Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie mam kota ale za to mam ciekawskiego dziczka
Carin terrier- wczesniej mieslismy westa ale nietety po 10 latach zabrała go babeszioza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2017, 15:13
AJrin, Rene, Tęskniąca, Sassy lubią tę wiadomość

-
A mi sie wydaje, że zakładanie działalności na lub zaraz po macierzyńskim to sorry, ale jeden z głupszych pomysłów jeśli nigdy nie pracowało się na swoim wcześniej.
Mam swoją firmę i wiem ile pracy w to się wkłada i jak słucham koleżanek, które po urodzeniu malucha mają genialny "plan" odejścia z pracy i bycia na swoim bez żadnego biznesplanu, bez oszczędności i przygotowania za to z niemowlakiem na ramieniu to czarno to widzę..
justysbp, jasmina6 lubią tę wiadomość

-
Ja będę czekała aż moj gin skończy przyjmować. Może łaskawie mnie przyjmie. Dzwoniłam też do poradni położniczo-ginekologicznej przy szpitalu to powiedzieli że skoro inny lekarz prowadzi ciążę to mnie nie przyjmą. Nie wiem gdzie jeszcze ewnetulanie sie zgłosićStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
-
Gosiczek wrote:Ja będę czekała aż moj gin skończy przyjmować. Może łaskawie mnie przyjmie. Dzwoniłam też do poradni położniczo-ginekologicznej przy szpitalu to powiedzieli że skoro inny lekarz prowadzi ciążę to mnie nie przyjmą. Nie wiem gdzie jeszcze ewnetulanie sie zgłosić
A ból i twardnienie się utrzymuje cały czas? Może warto zgłosić się na pogotowie
-
Właśnie wróciłam z USG. Niby połowa 16 tygodnia wg daty okresu, ale dziecko jest 3 dni "starsze". Znowu mi się przesunął termin porodu i teraz to 28.03.
Wszystko super, rośnie pięknie i co dziś najważniejsze: będzie chłopak
Gosiaczek - jeśli niepokoją Cię bóle brzucha i to że jest podbrzusze twarde, to dziś mi lekarz mówił, że tak bywa i aby się nie martwić. Ja wczoraj miałam bóle większość dnia.
justysbp, Tusianka, Rene, Aliskaa lubią tę wiadomość
-
edwarda20 wrote:Na 100% ? u mnie lekarz powiedzial, że wyglada jak chlopiec ale na tym etapie za wczesnie powiedziec, bo ten fald, z ktorego robi sie pipuszka i siusiaczek wygląda tak samo ;p Wiec liczę, że za miesiąc okaze się jednak dziewczynką ;p
Na 100% bo robiliśmy Nifty dla spokoju i wyszło, że chłopiec.
AJrin lubi tę wiadomość
-
Ja uwazam, ze powinna rzucić babie l4 i to od psychiatry i zajść sie sobą. W międzyczasie moze pisac biznesplan, przygotowywać sie , zbierać fundusze, rozglądać sie itp itd. Moze ma zaplecze oszczędnościowe, wspierającego męża ktory pomoże zajac sie i dzieckiem i załatwieniem formalnych spraw. Poza tym wszystko jest dla ludzi i yo ludzie wszystko robia i trzeba motywować ludzi do pracy , a nie zniechęcać . Trzeba wychodzić naprzeciwko pracom w kołchozach. Wszystki zawsze łatwo sie mowi sama o tym doskonale jak to jest. Kazdy kiedys podejmuje zupełnie nowe kroku w swoim zyciu. Jak nie teraz otworzy cos swoje to moze za rok dwa.kaszelkowa wrote:A mi sie wydaje, że zakładanie działalności na lub zaraz po macierzyńskim to sorry, ale jeden z głupszych pomysłów jeśli nigdy nie pracowało się na swoim wcześniej.
Mam swoją firmę i wiem ile pracy w to się wkłada i jak słucham koleżanek, które po urodzeniu malucha mają genialny "plan" odejścia z pracy i bycia na swoim bez żadnego biznesplanu, bez oszczędności i przygotowania za to z niemowlakiem na ramieniu to czarno to widzę..
Same wiecie te ktore sa na swoim ze państwo pracujących karze , a bezrobotnych wynagradza . Żadna z Was nie jest zadowolona z podatków i innych pieniedzy ktore oddaje za darmo.
Takie sprawy trzeba bardzo dobrxe przemyśleć . Tak jak pisze Oli wsparcie to jedna z ważniejszych spraw w zyciu w jakiejkolwiek sprawie
monroe lubi tę wiadomość
-
Ja zobacze po wynikach pappy co robic dalej.myszkaka wrote:Nie mieliśmy, ale chcieliśmy zrobić żeby się nie stresować. Usg mimo wszystko jest mniej czułe niż Nifty, no i przy okazji poznaliśmy płeć. Chociaż ja też zawsze marzyłam o dziewczynce więc moje nadzieje legły w gruzach

