 godziny, bez problemu odpowiedział. Właśnie zamierzam kupić mu analogowy zegar i powoli sie uczyć bo jakoś nie mamy takiego w domu 😉
Natomiast czytanie narazie w ogóle go nie interesuje, pisanie też nie chociaż ostatnio sam zaczął pisać wszystkie litery alfabetu (tylko w odbiciu lustrzanym) 😂 Właśnie jak jest u Kalinki? Bo zastanawiam się czy będzie miał w przedszkolu zaległości, chociaż nasza logopedka uważa, aby nie ponaglać dziecka z pisaniem bo na takie precyzyjne ruchy ma jeszcze czas i pózniej dużo szybciej sie nauczy, lepsze są ćwiczenia wycinania nożyczkami i w ogole ćwiczenie obręczy barkowej.. a no i wyszło że ma maly problem z zapamiętywaniem, wiec musimy ćwiczyć pamięć, miał powtórzyć dokładnie jakieś zdanie z wieloma imionami to trochę przekręcał. Wierszyków raczej się nie uczymy wiec mało takich rzeczy ćwiczymy.
Tymuś natomiast ma fazę na zwierzęta kotki i psy (my nie mamy żadnego) i oczywiście pojazdy budowlane.
Lilka teraz cieszy się na przedszkole? Kuba nadal nie chce 😥
Totoro, Kala lubią tę wiadomość
-
No jestem pod wrażeniem 🤩 dorosły ma czasem problem, żeby zamienić godziny na minuty, a Kuba ma dopiero 5 lat … ciekawe jak to dalej będzie, bo w szkole to on się wynudzi
Co do literek, to nie będzie mieć zaległości … spokojnie … Kalinka dalej ogrania 3 litery na krzyż 🤷♀️ u nas w przedszkolu literek tak konkretnie zaczynają uczyć w najstarszej grupie. Teraz w średniakach to takie pojedyncze czasami, raczej właśnie wycinanki, jakieś prace plastyczne, wierszyki, piosenki… książki mają, ale tam są raczej zadania typu: znajdź różnice, uzupełnij brakujący element itp. Albo też omawiają przez tydzień jakiś temat, ostatnio to był kosmos, wcześniej dinozaury czy Arktyka i wtedy też wykonują związane z tym zadania.
Jak Franek szedł do szkoły, to była ta akcja, ze pięciolatki idą do szkoły i wtedy w zerówce w ogóle był zakaz nauki literek… a ze dostali wyjątkowo durną nauczycielkę, która ponad program nie wychodziła, to zerówkę skończyli głupsi niż wyszli z przedszkola. W pierwszej klasie praktycznie nie rozróżniał liter 🙈 ale go przycisnęłam wtedy i codziennie ćwiczyliśmy czytanie przez 10-15 min i po dwóch miesiącach czytał płynnie najlepiej z klasy.
Także tym alfabetem naprawdę się nie przejmuj … przyjdzie czas ogarnie co trzeba 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 13:48
Totoro, Czereśniowa lubią tę wiadomość
-
Kala tak mi się wydaje - że właśnie nie chodzi o środowisko Lili, tylko to, że ona nie nadaje jakiś na tych samych falach z dzieciakami, bo naprawdę z tymi starszymi potrafiła się super bawić. Z Sarą to tak jak mówisz, jest to jest, więc korzysta, że ma kompana 😁 A dogadują się dość dobrze w zabawach, bo Sara zapatrzona w Lilę jak w obrazek, a do tego jest taka bardzo ugodowa i życzliwa, więc Lili w to graj, za to wyobraźnię ma taką, że z kolei uzupełnia braki Lili.
