Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
ja nie mam jeszcze położnej, na wizycie zapytam o to mojego lekarza. za to dzwoniłam do szkoły rodzenia w szpitalu w którym będę rodzić, pani położna mi wszystko powiedziała, za 3 tyg ruszają zajęcia i będę chodzić. mówiłam że mam lekarza z innego miasta ale rodzić chcę u nich, powiedziała że nie ma problemu, że zapraszają i że poznam położne na zajęciach itp. także jestem zadowolona
-
Ja zaczynam szkole rodzenia 8 stycznia. Polozna również przyjdzie do mnie po porodzie pomoc, nauczyc, doradzic.
Jeszcze zadnych ciuszkow nie mam, czekam az moi rodzice wrocą zza granicy, mama szaleje, kupuje ciuszki, czapeczki itp, wiec zobaczymy co przywiezie. I w sumie dobrze sie zlozy, bo w grudniu i styczniu wyprzedaze.
-
No właśnie wy chodzicie do szkoły rodzenia a ja nie. Ale bede miala położna tą co przy poprzedniej dwójce tylko ze w poprzednich ciazach zglaszalam sie do niej dopiero po porodzieStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
-
Dodaję i ja swój brzuszek
Mój nie jest aż tak okrąglutki jak u szczuplutkich dziewczyn, bo jestem szersza w biodrach i pasie, ale coś tam widać
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9788cbc96291.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 12:55
sylvia94, darika, Paatka, acygan, Agusia_pia, Andzia123, Aliskaa, tanith, justysbp lubią tę wiadomość
Marcel❤
-
MaGo wrote:Dodaję i ja swój brzuszek
Mój nie jest aż tak okrąglutki jak u szczuplutkich dziewczyn, bo jestem szersza w biodrach i pasie, ale coś tam widać
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9788cbc96291.jpg
Pięknysylvia94 lubi tę wiadomość
Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
MaGO super brzuszek
Ja mam wrażenie, że u mnie skumulował sie cały tłuszcz i wszystki kg w brzuchumam ogromny serio.
-
Kachna62 wrote:Katy ja uwielbiam pieczarki a od 20 tygodni nie jestem w stanie ich zjesc bo wymiotuje dalej niz widze
Tak samo mam z daniami z kapusty typu golabki, bigos, pierogi.
W sumie nie wiem czy to przez pieczarki czy dlatego, ze zjadlam po dluzszej przerwie spora porcje i sie zoladek zbuntowal -
nick nieaktualny
-
Ja właśnie z M sie zbieram do żłobka po Igusia i potem razem na USG.
Dostałam aż rozwolnienia a wsumie niby sie nie stresuje a jednak zawsze. -
Tęskniąca wrote:MaGo - śliczny brzuszek,
AJrin - my już "po". Wszystko ok, maluszek zdrowy i pełen wigoru. Teraz czekamy na wieści od Ciebie -
AJrin będzie dobrze, daj znać po
ja z początku też nie zakładałam że będę chodziła do szkoły rodzenia, mąż nie ma możliwości ze mną chodzić więc będę tam sama, ale właśnie poznam położne które będą przy moim porodzie, i liczę że dowiem się sporo z takich zajęć. szkoła jest bezpłatna więc luzik. a raz w tygodniu zajęcia to i czas mi się zapełniWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 16:10
Totoro lubi tę wiadomość
-
Dla takiego laika jak ja, ktory nigdy nie trzymal niemowlaka i nie ma pojecia o niczym to taka szkola rodzenia to super rozwiazanie. Ta gdzie ide jest to szkola prywatna, 2xtyg po 2 godziny przez 3 tyg. Spora dawka wiedzy. Nie moge sie doczekac.
-
Agusia_pia u mnie jest sporo kobiet przychodzących bez partnerów, także tym się akurat przejmować nie musisz. A tak jak mówisz dla mnie to jest fajne wyrwanie się z domu i spędzenie czasu z innymi brzuchatkami jest bardzo miłe. Położna poznana, a wiedza całkiem fajna.
Niby się słyszy takie terminy jak chociażby poród kleszczowy, ale póki położna dokładnie nie opowiedziała o jego istocie to byłam w tym zielona.
U mnie same zajęcia są różne w sumie mam 16 zajęć indywidualnych trwających trochę ponad godzinę, 10 zajęć w parach, które trwają 2h, a mąż ma jeszcze 3 zajęcia indywidualne. Wszystko w ramach NFZ więc jak dla mnie super sprawa.
Jeszcze na koniec mam zamiar wykupić dodatkowo 2 zajęcia z chustowania, którego mojej szkole NFZ nie refunduje.