Dzis nie spalam pol nocy myslac o tym, ze raczej chlopiec. Bylam u jednego z najlepszych diagnostow prenatalnych i genetykow w miescie, ponad 20lat doswiadczenia w usg, swietny sprzet. Mysle ze niestety sie nie myli. U zwyklych ginow na slabym sprzecie moga byc pomylki. Poki co jestem bardzo podlamana. Cale zycie marzylam o corce. Mąz tez. Nie umiem sobie wyobrazic wychowywania chlopca. Moja siostra ma 2 synow i jakos nigdy nie moglam zrozumiec jak ona to robi... Nie wiem, nie umiem o niczym innym myslec teraz

-
Ale kto mówi o rzucaniu pracy zaraz po porodzie? Tu jest mowa o tym że po pełnym macierzyńskim jeśli ma być taki problem po powrocie do pracy, to wcale nie kosztuje to dużo mniej nerwów niż robienie na własny rachunek. Masz własną firmę, to chyba powinnas też zauważać mimo wszystko plusy tego. Pracując u kogoś też można być zawalonym robota, ale jak Tobie mając własną firmę zachoruje dziecko, i masz sytuację awaryjna to prędzej sobie poradzisz niż jakby Ci szef powiedział że nie możesz wyjść dopóki nie zrobisz tego co jest zaplanowane.podejrzewam że jeśli znasz obecną sytuację na rynku pracy to raczej byś się nie wróciła do pracy u kogośkaszelkowa wrote:A mi sie wydaje, że zakładanie działalności na lub zaraz po macierzyńskim to sorry, ale jeden z głupszych pomysłów jeśli nigdy nie pracowało się na swoim wcześniej.
Mam swoją firmę i wiem ile pracy w to się wkłada i jak słucham koleżanek, które po urodzeniu malucha mają genialny "plan" odejścia z pracy i bycia na swoim bez żadnego biznesplanu, bez oszczędności i przygotowania za to z niemowlakiem na ramieniu to czarno to widzę..
Nikt nie mówi że początki są łatwe i żeby się rzucać w wir od razu. Wszystko z głową. Racz
-
Edwarda a ja nastawiłam się na chłopca a tu pach dziewczynka i czuje przerażenie jak w dzisiejszych czasach wychować mądrą dziewczynę, gdzie teraz dziewczynki są gorsze od chłopców

Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
Ale po co miałaby zakładać dzialanodc w ciąży?oli123 wrote:Jeśli chodzi o założenie działalności w ciąży to tez uważam że to głupi pomysł, nie dość że tyle nerwów, płacisz na początku mały ZUS i jeśli pójdziesz na macierzyński to dostaniesz grosze
skoro teraz ma pracę, l4 i świadczenia. Andzia tylko wspomniała że nie wie czy PO MACIERZYNSKIM będzie chciała tam wracać
-
Zazdroszczę. Według mnie chlopca trudniej wychowac.jasmina6 wrote:Edwarda a ja nastawiłam się na chłopca a tu pach dziewczynka i czuje przerażenie jak w dzisiejszych czasach wychować mądrą dziewczynę, gdzie teraz dziewczynki są gorsze od chłopców