W tym przedszkolu prywatnym jest chyba w ogóle tylko jedna ogólna grupa, nie wiem ile mają dzieciaków obecnie 🤔
Czereśniowa Lila aktualnie zajawiona przedszkolem, doczekać się rzekomo nie może, ale już to przerabialiśmy i mam mieszane uczucia 😅 tak czy siak iść muszą, bo nie mają już z kim zostawać. Jak się Sara nie odnajdzie to nie wiem co zrobię 😐
Co do literek, to absolutnie się nie stresuj. Kuba wymiata liczeniem, więc co sobie będzie zaprzątał literkami głowę 😀 niesamowity jest i niech się rozwija dalej w tym w czym się tak dobrze czuje 😀 Bywałam w tym roku w szkole z doskoku przy dziewczynce z autyzmem w pierwszej klasie, to oni dopiero poznają każdą literkę, uczą się ją pisać, potem mają jakieś proste czytanki z tych poznanych już liter itd. Nie będzie miał żadnych zaległości 😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 20:29
Kala, Czereśniowa lubią tę wiadomość
-
Ciekawe jak dalej będzie sie rozwijał, ale wydaje mi się, że będzie dalej przejawiał zdolności matematyczne w szczególności, że z matmy zawsze oboje rodzice chętnie bedą mu pomagać, gorzej z polskim 😂 nie wiem czy znacie gre rummikub, ale już naprawdę swietnie sobie radzi i nie trzeba mu pomagać to jego ulubiona gra, a zaczął na 4,5 roku.
Co do literek, to nie jest tak, że on nic nie zna. Rozpoznaje mniej więcej cały alfabet, ale jak pokazywałam mu czytanie głoskowe (sylabami w ogóle go nie ciekawi), to pare slow przeczytał i więcej nie chciał, a ja nie naciskam. Te literki też nagle zaczął pisać z pamięci bo miał ochotę popisać się przed babcią (chwaliła Tymka jak pięknie rysuje 😂) ale jak słyszę na placach zabaw że dzieci codziennie piszą kartkę literek to aż sie zaczęłam zastanawiać czy coś robię źle 😉
ale dzięki dziewczyny za wyjaśnienie 🙂
Naprawdę mogliście przynieść kota do przedszkola? Fajna sprawa. Chłopcy ostatnio tak się bawili z kotkiem, że chociaż nie jestem fanką (wole psy) to żałuje że nie mamy 🙂 tylko kto by z psem wychodził rano..
Ciekawe jak tym razem Lila odnajdzie się w przedszkolu 🙂 na pewno ma łatwiej z myślą, że Sara też juz idzie, a Ty do pracy. Kuba ma trudniej bo tata pracuje w domu, Tymek jeszcze do przedszkola nie idzie, wiec wszyscy są w domu, a on ma gdzies iść… ehh coś czuje, że jeszcze na rok zostanie w domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2023, 12:16
-
Czereśniowa to Kuba w takim razie przy Kalinie geniusz literkowy 😉
Koty nie tylko mogliśmy przynieść, a wręcz zostaliśmy o to poproszeni przez panią dyrektor. Z godzinkę byłam, najpierw trochę poopowiadałam dzieciom i rasie i ogólnie o kotach, potem dzieci po kolei głaskały, robili zdjęcia, koty sobie zwiedzały salę itp. A potem przyszedł tata innego chłopca z kotem bengalskim 🙂 także takie atrakcje były na dzień kota
Oni tam często mają takie akcje: a to jakieś żłówie, króliki, psy policyjne, straż miejska, pokaz iluzjonisty czy teatrzyki jakieś -
Sama jestem ciekawa jak to będzie z Lilą.. na razie jest pozytywnie nastawiona, no ale już to przerabialiśmy 😅
Melduję się po Adosie. Tym razem faktycznie Adosie 😅 Byliśmy w sobotę. Cały test wyglądał tak, że Lila bawiła się z psycholożką w takim pokoiku, a wszystko cały czas nagrywała kamera. Ja w tym czasie siedziałam sobie obok i wypełniałam arkusz asrs, taki zresztą jak w poradni. Na początku kobitka wyjęła różnego rodzaju zabawki, jedne grające, jedne świecące, któraś tam coś opowiadała, inne bez "efektów", no i pokazuje Lili z taką zachętą, daje jej obejrzeć, pobawić się itd .. Niestety Lila mało bawi się zabawkami i była lekko "zirytowana"😅 Jedyne co jej się spodobało to naciągany samochodzik wóz strażacki. Ogólnie Lila była bardzo znudzona. Później jak zmieniały zabawki i "aktywności", to spodobał jej się taki pistolecik do puszczania baniek. Ma taki w domu, ale bzyczy i sam puszcza i go nie lubi, a ten był taki "ręczny". Najlepszym momentem było jak psycholożka widziała, że Lila jest już zmęczona i zniechęcona, stwierdziła, że zrobimy przerwę i wyjęła dwa pudełeczka z przekąskami (które jej wcześniej przygotowałam - chrupki orzechowe i toffifee). Powiedziała Lili, żeby się poczęstowała, a Lila, że nie chce. Ona zbaraniała , patrzy na mnie...