Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyja mam i bez niego chyba bym zeszła w nocy, i tak jak go włączę na zbyt krótki czas to rano leci mi krew z nosa. Ale przynajmniej idzie oddychaćjasmina6 wrote:Przy tych wynikach nie dałabym się namówić na amniounkcję. Wielki specjalista dr Cnota powiedział mi na moich badaniach, że lepiej przy twoich wynikach zrobić nifty.
Z innej beczki czy macie w domu nawilżacz powietrza? Myśle o kupnie ale nie mam typów
a najbardziej chciałabym pożyczyć od kogoś na dwa dni i sprawdzić czy pozwoli mi to lepiej spać 
-
nick nieaktualny
-
edwarda20 wrote:Za jakie grzechy? ;p Chociaz Ty nie grzeszylas tyle co ja, wiec nie wiem dlaczego tylko my
Mam juz dosyc!
Ale coraz częściej wstaje z łóżka ostatnio, wczoraj nawet sałatkę zrobiłam, gości przyjęłam, a dziś nagły spadek formy
A zapachy nadal Cię męczą? Bo u mnie i z tym jest troszkę lepiej 
Zresztą mówią, że im gorzej człowiek się czuję, tym lepiej dla ciąży
-
nick nieaktualnyPociesze Was ze jestem w drugim trymestrze i wcale nie jest lepiej

Ja od dzisiaj jestem na chorobowym. Lekarz z pracy zdecydowal ze poki co nie nadaje sie do pracy z powodu moich dolegliwosci i mam zostac w domu kilka tygodni. Niby sie ciesze ale z drugiej strony bede tesknic za kolezankami
W mojej rodzinie sa normalne imiona jak Ola, Ula, Lena, Zuza, Patrycja, Natalia, Kacper czy ostatnio sie urodzil bratu maly Antek
ja mam wybrane imiona od x lat ale one nie przeszly: Liwia, Roksana i Filip. Dlatego czekam na plec i dopiero bedziemy myslec
-
acygan wrote:Ale coraz częściej wstaje z łóżka ostatnio, wczoraj nawet sałatkę zrobiłam, gości przyjęłam, a dziś nagły spadek formy
A zapachy nadal Cię męczą? Bo u mnie i z tym jest troszkę lepiej 
Zresztą mówią, że im gorzej człowiek się czuję, tym lepiej dla ciąży
Z zapachami tez bylo lepiej a teraz powrocily ze zdwojoną sila.
Kachna proszę nie
wykoncze sie
psychicznie siadam, a fizycznie tez nie mam sily. no i juz ponad 4 kg na minusie

-
nick nieaktualny
-
Ja przed prenatalnymi we wtorek mialam miesiac przerwy w usg. I juz naprawde dobrze sie czulam, prawie nic mi nie bylo. W weekend plakalam do meza, że nie wiem czy tam wszystko ok, ze sie boje itp. A w poniedzialek rano zaczelam rzygac. Stwierdzilam, że dziecko sie oburzylo moim mysleniem i stwierdzilo, a to jej teraz pokaze, bedzie mowila ze mnie tam nie ma ;p To mi pokazuje teraz. Uparte! ;pAsiula27 wrote:Ja wczoraj do męża mówiłam, że mnie stresuje co z dzidzią jak mam miesięczną przerwę w usg... no i wykrakałam, bo dziś Mała dała o sobie znać... no rzygłam sobie, a był tydzień spokoju. I tak w sumie to sie chyba cieszę...
darika, Asiula27, jasmina6 lubią tę wiadomość

