Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt:-)
I trzymam kciuki za kolejne:-) -
Dla mnie wazne było, zeby moj ginekolog prowadzacy ciaze pracowal w szpitalu, w ktorym chce rodzic. A to z tego wzgledu, ze nawet jak go nie bedzie na dyzurze to bedzie jego kolega/kolezanka i mam wrazenie, ze jezeli zobacza kto prowadzil ciaze to podejda bardziej wyjatkowo niz do innej pacjentki. Znam juz kilka takich przypadkow... oczywiście nie bylo tak ze wybieralam byle jakiego lekarza byleby tylko pracowal w tym szpitalu, ale bralam pod uwage te dwa kryteria
LuLu81 lubi tę wiadomość
-
Asiula27 wrote:Moje zdanie jest takie, że o ile trzeba szanować rodziców- to już mamy własne życie i podejmujemy własne decyzje. To Wasza ciąża - Twoja i męża - i rób to co Tobie/Wam się podoba. Inaczej Twoja mama już zawsze będzie chciała decydować o wszystkim jak np. wychowanie dziecka.
. I racja - porozmawiaj z lekarzem, powiedz że do porodu chciałaś wybrać inny szpital i czy w związku z tym będzie dalej prowadził Twoja ciąże. Lekarz na pewno Ci nie odmówi, a ty będziesz mogła mamie o tym powiedzieć i nie będzie już miała żadnych argumentów przeciw
.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Myszka_Lena wrote:Ja też po wizycie, mój maluszek ma 3cm, przez całe badanie strasznie się wiercil. Za dwa tygodnie mam prenatalne z testem PAPPa,nie miałam pojęcia ze mój pakiet medyczny to obejmuje
Jak się okazało, moj pakiet z pracy tez obejmuje badanie prenatalne. Ale jak sprawdzilam kto te badania robi... zwykly gin bez uprawnien i certyfikatu. Odpuscilam. Wole zaplacic te 550 zl i isc do lekarza, ktory glownie zajmuje się diagnostyką prenatalna + jest genetykiem. Także sprawdz jaki lekarz będzie to robil. Czasami warto doplacic do dobrej uslugi.Rene lubi tę wiadomość
-
Ellka wrote:Dzień dobry.
Ja dzisiaj strasznie słaba jestem;/ przejdę kilka kroków, postoję trochę i już ciężko oddychać. Jak tak będzie dalej to będzie nieciekawie:|
A co do lekarza, to dziewczyny dobrze mówią, ciężko znaleźć dobrego. Kwestia szpitala to też Twój wybór i nie sugeruj się tym co mówi mama.
Ciśnienie Ci spadło. Nie wiem czy pomoze, ale moja mama mowi, ze wtedy trzeba sie dobrze nawodnic. Mozesz sprobowac, albo wypic kawe jesli pijesz.
Mnie wczoraj bylo bardzo niedobrze, a macica cmila czesciej niz ostatnio. W nocy 1 raz wstalam siku, obudzil mnie bol pęcherza. A potem tez czulam macice. Mam nadzieje, że to tylko bobas rosnie intensywnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2017, 09:46
-
Edwarda, dzięki za radę. Przyniosę sobie zapas wody. Kawa niestety odpada, bo niedobrze po niej, a wystarczą mi poranne wymioty od wczoraj;/
Kiedy masz kolejną wizytę? -
Ellka wrote:Edwarda, dzięki za radę. Przyniosę sobie zapas wody. Kawa niestety odpada, bo niedobrze po niej, a wystarczą mi poranne wymioty od wczoraj;/
Kiedy masz kolejną wizytę?
10.10 prenatalne. Ale wiadomo, jak sie poczuje gorzej, czy bede sie martwic to polece wczesniej.
A myslisz ze powinnam się martwic, czy jest to normalne że czasami "boli" częsciej lub mocniej?
-
dzięki dziewczyny za dobre rady, też uważam że to Nasze dziecko. i że mamy prawo decydować.
pogadam z lekarzem. zresztą poród jest tak nie określony że może wszystko się zdarzyć.
co do cesarki to owszem wolałabym bo prawdę mówiąc boję się trochę porodu ale wiem że na życzenie nikt mi jej raczej nie zrobi.
moja mama musi nauczyć się szanować nasze wybory.pomarańczka_33, Asiula27, darika lubią tę wiadomość
-
Edwarda, wydaje mi się, że to normalne, maluszek rośnie i potrzebuje coraz więcej miejsca:) Ale nie zaszkodzi jak lekarzowi wspomnisz:)
Ja muszę powiedzieć o tych bólach biodro-pachwina-udo bo już kolejny raz mnie męczy. Przyszło mi do głowy że może maluch uciska na jakiś nerw, ale nie ukrywam że lekko się obawiam, bo w pierwszej ciąży ani raz tak nie miałam. A macica czasem też pobolewa czy ćmi. Trzeba się oszczędzać i odpoczywać -
nick nieaktualnyHej.