😅 mówię do Lili, że może się poczęstować, żeby wzięła sobie co chce, a Lila, że ona nie chce i koniec. Babeczka zaczęła się śmiać, mówi - Ty to jesteś jednak wyjątkowa Lila...😂 Mówię jej, że tu chyba wjechał rytuał, bo co rano dostają coś drobnego słodkiego po śniadaniu, więc może dlatego nie chciała..😅 Po teście powiedziała mi, że.pierwszy raz jej się zdarzyło, żeby dziecko nie chciało się poczęstować ulubioną przekąską i szczerze mówiąc to nie wiedziała co zrobić 😂 Wyniki będą 12 maja. Mówiła ogólnie, że widziała, że te zabawy były dla Lili za dziecinne, infantylne, że ją wkurzały i że Lilę będzie bardzo trudno zdiagnozować. Wczoraj wysłałam jej jeszcze cały esej, bo prosiła, żeby napisać jak coś nam jeszcze do głowy przyjdzie o czym zapomniałam wspomnieć albo nie chciałam przy Lili. Odpisała mi dziś, że jeden diagnosta już zakodował nagranie (oni je jakoś kodują, jak się orientuję, to chyba chodzi po prostu o odhaczanie różnych tematów i przydzielanie punktów na bazie tego nagrania). No i że Lila jest bardzo ciekawą dziewczynką do diagnozy😅 Generalnie ona też cały czas rozkminia czy chodzi o wysoką inteligencję czy dodatkowo spektrum.
-
No i dziś Lila jest po diagnozować SI, ma duże zaburzenia, więc pewnie stanie na tym, że jest inteligentna i ma zaburzenia, stąd objawy przypominające spektrum. Jutro obdzwaniam okoliczne terapie SI i musimy działać. Mamy też trochę ćwiczeń do domu.
-
Totoro super, że już w końcu udało wam się zrobić test 👍 to teraz mądrzy ludzie mają niezłą zagadkę … ciekawe co wyjdzie ostatecznie
A zaburzenia jakie zdiagnozowali?
A u nas romanse w przedszkolu … Kalinka ma „chłopaka” 😂 i nawet się całowali 🙈
Totoro lubi tę wiadomość
-
Kala będę jutro dzwoniła, żeby mi przygotowali opis z tej diagnozy SI, bo tak to tylko babeczka omówiła to z moim mężem (on był z Lilą). Póki co wiem, że ma zaburzone czucie, czucie głębokie, no słuch, węch to już wiedzieliśmy, problem z przekraczaniem linii środkowej ciała, z robieniem rzeczy na krzyż, z równowagą przy zamkniętych oczach, wodzeniem wzrokiem za palcem.. dużo tego jest. No i potrzebuje ciągle adrenaliny, w ten sposób się dostymulowuje. Generalnie poza węchem, słuchem, tym, że nie lubi się przytulać, buziaków, to w życiu bym nie pomyślała, że jest tak zaburzona 😞 sprawna, zwinna, energiczna, nie ma problemów z jakimś potykaniem się, przewracaniem.. prędzej u Sary podejrzewałam 👀
Kala o kurczę, niezłe historie 😂 ile jeszcze przede mną....🙉😂
-
Totoro bardzo ciekawe. Lilka jest naprawdę bardzo inteligenta, ale zaskoczyłaś mnie tymi zaburzeniami dużo jej tego wyszło. Kuba też jest zapisany na diagnozę SI.
Kala niezła historia 😀 nie wiem czy pisałaś, ale Kalinka ma preferencje czy woli bawić sie z chłopcami czy dziewczynkami?
-
Totoro kurcze niezła lista … wiesz już coś więcej?
Czereśniowa raczej z chłopakami … ale nie wiem, czy to wynika z jakiś preferencji czy po prostu z tego, ze w jej grupie są praktycznie sami chłopcy. Oprócz Kalinki są jeszcze dwie, w tym jedna, którą lubi, ale ona dużo choruje i często jej nie ma , a druga z Ukrainy z którą nie może się dogadać. Mi to nie przeszkadza, przynajmniej jest spokój, bo z dziewczynkami to w kółko afery, bo coś tam …z chłopakami łatwiej się dogadać. Zresztą sama miałam większość kolegów, koleżanki to z doskoku.