-
Z wymiotami to różnie bywa
Moja koleżanka, która rodziła w lipcu wymiotowała przez całą ciążę. Już tydzień po owulacji zaczęły się wymioty, a nawet się nie spodziewała wtedy, że jest w ciąży, więc była pewna, że to jelitówka ;p Lekarz jej tylko powtarzał, że tak się trafia - taka jej "uroda", bo jedne wymiotują w 1 trymestrze, inne przez całą ciąże, a jeszcze inne wcale... Także życzę wam, żeby w najbliższym czasie wam przeszło!
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
jasmina6 wrote:Z innej beczki czy macie w domu nawilżacz powietrza? Myśle o kupnie ale nie mam typów
a najbardziej chciałabym pożyczyć od kogoś na dwa dni i sprawdzić czy pozwoli mi to lepiej spać 
My kupiliśmy oczyszczacz powietrza z nawilżaczem i fajna sprawa. Dużo lepiej się oddycha, nie mam tak zaschniętego nosa rano. Do tego pochłania zapachy, dopiero po jego zakupie udało się pozbyć z dnia na dzień zapachu farby po malowaniu mieszkania.
Mamy Sharp'a. -
Przeczytałam ostatnio, że dopiero w ciąży można poczuć jak to jest wymiotować i być głodnym jednocześnie
Coś w tym jest. Ja mam mdłości cały czas, a kończę powoli 16 tydzień. To się zmienia. Na początku mnie lekko mdliło cały czas i nasilało się podczas jedzenia, więc bardzo niedużo jadłam. Nie miałam w ogóle apetytu i mogłam jeść mikroporcje, ale jednocześnie byłam ciągle głodna. Do tej pory pamiętam jak siedziałam na kanapie większość dnia i jadłam jakieś małe rzeczy jak np. 3 pomidorki cherry, bo tylko tyle mogłam i przerwa na 15 minut i potem znowu np. 4 winogrona i przerwa. Nie miałam jednak wymiotów, ani też takich super dolegliwych mdłości. Po prostu na widok, zapach jedzenia, w przełyku pojawiał mi się balon i nie byłam w stanie jeść.
Teraz apetyt mam częściej, zjadam normalne posiłki, ale jakieś 30 minut po łapią mnie takie mdłości, że nie jestem w stanie funkcjonować, czesto siadam w łazience, bo czuję, że zaraz zwymiotuję.
Nie wiem jak to by było, gdybym nie była na zwolnieniu. Kilka razy zwymiotowałam tak bez ostrzeżenia.
Już to widzę jak siedzę na spotkaniu w pięknej sali konferencyjnej, rozmawiamy o biznesach i innych rzeczach i nagle na stole ląduje kawałek mojej kanapki sprzed 15 minut
edwarda20, Asiula27 lubią tę wiadomość
-
A co do imion to mi zależało na imieniu z mojego pokolenia.
Tak mało się dziś rodzi Jacków, Marcinów, Robertów, Kaś, Magd i innych Paulin, Patrycji itd.
Nie chcę zadać popularnego imienia, bo sama byłam "ofiarą" takiego. W 11 osobowej grupie w liceum miałam 6 osób o takim samym imieniu jak ja. Automatycznie więc skreśliłam z listy po 10 najpopularniejszych imion z listy.
Będziemy mieć chłopca, więc będzie Hubert. Moim marzeniem był Tomek, ale chłopak mi się nie zgadza. -
nick nieaktualnyDominika32 wrote:Hej dziewczyny
Chcialabym sie przywitac w 2 trymestrze,ale nie moge.
Na prenatalnych uslyszalam od gina ze serduszko nie bije.
Dziecko umarlo w 11 tyg.
Nie wiem skad ale wiedzialam ze co jest nie tak,caly czas to mezowi powtarzalam.
No nic zegnam sie z Wami,Zycze wszystkim szczesliwych porodow
-
nick nieaktualny
-
Ja np.ani razu nie wymiotowałam a mdlosci mialam do tej pory max 10 razy. I ogolnie czuje sie dobrze, zadnych boli glowy itp.. az sie martwie czy wszystko ok z maluszkiem .
Co do imienia wczoraj dyskutowalismy sporo z mezem i chyba bedzie Staś lub Marysia
Totoro lubi tę wiadomość