Agusia_pia trzymam kciuki za przetłumaczenie mamie, czego Wy chcecie.
Elka u mnie od wczoraj spadek energii. Wrócił Mąż z pracy i mnie ścięło! Mdłości takie, że myślałam, że zwymiotuję. Chciałam zrobić zapiekanki, robiłam godzinę, bo w głowie mi się kręciło. Dziś dalej wiruje świat! Całe szczęście waga tylko 0,1kg. Wydaje mi się, że za mało się ruszam, bo prawie ciągle leżę, bo słabo mi ciągle.
Nie wierzę, że za 2 tygodnie będę tryskać energią!!!
Ojej poród... Strach. CC się boję, bo tydzień będę wyjęta z życia (operacja podobna do laparotomii, która miałam). Wolę raczej poród naturalny. Boję się, tylko że mnie natną albo pęknę i szyć będą (długo mi się wszystko goi). Tylko tego. Położną wykupimy. Nie ma innej opcji. Na razie mam jedną opcję do szpitala, zobaczymy jeszcze bo wnętrze kiepskie i jedna łazienka na kilka pokoi.
To będzie trudny wybór.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2017, 10:07
-
Ellka wrote:Edwarda, wydaje mi się, że to normalne, maluszek rośnie i potrzebuje coraz więcej miejsca:) Ale nie zaszkodzi jak lekarzowi wspomnisz:)
Ja muszę powiedzieć o tych bólach biodro-pachwina-udo bo już kolejny raz mnie męczy. Przyszło mi do głowy że może maluch uciska na jakiś nerw, ale nie ukrywam że lekko się obawiam, bo w pierwszej ciąży ani raz tak nie miałam. A macica czasem też pobolewa czy ćmi. Trzeba się oszczędzać i odpoczywać
U mnie to wciaz nie jest bol, a lzejsze lub mocniejsze cmienie (jakby bolalo to na pewno juz dawno bym dostala cos gina).
Podobno wlasnie to normalne, ale juz sama nie wiem. Stresują mnie te wszystkie rzeczy, ktore się ze mną i we mnie dzieją. Takie to dziwne, inne i jakies takie mistyczne ;p Cale zycie kontrolowalam wszystko co się u mnie dzieje, mialam na to wplyw, a tu nagle tyle naraz nowego ;p
A moze u Ciebie maluch/lozysko jest inaczej ulozone i wlasnie cos tam uciska. Podobno takie bole tez sa normalne... Ale nie wiem, nie wiem, nie wiem ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2017, 10:11
-
U mnie w szpitalu nie mozna wykupić poloznej. Ja psychicznie nastawiam sie na porod naturalny, bardzo bym chciala tak urodzic. Praktycznie od razu wraca sie wtedy do formy i dla dziecka to tez ogromna roznica. Nie bez znaczenia dla niego jest praca jaka wykonuje podczas przeciskania sie przez kanal rodny.
Agusia - sprawdz czy w szpitalu w ktorym chcesz rodzic jest mozliwosc skorzystania z zzo. Uwierz mi - jesli nie ma przeciwwskazan do sn to lepiej dla siebie i dziecka będzie jak zrobisz wszystko byburodzic naturalnie.
-
No i zaczelam 11 tydzien porannymi wymiotami. Mam nadzieje, ze to jednorazowe. Juz tydzien mialam spokoj.
Co do narzucania zdania mamy, to ja bym tak nie dala rady. To moje zycie i moja sprawa do jakiego lekarza chodze i w jakim szpitalu bede rodzic. Jesli bedziesz sluchac mamy a meza odstawisz w kat moze to zle sie skonczyc. Teraz to z nim dzielisz zycie i podejmujesz decyzje.
Tez wczoraj dosc mocno pobolewal brzuch, ale po dzisiejszych wymiotach przynajmniej wiem, ze wszystko jest okwizyta dopiero za tydzien a prenatalnych nie robie.
Gratuluje wszystkim udanych wizyt -
Agusia_pia - również trzymam kciuki
ja walczę teściową na tym polu, próbuję dać jej do zrozumienia, że jej syn jest już dorosły i sam podejmuje decyzje. Na całe szczęście mój mąż zaczyna to rozumieć i sam też już daje jej podobne sygnały, no i oczywiście synowa jest ta zła ale to akurat mam w nosie :p
Magdzia85F - ja też nie wierzyłam, ale uwierz mi poprawa samopoczucia nastąpiła jakoś tak w przeciągu tygodnia i jest bardzo zauważalna, na tyle, że zamierzam od poniedziałku normalnie wrócić do pracyMagdzia85F lubi tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Emily89 w szpitalu w którym chcemy rodzić nie ma zzo, jest tylko znieczulenie gazem. ale znajoma która rodziła powiedziała abym nie brała znieczulenia i ból jest do przeżycia.
o co chodzi z wykupem położnej? w państwowych szpitalach jest taka możliwość? -
nick nieaktualny